| ♦ Ferdinand Bertram Czw Kwi 28, 2016 1:48 pm | |
|  Imię i Nazwisko: Ferdinand Bertram Wiek: 44 lata Profesja: polityk Statystyki:Inteligencja: 25/100 Kondycja: 5/100 Reakcja: 10/100 Celność: 10/100 Technika: 10/100 Percepcja: 10/100 Cecha dodatkowa: charyzma: 20/100 Charakter:Chłodny i twardy człowiek z analitycznym podejściem. Kiedyś bawiło go wyprowadzanie innych z równowagi, łamanie konwenansów, ale gdy ludzie przestali na niego reagować, zobojętniał. Nie ma specjalnych ideałów - wolność, równość, miłość, dobre sobie, na to wszystko jest zbyt pragmatyczny. W życiu liczą się pieniądze i wpływy, a podziałów nie da się przeskoczyć, dlatego slumsy trzeba trzymać krótko. Taka jest prawda, ale pozory brzmią lepiej, więc oficjalnie trzyma się nich. Historia:Urodził się na rok przed upadkiem rządów królowej Adelli III, więc monarchii nie pamięta, choć starsze rodzeństwo i rodzice trochę opowiadali. Za dyktatury nie żyło im się źle, mimo że pewne niedogodności i ich dopadły. Ojciec wraz z wspólnikiem prowadzili firmę deweloperską, przy tym starali się trzymać z dala od polityki. Ferdinand różnił się od swego rodzeństwa zwykle starał się robić na złość, bo to przynajmniej było zabawne. Rodzice zdążyli spisać go na straty. Nie mając, co robić poszedł na studia prawnicze, bo tak się robi (przeszedł z fazy buntu na "wszystko jedno"). W końcu wybuchła wojna domowa i to było coś, co mogło ruszyć jego życie. Przyłączył się do rebeliantów, był łącznikiem. Walka szybko otarła się z romantycznych wyobrażeń - krew, wnętrzności, pył i hałas. Pod koniec przystąpił do oddziału i brał czynny udział w potyczkach, ponieważ to mogło mu się przydać w późniejszej rzeczywistości. Po wojnie przez rodzinne koneksje załatwił sobie pracę w ratuszu, potem w Resorcie Urbanizacji, gdzie dbał o interesy na równi rodziny, jak i partii. Wreszcie doceniając jego analityczne podejście został przesunięty do Resortu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Dodatkowe:Sekretarz Resortu Bezpieczeństwa Wewnętrznego od ponad czterech lat Z żoną łączą go stosunki poprawne - pokazują się publicznie, gdzie trzeba, ale nie wnikają wzajemnie w swoje sprawy. Ma dwójkę nastoletnich dzieci. Dla odstresowania rozkręca zegarki i składa je z powrotem. - kod kp:
- Kod:
-
[size=16][b]Imię i Nazwisko:[/b]Ferdinand Bertram[/size]
[b]Wiek:[/b] 44 lata
[b]Profesja:[/b] polityk
[b]Statystyki:[/b]
[b]Inteligencja:[/b] 25/100
[b]Kondycja:[/b] 5/100
[b]Reakcja:[/b] 10/100
[b]Celność:[/b] 10/100
[b]Technika:[/b] 10/100
[b]Percepcja:[/b] 10/100
[b]Cecha dodatkowa:[/b] charyzma: 20/100
[b]Charakter:[/b]
Chłodny i twardy człowiek z analitycznym podejściem. Kiedyś bawiło go wyprowadzanie innych z równowagi, łamanie konwenansów, ale gdy ludzie przestali na niego reagować, zobojętniał. Nie ma specjalnych ideałów - wolność, równość, miłość, dobre sobie, na to wszystko jest zbyt pragmatyczny. W życiu liczą się pieniądze i wpływy, a podziałów nie da się przeskoczyć, dlatego slumsy trzeba trzymać krótko. Taka jest prawda, ale pozory brzmią lepiej, więc oficjalnie trzyma się nich.
[b]Historia:[/b]
Urodził się na rok przed upadkiem rządów królowej Adelli III, więc monarchii nie pamięta, choć starsze rodzeństwo i rodzice trochę opowiadali. Za dyktatury nie żyło im się źle, mimo że pewne niedogodności i ich dopadły. Ojciec wraz z wspólnikiem prowadzili firmę deweloperską, przy tym starali się trzymać z dala od polityki. Ferdinand różnił się od swego rodzeństwa zwykle starał się robić na złość, bo to przynajmniej było zabawne. Rodzice zdążyli spisać go na straty. Nie mając, co robić poszedł na studia prawnicze, bo tak się robi (przeszedł z fazy buntu na "wszystko jedno"). W końcu wybuchła wojna domowa i to było coś, co mogło ruszyć jego życie. Przyłączył się do rebeliantów, był łącznikiem. Walka szybko otarła się z romantycznych wyobrażeń - krew, wnętrzności, pył i hałas. Pod koniec przystąpił do oddziału i brał czynny udział w potyczkach, ponieważ to mogło mu się przydać w późniejszej rzeczywistości. Po wojnie przez rodzinne koneksje załatwił sobie pracę w ratuszu, potem w Resorcie Urbanizacji, gdzie dbał o interesy na równi rodziny, jak i partii. Wreszcie doceniając jego analityczne podejście został przesunięty do Resortu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
[b]Dodatkowe:[/b]
Sekretarz Resortu Bezpieczeństwa Wewnętrznego od ponad czterech lat
Z żoną łączą go stosunki poprawne - pokazują się publicznie, gdzie trzeba, ale nie wnikają wzajemnie w swoje sprawy.
Ma dwójkę nastoletnich dzieci.
Dla odstresowania rozkręca zegarki i składa je z powrotem.
|
|
Indeks