Nico - Fanny - 1 grudnia |
♦ Nico - Fanny - 1 grudnia Wto Cze 30, 2015 8:02 pm | |
| Nicolas będąc u Emily zadzwonił do Fanny. Musiał jej wytłumaczyć co się stało. Pewnie odebrał ktoś ze służby, więc poprosił o panią domu i czekał chwilkę. -Fanny? Przepraszam, że nie przyszedłem... gosposia przekazała ci wiadomość? Bo...-wziął głębszy oddech, aż musiał się oprzeć ręką o stolik, gdzie leżał telefon. -Liliane nie żyje. Znalazłem dzisiaj jej ciało pod kamienicą... |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Wto Cze 30, 2015 10:15 pm | |
| Akurat szykowała kolację, kiedy Rebeka zawołała ją do telefonu. Wytarła dłonie i poszła odebrać. Miała nadzieję że to nie Henry z informacją, że przyjdzie dziś późno. Od czasu burzy Marchantom w dziwaczny sposób zaczęło się układać. Choć to mogła być jedynie cisza przed burzą. - Nicolas? Rozumiem, pewnie nie chciałeś nigdzie wychodzić...- zaczęła. Już otwierała usteczka by powiedzieć coś jeszcze, coś pokrzepiającego ale nie zdążyła wydusić ani słowa. Liliane nie żyje. - Ale... Wydusiła tylko tyle. Spojrzała za siebie, czy ma fotel za sobą. Usiadła. |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Wto Cze 30, 2015 10:22 pm | |
| Nicolas milczał chwilę, pewnie akurat w momencie, gdy kiwnął Emily głową w podzięce za whisky. Usiadł na jakimś krześle obok stoliczka. -Ja... ja nie wiem co się stało... ona... ktoś ją zabił... |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Wto Cze 30, 2015 10:30 pm | |
| - Ale... - powtórzyła, przykładając drugą dłoń na piersi. - Jak...? Liliane Fitzroy nie żyła. A ona dzisiaj wysłała pismo, w którym poleciła awansowanie jej na nową naczelną Podszewki. |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Wto Cze 30, 2015 10:36 pm | |
| Podparł sobie głowę o rękę, ale zaraz potem musiał jednak się napić. Alkohol lekarstwem na cały ból. -Jeszcze nie wiem... Mają sprawdzić w szpitalu co było przyczyną... śmierci... jutro jestem umówiony na policji... Muszą dorwać tego skurwysyna... Odstawił szklankę i przetarł sobie twarz, czując łzy na policzkach, które pojawiły się tam mimowolnie. |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Wto Cze 30, 2015 10:41 pm | |
| W rozmowę wbił się trzeci głos, który dla Fanny był tylko mamrotaniem. Dla Nico byl za to całkiem wyraźny. - Rozmawiasz z Fanny? Tak? - upewniła się - Daj mi ją potem, proszę. Jeśli możesz - i znów odeszła, by nie podsłuchiwać. |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Wto Cze 30, 2015 10:57 pm | |
| Chyba jeszcze do niej nie docierało. Najpierw Ezekiel, a potem Liliane? Burza? Ale jak by się znalazła... - Została zamordowana? - Była mądra, więc na dźwięk słowa "skurwysyna" domyśliła się o co może chodzić. Zabrała dłoń z piersi i przytknęła ją do ust. Gdzieś dosłyszała kobiecy głos, ale nie rozpoznała go. Słów też nie. - Nicolas... - nie wiedziała co ma mu powiedzieć. W tak krótkim czasie stracił dwie drogie osoby. Żonę i bliźniaka. |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Wto Cze 30, 2015 11:11 pm | |
| Popatrzył się na Emily i pokiwał jej dwukrotnie głową. Potem odezwał się znów do Fanny. -Tak, na to wygląda... Nie wiedział co ma jej jeszcze powiedzieć. Nie miał siły. Powiedzieć, że wszystko z nim dobrze? Nieprawda, czuł się gównianie... -Jestem z Emily, chce z tobą porozmawiać... Jakoś się trzymam, nie przejmuj się... dam ci ją do telefonu. Słychać było jak słuchawka została odłożona na stolik, a potem przytłumione głosy, kiedy Nico mówił Em, że może podejść do telefonu. |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Wto Cze 30, 2015 11:19 pm | |
| - Nicolas, ja... - urwała. Co ja? Poklepanie po plecach rodziny mu nie zwróci. Przez ułamek sekundy przeszło jej przez myśl że gdyby była na jego miejscu... aż zrobiło się jej niedobrze. - Emily? Jaką Emily? - znalazł sobie nową przyjaciółkę? Która byla przy nim w trudnej chwili zamiast niej? Odpowiedzi się nie doczekała. |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Wto Cze 30, 2015 11:26 pm | |
| Odesłała Nicolasa do salonu. Teraz niech on nie podsłuchuje. Podniosła słuchawkę do ucha. - Pani Marchant? - odezwała się, gdy Nicolas zniknął jej z oczu w salonie. - Emily Black - przedstawiła się - Po tym, co się stało mam do pani prośbę. Chciałam oszczędzić Nicolasowi sprzątania jego mieszkania i zaproponować pani spotkanie w nim, byśmy zrobiły to same. Na następnych kilka dni Nicolas będzie mieszkał w drugiej sypialni w moim apartamencie. Myślałam, by spotkać się w tym czasie i spakować wszystkie rzeczy po Ezekielu i Lily.. |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Wto Cze 30, 2015 11:33 pm | |
| - Emily...? - próbowała jeszcze raz dopytać. Skąd miała wiedzieć, o kogo mu chodzi? Szybko jednak wszystkiego się dowiedziała. Rozmowa z bolesnej i przykrej stała się upokarzająca. Szczególnie przez to, co Fanny wiedziała. - Black. Nicolas mi nigdy o pani nie wspominał. Wiedziała, że Liliane bawiła się w udawanie przyjaźni z Emily Black. Każde źródła informacji do tych głupiutkich tekstów w Podszewce były cenne. Tak naprawdę mógł być to przepływ ciekawych informacji. W głowie Fanny pojawiła się uciążliwa myśl: spała z Henrykiem. Dostał to, czego nie dostał od ciebie. Emily mogła usłyszeć wciągane ze świstem powietrze, jakby Marchantowa chciała coś dodać. Ale nie dodała. |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Wto Cze 30, 2015 11:38 pm | |
| - Nie było czego wspominać - a ploty o jej romansie z Nico musialy przejść przez jej ręce, zapewne. Dobrze, że Emily nie wiedziała o tym, że Henry się wygadał. I to w noc poślubną. Oh. Jak pięknie. Słyszała cudownie wylewny ton Fanny już z daleka. Aż jej się w ucho chłodno zrobiło. - Jest pani chętna na takie spotkanie? - zapytała, bo Fanny chyba tam się zapowietrzyła. |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Wto Cze 30, 2015 11:45 pm | |
| Pociągnęła nosem i wyprostowała się. To chyba było dla niej zbyt wiele jak na ten moment. Znosiła więcej i była do tego przyzwyczajona. Ale nie dzisiaj. - Nicolas jest wrażliwym człowiekiem. Jeśli się na coś takiego zgodzi... Co Nicolas robił w towarzystwie Blackowej? Już lepiej by było, gdyby przyszedł jednak na ten obiad. |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Wto Cze 30, 2015 11:53 pm | |
| - Nie zgodzi się, jeśli go zapytam. Nie zamierzam pytać - odpowiedziała wprost. Fanny jakby ją coś ugryzło. Biedny Henry. - Jest wrażliwy - potwierdziła - I dlatego chciałam mu tego oszczędzić. Siedzenia samemu w domu i bycia otoczonym przez wszystkie rzeczy jego brata i żony. Zgadza się pani? |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Sro Lip 01, 2015 12:12 am | |
| - Zgodzi się - ucięła ten temat. Nicolas może był marudny, ale Fanny dobrze go znała. Ha, przynajmniej tak jej się wydawało, że są przyjaciółmi. Z każdą chwilą ta pewność jednak malała. - W porządku. Nie miała ochoty przebywać z Emily Black w jednym domu. Domu JEJ przyjaciela. Z Liliane wiązała ostatnio duże nadzieje. Miała nadzieję, że zrobi jej niespodziankę. Posada naczelnej powinna się jej w końcu spodobać, a i nadawała się do tego doskonale. Szybko się uczyła, wiedziała jak pomanipulować głupimi plotkami tak, by odciągnęły uwagę motłochu od nieco ważniejszych spraw politycznych i wydarzeń w mieście. Znowu uczucie żalu zmieszało się z upokorzeniem. Oto rozmawiała z nią, jakby nigdy nic była kochanka jej męża i obecnie nowa przyjaciółka jej przyjaciela. |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Sro Lip 01, 2015 12:17 am | |
| - Ledwo udało mi się przewalczyć to, by został u mnie - powiedziała, mając nadzieję, że to wyjaśni za wyjaśneinie, że się nie zgodzi. - Nie chcę się z nim kłócić, teraz to nie ma sensu. Po prostu zabiorę mu klucz i zobaczymy się na miejscu. Kiedy pani odpowiada? |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Sro Lip 01, 2015 12:23 am | |
| - Och. Został u pani. Rozumiem... Czyli to nie do niej przyszedł żeby... cokolwiek, wsparła go. Henry pewnie nie miałby nic przeciwko. W końcu mieli kilka sypialni. - Proszę wybrać termin. |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Sro Lip 01, 2015 12:27 am | |
| - Tak, musialam go do tego zmusić. Jak mówiłam, chciałam by nie musiał tam wracać - do pustego domu, pełnego rzeczy martwych bliskich. - Jutro? - zaproponowała. W końcu mogła sobie na to pozwolić. Skacowany Nico, zanim zwlecze sie z łożka.. - Od samego rana, najlepiej - dodała. |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Sro Lip 01, 2015 12:31 am | |
| - W porządku - zaczęła odpowiadać lakonicznie. Bo co miała innego zrobić? - Będę tam o ósmej. Naprawdę nie mógł przyjść do niej, a mógł pójść do Emily Black? Fanny chyba się zbliżał okres, ponieważ emocji w sobie miała aż za dużo. - Do widzenia - postanowiła zakończyć rozmowę nie potrafiąc dłużej rozmawiać z Blackową. |
|
|
♦ Re: Nico - Fanny - 1 grudnia Sro Lip 01, 2015 12:35 am | |
| - Do zobaczenia - odetchnęla lekko, nie majac pojecia o co Fanny chodzi. Dzieciak jej ryczy po nocach? Ma od tego służbę. Em też miała. Henry z nią nie sypia? Nie dziwiła się. Odlozyla sluchawkę na widełki. KONIEC. |
|
|
|
|
|