Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Rodzeństwo Steer

Idź do strony : 1, 2  Next
Birdie Steer
Birdie Steer
Liczba postów : 187
Rodzeństwo Steer  Pon Lip 06, 2015 8:13 pm

[b]Małe mieszkanie
Mieszkanie ma dwa pokoje, kuchnię i łazienkę.
Sprzęty:
- mała kuchnia węglowa
- duży bojler
- żelazko
- chłodziarka z eterem
Dimitr Steer
Dimitr Steer
Liczba postów : 64
Re: Rodzeństwo Steer  Sro Lip 15, 2015 10:19 pm

/początek

Dima został wypuszczony ze szpitala, wiec siostra go odebrała i zaprowadziła do mieszkanka. Faktycznie - było małe. Ale dadzą radę, przez krótki okres czasu mieszkali w trójkę rodzeństwa w jednym pokoju, to teraz na dwóch pokojach, we dwójkę, będzie im pewnie całkiem luźno.
-Zawsze mogło być gorzej, mogliśmy dostać zawszoną kawalerkę, czy coś. A tu jest całkiem znośnie.-stwierdził.
Birdie Steer
Birdie Steer
Liczba postów : 187
Re: Rodzeństwo Steer  Sro Lip 15, 2015 10:28 pm

Na Birdie czekała także paczka u dozorcy, którą kobieta wniosła do mieszkania i postawiła na stole. Gdy brat oglądał mieszkanie, ona szukała nożyczek, nie mając pojęcia gdzie ktoś je umieścił. W końcu jednak znalazła i usiadła na krześle przed pakunkiem.
- Czy to jakiś prezent powitalny?
Zerknęła na brata, odzywając się poważnym głosem, chociaż oczy się do Dimy uśmiechały. Birdie była dumna, że to ona dostała paczkę a nie jej brat, ha! Ciachnęła nożyczkami jeden i drugi sznur, po czym odrzuciła nożyczki na stół i zaczęła rwać papier.
- Całkiem znośnie jest, gdy prezenty ślą.
Stwierdziła i rozpakowała paczkę do końca. Wyciągnęła wibrator i spojrzała na niego, oczy otwierając szeroko. Chwila konsternacji szybko została zastąpiona rozbawieniem, gdy Birdie pojęła co to jest. Parsknęła śmiechem i złapała za list, by przeczytać go na głos.
Dimitr Steer
Dimitr Steer
Liczba postów : 64
Re: Rodzeństwo Steer  Sro Lip 15, 2015 10:32 pm

-Masz lepsze chody w tym mieście ode mnie, a niby wspólnie uratowaliśmy ten samolot przed całkowitym spłonięciem. Jeszcze leżałem tydzień w szpitalu, a tu żadnej flachy, ja nie wiem!
Zaśmiał się pod nosem i rozejrzał za wodą. Jednak butelki nie znalazł, także nalał sobie z kranu. Podszedł do siostry, kiedy trzymała dziwny przyrząd w ręce.
-Co to jest?-spytał, chyba autentycznie nie wiedząc z czego ona się śmieje.
Birdie Steer
Birdie Steer
Liczba postów : 187
Re: Rodzeństwo Steer  Sro Lip 15, 2015 10:39 pm

- Postawię Ci flachę.
Zaśmiała się i wrzuciła wibrator do paczki, do której wepchała jeszcze papier i sznurki. Poderwała się z miejsca na pytanie braciszka i tylko popatrzyła na niego, śmiejąc się i kręcąc głową.
- No... masażer.
Złapała paczkę w dwie dłonie i ruszyła do swego pokoju, pragnąc poznać darczyńce, który pokusił się na taki dar. Ludzie tu byli niezwykle otwarci i hojni!
Dimitr Steer
Dimitr Steer
Liczba postów : 64
Re: Rodzeństwo Steer  Sro Lip 15, 2015 10:42 pm

-To może zabierzesz mnie do tego baru, gdzie mówiłaś, że jest dobre piwo?-zagaił. Miał straszną ochotę się napić piwa, naprawdę. Zimnego, omnomnom.
Siadł na krześle, nie opierając się jednak, bo plecy nadal napieprzały.
-Aha. To mi kiedyś pożyczysz, strasznie napierdala mi kark.-powiedział, nieświadomy o czym mówi.
Birdie Steer
Birdie Steer
Liczba postów : 187
Re: Rodzeństwo Steer  Sro Lip 15, 2015 10:48 pm

- Zabiorę!
Krzyknęła z przedpokoju i na kolejne słowa brata wybuchnęła głośnym śmiechem.. Na pewno pożyczy! A żeby bratu nie prszyło do głowy kradnięcie go pod nieobecność siostry, Birdie wpakowała paczkę na dno szafy.
Wróciła do starszego Steera po trzech minutach, podśmiechując się pod nosem.
- Ale ja robię lepszy masaż.
Stwierdziła i stanęła za bratem, rozmasować jego kark. Kiedyś deptała po jego plecach, dziś wolała jednak tak go nie krzywdzić.
Dimitr Steer
Dimitr Steer
Liczba postów : 64
Re: Rodzeństwo Steer  Sro Lip 15, 2015 10:52 pm

Skąd miał wiedzieć, że to urządzenie służy do zupełnie innych rzeczy? Był tylko prostym facetem, nie pomyślałby nawet, że jego siostra... mogłaby... no.
Pochylił głowę, kiedy podlazła i zaczeła robić mu masaż. Teraz może i lepiej, żeby po plecach mu nie chodziła. W końcu przybrała parę kilo, hehe.
-Oczywiście, najlepszy.
Najlepszy robiła jego żona, ale tego już nie powiedział.
-Orientowałaś się, kiedy będzie można wrócić do Kaan-anu?-zapytał.
Birdie Steer
Birdie Steer
Liczba postów : 187
Re: Rodzeństwo Steer  Sro Lip 15, 2015 11:00 pm

Uśmiech jej zszedł z ust, na pytanie braciszka. Nieopacznie nacisnęła palcami mocniej na kark, zdenerwowana faktem, że nie wiadomo kiedy będzie na to szansa. Birdie powstrzymała się od rozżalonego westchnięcia, wracając do średnio mocnych nacisków.
- Sterowce nie latają już od dłuższego czasu. Trzeba czekać na ich uruchomienie.
Odpowiedziała, bardziej przejęta bratem niż sobą. To on zostawił żonę i dziecko. Birdie pragnęła aby jak najszybciej mógł do nich wrócić. Odstąpiłaby mu każde miejsce.
- Nie mam pojęcia co tu robić...
Dimitr Steer
Dimitr Steer
Liczba postów : 64
Re: Rodzeństwo Steer  Sro Lip 15, 2015 11:21 pm

Syknął, kiedy wbiła mu paluchy w szyję, bo dość blisko było do miejsca postrzelenia w bark i zwyczajnie naciągnęła mu skórę.
-Nie podoba mi się ani trochę. Bea jest w ciąży, nie powinna się denerwować, a jeżeli urwało łączność z naszymi to pewnie zostaliśmy uznani za martwych.
Widać było, że się martwi. Bo kurwa jak on ma przekazać żonie, że zyje i ma się dobrze?
Birdie Steer
Birdie Steer
Liczba postów : 187
Re: Rodzeństwo Steer  Sro Lip 15, 2015 11:25 pm

Odsunęła się od brata i opadła na krzesło, wpatrując się w twarz Dimy. Teraz westchnęła głęboko i ciężko, jakby osiadł na jej piersiach wielki kamień. Opierając łokieć na stole, podniosła dłoń do ust i ugryzła kciuk, myśląc nad rozwiązaniem.
- Musimy porozmawiać z... przedstawicielami ratusza. Może... może udostępniliby nam materiały i pracowników, by naprawić samolot?
Dimitr Steer
Dimitr Steer
Liczba postów : 64
Re: Rodzeństwo Steer  Sro Lip 15, 2015 11:35 pm

Zastanawiał się chwilę.
-Do tego będzie chyba potrzebne trochę kasy... Trzeba by było przetransportować wrak do miasta, albo chociaż na jego obrzeża... Pewnie jakbyśmy przysiedli z Rafaelem to w trzy miesiące coś by z tego było... Tak. Jutro pójdziemy popytać się do ratusza.
Birdie Steer
Birdie Steer
Liczba postów : 187
Re: Rodzeństwo Steer  Czw Lip 16, 2015 8:40 am

Kiwnęła głową, skupiony wyraz twarzy mając. Obserwowała brata, nie mogąc sobie nawet wyobrazić jego zmartwienia. Może gdyby sama miała rodzinę, to rozumiałaby co Dima teraz czuje.
- Pewnie mechaników by nam podesłali.
Stwierdziła i uśmiechnęła się, bo każda dodatkowa para rąk oznaczała skrócenie czasu pracy. A dla miasta też jakieś zyski z tego byłyby.
- Wrócimy do domu - Dodała z pewnością siebie.
Dimitr Steer
Dimitr Steer
Liczba postów : 64
Re: Rodzeństwo Steer  Czw Lip 16, 2015 12:09 pm

-Oczywiście, że wrócimy.-uśmiechnął się pokrzepiająco. Pocieszał i siebie i ją. Chciałby wrócić do swojego domu na przedmieściach, zrobić grilla, posiedzieć razem ze swoją rodzinką, Birdie, ich bratem, znajomymi... Teraz to były złudne marzenia.
-Nie wiem czy ich mechanicy będą ogarniali budowę samolotu. Wiesz, że dotychczas używali jedynie sterowców? I tak jak powiedziałaś - dawno żaden do miasta nie przyleciał. Dziwne. Miasto nie wygląda na zacofane.
Birdie Steer
Birdie Steer
Liczba postów : 187
Re: Rodzeństwo Steer  Czw Lip 16, 2015 2:47 pm

- Moze ludzie sa.
Wzruszyla ramionami i wstala, bo trzeba było przygotowac jakis posilek.
Dimitr Steer
Dimitr Steer
Liczba postów : 64
Re: Rodzeństwo Steer  Nie Lip 19, 2015 6:34 pm

-Być może... A może nikt nie pokazał im innej drogi rozwoju.-stwierdził.
Dima względnie ogarnął dupę i poszli z Birdie na piwo. Wieczór zapewne zleciał im przy rozmowach o samolocie i o tym jak będzie trzeba zabrać się do jego naprawiania.

/zt
Drake Ballard Crow
Drake Ballard Crow
Liczba postów : 244
Re: Rodzeństwo Steer  Czw Lip 23, 2015 9:54 pm

/Kapitan Morgan

Nadzwyczaj miły Drake to podejrzany Drake. Dzień po tym jak rozmawiał z Michaelem i w końcu przypomniał sobie, a raczej zobaczył dokładny adres pilotów, zjawiał się pod ich oknami. Mógł nikogo nie zastać, w końcu pora sprzyjała spacerom czy innego typu gównom. On wracał z jednostki. Patrolował jedną z odległych dzielnic miasta, a potem chwilę przesiedział w szpitalu wojskowym. Teraz, ubrany po cywilnemu wszedł do jednego z budynków tej strefy mieszkalnej, ciesząc się, że niedaleko ma do swojego lokum. Zapukał trzykrotnie do drzwi rodzeństwa Steerów upewniając się czy pod dobry numer przyszedł, dopiero po narobieniu hałasu.
Birdie Steer
Birdie Steer
Liczba postów : 187
Re: Rodzeństwo Steer  Czw Lip 23, 2015 10:08 pm

Crow mógł usłyszeć jakieś odgłosy pod drzwiami, lecz zaraz nastała cisza, jakby ktoś się rozmyślił od otwarcia. Ale nie, nie, zamek został przekręcony, a drzwi otworzyła sama Birdie.
Te kilka dni jakie minęły od przybycia do miasta, nie zmieniły jej wcale. I może nie miała na sobie tych samych spodni i koszuli, ale... dalej ubrana była w spodnie i koszulę.
- Dzień dobry, panie...
Uśmiechnęła się i naprawdę chciała ładnie Drake przywitać, ale w trakcie wypowiedzi zorientowała się, że najzwyczajniej w świecie zapomniała jak się mężczyzna nazywa.
Próbując sobie przypomnieć, rozłożyła w końcu ramiona w bezradnym geście, robiąc doktorowi miejsce, by wszedł. Do mieszkania.
Drake Ballard Crow
Drake Ballard Crow
Liczba postów : 244
Re: Rodzeństwo Steer  Czw Lip 23, 2015 11:11 pm

Drake miał nadzieję, że otworzy mu ubrana w skąpą bieliznę supermodelka z Kaan-anu, ale się przeliczył. Nadal nie wiedział, że blondyna ma brata, więc nie przypuszczał, że jest zagrożony.
- Crow. - odpowiedział bez powitania. Bez słowa wszedł do mieszkania, które niewiele różniło się od jego klitki. Rano zgolił brodę i wąsa. Nie wyglądał już jak rudy bezdomny, wyjęty dopiero ze śmietnika.
- Ładne... mieszkanie. - powiedział mistrz zagadywania do kobiety. - Pani Steer.
Birdie Steer
Birdie Steer
Liczba postów : 187
Re: Rodzeństwo Steer  Czw Lip 23, 2015 11:30 pm

Niestety żadna modelka nie przyle... nie rozbiła się. Ale może Matyldy trochę?
Birdie zamknęła drzwi i przekręciła zamek, obracając szyję w stronę gościa. Uśmiechnęła się i odsunęła się od drzwi, patrząc na mężczyznę z ciekawością. Co go tu przygnało?
- Tak, na pewno.
Odpowiedziała, rozbawiona tym (nie)banalnym stwierdzeniem. Ruszyła w stronę kuchni, bo niestety salonu tutaj nie uświadczysz, a jakoś gościa trzeba było przyjąć!
Po przekroczeniu progu, Birdie bez pytania zabrała się za przygotowanie cytrynowej herbaty. Bo to przecież normalne, że gość takiej się napije! Autorka wymyśla sobie Kaan-ańskie zwyczaje a panna Steer obiera cytrynę.
Drake Ballard Crow
Drake Ballard Crow
Liczba postów : 244
Re: Rodzeństwo Steer  Czw Lip 23, 2015 11:51 pm

Ale Steer sama była całkiem zgrabna. Z ciekawości się rozglądał, ale potrzeby nie było. Mieszkanie wyglądało jak dopiero co przygotowane do wprowadzki.
- Skoro się... zadomowiłaś, jak ci minęły te kilka dni od... przylotu?
Birdie Steer
Birdie Steer
Liczba postów : 187
Re: Rodzeństwo Steer  Pią Lip 24, 2015 12:04 am

Zauważając te swobodne przejście na "ty", Birdie uniosła spojrzenie z cytryny na twarz Drake i kiwnęła głową na krzesło przy stole.
- Usiądź sobie.... pilnuję brata. Ale coś kiepsko mi idzie, bo nie wiem gdzie teraz jest.
Odpowiedziała pół żartem, pół serio, odrzucając długą skórkę cytryny. Przysunęła sobie deskę i pokroiła owoc na plasterki, które wylądowały w imbryczku. Dosypała herbaty, trochę cukru i zalała wrzątkiem, by następnie zamknąć imbryk i postawić go na stole.
Dopiero w tym momencie zorientowała się, że Drake nie zna zwyczaju.
- W Kaan-anie pija się z goścmi kwaskowatą herbatę, ale.. możesz dosłodzić więcej..
Popatrzyła na mężczyznę jakby miała z rozbawieniem patrzeć na jego kapitulacje i sięgnięcie po cukier.
Drake Ballard Crow
Drake Ballard Crow
Liczba postów : 244
Re: Rodzeństwo Steer  Pią Lip 24, 2015 12:09 am

- O. - uniósł brwi, wykrzywił usta w podkowę. - Masz brata. - Pomyślał od razu o jakimś berbeciu, ale przecież nie widzieli takich na pokładzie samolotu. Tak, Dimuś jawił mu się jako dziesięciolatek.
- Nie lubię. - pokręcił nieznacznie głową. - Cukru. Słodkiego. - wzruszył ramionami. Wyciągnął łapy po szklankę i wypił trochę herbaty.
Skrzywił się dopiero na końcu. Pozwolił sobie nawet na uśmiech, być może mając zamiar zatuszować ten swój grymas albo robił to specjalnie.
- Skąd się wziął taki obyczaj?
Birdie Steer
Birdie Steer
Liczba postów : 187
Re: Rodzeństwo Steer  Pią Lip 24, 2015 12:14 am

Nie lubi słodkiego? Aż pożałowała, że nie wkroiła dwóch cytryn. Ale usiadła naprzeciwko, uśmiechając się i nalewając herbaty także sobie. Po pierwszym łyku stwierdziła też, że za dużo cukru dała, chyba podświadomie.
- Nie wiem. Znam go od dziecka.
Wzruszyła ramionami, zastanawiając się nad czymś.
-W Zigguracie na wszystko musicie mieć odpowiedź?
Drake Ballard Crow
Drake Ballard Crow
Liczba postów : 244
Re: Rodzeństwo Steer  Pią Lip 24, 2015 12:23 am

- Zależy kto pyta. I o co. - odparł. - Satysfakcjonuje cię taka odpowiedź? - uśmiechnął się dziarsko. Patrzył się na jej słomiane włosy. Nie, były jeszcze jaśniejsze.
- Co zamierzasz zrobić? - powiedział, już poważniej.
Sponsored content
Re: Rodzeństwo Steer 

Rodzeństwo Steer
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next
Similar topics
-
» Dimitr Steer
» Birdie Steer
» Dimitr Steer
» Birdie Steer

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Dzielnica 1-
Skocz do: