Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Stanowisko U-56

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Liczba postów : 2461
Stanowisko U-56  Wto Mar 31, 2015 1:59 pm

First topic message reminder :

Stanowisko U-56 - Page 6 Huh9yjS

Około czterdziestu mil na zachód od drogi na południe i piętnastu mil od murów miasta znajduje się stanowisko badawcze geologów z Uniwersytetu NeoZigguratu. Z dość dużego obszaru usunięto wierzchnią warstwę piasku i dokopano się do skały. Tę natomiast w niektórych miejscach rozłupano dynamitem i kilofami, by pobrać jak najwięcej próbek.
W odpowiedniej, bezpiecznej odległości od wykopalisk, zbudowano trzy niewielkie drewniane domki, w których mogą się schronić zmęczeni wędrowcy. Budynki powstały dla naukowców i robotników - w dwóch nieco większych nie ma żadnych mebli, w mniejszym, przeznaczonym dla kadry inżynierskiej, są dwie izby, a w każdej z nich prowizoryczne, drewniane łóżko z siennikiem, biurko z krzesłem i niewielka szafa. Przed budynkami zbudowano coś na kształt wiaty, pod którą postawiono podłużne stoły. Tuż przy tym jest polowa kuchnia.
Wokół terenu stanowiska U-56 rośnie kilka samotnych akacji. Roślinność też jest tutaj nieco gęstsza niż w innych częściach stepu.
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 10:31 am

- Skoro dama prosi, nie odmówię - uznał uśmiechając się nieznacznie. Mógł wprawdzie pierwszy zwrócić się do niej przez "ty", ale cóż dobre wychowanie i te sprawy. Ważne też w terenie.
- Może to tylko siniaki, ale jako fachowiec namawiałbym cię - byś wyskoczyła z sukienki - pozwoliła mi rzucić na to okiem. Lub doktorowi Beowulfowi, jeśli wolisz. Czułbym się winny, gdyby stało ci się coś z powodu niedopatrzenia lekarskiego.
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 10:35 am

Polozyła delikatnie zdrową rękę na brzuchu i zebrach, zmarszczyła brwi.
- Ale nie mam rozciętej skóry ani zadnych ran.. Tylko wielki siniak, tak? - uniosla lekko brew. Na medycynie znała się jak kura na ogniu, więc nie była pewna. No, ale tak na logikę! Pewnie, wszystko ją bolało, ale ciężko żeby tak nie było, jak oberwała łbem pięciometrowego potwora.
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 4:26 pm

Niemądrze było bagatelizować, ale Lea jako że była kobietą odrobinę mu zaimponowała. Znał wiele takich, które już dawno podniosłyby lament z powodu mniejszego siniaka.
- Pęknięcia lub złamania kości,l niekoniecznie kończą się otwartymi ranami, podobnie jak krwawienie wewnętrzne, droga... Przepraszam, chyba nie powiedziałaś mi imienia, a i ja zapomniałem się przedstawić. Jestem Victor. - wyciągnął ku niej dłoń, choć to powinien dać jej jako kobiecie zrobić to pierwszej, o ile zamierzała dać całować się po rękach. No, ale Lea zawsze miała jeszcze przecież możliwość tylko uścisnąć mu dłoń.
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 4:37 pm

Spojrzała na niego trochę... przestraszona?
- Ale.. to bym czuła, tak? - upewniala się, chociaż za każdym razem Victor rozwiewał jej nadzieje, że obędzie się bez badania.
- Leanne - wyciagnęła dłoń pierwsza, by on nie musiał tego robić, by uścisnąć jego. Twarde warunki to i bez pocałunków.
- I co teraz? - zapytała zmartwiona.
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 4:46 pm

- Leanne. Bardzo ładne imię.
Uśmiechnął się lekko rozbawiony.
- No przecież czujesz - zauważył. - Inaczej nie krzywiłabyś się tak kucając koło mnie. Może zrobimy tak... Wstań - sam podniósł się i wyciągnął do niej dłoń, jeśli chciałaby się wesprzeć. - Sama się zbadasz. Ja będę cię tylko instruował. Chyba, że znajdziemy coś niepokojącego. Wtedy ja przejmę pałeczkę. Co ty na to?
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 4:56 pm

- To nie takie łatwe - uśmiechnęła się kwaśno na jego "wstań" i podparła na jednej ręce.. pokrzywiła się, zagryzla zęby i wstała! Ha. Trochę jej to jednak zajeło.
- Sama? - uniosła brwi zupełnie zdziwiona. - No dobra - zgodziła się szybko jednak, kiwając głową. Brzmiało to dobrze.
- To.. zaczynajmy.
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 5:18 pm

Victor skinął głową i rzucił jeszcze jedno spojrzenie na temblak, ale nic nie powiedział.
- Zacznijmy od tej strony - dotknął prawej strony swojego brzucha, więc dla Lei była to lewa strona. - Znajdź dłonią ostatnie żebro i obadaj je... Potem wspinaj się do góry, ale bądź dokładna. Zwróć uwagę skąd dochodzi ból i czy faktycznie jest tak rozległy, czy tylko promieniuje...
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 5:25 pm

Spojrzała na Victora i zaczęła jedna ręką naśladować to, co robi. Pod tymi warstwami materiału było cieżko cokolwiek wyczuć, ale i tak bolało. Dotarła, krzywiac się do pierwszego żebra i niechętnie przesuwała palcami dalej.
- To wszystko tak samo bo...AŁ! - pisnęła nagle, odsuwajac od razu rękę. Podniosła wzrok na Victora - Drugi raz tam nie będę palców wtykać - zapewniła go od razu, bo bolało okropnie.
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 5:31 pm

Skinął głową, patrząc na nią z powagą. Wątpił by było to złamanie, ale pęknięcie wydało mu się jak najbardziej prawdopodobne. Na razie.
- Nie musisz. Idź dalej... Powoloi... Czy gdzieś jeszcze boli? - i tak pewnie obadali jej żebra z lewej z aż doszli do prawej strony. - Czy czułaś ból jeszcze w innych miejscach gdy siadałaś lub się podnosiłaś? Poza tymi, które wskazałaś teraz przy podaniu.
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 5:40 pm

Sprawdzili dalej i Leanne bolały tak mocno jeszcze dwa żebra w górę, od tego pierwszego na które tak gwałtownie zareagowała.
- Nie. To znaczy boli wszystko.. tylko te żebra bardziej. I jak mocniej oddycham - wyjaśniała - A siniaka mam od biodra w górę.. jest wielki i okropny, ale na szczescie nie mam tu lustra.
Jim Ledwitch
Jim Ledwitch
Liczba postów : 810
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 8:28 pm

- To już wiem co należy zrobić z tobą byś mniej gadała.- zripostował szybko. Chociaż było wiadome, że jak ktoś tknie Mabel palcem to ma wpierdol murowany.
- Kurwa biedny Red. - zmienił temat bo go doszły słuchy co się koledze przytrafiło i było to o wiele bezpieczniejsze niż gadanie o Esme, która i tak według Ledwitcha była śliczna.


Ostatnio zmieniony przez Jim Ledwitch dnia Wto Kwi 07, 2015 8:37 pm, w całości zmieniany 1 raz
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 8:33 pm

Parsknął cicho pod nosem na koniec jej wypowiedzi.
- Zapewniam cię Leanne nawet z limem pod okiem wciąż wyglądałabyś uroczo - oj chyba tryb bawidamka włączył się z automatu. Victor odchrząknął, bo w końcu nie był tu dla podrywu, a dla badania. Chociaż zawsze to przyjemnie popatrzeć jak ładna kobieta się po ciele maca. Od razu się chce człowiekowi łapę w kieszenie wsadzić, co by się wydawało, że to ręka tak spodnie wypchała, a nie coś innego. Khem, khem, wracając jednak do tematu...
- Wszystko wskazuje jednak na to, że masz pęknięte lub złamane żebra i niestety opatrunku sama sobie nie zrobisz - rozłożył bezradnie ręce jakby naprawdę było mu z teg powodu przykro.
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 8:38 pm

Zagryzła wargę na moment, zastanawiajac się.
- No ale wytrzymałam tyle bez opatrunku..? - spojrzała na Victora z nadzieją. Cały czas szukała wymówek. Najpierw przed badaniem, teraz tutaj.. Jakos straciła ciut z tej pewności siebie.
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 8:40 pm

Więc to o to chodziło? Lea się bała? Kiedy Victor zaczął to sobie uświadamiać miał ochotę się roześmiać. Nie zrobił tego jednak. Posłał jej jedynie ciepłe spojrzenie.
- Na siłę ci go nie założę. Nie zrobię nic wbrew twojej woli - zapewnił. - Ale jutro czeka nas długa wędrówka. Wolałbym opatrzyć cię teraz, niż mamić narkotykami jutro, kiedy ból stanie się silniejszy. Do tej pory adrenalina uśmierzała ból, teraz... Cóż, nie będę cię oszukiwał. Będzie gorzej.
Mabel Grey
Mabel Grey
Liczba postów : 698
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 8:51 pm

Mabel naburmuszyła się i popatrzyła na niego spode łba. Zaraz jednak jakby jej się buźka roześmiała.
- No, jak mi fiuta w buzię wsadzisz to zatka mnie tak, że ty zaczniesz śpiewać i to tym wysokim no sopranem! Jak cię ugryzę! - wystawiła mu język.
- Przynajmniej żyje - skomentowała ponuro. No, zmiana tematu akurat niezbyt trafiona.

Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 8:56 pm

- Gorzej od tego już się nie da - podniosla lekko rękę w temblaku. Chociaz już nie pamietała, że zeżarte palce bolały bardziej.
- Czyli.. - odetchnęła ciężko, obserwując Victora - to konieczne? - upewniała się po trzy razy, ale co się dziwić.
- No.. dobrze.. to.. - błądziła gdzieś wzrokiem po piasku.
- Może pójdziemy do chatki..
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 9:07 pm

Victor pokiwał głową, choć pojęcie konieczne było względne. Wiedziała jednak jakie będą kosekwencje pozostawienia żeber samym sobie.
- Spokojnie, to tylko opatrunek. Nie będziemy nic ciąć, ale wypalać, jak w przypadku twojego przyjaciela - dodał, bo widział w końcu, że się dziewczyna zmieszała. Nie wiedział tylko co dokładnie było tego powodem.
- Ach, powiedz mi jeszcze tylko, czy nie wymiotowałaś po powrocie do obozu? - Lepiej się upewnić, czy nie ma na pewno żadnego krwawienia wewnętrznego. - I czy byłaś już załatwić potrzeby fizjologiczne? Jeśli tak to czy dopatrzyłaś się krwi w moczu, lub stolcu?
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 9:10 pm

- Nie.. nie.. - pokręciła głową na wszystkie pytania - ale długo mi było niedobrze i mało jadłam.. ale wszystko jest dobrze - stwierdziła, ruszajac w stronę chatki, choć niechętnie. Nie podobało jej się to. Przydał by się ktoś obok. Mamusia! najlepiej. Weszła za parawan, drzwi czy kotare cyz cokolwiek tam było zamiast drzwi i stanęła w półmroku pomieszczenia. Mniej było widać jej czerwone nagle poliki.
Jim Ledwitch
Jim Ledwitch
Liczba postów : 810
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 9:11 pm

Na słowa Mabel biedny Jim się zakrztusił jedzonym kawałkiem chleba. Kaszel rozniósł się echem po okolicy i aż mu świeczki w oczach stanęły, kiedy walczył o kolejny oddech.
W końcu jednak atak ustał a Jim chwycił MAbel za ucho i pociągnął. Musiało zaboleć.
- Jak jeszcze raz usłyszę, że tak gadasz to cię spiorę. Żaden chłop cię nie zechce jak się będziesz puszczać i gadać takie bzdury.- normalnie Jima ciężko było wyprowadzić z równowagi ale tym razem Mabel dopięła swego.
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 9:44 pm

Pokiwał głową.
- W takim razie zostaniesz przez noc pod obserwacją - powiedział, co znaczyło mniej więcej tyle co, że będzie trzymał się blisko. - I nie bój się podnosić krzyku jeśli coś by się działo - dodał poważnie, a potem pewnie chwycił torbę lekarską i ruszyli do chatki.
- Wystarczy jak ściągniesz tylko koszulę. A może nawet wystarczy jak tylko ją podwiniesz - dodał, bo jednak... Cholera jasna po co on to mówił. A mógł być takim zbokiem i skorzystać z okazji żeby sobie popatrzeć!
Mabel Grey
Mabel Grey
Liczba postów : 698
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 9:49 pm

Mabel akurat nie bardzo zczaiła czemu on tak się krztusi, ani nie skojarzyła, że odgryzanie kutasów to mógł być delikatny temat czy coś. Także klepnęła go tylko dziarsko po plerach, co by Jima odkrztusić i nawet nie spodziewała się, że jej w podzięce zaraz za ucho wytarmoszą.
- Ała! - jęknęła, a słysząc co Jim gada to aż się normalnie wkurzyła. Strzeliła mu z łokcia w żebra.
- Nie puszczam się! I wcale nie chcę żadnego chłopa! Jak będę chciała to... to będzie moja sprawa! Na razie to tylko ty mnie pod ołtarz zaciągałeś!
Ale zrobili scenę. Pewnie już wszyscy się na nich gapili.
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 9:51 pm

- Ostatnia noc była spokojna, ale głównie siedziałam przy Romku, bo był strasznie blady i obolały i nie chciał jeść.. - westchnęła, ciesząc się z jakiegoś tematu do rozmowy. Bo czuła się wybitnie dziwnie. Źle. Była skrępowana i trochę przestraszona.. Bo wbrew wszystkiemu jednak trzymała się od mężczyzn na dystans. Rozmawiała normalnie, ale.. No cóż. Miała nauczkę od Amosa na cale zycie. Romesey to oczywiście co innego, bo on.. no, to co innego. Po prostu.
Niechętnie wyciagnęła koszulę ze spódnicy i spodni, które miała na sobie czując, że jest coraz bardziej czerwona. Potem podciągnęła ją jedną ręką, bo druga była niesprawna, więc srednio jej to wyszło. A Victor zobaczył kawałek z ogromnego siniaka w pięknych fioletach, zieleniach i czerwieniach. W niektórych miejscach skóra wydawała się prawie czarna.
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 10:00 pm

- Bardzo troszczysz się o tego Romka. Szczęśliwiec z niego - uśmiechnął się lekko pod nosem. - Sam chętnie miałbym taką piękną pielęgniarkę na wyłączność.
Pewnie niebardzo jej takimi tekstami pomagał, ale cóż... Nie wiedział biedak jakie leżały za nią doświadczenia. Wtedy z pewnością zachowywałby się inaczej, zamiast dolewać oliwy do ognia.
- Zobaczmy... - poszedł do niej i pomógł jej odrobinę z koszulą, to jest odwinął ją do góry i ułożył tak by wygodnie jej było trzymać jedną ręką.
Przejechał palcami po ściniaku, czy w celach lekarskich, czy nie to już pozostawiam do wolnej interpretacji, hehe. W każdym razie założenie opatrunku pewnie nie trwało długo, bo zabieg polegał za założeniu opaski uciskowej, jeśli w tamtych czasach już takie były. Jeśli nie pewnie po nałożeniu maści owinął jej to ciasno bandażem, bo więcej nie mógł zrobić. Chyba, że autorka jest w błędzie, to skorygujcie mnie!
- Gotowe - oświadczył po kilku chwilach.
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 10:11 pm

Nic nie powiedziała tylko odchrząknęła lekko. Ale nie potrafiła nie dać malutkiego kroku w tył, jak do niej podszedł i w sumie powstrzymanie się przed dalszym wycofaniem wymagało całkiem sporego samozaparcia. Poza tym Victor pewnie dostrzegł, że jak tylko się zbliżył to Leanne zesztywniała, odwracajac wzrok.
Skrzywiła się, gdy zaczął wiązać, bo bolało, ale nic nie powiedziała.
- Dziękuję - mruknęła cicho gdy skończył i zaczęła niezgrabnie pakować koszulę w spodnie jedną ręką.
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Stanowisko U-56  Wto Kwi 07, 2015 10:17 pm

Victor nie odebrał tego jednak jako przejawu ofiary gwałtu. Wiele młodych dziewcząt peszyło się, kiedy przyszło im trzewika z nogi zsunąć, a co dopiero pokazać brzuch, gdzie przecież tak blisko na wyżyny i niziny kobiecej włości.
Jak na dobrze wychowanego młodzieńca Victor odwrócił się, kiedy Leanne zaczęła doprowadzać się do porządku. Nie proponował pomocy, bo... No mimo wszystko byłoby to trochę nie na miejscu.
- Jeśli potrzebujesz pomocy, może poproszę tę policjantkę...? - zaproponował jednak, stojąc odwróconym do niej plecami.
Sponsored content
Re: Stanowisko U-56 

Stanowisko U-56
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 6 z 7Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
Similar topics
-
» Stanowisko U-94

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Step-
Skocz do: