Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Płaskowyż

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
Admin
Admin
Admin
Liczba postów : 1786
Płaskowyż  Sob Kwi 19, 2014 10:51 pm

First topic message reminder :

Płaskowyż - Page 10 Tn6nZMY

Około piętnastu mil na wschód od drogi i dwudziestu na południe od murów miasta znajduje się rozległy płaskowyż, poprzecinany gdzieniegdzie rozpadlinami. W niektórych z nich są niewielkie jaskinie.
Jim Ledwitch
Jim Ledwitch
Liczba postów : 810
Re: Płaskowyż  Czw Lip 07, 2016 5:15 pm

Jim tylko uśmiechnął się pod nosem. Nawet zastanowił się czy nie powinien co pięćset metrów ryczeć Romesayowi i by uważał, bo rozdepcz pająka. Jednak nie, nie był takim złośliwcem. To nie leżało w jego naturze. Zbytnim gadułą też nie był ale za to potrafił przywalić pięścią jak trzeba było i dać w ryj.
Teraz tylko klepnął kolegę w ramię.
- Nie martw się młody. Na pewno znajdziemy tego robala.- w końcu Jim był największym łowcą tej pustyni u jego boku na pewno wszystko mu się uda.
Panowie podjęli dalszy marsz.
Wodzirej
Wodzirej
Liczba postów : 797
Re: Płaskowyż  Pią Lip 08, 2016 8:12 am

Ja pierdziu, no Ramsey nigdy tego buibuia nie znajdzie!
A macie ślepy los

1-2 - cisza jak makiem zasiał, nudy na pudy
3-4 - coś kwiczy, coś prycha, po chwili szarżuje na was wielki x'abaril!
5- po plecach Jima popierdziela tłusty bui-bui!
6 - coś wyje i radzimy spierdalać
Romesey Hannon
Romesey Hannon
Liczba postów : 703
Re: Płaskowyż  Pią Lip 08, 2016 9:39 am

2

Na pustkowiu panowała cisza jak makiem zasiał. Wydawało sie nawet, że gorące powietrze stoi a żadne ździebełko rzadkich roślin nie poruszało się chociażby o milimetr.
Tylko Romkowe szuranie po ziemi było słychać a mężczyzna myślał, że zaraz wyparuje z niego reszta wody, jaką w sobie nosił.
- Sprawdzałeś kiedyś te jaskinie wszystkie?
Zagadnął w końcu kolegę, po długim milczeniu i obserwacji terenu.
Wodzirej
Wodzirej
Liczba postów : 797
Re: Płaskowyż  Pią Lip 08, 2016 9:48 am

Nagle, ku zapewne przerażeniu Romka i Jima z zarośli wyszedł kyarr. Nie musieli się jednak obawiać, bo był to stary i upośledzony kyarr i  nie wyszedł a wyczłapał, bo miał krzywe łapy i zeza i piana mu się toczyła z pyska. Stary i upośledzony kyarr wyczłapał, zaryczał, zaharczał. Krzywe łapy mu się rozjechały, stęknął żałośnie i drapieżnik wyzionął ducha, ubolewając nad żałosnością naszych bohaterów. Amen.
Jim Ledwitch
Jim Ledwitch
Liczba postów : 810
Re: Płaskowyż  Pią Lip 08, 2016 3:35 pm

- Nie, chyba nie da się wszystkich.- Ledwitch pokręcił głową przecząco. - Tylko częściowo. W sumie kiedyś Frank się tam zgubił i nie wrócił to uważamy, ale za kto kiedyś z Bricem w górach spotkaliśmy dziwnych ludzi. Wyglądali jakby tam mieszkali.- wyjaśnił. W sumie może jakiś antropolog by się z nimi wybrał.
W tym momencie pojawił się kyarr. Jim już chciał wyciągać broń ale zwierzak w obliczu jego zajebistości po prostu sam postanowił wyzionąć ducha.
- Dawaj oskórujemy go i sprzedamy pchlarza na dywanik.- rzucił do Romesaya.
Romesey Hannon
Romesey Hannon
Liczba postów : 703
Re: Płaskowyż  Nie Lip 10, 2016 1:09 pm

Dziwnych ludzi, którzy wydawali się mieszkać w gorach? Romkowi aż się oczy zaświeciły, bo nie tylko świata zwierząt był ciekawy. Momentalnie odwrócił głowę w stronę jednej z jaskiń ale gdy tylko usłyszał kyarra, zwrócił na niego pełną uwagę.
Trochę spinając się ale predko dostrzegając objawy upośledzenia, podpowadające starość zwierzaka. Gdy ten padł, mógł odetchnąć z ulgą, ale czując jedynie żal, machnął ręką na słowa Jima.
Da sobie radę sam.
- Zajrzę na chwilę..
Kiwnąl głową w stronę jaskini i ruszył ku niej, ciekawy co tam zastanie.
Wodzirej
Wodzirej
Liczba postów : 797
Re: Płaskowyż  Pon Lip 11, 2016 2:26 pm

Oj Romek, Romek...pewien ty jesteś ? No skoro nasz dzielny naukowiec, postanowił się ruszyć do jaskini, pozwolimy mu na to.

Kostki na percepcję, 2k6. Próg 23. Jak nie przekroczysz, jaskinia jak jaskinia, nic nie znajdujesz. Może poza x'abarilowymi bobkami.

Jeżeli zrównasz lub przekroczysz, rzucasz kolejny raz.

1-2 - na ścianie znajdujesz bardzo interesujący okaz, który nie jest bui-buiem, ale wydaje ci się, że tego gatunku nigdy nie widziałeś. Czyżby nowe odkrycie?
3-4 - ŁOLABOGA BUDZISZ NIETOPYRZE ! Jeden ci strąca kapelusz, drugi się wplątuje we włosy, ofermo.
5-6 - nie wiemy co w jaskini robi bui-bui, ale bierz go do cholery.
Jim Ledwitch
Jim Ledwitch
Liczba postów : 810
Re: Płaskowyż  Pon Lip 11, 2016 3:03 pm

Jim tylko roztargniony pokiwał głową i zaczął się sprawnie posługiwać nożem. Widać było, że to nie pierwszyzna dla niego. Przybrany ojciec nauczył go wszystkiego co i jak. Jak ciąć by nie uszkodzić cennej skóry. Ktoś będzie miał wspaniałe trofeum przy kominku a może przy łóżku. To już Ledwitcha nie interesowało, tylko kredyty, które otrzyma.
Romesey Hannon
Romesey Hannon
Liczba postów : 703
Re: Płaskowyż  Sro Lip 13, 2016 7:14 pm

24
4

Ciekawski Romek bardzo pragnął odkryć coś więcej niż Buibuia. Gdyby tak odkrył plemię żyjące we wnętrzach tych jaskiń?
Albo nowe stworzenie? Nieświadomy jednak, że tylko nietoperze tu spotka, kopnął jakiś kamień leżący mu na drodze i wybudził ssaki, które zerwały się do lotu prosto na niego. Aż się wzdrygnął, gdy jeden uderzył go w twarz, drugi strącił mu kapelusz a trzeci wrył w czuprynę. Garbiąc się i uginając nogi w kolanach, Romek przegonił nietoperza z włosów i szybko łapiąc za kapelusz, wypadł z jaskini.
Jim Ledwitch
Jim Ledwitch
Liczba postów : 810
Re: Płaskowyż  Pią Lip 15, 2016 11:18 am

Jim podniósł głowę z nad oprawianego zwierzęcia jak Romesay wypadł z jaskini. Nie wyglądał jakby coś strasznego go goniło, więc Ledwitch spokojnie dokończył to co robił i wcale nie poobcinał przy tym palców, ba nawet jednego sobie nie drasnął.
Przez chwilę zastanawiał się czy zakopać truchło czy je zakopać ale wzruszył jedynie ramionami. Ktoś będzie miał kolację.
- Idziemy?- odezwał się do młodego.
Romesey Hannon
Romesey Hannon
Liczba postów : 703
Re: Płaskowyż  Nie Lip 17, 2016 11:01 am

Poczochrał włosy, jakby jeszcze coś tam miało siedzieć i odwracając się do jaskini, spojrzał w jej głąb, otrzepując kapelusz o kolano.
Nakrycie głowy w końcu wcisnął na jej czubek i ruszył do Jima.
- Idziemy.
Odpowiedział na jego pytanie i pokiwał głową, niezadowoloną minę nieco mając. Ledwitch miał skórę, a Romek... piękne nic. Coś jednak musiało się w końcu wydarzyć, by Hannon osiągnął to co chciał! Mężczyźni ruszyli dalej a kolejny dzień powoli chylił się ku końcowi.
Jim Ledwitch
Jim Ledwitch
Liczba postów : 810
Re: Płaskowyż  Sro Lip 20, 2016 12:19 pm

Co ty było do dodania. Panowie ruszyli przed siebie. Jim chyba w nieco lepszym nastroju bo w jego tobołku znajdowała się skóra. To jednak nie gwarantowało specjalnego zysku a takowy by się im przydał.
Ruszyli zgodnie w stronę gór, każdy nieco zatopiony w swoich myślach. J

---> Góry
Sponsored content
Re: Płaskowyż 

Płaskowyż
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 10 z 10Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Step-
Skocz do: