Wysokie trawy

Rosną przy wyschniętym korycie rzeki zapewniając choć odrobinę chłodu mniejszym zwierzętom. Czasami można się tu natknąć na insha szukającego pożywienia.

Masz szansę znaleźć tutaj rosnące sobie beztrosko dzikie kwiaty.

• maczek pustynny - percepcja + 2K6 > 20
  
• dzwoneczek - percepcja + 2k6 > 30
  

<-----https://miasto.forumpl.net/t361-droga-na-poludnie#6173

Zszedł z drogi podążając za śladami kuropatwich łapek. Skierował się w stronę wyschniętej rzeki. Licząc, że może ptaki schroniły się w śród traw. Czujnie obserwował otoczenie by je wypatrzyć. Je albo coś innego na czym można zarobić.

Wokół panowała niezmącona niczym cisza. Życie tętniło, o ile w ogóle można tak nazwać faunę i florę pustyni, tylko w porach deszczowych, oraz chwilę po nich. Jim powinien się gdzieś przyczaić i ponasłuchiwać. Może znajdzie więcej, niż tylko stadko przepiórek, które zemdleją z podniecenia na jego widok?

Znowu rzucasz na percepcję! Jeśli będziesz mieć w sumie więcej punktów niż 19, znajdujesz pióro Insha. Jeśli będziesz mieć więcej niż 16, dostrzegasz ogon kuropatwy?

18

Jim więc wsłuchiwał się w niezmąconą ciszę i wytężał swój sokoli wzrok. W śród traw dostrzegł ogon kuropatwy, ruszył bezszelestnie w stronę ptaka utwierdzając się w swym znalezisku.Przystanął, wycelował i wypalił.

Tylko co zostanie z małej kuropatwy w starciu z automatyczną strzelbą? Pewnie krwawa miazga. A może nie?

Kostałki na celność! Jak przekroczysz 30 punktów, udaje Ci się odstrzelić kuropatwie łeb. Biedna, straciła dla Jima głowę. I to dosłownie. Jeśli masz mniej, kuropatwa dostaje w bok, przez co niewiele z niej będzie. Ale to zawsze coś.

29

Jim liczył, że kuropatwa jednak był trochę wyrośnięta i miała bliżej tego metra i że jednak coś z niej zostanie po tym strzale. Niestety jego nadzieje okazały się płonne. Ptaszysko dostał w bok i strzał mocno je uszkodził. Wpakował do torby to co było i ruszył dalej.

Niestety, kuropatwa nie była wcale taka wielka. Mimo to, jednak, nie wszystko zostano zniszczone. Strzał narobił jednak hałasu, który wystraszył resztę poukrywanego ptactwa. Kuropatwy z płaczem- tak, właśnie! z płaczem!- powyskakiwały z wysokich kęp traw zrywając się do ucieczki. Seksowny Jim ma szansę utłuc jeszcze jedną. O ile jest wystarczająco szybki, zwinny i gorący.

Dodajesz punkty percepcji oraz celności a także sumę oczek dwóch kości. Jeśli będziesz mieć więcej punktów niż 43, Ledwitchowi udaje się trafić drugiego ptaka!

41

Widać Ledwitchowi dzisiaj szczęście nie sprzyjał. Pewnie dlatego, że było cholernie gorąco a on się pocił jak świnia. To na pewno wszystko przez to, że śmierdział. Nie mógł się jednak poddać i wrócić z tym ochłapami.
Ruszył szukając kolejnego łupu.

Jimowi szczęście nie sprzyjało, jednak wciąż był przystojny, więc nie miał się co martwić.
Narobił jednak hałasu, więc najpewniej będzie musiał pobłądzić przez dłuższy czas pośród wysokich traw, zanim zwierzęta nie uznają, że jest już bezpiecznie. Tu było względnie bezpiecznie. Tylko ciekawe, gdzie ci przeklęci jajogłowi będą chcieli iść?

Kości na losowe znalezisko:
1,3- znajdujesz pióro insha
2,6- znajdujesz... kawał starej podeszwy?
4,5- znajdujesz kawałek sznurka

1,3- znajdujesz pióro insha

Jim przez dłuższy czas kręcił się pośród traw usiłując dostrzec jakiś trop lub cokolwiek co naprowadziłoby go na zwierzynę. Po kilku kolejnych kilometrach marszu w tym upale dostrzegł na ziemi piórko.
- Ciekawe.- podniósł je z ziemi i uważnie obejrzał. Skoro było piórko insha istniała szansa, że ptak też się kręcił gdzieś po okolicy. W ciszy i skupieniu zaczął się rozglądać za jakimkolwiek tropem.

Ho ho, inshe były nie lada gratką dla myśliwych. Nie tylko w kwestii tego, jaką za nie można było dostać zapłatę. Były także nieocenionym środkiem lokomocji po pustyni. Szybkie, zwinne, mogące unieść spory ciężar. O ile były oswojone, oczywiście. Tylko skąd to pióro przywiało?

Rzucasz na percepcję. Aby dostrzec rozoraną pazurami ziemię, musisz mieć więcej niż 19 punktów.

16

Niestety wokoło niego nie było żadnych śladów. Ni widu ni słychu skąd przywiało piórko. Jim ruszył trochę w lewo kierując się bardziej w stronę koryta rzeki. Miał nadzieję, że tam będzie miał więcej szczęścia.

Słońce dawało się we znaki, i Jim czuł się coraz bardziej odwodniony. Iść na ślepo w stronę koryta nie było wyjątkowo dobrym pomysłem, jeśli chodziło o poszukiwanie inshów. Ale może jednak przeczucie nie myliło grącego jak prażące słońce Ledwitcha? Wciąż nie opuszczasz wysokich traw.

Znowu percepcja! Jeśli będziesz mieć więcej niż 16 punktów, dostrzegasz kolejną kuropatwę. Albo jest głucha i nie uciekła ze swoimi kuropatwimi koleżankami, albo upośledzona. Co to jednak za różnica? Dostaniesz za nią tak samą zapłatę! o ile uda się ją upolować.

18

Słońce prażyło niemiłosiernie. Miał wrażenie, że mózg z gorąca za chwilę mu wyparuje. Odwodnienie nie było przyjemna perspektywą dlatego zatrzymał się i zwilżył swoje gardło wodą z bukłaka przytroczonego do paska. Nigdy nie ruszał się na pustynię bez odpowiedniego zapasu wody. Chyba jednak ruszy wzdłuż koryta na zachodnią cześć a potem w stronę skał.
Przyczepiając bukłak do paska dostrzegł kuropatwę. Lepszy rydz niż nic. Ledwitch wycelował w zwierzaka i wypalił.

Kostałki dwie na celność! Aby ustrzelić kuropatwę, musisz mieć więcej niż 30 punktów. Jeśli masz mniej, to i tak zdobycz umyka.

35

Tym razem szczęście mu dopisało. Kuropatwa straciła łepek a on w końcu miał co sprzedać. Przydałoby mu się jeszcze kila takich albo coś większego. Ruszył trasą, którą sobie ułożył w głowie.

Oby tylko Jim się nie zgubił.
Droga była nudna i nic nie zapowiadało, że mężczyzna może dziś coś jeszcze znaleźć.

Losowo!
1,2- potykasz się o kamień.
3,4- Potykasz się o kamień i przewracasz, ale za to znajdujesz kuropatwie gniazdo
5- idziesz spokojnie dalej. Zbliżasz się do wyschniętej rzeki.
6- trafiasz na ziemię zaorana pazurami. To inshe.

3
Jim chyba stracił trochę czujności stracił. To pewnie przez to przeklęte palące słońce, przed którym nie było się szansy skryć. Jak ostania ofiara losu potknął się o kamień i wywinął ładnego orła szczęście w nieszczęściu wylądował obok gniazda kuropatw. Jedyna pociecha.

Kostki na to, czy w jajku są jajka.
1,2,3- są;
4,5- w gnieździe znajdujesz skorpiona
6- nic nie znajdujesz, poza kilkoma małymi piórkami.

Pies mordę lizał takiej wyprawie. Ciekawe, czego ci jajogłowy chcą tu szukać? Powoli zaczyna się robić późno.

5

Ledwitch zajrzał do gniazda.
-Kurwa.- mruknął. Dobrze, że miał na tyle rozumu by nie wsadzić tam od razu łapy, w gnieździe bowiem zamiast jajeczek grzecznie na niego czekających siedział skorpion.
Jim spojrzał na niebo. Zaczęło się robić późno. Upił kilka łyków wody i ruszył w kierunku miasta.

<---https://miasto.forumpl.net/t367p30-jaskinie#18045

Miał wrażenie, że już co najmniej od miesiąca wędrują. Zapasy wody stanowiły tylko nędzne resztki, które oszczędzali co oczywiście odbiło się na ich stanie. Najgorsza chyba była świadomość, że wracają z pustymi rekami. A może się chociaż jakaś kuropatwa napatoczy.

Wędrowali kupę czasu. W dodatku opuściło ich szczęście. Brice całą drogę miał nos zwieszony na kwintę. Nie odzywał się, bo było mu wstyd. Po powrocie do miasta zamierzał udawać, że wszytko poszło im świetnie, i po prostu nie napotkali intshy. Albo, że napotkali, ale stado było zbyt szybkie.

percepcja +2K6 > 20
Jeśli uda się przekroczyć próg, w kępach trawy udaje się dostrzec kuropatwy.

23

Pociągnął Brica za ramię i wskazał mu kępę traw przed nimi w której pojawiły się kuropatwy. Ptaki chyba jeszcze ich nie wyczuły. To była doskonała szansa by któregoś trafić.
Jim bez namysłu wyjął broń, wycelował i wypalił.

Jim:
celność+2K6 > 38
Jeśli uda się przekroczyć próg, Tłuściutka kuropatwa pada trupem. Pozostałe jednak zerwały się do ucieczki. Jeśli Jim chce ustrzelić jeszcze jedną, próg przy drugim strzale podnosi się do 40.

Brice również zdjął z ramion strzelbę i wycelował w jednego z ptaków. Pech chciał, że zaciął mu się bezpiecznik i nie mógł pociągnąć za spust. Cholera jasna! Miał ochotę się rozpłakać ze złości i bezsilności. Dlaczego musiał być taki cienki, jeśli chodzi o technikę? No i po co mu ta strzelba?