Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Jasper Crowley-Starling

Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
Jasper Crowley-Starling
Jasper Crowley-Starling
Liczba postów : 286
Jasper Crowley-Starling  Czw Mar 06, 2014 9:51 pm

First topic message reminder :

Średnie mieszkanie Jasperka
Lokal ma dwa niewielkie pokoje, osobną kuchnię i łazienkę.
Sprzęty:
- mała kuchnia węglowa
- duży bojler
- żelazko
________________
7,89 jednostki


Ostatnio zmieniony przez Jasper Crowley-Starling dnia Sro Cze 11, 2014 1:31 pm, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Liczba postów : 2461
Re: Jasper Crowley-Starling  Nie Kwi 13, 2014 6:28 pm

Gliniarz parsknął śmiechem. Nie bardzo mu uwierzył, choć w jego słowach było trochę sensu.
- Jedna ruda kawałek fiuta klientowi odgryzła, słyszałeś coś o tym? - spytał, przyglądając mu się badawczo. Po chwili jednak machnął ręką. - Nie ważne. Jakbyś widział rudą dziwkę po trzydziestce, masz się zgłosić na posterunek. - Zarządził i wyszedł trzaskając drzwiami.

Za pomysłowe zdobycie papieru na przepustki, Jasper otrzymuje punkt do inteligencji.
Za dobre sfałszowanie dwóch przepustek, dostaje punkt malowania.
Za całą akcję, w tym sprytny przejazd tramwajem parowym bez płacenia biletu, otrzymuje 10 PF.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 9:55 am

---> Centrum, Druga strefa

Miałem nadzieję że adres był aktualny, że go nie zamknęli, powiesili lub wygnali na pustynie. Jasper Crowley-Starling był jedną z niewielu osób którym mogłem zaufać w obecnej chwili. Nasza branża wymagała zaufania, a raz nadszarpnięte mogło nigdy nie zostać odbudowane jak wieża Babel. Kim był dla mnie Jasper? Kolegą? Przyjacielem? Człowiekiem do którego drzwi mogłem zapukać? Pracowaliśmy razem i mogliśmy sobie ufać. To było najważniejsze. Przysługa za przysługę, usługa za kredyt i tak dalej. Może wspólnych kilka drinków.
Stanąłem przed znanym mi od dawna adresem. Zapukałem do drzwi. Widziałem się z Jasperem jeszcze przed moją niefortunną wpadką. Wtedy już sobie dobrze radził. Miałem nadzieję że nie porzucił fachu.
Jasper Crowley-Starling
Jasper Crowley-Starling
Liczba postów : 286
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 11:47 am

Adres wciąż był aktualny. Aaron mógł się jedynie domyślać, Ze Starling jest z tego powodu niezadowolony. Wolałby mieszkać w jednym z wieżowców w centrum miasta! Wciąż jednak klepał biedę w slumsach.
Pochłonięty był właśnie malowaniem martwej natury. Żadnych surrealistycznych bohomazów, jakie czasem musiał kopiować, by coś sprzedać na lewo. Nie, nie, Jaspera nudziły takie nurty. Turpizm wydawał mu się tandetny. Czasem miał ochotę domalować do jakiejś lewej kopii obrazu coś głupiego, by pokazać, jaki to z niego dadaista. Ale nie mógł!
Powoli ciągnął pędzlem po płótnie, dodając kolejnych kolorów. Nieco zieleni, brązu, trochę żółci i bieli, by podkreślić padające na owoce światło. W myślach przeklinał perspektywę, jaką wybrał, jednak musiał w to brnąć dalej. Musiał przecież poćwiczyć. Znów zanurzył jeden z cienkich pędzli w farbie. Szkoda, że nie dostawał jej za darmo! Od razu by mu się przyjemniej malowało!
Nie spodziewał się żadnych gości. Odłożył deseczkę, na której mieszał barwy i poszedł otworzyć.
- Fechner? - uniósł wysoko brwi widząc, kto przyszedł. Już szybciej spodziewał się kolejnej kontroli policyjnej.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 11:55 am

- A kto? - rzuciłem z uśmiechem, w końcu to znajoma twarz, pierwsza od wyjścia z pierdla - bałem się że otworzy mi jakaś starsza pani lub jakiś menel - rzuciłem z rozbawieniem.
- Mogę - kiwnąłem głową na pomieszczenie. Widząc upecianego farbą znajomego uśmiechnąłem się ponownie - dorabiasz malując pokoje?
Potem zapewne wszedłem do środka omiatając wzrokiem pomieszczenie.
- Kopę lat co? Właściwie cztery... - ostatnie słowa były trochę przepełnione goryczą, zmarnowane cztery lata przez jakiegoś kapusia który nagle chciał być dobry.
Jasper Crowley-Starling
Jasper Crowley-Starling
Liczba postów : 286
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 12:02 pm

- Wejdź - skinął głową, wpuszczając Aarona do środka. Zmarszczył brwi, słysząc pytanie o malowanie pokoi. A żeby wiedział! To była wspaniała przykrywka dla Jaspera! Tak przynajmniej to sobie tłumaczył, bo tak naprawdę, to po prostu z samego opychania na lewo obrazów by nie wydolił. Musiał mieć jakąś legalną robotę, a w kopalni czy fabryce brzydził się pracować.
- Cztery lata... - gestem zaprosił Fechnera do saloniku, w którym stworzył sobie dziś małą pracownię. - Posiedziałeś, nie ma co. Wyrobiłeś sobie chociaż jakieś znajomości?
Znajomości były ważne. Każdy to wiedział!
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 12:14 pm

Podążyłem za nim siadając na krześle.
- O cztery za długo, ale nie martw się system resocjalizacji nie działa prawidłowo - uśmiechnąłem się cwaniacko w jego kierunku. Tak byłem tym samym Aaronem którego wsadzili, bez skrupuł.
- Znajomości? - zamyśliłem się - mam kilka namiarów, nie wiem czy się przydadzą, no i mam nowych kolegów z celi, a ty dalej siedzisz w tym?
Jasper Crowley-Starling
Jasper Crowley-Starling
Liczba postów : 286
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 12:20 pm

- Powinieneś poznać Poppera - powiedział po dłuższej chwili milczenia. Wrócił do malowania i skupił się na moment na światłocieniu. Musiał się spieszyć, bo mu zaraz słońce zajdzie. Tak, Jasperek był też impresjonistą. - Może znajdzie dla ciebie jakąś robotę- zerknął na Aarona przez ramię. Zaproponowałby mu kawę, ale była za druga! Kupienie jej kosztowało! Fechner mógł przynieść swoją.
Fakt, pierwsze, co mu przyszło do głowy to lombard Poppera. Ciekawe, czy jeszcze żył? Może Sergius zmarł którejś nocy we śnie i teraz gnije w swoim łóżku zarastając kurzem? Powinien się kiedyś do niego przejść.
- Co myślisz?- zapytał. Miał na myśli oczywiście obraz, który właśnie pokazywał Aaronowi.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 12:33 pm

- Poppera? - powtórzyłem, zaraz za Jasperem - miałem się z nim skontaktować, ale jakoś tak zarobiony byłem, musiałem trochę dorobić, trochę spraw wyprostować, albo jeszcze bardziej je zakrzywić.
Uśmiech nie schodził z moich ust. Na pytanie o obraz przegiąłem lekko głowę obserwując dzieło Jaspera.
- Nie znam się na sztuce ale wydaje się dobrze, wolę kraść te prawdziwe - zamyśliłem się nad jego słowami o robocie.
- Robotę on? Masz coś konkretnego na myśli?
Jasper Crowley-Starling
Jasper Crowley-Starling
Liczba postów : 286
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 12:40 pm


Wolał kraść prawdziwe!? Jasper aż nabrał powietrza w poliki.
- Jest prawdziwy! To nie żadna kopia! - no, po prostu skandal! Gdyby nie to, że wiedział, że Fechner nie zna się na sztuce, to byłby gotów się na niego obrazić. - Szukał kogoś do włamania się do laboratorium naukowego. - odwrócił się i znów zamoczył pędzel w farbie, by nabrać nieco brązowego. Musiał trochę przyciemnić namalowany stół.
- W niedalekim czasie. Chyba trochę się spieszył.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 12:44 pm

- Mówię że się nie znam... Laboratorium? - źrenice mi się lekko rozszerzyły, jednak starałem się nie pokazywać że mi zależy.
- Po co do Laboratorium? - nigdy nie brałem pod uwagę laboratorium, ale fakt było lepiej strzeżone niż bank.
- A zysk z tego jaki? - zapytałem z zaciekawieniem. W końcu interes jakiś dodatkowy i dodatkowa adrenalina, pieniądze i sława... - wiesz coś więcej?
Jasper Crowley-Starling
Jasper Crowley-Starling
Liczba postów : 286
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 12:50 pm

- Zysk na pewno będzie. Przecież nie zrobię nic za darmo - stwierdził dobitnie. Nie mógł też powiedzieć Aaronowi o co dokładnie chodziło, póki nie miał pewności, że w to wejdzie. Im mniej osób wiedziało o takich szwindlach tym lepiej, prawda?
Znów pociągnął kilka razy pędzlem i zamyślił się. Całość przedstawiała się całkiem elegancko. Może sprzeda komuś ten obraz twierdząc, że to dzieło młodego, świetnie rokującego malarza, który osiągnie w najbliższych latach duży sukces?
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 12:55 pm

- Powiedzmy że bym w to wszedł - zamyśliłem się - musiał bym znać więcej szczegółów. Gdy do niego dotrzesz daj mu znać, umówisz mnie i sobie pogadamy, nie kupuję kota w worku. Za dużo ryzykowałem ostatnimi czasy.
Ponownie spojrzałem na obraz Jaspera.
- A ty chcesz żyć z tego? - kiwnąłem na płótno - wiesz że malarze doceniani są po śmierci a tobie chyba nie prędko do krematorium - och humor mnie nie opuszczał.
- czy dalej dorabiasz na lewych kwitach?
Jasper Crowley-Starling
Jasper Crowley-Starling
Liczba postów : 286
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 1:02 pm

- Jak tylko dowiem się czegoś więcej, powiem ci - skinął głową. Już teraz wiedział co nieco, ale chciał wziąć Aarona na przetrzymanie. Sam musiał rozważyć jeszcze wszystkie "za" i 'przeciw'. - Nawet nie wiesz, ilu w Pierwszej Strefie mieszka idiotów, którzy to kupują. Razem z dobrze rokującą na przyszłość bajeczką - stwierdził. Odłożył deseczkę z farbami i podszedł do Fechnera. Czyżby czegoś potrzebował? W oku jego zabłysł chciwy ognik.
- Możliwe. Czegoś potrzebujesz?
No jasne, że potrzebował, no jasne! A przynajmniej miał Jasper taką nadzieję. Chętnie mu pomoże. Oczywiście, za odpowiednia opłatą.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 1:09 pm

- To będę czekał na wieści, znajdziesz mnie... - przerwałem na chwilę - ...nie to ja znajdę ciebie, chyba że się przeprowadzasz, skoro tak świetnie ci idzie na malowaniu.
Wiedziałem że Jasper trudni się czymś innym, a malowanie wcale dochodowe nie jest jak by się wydawało, chociaż może.
- Widzisz taki O'Shea wcale nie dorobił się na malarstwie... - dodałem potem jednak skupiłem się na tym na czym zależało mi najbardziej i po co tu przyszedłem.
- Potrzebuję lewych papierów na nazwisko Steven Graf i... i jeszcze jedno... - spojrzałem na Jaspera - zarobisz sporo jak zrobisz mi papiery na kierownika kopalni węgla i przepustkę do niej, ja zarobię to i ty zarobisz. Dasz radę?
Jasper Crowley-Starling
Jasper Crowley-Starling
Liczba postów : 286
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 1:15 pm

- O'Shea jest kiepskim malarzem. Jest sławny, bo maluje same akty i pornografię- rzucił szybko. Zaraz naprawdę się obrazi! Nawet, jeśli Aaron miał rację. - Steven Graf... hm... - pokiwał głową. Faktycznie, w przypadku Fechnera czasem było bezpieczniej mieć zapasowe, stałe nazwisko. Gdy usłyszał "zarobisz sporo", oczy Starlinga zabłyszczały jeszcze bardziej.
- Daj mi tydzień - powiedział po krótkim namyśle. skuszony pieniążkami, nie potrafił odmówić. domyślać mógł się tylko, co zamierza narozrabiać Aaron w kopalni. To było całkiem sprytne.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 1:28 pm

- Mówiłem że się nie znam, mógłby malować nawet i motylki bzykające się na kwiatku, ma coś co mnie interesuje bardziej niż jego malunki... jesteś lepszy - dodałem na koniec by podbudować nieco Jaspera i zachęcić go pracy.
- Widzę że się nie zmieniłeś, dobrze - powiedziałem spokojnie - ile mnie to będzie kosztowało? No ten lewy dowód i kwity do kopalni? Zaznaczam że to drugie może być premiowane, jeśli papiery wyjdą idealnie.
Jasper Crowley-Starling
Jasper Crowley-Starling
Liczba postów : 286
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 1:36 pm

Dobrze, że Fechner pochwalił Jaspera. Dzięki temu wygonił z głowy oszusta myśli o strzelaniu fochów.
- Nie jestem lepszy. Jestem najlepszy - uśmiechnął się i sięgnął po ręcznik, by wytrzeć dłonie. - Sześćdziesiąt kredytów. Zniżka, po starej znajomości - dodał łaskawie. No jasne, że obniżył cenę tylko dlatego, że liczył na ładny zysk później, gdy Aaron już zdobędzie to, co planował. W głowie już przeliczał i kalkulował. Tu odkładał, tam wydawał, gdzieś zostawiał i chował. Jak się nie uda, będzie rozczarowany.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 1:46 pm

- Najlepszy - powtórzyłem za Jasperem.
- Wiec liczę na dobre papiery - rzuciłem sięgając do kieszeni, wyjąłem z niej rulon kredytów, odliczyłem 20 i położyłem na stół.
- To zaliczka - uśmiechnąłem się, to też było na zachętę.
- Wiesz co będę potrzebował też miejsca, magazynu najlepiej, nie słyszałeś o takim miejscu, do sprzedania,, wynajęcia, może coś na obrzeżach? - zapytałem wyraźnie zamyślony.
Jasper Crowley-Starling
Jasper Crowley-Starling
Liczba postów : 286
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 1:52 pm

Ego oszusta rosło. Lubił słuchać komplementów. Nawet, jeśli były trochę wymuszone. Wiedział jednak, że nie może zawsze popadać w samozachwyt, ponieważ to niebezpieczne. Musiał być ostrożny. Przyjął zaliczkę bez słowa, w końcu mu się należała. Może uda mu się wysłać tę małą gąskę, Metis po odpowiedni tusz? Papier, z jakiego wykonywano dokumenty jeszcze miał. Wystarczyło go tylko odpowiednio postarzyć i zużyć, żeby dowód wyglądał na co najmniej kilkuletni.
- Nie wiem... ale na obrzeżach jest pełno ruin. Może któraś z piwnic?
Gdyby tylko wiedział, ile Aaron zamierza nakraść, to by spróbował wymyślić coś innego. Na przykład hale przy starej kolei.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 2:00 pm

Siedziałem przez chwilę w milczeniu patrząc na Jaspera jak chowa pieniądze. Czy było i ich żal, skąd, uważałem ze to dobrze zainwestowana gotówka. Że zwróci mi się ze sporym zyskiem, jakim czas pokaże.
- Nie wiem czy ruiny będą wystarczające, pokręcę się jeszcze, może coś się znajdzie - dodałem lekko zamyślony - jak papiery wyjdą dobre nie pożałujesz znajomości ze mną.
Uśmiechnąłem się tajemniczo w jego kierunku.
- No i musimy się razem napić kiedyś...
Jasper Crowley-Starling
Jasper Crowley-Starling
Liczba postów : 286
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 2:14 pm

Tak, Jasper schował otrzymane pieniążki do swojej portmonetki. A tę z kolei głęboko do kieszeni.
- Nie żałuję- przyznał szczerze. Fechner zawsze miał łeb na karku. No, poza dniem, w którym dał się złapać i wsadzić do pierdla. I tak miał szczęście, że nie dostał dożywocia. Bo tak niekiedy, pamiętając o wojnie, karano za handel bronią.
- Napijemy się, jak zrobię ci papiery - wtedy będzie mógł się napić na cudzy koszt!
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Jasper Crowley-Starling  Sro Cze 11, 2014 2:23 pm

Zaśmiał się głośno gdy wspomniał Jasper o cudzych pieniądzach. Zarówno jeden jak i drugi lubił z takich pieniędzy korzystać i obaj o tym wiedzieli.
- Dobrze zatem - klepnąłem dłonią w kolana, miałem jeszcze trochę roboty jak chociażby wizyty w niektórych punktach.
- Gdybyś widział się z Poperem powiedz mu że może mieć kogoś pewnego. Słyszałem co nie co o nim w pierdlu.
Wstałem z krzesła podchodząc do obrazu który wymalował Jasper. Chwilę zawiesiłem na nim wzrok kiwając z uznaniem głową.
- Idę, będę za tydzień - rzuciłem wyciągając dłoń do Jaspera - do zobaczenia.
Pożegnałem się i opuściłem mieszkanie.

ZT

Jasper Crowley-Starling
Jasper Crowley-Starling
Liczba postów : 286
Re: Jasper Crowley-Starling  Pią Lip 04, 2014 11:41 am

/ później

Czas było zabrać się do roboty. Aaron, oraz wszystkie inne związane z nim interesy nie mogły czekać. W końcu czas to pieniądz! A Fechner miał zapłacić.
Wyciągnął z szafy potrzebne rzeczy, ze skrytki w podłodze papier, na którym wypełniano w ratuszu wszelkie dokumenty i ułożył wszystko na biurku, przy którym zwykł pracować nad takimi rzeczami. Było wcześnie rano. Jasper wiedział, że takie sprawy, jak podrabianie czegokolwiek, najlepiej załatwiać przy świetle dziennym. Wtedy istniało mniejsze prawdopodobieństwo, że coś umknie. Podwinął rękawy i usiadł przy blacie. Wszystko musiało być równe i staranne. I później najlepiej, żeby zostało odpowiednio postarzone.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Liczba postów : 2461
Re: Jasper Crowley-Starling  Pią Lip 04, 2014 11:53 am

Kochany Jasperku, co Ty tutaj kombinujesz? Nie ładnie tak! Ale dobry Mistrz Gry Ci pomoże, przecież od tego jest! Rzucasz dwoma kosteczkami i sumujesz z punktami inteligencji. Pierwszy będzie dokument tożsamości. Próg to 36.

Później czekasz, bo trzeba jeszcze elegancko podrobić pieczątkę urzędową!
Jasper Crowley-Starling
Jasper Crowley-Starling
Liczba postów : 286
Re: Jasper Crowley-Starling  Pią Lip 04, 2014 12:09 pm

38!!!!!1!!!!!111111jeden

Praca szła mozolnie i powoli. W końcu wszystko trzeba było zrobić jak najdokładniej, żeby dokumenty wyglądały na prawdziwe nie tylko na pierwszy rzut oka, ale i na drugi oraz trzeci. Dwa razy musiał wyrzucić wszystko do pieca, ponieważ omsknęła mu się ręka. W dodatku musiał względnie wyliczyć wiek Aarona. Cholera, że też wcześniej go o to nie zapytał! Trudno, Fechner będzie musiał dostosować się do tego, co mu wymyśli.
- Steven... Graf... - kaligrafował ostrożnie. - Urodzony... kolor oczu... - szlag. Postanowił wpisać "szare". To zawsze można było zrzucić na karb światła, jaki padał w trakcie sprawdzania. Bezpieczna opcja, podchodząca poz niebieski i zieleń.
Po kilku mozolnych godzinach skończył. Pozostała tylko pieczątka.
Sponsored content
Re: Jasper Crowley-Starling 

Jasper Crowley-Starling
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 10Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
Similar topics
-
» Jasper Crowley-Starling
» Jasper Crowley-Starling
» Jasper Crowley - Starling

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Dzielnica 1-
Skocz do: