Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Wioska myśliwych

Idź do strony : Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19  Next
Admin
Admin
Admin
Liczba postów : 1786
Wioska myśliwych  Nie Kwi 20, 2014 11:08 pm

First topic message reminder :

Wioska myśliwych - Page 18 DgVSYq4
Może nieco na wyrost nazwano to miejsce wioską. Składa się z jednego, niewielkiego budynku, swego rodzaju karczemki z kilkoma miejscami do spania na podłodze, i rozkładanych w zależności od potrzeb namiotów. Oczywiście namiot trzeba zorganizować sobie samodzielnie.

Po drugiej pustynnej wyprawie dobudowano drugi budynek. Pozornie mniejszy, gliniany. Dach stanowi przytwierdzona do ścian strzecha. Dwa niewielkie okienka bez szyb czy okiennic, drewniane, prowizoryczne drzwi. Kto by tutaj chciał z resztą cokolwiek ukraść? Budyneczek wydaje się niższy dlatego, że fundamenty zostały wykopane w ziemi na głębokość około pół metra.
Naomi Young
Naomi Young
Liczba postów : 394
Re: Wioska myśliwych  Sro Kwi 27, 2016 9:05 pm

/step

Naomi, Aaron i myśliwi wrócili do wioski po udanym polowaniu. Wszyscy zmeczeni, choć zadowoleni z wyników. Naomi znalazła pejotl i to w ładnej ilości. Zapewne spędzili tam kolejną noc zanim ruszyli do miasta - a Young z nimi. Zostawiła Aaronowi swoją paczke fajek, a sama pewnie dostała jakieś wskazówki gdzie znaleźć skrytkę i co z niej zabrać.

/ do miasta
Naomi Young
Naomi Young
Liczba postów : 394
Re: Wioska myśliwych  Sro Maj 04, 2016 10:59 am

/kryjówka

Wróciła jakieś cztery dni później do wioski. I tak nie miała nic innego do roboty. Nikt na nią w domu nie czekał choć.. Chciałaby. Wiedziała, że musi wrócić i porozmawiać ze swoim.. byłym narzeczonym, ale wcale nie miała ochoty tego robić. Jak małe dziecko unikała odpowiedzialności. Do wioski jednak też jej się nie spieszyło. W końcu jednak dotarła i Rozejrzała się za Aaronem.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Wioska myśliwych  Sro Maj 04, 2016 11:12 am

/ Początek.

To były długie dni, jedne z dłuższych. Dawno nie liczyłem czasu tak jak teraz. Od ostatniego spotkania z Naomi. Nie mogłem już zrobić więcej. Chyba, że stanąć przed murami miasta z niczym. Śniła mi się dzisiaj, stała w bramie miasta. Stała i się uśmiechała, głośno, to był śmiech z naiwnego małego chłopca, przed którym zamykają się bramy miasta. Śmiech rozbrzmiewał i niósł się echem, jak wtedy niemal ćwierć wieku temu. Mały bezbronny dzieciak, nie mogący nic zrobić. Ryglowane wrota huczały w uszach na przemiennie z jej śmiechem. Na murze ludzie wytykający palcami. Ludzie bez twarzy, czarne plamy jedynie śmiech.
Obudziłem się rano zlany potem. Było bardziej gorąco niż zwykle.
Mało tego dnia rozmawiałem. Dopiero gdy ktoś krzyknął w wiosce o idących myśliwych stanąłem przed chatą. Odpaliłem papierosa. Czekałem na Naomi. Ostatnią nadzieję. Mogła mnie oszukać. Wracała. Teraz czułem że mogłem dostać od niej w ryja. Pierwszy prawdziwy powód. Za który słusznie mógłbym dostać. Wracała by to zrobić, byłem niemal pewny, że tak właśnie będzie.
Naomi Young
Naomi Young
Liczba postów : 394
Re: Wioska myśliwych  Sro Maj 04, 2016 12:02 pm

Wróciła, a i owszem. Ot, uczciwy slums. Bardziej prawdopodobne ze to nie ukradnie niż u jakiejś elity.
Nie wiedziała jak zareagować, co zrobić. Miała ochotę zapalić ale w marszu było to średnio wygodne.
- Cześć - przywitała się. Nie wiedziała co dalej, w głowie wciąż miała to kim Aaron był.. jest. I to ile pieniędzy jest schowane w skrytce. Mogła wziąć chociaż sto kredytów, za fatygę, ale tego nie zrobiła.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Wioska myśliwych  Sro Maj 04, 2016 12:27 pm

- Cześć – rzuciłem podchodząc bliżej. Mierzyłem ją wzrokiem, to było dziwne. Dziwne spotkanie, niepewność rodziła się z każdą minutą, narastała z każdą chwilą. Wyczekiwanie. Co powie jak zareaguje. Była tutaj. Mogło być to dobrym znakiem. Mogła mi też napluć w twarz. Mogła zrobić wszystko.
- Jak podróż? – zapytałem, by przerwać ciszę która wydawała się przedłużać. Zaciągnąłem się dymem by po chwili go wolno wypuścić.
Czekałem co zrobi, co powie. Wszystko było niewiadomą.
Naomi Young
Naomi Young
Liczba postów : 394
Re: Wioska myśliwych  Sro Maj 04, 2016 12:42 pm

- Dobrze - ściągnęła plecak z siebie i postawiła go pod nogami. Wyciągnęła papierosy, odpaliła jednego i zacuągnęła się.
Sięgnęła do kieszeni i wyciągnęła z niej list i dokumenty Aarona. O, przepraszam. Berndta.
- Proszę. Resztę schowałam. Wzięłam tylko latarkę.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Wioska myśliwych  Sro Maj 04, 2016 12:54 pm

Włożyłem papierosa do ust po czym sięgnąłem po kartkę i dokumenty. Thorsten Faust. Nic mi to nie mówiło. Przynajmniej w tym momencie. Ale to mógł być klucz. Cato wiedział kiedy może ruszać cokolwiek z kryjówki. Miałem o czym myśleć. Schowałem dokument i kartkę do kieszeni.
- Dziękuję - rzuciłem krótko.
- Powinienem ci powiedzieć o wszystkim dużo wcześniej, chciałbym prosić cię o coś jeszcze, być może ostatni raz o cokolwiek. Ty zadecydujesz co będzie dalej - spojrzałem na nią pytająco.
Naomi Young
Naomi Young
Liczba postów : 394
Re: Wioska myśliwych  Czw Maj 05, 2016 7:28 pm

Zaciągnęła się znów głęboko, chcąc przedłużyć czas, w którym musi udzielić odpowiedzi. Zastanawiała się.
- Tak? - zapytała w końcu i spojrzała na Aarona, nei mając pojęcia co ten ma na myśli.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Wioska myśliwych  Czw Maj 05, 2016 8:15 pm

A któż ma pojęcie o czym myślę?
Nieprzenikniony umysł który zamarł wraz z jej pytaniem. Szukałem siebie u źródeł. Szukałem podstaw mego istnienia w tej właśnie chwili. Gdyby ktoś umiał czytać mi w myślach, gdyby ktoś chciał umieć odpowiedzieć na moje, ale i swoje pytania. Nie umiał, nie wielu próbowało zrozumieć mnie samego. Wiele razy szukali odpowiedzi głęboko w moim wnętrzu, nie patrząc na to co jest na zewnątrz. Zwykły człowiek podejmujący wyzwania, walczący, próbujący coś osiągnąć, coś zrobić zdziałać, dla siebie dla innych. Wystarczyło tylko chcieć, spojrzeć w jego stronę, w moją stronę.
- Chcę byś wróciła ze mną do miasta - rzuciłem wciągając kolejną gorącą chmurę dymu do wnętrza. Dławiłem się tym tym dymem, miastem, pustynią, całym Avalonem. Gdybym miał możliwość stanąć na jego krawędzi i zrobić krok do przodu, zrobił bym to, bez zawahania. Były jednak sprawy które należało dokończyć. Były osoby które nie podjęły gry, są kule na których widnieje adres jej odbiorcy.
- Widziałaś co widziałaś być może to jest większe przekleństwo niż te które szukałaś, być może jest to droga donikąd, ale jest jakąś drogą, jest drogą, można po niej iść, nie stać, nie grześć w fermencie złudzeń i iluzji w bagnie czy innym gównie - taki byłem, chciałem, mogłem, wszystko było w rękach losu.
Naomi Young
Naomi Young
Liczba postów : 394
Re: Wioska myśliwych  Czw Maj 05, 2016 10:26 pm

- Z tobą? - uniosła brew. Szczerze mówiąc chciała przesiedzieć na pustyni kilka dni i wrócić po Aaronie. Albo przed, ale nie z nim. Przygryzła papierosa i skrzywiła się, bo przecież nie było filtra i właśnie najadła się tytoniu.
Splunęła w bok, mało kobieco, ale nikt jej tego przecież nie zarzucał. Nie była zbyt kobieca.
- Po co? - zapytała po prostu. Może miał na ot jakiś plan, w końcu dużo wiedziala? A on był, jakby nie patrzec, poszukiwanym mordercą.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Wioska myśliwych  Pią Maj 06, 2016 7:41 am

Nie znałem jej myśli i to był problem, nie mogłem w nie wniknąć, gdyby była chociaż trochę bardziej otwarta. Nie była.
Wzruszyłem ramionami.
- Od po prostu. Może boję się że nic tam nie zastanę, może boję się nic nie zastać, a może po prostu się przywiązałem. Taka jest moja propozycja - dodałem na koniec zaciągając się mocno papierosem. Nie mogłem powiedzieć że nie obchodzi mnie jej decyzja. Obchodziła.
- Wiesz nie chciał bym aby była to nasza ostatnia rozmowa... stąd ta propozycja - rzuciłem przed siebie.
Naomi Young
Naomi Young
Liczba postów : 394
Re: Wioska myśliwych  Pią Maj 06, 2016 7:43 am

To zdecydowanie mogłaby być ich ostatnia rozmowa gdyby się tu rozeszli. Naomi moglaby zacząć go unikać, co w sumie byłoby zrozumiałe.
- K iedy? - zapytała, rzucając papierosa w piach. Przysypała go trochę piaskiem i podniosła wzrok na okolicę.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Wioska myśliwych  Pią Maj 06, 2016 8:07 am

- Nawet jutro, ale jeśli chcesz jeszcze pobyć tu trochę - wzruszyłem ramionami - kilka dni mnie nie zbawi, tam za murem może być wszystko inne i takie same, nie wiem.
Zrobiłem to samo z papierosem co dziewczyna, wypuściłem resztki dymu z płuc, a w końcu odwróciłem się do dziewczyny.
- Boje się Naomi, ale strach nigdy nie był dla mnie murem nie do pokonania, umiem się do niego przyznać ale i umiem zapobiegać. Nic ci nie mogę obiecać...
Spojrzałem w jej oczy, głęboko, by dać jej do zrozumienia że zależy mi na tym. Może miałem jeszcze plany co do niej, może sama Naomi miała służyć do celów wyższych. A może stała się moim przyjacielem z którym chcę dzielić swoje losy.
Naomi Young
Naomi Young
Liczba postów : 394
Re: Wioska myśliwych  Pią Maj 06, 2016 8:14 am

Pomyślała chwilę, w końcu wzruszyła ramionami.
- Nie, może być i jutro - zgodziła się. Zastanawiała się o co tu chodzi i do czego to zmierza.
- Co miałbyś mi obiecywać? - uniosła lekko brew - Sama zgodziłam się ci pomóc, do końca, po prostu, jako przysługę. Nie oczekuję niczego w zamian więc nic nie musisz obiecywać - ale takie 200 kredytów to by się przydało. Przemknęło jej przez głowę.
Nie miała pojęcia w co gra Aaron i wydawało jej się, że nie jest w stanie tego ogarnąć. Jakoś wmieszał ją, najwyraźniej, w swoje plany, na których zrozumienie była zbyt głupia i prosta.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Wioska myśliwych  Pią Maj 06, 2016 8:53 am

- Tak, ale czuję się twoim dłużnikiem, nawet jeśli chodzi o głupie fajki, jednak oboje wiemy że nie papierosy są tutaj tematem - zamyśliłem się na chwilę.
- Nie chce się po prostu odcinać od ciebie, co mogę ci dać widziałaś, jeśli jakieś pieniądze ułatwiły by ci życie mów po prostu, jeśli cię coś martwi, jeśli masz jakieś pytania o moją osobę, po prostu zapytaj, jeśli w jakiśkolwiek sposób będziesz potrzebowała mojej pomocy mów - musiałem być szczery zaufałem jej a ona mi, ona miała wiele do zyskania ja wiele do stracenia. A może było tak że testowałem ją, że chciałem sprawdzić czy mnie okłamuje? W końcu mogła przynieś dokumenty a reszta? Nie pomyślałem tak, ani przez chwilę. Przecież nie miałem tutaj nic do stracenia. Może to było ryzykowne zagranie z mojej strony, taki byłem, postawić jednego rilla i wygrać wolność. Nie mieć rilla i obstawić to było mistrzostwo.
Naomi Young
Naomi Young
Liczba postów : 394
Re: Wioska myśliwych  Pią Maj 06, 2016 8:57 am

- Nie wiesz czy te pieniądze wciąż tam są. Może któryś z moich braci wywozi je właśnie w inną część pustyni - pokręciła głową.
- Wszystko czego potrzebuję.. musze poukładać sama. Choć na układanki to już tu chyba za późno.. - kolejne pokręcenie głową - Chyba wypada pogodzić się ze stratą - tak, wiadomo kogo miała na myśli, mówiła Aaronowi kogo szuka i dlaczego ostatnio tu wróciła. Pomoc Fechnerowi pomogła jej zająć myśli, odciągnąć od własnych spraw.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Wioska myśliwych  Pią Maj 06, 2016 9:10 am

Uśmiechnąłem się lekko na jej słowa.
- Może i tak jest tylko po cholerę komuś pieniądze na pustyni - rzuciłem z uśmiechem, jasne że tego nie wiedziałem, nie pieniądze były z tych rzeczy najważniejsze. Naomi nie mogła wiedzieć, że to co przyniosła tutaj było warte każdej ceny.
- Sama strata czegoś nie zawsze jest zła, czasami dzięki temu dostrzegamy więcej rzeczy, więcej istotniejszych spraw, zrozumiałem to tutaj. Może czas zapomnieć o tym? - spojrzałem pytająco na dziewczynę.
- Może jestem wstanie pokazać ci inne życie? Tylko musisz chcieć, otrząsnąć się z marazmu. Mozę jestem właśnie tym kimś kto ci w tym pomoże? - uniosłem brew do góry.
Naomi Young
Naomi Young
Liczba postów : 394
Re: Wioska myśliwych  Pią Maj 06, 2016 9:21 am

Bez tego, co przyniosła nie mógłby się dostać do miasta, wiedziała o tym. Wiec była to pierwsza rzecz z tych potrzebnych Aaronowi. Ale czy kasa potem nie była równie ważna? Tak czy siak Naomi nie ruszyła z niej ani kredytu.
- Jak mogę zapomnieć o czymś co napędzało mnie ostatnie sześć lat? Ile ty tu siedzisz? Rok? A ile z tego czasu poświęciłeś na myślenie o tym co zrobisz jak juz wrócisz do miasta? - wytykała mu właśnie jego hipokryzję.
- Nie masz aby za wysokiego mniemania o sobie? - prychnela lekko, może z jakąś urazą za wytknięcie jej tego, że skupia się na przeszłości. Na czym innym by miała? To tam skończyło się jej życie.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Wioska myśliwych  Pią Maj 06, 2016 9:44 am

Uśmiechnąłem się kwaśno.
- Nie chce się licytować z tobą na to kto i co ile lat, nie znam twojej historii ty nie znasz mojej, zresztą licytowanie się o życie i przeżyte w nim chwile lub ich brak nie ma sensu.
Wyciągnąłem kolejnego papierosa. Chwilę myślałem. Nie mogłem nikogo na siłę uszczęśliwić. Zmusić.
- To zawalcz o to, masz siłę? – spojrzałem na nią spod kapelusza, a po tych słowach odpaliłem papierosa.
- Wyjścia są dwa albo walczysz albo się poddajesz? Ja bym wybrał to pierwsze, zwłaszcza teraz gdy jesteś tak blisko.
Naomi Young
Naomi Young
Liczba postów : 394
Re: Wioska myśliwych  Pią Maj 06, 2016 9:52 am

- Za późno - wzruszyła ramionami - Muszę mu pomóc przypomnieć sobie wszystko, ale na cokolwiek innego juz za późno. Zdążył ułożyć sobie życie, w przeciwieństwie do mnie - splotła ręce na piersi. Wyraźnie nie chciała o tym rozmawiać.
Nie zareagowała na komentarz odnoszący się do tego, że była blisko. Albo nie chciała albo uważała go za nieodpowiedni. Czy cokolwiek podobnego.
- Na razie wracam z tobą do miasta. Potem zobaczymy - zdecydowała.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Wioska myśliwych  Pią Maj 06, 2016 11:04 am

- Nigdy na nic nie jest za późno - rzuciłem jedynie tylko kilka tych słów, powiedziałem już dość dużo, dużo słów.
- To twoje życie rób co uważasz - dodałem po dłuższej chwili milczenia, spędzonej na paleniu papierosa. Gdy skończyłem. Rzuciłem go w piach jak poprzedni, niemal w to samo miejsce.
- Chodź coś zjesz, odpoczniesz - dodałem a sam ruszyłem w stronę budynków.
Naomi Young
Naomi Young
Liczba postów : 394
Re: Wioska myśliwych  Pią Maj 06, 2016 1:12 pm

Zarzuciła sobie plecak na ramię i poszła za Aaronem.
Pewnie ktoś robił juz coś do zjedzenia, ale ona nie była specjalnie głodna.
- Masz gdzie się zatrzymać? - zainteresowała się, stając obok niego.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Wioska myśliwych  Pią Maj 06, 2016 1:29 pm

- Nie wiem, teraz nie wiem - wzruszyłem ramionami wchodząc do chatki. Nie wiem czy mogłem prosić ją jeszcze o cokolwiek. Nawet o tym tak po prawdzie nie myślałem.
- Coś znajdę, mam za murami kilku dłużników - rzuciłem - myślę że ucieszą się na mój widok - było w tych słowach wiele ironii. Zdawałem sobie doskonale sprawę że mogło być ich na prawdę niewielu. A może nie było nikogo. Tego nie wiedziałem.
Naomi Young
Naomi Young
Liczba postów : 394
Re: Wioska myśliwych  Pon Maj 09, 2016 11:06 pm

Kiwnęła lekko głową i zamilkła na chwilę, jakby kalkulując w głowie wszystko to, co się działo właśnie i zdarzyc moglo.
- Możesz po powrocie pójść ze mną i się chociaż porządnie umyć.. - zaproponowała. W końcu mieszkała sama, chyba mogła go na chwilę zostawić w domu i dać mu się ogarnąć. Miał pewnie co szorować po takim czasie!
Może zrobiłaby coś do jedzenia? Kto wie.
Aaron Fechner
Aaron Fechner
Liczba postów : 1240
Re: Wioska myśliwych  Sro Maj 11, 2016 7:24 am

Zatrzymałem się na chwilę, zawiesiłem na nią wzrok. Myślałem o tym o czym powiedziała. Nie wiedziałem czy może być to dobry pomysł. Plany, plany, plany i znowu spełzną na niczym. Tak nie miało być. Tutaj mogliśmy spokojnie rozmawiać, za murami getta już nie. Nic nie będzie takie same. Doskonale zdawałem sobie sprawę.
- Pomyślę, ale nie wiem czy to dobry pomysł – mruknąłem, wracając do swoich czynności. Nie było tak, że miałem to co chciałem. To co było wartościowe dla mnie, to co mogło być wartościowe dla niej. Niechciałem jej od siebie odsuwać ale z drugiej strony bałem się o nią.
- Na parę nocy… – rzuciłem z uśmiechem.
Były plany do których jej potrzebowałem, i były plany do których wciągać jej nie mogłem. Najpierw musiałem przekroczyć mury.
Sponsored content
Re: Wioska myśliwych 

Wioska myśliwych
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 18 z 19Idź do strony : Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Step-
Skocz do: