Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Odette - mieszkanie Sinclairów - 7 maja

Odette Sinclair - Pirce
Odette Sinclair - Pirce
Liczba postów : 652
Odette - mieszkanie Sinclairów - 7 maja  Sro Gru 23, 2015 3:53 pm

Odette czekając na sygnał bawiła się kablem od słuchawki. W końcu odebrała jakaś kobieta.
- Halo? Dzień dobry, z tej strony Odette Pirce. Czy mogłabym prosić Fabiana do telefonu?
Wodzirej
Wodzirej
Liczba postów : 797
Re: Odette - mieszkanie Sinclairów - 7 maja  Sro Gru 23, 2015 5:10 pm

Bonnie Sinclair, odebrała telefon i była bardzo zdziwiona, czyj głos usłyszała w słuchawce. Co mogła chcieć od niego Odette Pirce?
- Dzień dobry... - odpowiedział jej głos, który świadczył, że ma do czynienia z surową, acz stroskaną mamusią - Syna nie ma...a coś się stało ? Coś nie tak z pokazem?
Jak się okaże, że jej pierworodny coś zmajstrował i okrył hańbą muzyczną sławę rodziny Sinclair, to mu nogi z dupy powyrywa! Jak się tylko ...obudzi...
Odette Sinclair - Pirce
Odette Sinclair - Pirce
Liczba postów : 652
Re: Odette - mieszkanie Sinclairów - 7 maja  Sro Gru 23, 2015 5:17 pm

Odette miała nieco zdziwioną minę, po walnięciu się w fotelu.
- Nie! Gdzieżby! Spisał się naprawdę wspaniale, wszyscy byli zadowoleni z muzycznej oprawy. - powiedziała szybko, jakby bojąc się, że narobi chłopakowi kłopotów. - Po prostu... chciałam z nim porozmawiać!
Wodzirej
Wodzirej
Liczba postów : 797
Re: Odette - mieszkanie Sinclairów - 7 maja  Sro Gru 23, 2015 5:22 pm

- Och... - no co za ulga. W końcu i Bonnie i świętej pamięci Gerard byli muzykami i byli wyczuleni na jakąkolwiek krytykę. Trudno by po tylu latach codziennych ćwiczeń, pozrywanych strun, porozcinanych palców i skurczy pleców, przyniósł im wstyd prawda?
- W takim razie, cieszy mnie to...Jeszcze nie występował przed tak dużą publicznością. Wystraszyłam się, że trema go zjadła i dał ciała - wychodziła z niej gaduła, już wiemy po kim to miał. Westchnęła trzymając słuchawkę przy uchu i wracając do składania ubrań syna. Szykował mu się kolejny dłuższy pobyt. - Fabiana nie będzie dłuższy czas, jeżeli to coś pilnego, mogę przekazać
Odette Sinclair - Pirce
Odette Sinclair - Pirce
Liczba postów : 652
Re: Odette - mieszkanie Sinclairów - 7 maja  Sro Gru 23, 2015 6:09 pm

Nie będzie dłuższy czas? Coś zaplanował i jej nie powiedział? Z Odette chyba wchodziła zazdrośnica. Zaraz potem jednak pomyślała, że przecież mogło mu się coś stać!
- Ale.. Dłuższy? Nie chcę być wścibska, ale... coś się stało? - w jej głosie słychać było autentyczny niepokój.
Wodzirej
Wodzirej
Liczba postów : 797
Re: Odette - mieszkanie Sinclairów - 7 maja  Sro Gru 23, 2015 6:41 pm

- Niee....nic się nie stało - powiedziała Bonnie niezbyt przekonująco, marszcząc czoło. Była jednak niewyspana, szalała ze strachu u syna i chyba jej się ciut tym wszystkim olało - Och, kogo ja oszukuje i tak to wyjdzie prędzej czy później. Stało się, stało! -fuknęła do słuchawki - Jakiś pierdzielony dłutmajster, szlag by to pieprzone naukowe kółeczko wzajemnej adoracji, chyba miał gorszy dzień i mu w pysk przywalił. A ten dureń, zamiast pokazać, że nie da się sprowokować, oddał! Skaranie z tym chłopakiem, ciągle się ostatnio w jakieś kłopoty pakuje. - warknęła wyraźnie rozeźlona. - Ja wiem, że mężczyźni to debile i czasem muszą sobie po ryjach dać, co by mieli równowagę psychiczną zapewnioną, ale bez przesady, do cholery !- Odette mogła sobie zwizualizować jak Bonnie idzie para z nosa.
-No i pal licho, ale syn dostał w skroń, już ostatnio miał tam limo. No i oklepali się durnie jedne, ochrona ich rozdzieliła. No i dobrze, że Nathaniel się tam kręcił i chciał go odprowadzić, bo z tego co mówił, w ostatniej chwili go złapał. I leży na neurologii cholera jasna i nic nie wiem! I mnie zaraz cholera trafi!!!
Odette pewnie zatkało, a Bonnie miałą chwilę, by przestać zachowywać się jak bawół.
- No. To się stało. Pani wybaczy, ale to ciężka nic dla mnie była.
Odette Sinclair - Pirce
Odette Sinclair - Pirce
Liczba postów : 652
Re: Odette - mieszkanie Sinclairów - 7 maja  Sro Gru 23, 2015 6:55 pm

Odette zatkało. Dobrze, że pani Sinclair miała gadanego, bo przez chwilę dziewczyna nie miała pojęcia co powiedziec. Biedny Fabian! Aż złapała się za serce.
- O maszyno, to straszne! Ale lepiej się już czuje? To nie do pomyślenia, takie rzeczy dziejące się w szpitalu! Mogę pani jakoś pomóc? Jakkolwiek? Na pewno odwiedzę Fabiana jeszcze dziś, niech pani sobie odpocznie.
Ta Pirce to ostatnio zrobiła się z sercem na dłoni. Aż dziwne! Co też zauroczenie robiło z ludźmi!
Wodzirej
Wodzirej
Liczba postów : 797
Re: Odette - mieszkanie Sinclairów - 7 maja  Sro Gru 23, 2015 7:34 pm

Bonnie westchnęła zirytowana. A ta co taka opiekuńcza, co ? Kolejna gwiazdka z elity, nie miał chłopak z kim się zadawać.
- Nie wiem, za chwilę jadę do szpitala. Od wczoraj raczej nic się nie zmieniło, bo by dzwonili. Niech się Pani nie fatyguje i tak wpuszczają tylko rodzinę - TAK ! Rodzinę ! Czyli Bonnie Sinclair i nikogo więcej, psia mać! Żadne Emilki, żadne Odetki, do stu kyarrów!
Odette Sinclair - Pirce
Odette Sinclair - Pirce
Liczba postów : 652
Re: Odette - mieszkanie Sinclairów - 7 maja  Sro Gru 23, 2015 7:36 pm

Westchnęła niezadowolona.
- Oh, szkoda. W takim razie... proszę przekazać mu moje życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. - powiedziała nieco zgaszona przez mamę Sinclair.
Wodzirej
Wodzirej
Liczba postów : 797
Re: Odette - mieszkanie Sinclairów - 7 maja  Sro Gru 23, 2015 7:51 pm

- Jak się obudzi, to przekaże -sapnęła, już nieco spokojniej, bo widać wyfurczenie się na kogoś dobrze jej zrobiło.
Westchnęła ciężko.
- Uwielbia jabłka. Pochłania je kilogramami. Jak Pani bardzo chce, to może przynieść odwiedzając go. Do widzenia


/koneic rozmowy
Sponsored content
Re: Odette - mieszkanie Sinclairów - 7 maja 

Odette - mieszkanie Sinclairów - 7 maja
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1
Similar topics
-
» Sylvia (szpital) - Lamb - 6 maja
» Nate - Aurora - ostatnie dni maja / godziny popołudniowe
» Odette Ivy Pirce
» Odette Ivy Pirce
» Odette Ivy Pirce

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Poczta i rozmowy telefoniczne :: Rozmowy telefoniczne-
Skocz do: