To, co się działo, dzieje, i dziać będzie. Zapowiedzi i inne. Rozdziały to wydarzenia, które są rozciągnięte w czasie i podczas ich trwania może dziać się wiele mniejszych i większych eventów.
Ostatnio zmieniony przez Admin dnia Wto Sie 30, 2016 5:57 pm, w całości zmieniany 2 razy
Od podpisania porozumienia kończącego wojnę minęło piętnaście lat. Część z mieszkańców nie pamięta już, jakie wydarzenia temu towarzyszyły. Są jednak i tacy, którzy pamiętają je doskonale- jak nie szperając we własnej pamięci, to z opowieści. Wszystko zaczęło się od głośnego zwolnienia z fabryki broni Lionela Butlera, Doktora Dedalusa oraz całego zespołu techników, jaki z nimi pracował. Powodem był brak nowych projektów oraz skutecznych technologii mających być potrzebnymi do wygrania wojny. Niedługo potem wszyscy zostali zatrudnieni w Laboratorium Mechanicznym. Mówiło się, że zajęli najniższy poziom, oznaczany jako Z. Nad czym tam pracowano? Tego nie wiedział nikt. Jedni twierdzą, że powstać tam miała duża broń laserowa. Inni, że zajmowano się najnowszą generacją protez. Są też i tacy, który są zdania, że naukowcy próbowali tam uzyskać inne źródło energii niż węgiel. Tak czy inaczej, nie trwało to długo. Jeszcze zanim rok 2850 się skończył, obydwie walczące strony doszły w końcu do porozumienia i nowo powołane władze miejskie zajęły się wyeliminowaniem z Laboratorium Mechanicznego podejrzanych naukowców i ich eksperymentów. Podobno nowy właściciel Laboratorium Mechanicznego zgarniał masę nielegalnie zdobytych pieniędzy. Zaczęły się kontrole i aresztowania. Żyjący w ciągłym napięciu Lionel Butler zmarł na zawał serca. Przez ostatni tydzień rzekomego istnienia Poziomu Z, kontrolę nad projektami przejął Doktor Dedalus. Mając dostęp do wszystkich dokumentów, część z nich skopiował a część zwyczajnie ukradł. W grudniu 2850 roku zapadł ostateczny wyrok w sprawie Poziomu Z. Naukowców i robotników postawiono przed sądem i skazano wiele lat pozbawienia wolności za knucie, spiskowanie i przekręty finansowe oraz tworzenie broni. Wszystko, co znaleziono w laboratorium zniszczono, a poziom odcięto od reszty budynku, nie mając możliwości wejścia do niektórych, bardzo dobrze zabezpieczonych pomieszczeń. Ostrzeżony przez gońca doktor Dedalus, zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach dokładnie w dniu, kiedy do laboratorium weszli przedstawiciele prawa. Plotka głosi, że zamknął się w jednej z komór ciśnieniowych, nie mogąc rozstać się ze swoim wynalazkiem. Inna, że zginął przysypany gruzem, gdy jeden z robotów wybuchł podczas rozbrajania i zawaliła się ścianka dzieląca laboratorium z gabinetem Butlera, w którym miał przebywać. Na wszelki wypadek władze wysłały za nim list gończy. Jego podobizna długo jeszcze zdobiła słupy i latarnie odbudowującego się Zigguratu. W końcu uznano go za zmarłego i został po nim tylko stary list gończy w archiwum na Posterunku Policji. Pytanie tylko, czy Poziom Z naprawdę istniał? Czy nie była to po prostu sekcja Laboratorium odpowiadająca za rozwój broni, i czy nie działała legalnie przez cały czas wojny? A może usunięcie go było po prostu kolejnym krokiem w drodze do pokoju? Czy plany, które ukradł Dedalus faktycznie krążą gdzieś po czarnym rynku? Kto jest naprawdę winny? O tym krążą teraz już tylko historie.
Ostatnio zmieniony przez Admin dnia Sro Lis 11, 2015 11:10 pm, w całości zmieniany 1 raz
Profesor John Hannigan Corby, znana osobistość w mieście i wielka gwiazda Wyższej Uczelni Zigguratu postanowił po raz kolejny zorganizować naukową ekspedycję mającą wybrać się za mury miasta. Odkrywca solucana oraz kilku pomniejszych gatunków skorpionów chce jeszcze raz spróbować wyruszyć (i co ważniejsze, wrócić) na pustynię by jeszcze raz zbadać żyjące tam gatunki zwierząt. W tym celu zbiera ekipę mającą składać się z kilku badaczy, medyka oraz - przede wszystkim - myśliwych i żołnierzy, którzy zajmą się ochroną naukowców. Do ekspedycji dołączyć może każdy, komu nie straszny jest upał, ciężkie warunki panujące na pustyni oraz niebezpieczeństwa, które mogą czyhać na podróżników z każdej strony. Pytanie jednak: jakie zagrożenia i dziwne stwory czekają za murem poza tymi, które są już znane? Ile osób wróci z tej wyprawy przynajmniej w jednym kawałku, o ile wrócą z tarczą a nie na tarczy? A może to panujące na pustyni warunki wykończą odkrywców? Zapasów, jedzenia oraz wody wzięte będzie tyle, by wystarczyło grupie przetrwać tydzień. Dla śmiałków, którzy powrócą Uczelnia oraz Burmistrz przewidują nagrody.
Uczestnicy: - Prof. John Hannigan Corby - Romesey Hannon - Leanne Amelié Hearness - Amos B. Coen - Jim Ledwitch - Kevin Burnett - dr Wiktoria Burnett, - Red Ryder - Henry Marchant - Arthur Carnarvon - Matthews Malone - Joel Miller
CO SIĘ STAŁO PIXIE HART? czyli: morderstwo w kabarecie.
Pixie Hart wielu osobom dała się we znaki. Nikt jednak nie spodziewał się, że ta drobna kobieta, będąca u szczytu sławy nagle zejdzie z tego świata. Przyznać jednak, że nawet to uczyniła po swojemu, psując występ jednej z koleżanek. Policja, która przyjechała na miejsce jest w trakcie zbierania dowodów oraz przesłuchiwania świadków. Koroner badając ciało Hart, szuka przyczyny jej zgonu. Zdążył odkryć, że jej drogi oddechowe były mocno podrażnione. Co się tak naprawdę stało? Pracownicy kabaretu są w szoku, ponieważ pomimo antypatii, nikt nie życzył Pixie śmierci. A może jednak...? Śledztwo prowadzić może nie tylko policja, ale i dziennikarze, bądź zwykli mieszkańcy miasta lubujący się w kryminalnych sprawach.
Dziś jest 12 maja 2865 roku. Na naukę jednak nigdy nie jest za późno! Marsz do biblioteki i do książek! Egzamin: Zaczynacie z 10 punktami umiejętności. Im więcej punktów umiejętności dodatkowej zdobędzie wcześniej, tym łatwiej będzie Wam zdać egzamin.
Ocena
Próg
3
18-19
3,5
20
4
21-22
4,5
23
5
24 i więcej
Jeśli się nie powiedzie, macie jeden termin egzaminu poprawkowego. Próg jest taki sam, ale możecie się douczyć. Jeśli i tym razem się nie powiedzie - niestety, będziecie się bronić dopiero za rok. Złożenie pracy w dziekanacie: Jeśli zdacie swój ostatni w życiu egzamin, możecie składać pracę w dziekanacie. Ostateczny termin złożenia pracy to 12 czerwca, ale oczywiście można to zrobić wcześniej. Należy się w tym celu udać z oprawioną pracą najpierw do promotora po podpis, że praca została wykonana samodzielnie, a potem do dziekanatu złożyć wszystkie potrzebne dokumenty. Gdy wszystko będzie w porządku, zostanie wyznaczony termin obrony.
Obrona pracy magisterskiej: Chodzą słuchy, że nie obronić się nie można. To prawda. Jednak coś musi zadecydować o Waszej ocenie na koniec studiów. Promotor i recenzent zadadzą Wam na obronie 3 pytania. Za każde z nich dostaniecie ocenę, a ocena na dyplomie będzie średnią arytmetyczną tych trzech i oceny z ostatniego egzaminu. Pytania: 1. Z historii rozwoju gatunków. 2. Dotyczące pracy. 3. Ze współczesnych badań nad gatunkami.
Progi na każde z pytań:
Ocena
Próg
3
20 lub mniej
3,5
21
4
22-23
4,5
24
5
25 i więcej
Studia doktoranckie: By ubiegać się o przyjęcie na studia doktoranckie, trzeba mieć na dyplomie ocenę co najmniej dobrą i przejść pomyślnie rozmowę kwalifikacyjną.
A na koniec najważniejsze daty raz jeszcze: 29 maja 2865 roku - ostatni egzamin 5 czerwca 2865 roku - egzamin poprawkowy 8 czerwca 2865 roku - ostateczny termin złożenia pracy magisterskiej
I dla chętnych: 12 czerwca 2865 roku - rozmowa kwalifikacyjna na studia doktoranckie
Jest to bardzo stare święto, wywodzące się jeszcze z czasów powstawania miasta. Tak przynajmniej twierdzą historycy. Ogień, jak woda ważny do przetrwania człowieka w tak trudnych i niesprzyjających pustynnych warunkach. Na przestrzeni dziejów święto było zapominane, zakazywane i znów przywracane do łask, by od zakończenia Wielkiej Wojny obchodzone było corocznie w środku maja. Na głównym placu w centrum miasta organizowany jest trwający pół miesiąca festyn, na który pojawić może się każdy mieszkaniec NeoZigguratu, bez względu na pochodzenie. Sprzedawcy z jarmarcznych budek oferują rzeczy najróżniejsze, mydło i powidło, cuda na kiju. Wieczorami organizowane są pokazy tańca oraz przedstawienia z udziałem zjadaczy ognia. Urządzane też są różne konkursy z nagrodami. Aktorzy i tancerze poprzebierani są w kolorowe maski. Podobne również mogą kupić mieszkańcy miasta w jednej z budek znajdujących się na placu. Tradycja nie sięga tylko samego festynu. Zwyczajem jest obdarowywanie najbliższych osób drobnymi upominkami. Przez cały czas trwania święta urządza się uroczyste kolacje oraz zabawy trwające do białego rana. Święto ma charakter bardziej świecko tradycyjny, może nawet pogański, niż religijny, jednak dla wyznawców węgla ma większe znaczenie stanowiące o wyższości tego pierwiastka nad innymi. Cały ostatni tydzień święta poszczą, posilając się jedynie wieczorami, by ostatniego dnia doznać sakramentu oczyszczenia. Przez niektórych Święto Ognia kojarzone jest (nie bez powodów z resztą) z rozpustą i pijaństwem. Bogatsi oraz nieco bardziej gorliwi urządzają bowiem szampańskie (lub bimbrowe) orgie w apartamentach, bądź na obrzeżach miasta. Podczas zabaw "czci" się ogień, personifikowany do postaci przebierańca w masce, ubranego w czerwone szaty, bądź pomalowanego na czerwono, pomarańczowe barwy. Jest to popularny strój podczas zabaw.
Pod wpływem coraz szybszego wzbogacania się obywateli miasta, władze zaczęły po cichu podnosić ceny węgla, żywności oraz przedmiotów codziennego użytku. Choć przedstawiciele Ratusza zaprzeczają wszystkiemu, zasłaniając się niższymi cenami artykułów na festynie zorganizowanym z okazji Święta Ognia, mieszkańcy są coraz bardziej niezadowoleni. Szczególnie ci, którym przyszło wieść życie w najbiedniejszej, Trzeciej Strefie. To właśnie ich podwyżki dotykają najbardziej. Coraz częstsze rewizje i kontrole przeprowadzane przez policję nie poprawiają sytuacji. Zaczynają też krążyć plotki, jakoby kończyły się zasoby węgla w kopalni. Mówi się też o obniżkach pensji. To przecież jednak nie może być prawda! Prawda...?
- Podniesiono cenę jednostki węgla o 2 Kredyty.
Poprzez podwyżki cen surowców: - Wzrosły ceny żywności na targu - Wzrosły ceny przedmiotów codziennego użytku
Podczas balu zorganizowana zostanie zbiórka pieniędzy, które przekazane zostaną na rozwój projektów naukowych prowadzonych przez Uniwersytet NeoZigguratu. Browns zarządził, że zabawa będzie ciekawsza, jeśli wszyscy goście będą mieli na twarzach maski. Wstęp na przyjęcie mają wszyscy mieszkańcy Pierwszej i Drugiej strefy. Ci, którzy należą do Trzeciej (o ile zechcą), będą musieli się nagimnastykować, by przekroczyć próg strojnej sali. Sam gospodarz, znany ze swego roztargnienia i dziwactwa przewidział dla swoich gości kilka zabaw, poprzez udział w których będzie można zdobyć kilka punktów umiejętności, czy Punktów Fabularnych. Specjalnymi względami podczas balu cieszyć się mogą członkowie jednostki wojskowej, tak bardzo faworyzowani przez Rząd. Czas gościom umili również występ Evangeline Chamberlain.
Event rozpoczyna się 29 listopada, i trwać planowo będzie do końca tygodnia (biorąc pod uwagę nasze zawrotne tępo, rzecz jasna). W razie czego istnieje możliwość zakończenia go wcześniej.
Klub Black Paradise istnieje w NeoZigguracie już 15 lat. Jak wszyscy pamiętamy był to pierwszy lokal otwarty tuż po Wielkiej Wojnie, gdzie można było odpocząć przy dobrej muzyce i jeszcze lepszym alkoholu. Obietnica złotego świata, kroku w przód, który miał lada chwila nastąpić. Trzeciego sierpnia właściciele mają zaszczyt zaprosić przyjaciół, zarówno bliższych jak i dalszych, oraz wszystkich, którzy chcą wspólnie świętować na przyjęcie organizowane w Czarnym Raju. Przewidziane niezliczone atrakcje, a także krótka uroczystość upamiętniająca pierwszego właściciela, zmarłego niedawno tragicznie Francisa Danfortha, który przez te wszystkie lata stworzył klub jaki znamy dzisiaj.
Krótko, nie-fabularnie: -Na czas przyjęcia jest dozwolona bilokacja, abyście mogli spokojnie skończyć rozpoczęte wątki. -Każdy obywatel Trzeciej Strefy płaci przy wejściu 10 kredytów, będzie tego pilnował ochroniarz, który zresztą będzie miał takich delikwentów na oku.
Przewidziane atrakcje: -pokaz barmański w tym promocja nowych drinków, które pojawią się w ofercie -występ muzyczny panny Charlotte Marchant i pana Roberta Pearsona
Robot nie może skrzywdzić człowieka, ani przez zaniechanie działania dopuścić, aby człowiek doznał krzywdy.
Robot musi być posłuszny rozkazom człowieka, chyba że stoją one w sprzeczności z Pierwszym Prawem.
Robot musi chronić sam siebie, jeśli tylko nie stoi to w sprzeczności z Pierwszym lub Drugim Prawem.
Ikar jeszcze przez kilka dni przebywał u Isaaka, zupełnie nie będąc świadomym tego, że został stworzony na wzór jego przyjaciela. Może Burton opowiedział mu całą historię, jednak nie wywołała w nim żadnego poruszenia. W końcu maszyny, choćby najlepsze, nie posiadały emocji. Pozornie. Może Ikar poczuł pewien żal słuchając tej smutnej historii, a może po prostu tak dobrze był zapoznany z opisem tej emocji że był gotów twierdzić, że to właśnie czuje, lub czuć powinien. Niedługo potem Bingley, bo jak się okazało tak nazywał się pomocnik Dedalusa, zabrał Ikara do jego „ojca”. Przez resztę miesiąca Isaak Burton nie otrzymywał żadnych wieści na temat doktora oraz jego dzieła. Przez miniony miesiąc maszyny wciąż wariowały, przyprawiając pracowników laboratorium o kolejne siwe włosy na głowach. Badania przeprowadzane na uszkodzonych modelach nie wykazywały niczego, co mogłoby pomóc w rozwiązaniu problemu. Dopiero w ostatnich dniach błąd systemu zaczął zanikać. W minionym tygodniu poza pojedynczym przypadkiem nie miał miejsca żaden incydent z udziałem nieposłusznego robota. Naukowcy i mechanicy odetchnęli więc z ulgą przekonani, że udało się opanować sytuację.
* * *
Nikłe światło zamontowane przy jednej ze ścian nie było w stanie oświetlić wystarczająco pomieszczenia. Cienie tańczące na metalowym obiciu przypominały senne fantasmagorie chcące za wszelką cenę upewnić obserwującego w przekonaniu, że są jak najbardziej prawdziwe. Dedalus siedział na wyświechtanym, wiekowym już fotelu przyglądając się Ikarowi. Jasnowłosy posłusznie siedział na krześle przy stole, zupełnie przyzwyczajony do tego stanu rzeczy. Bingley krzątał się nieopodal, przy stole, na którym znajdowały się porozkładane narzędzie. Wystarczyło przejść do pomieszczenia dalej, by znaleźć się w zaawansowanym, choć nieco starym laboratorium. Tuż po wojnie zebrano tu większość sprzętu, nad którym pracowano w fabryce broni O’Shea. Teraz wszystko leżało odłogiem. Pod betonową ścianą poustawiane były cztery kapsuły. Wyłączone, choć Dedalus wiedział, jak to uruchomić. - Gdyby Embry mógł cię zobaczyć, Ikarze. Był zafascynowany pierwszym i drugim modelem. Jaka szkoda, że nie poznał ciebie… - doktor uśmiechnął się delikatnie do kopii swego pierworodnego. Pamiętał dobrze swoje wizyty u Ezry Embry’ego, jak i dreszczyk emocji z obawy, że Butler o wszystkim się dowie. - Pamiętam go. Pierwszemu chyba jednak nie przypadł do gustu – odparł Ikar, nie ruszając się z miejsca. Nawet nie drgnął. – Ale Pierwszy był wyjątkowo trudny. Zupełnie inny, niż Drugi. Toporny. - Ach – westchnął mężczyzna.- Twoi bracia to jedynie prototypy. Żaden, pod najmniejszym względem nie dorównuje tobie. Bingley, czy przyniósłbyś mi filiżankę herbaty? Bingley bez słowa spojrzał na Dedalusa. Skinął jedynie głową, na moment ukazując światłu swoją oszpeconą przez metalową protezę twarz. Usłusznie zaparzył wodę, którą zalał herbaciane fusy w filiżance. Powolnym krokiem ruszył z nią ku doktorowi, drugą rękę chowając za połami płaszcza. - Proszę – powiedział cicho nachylając się nad doktorem. Postawił herbatę na stoliku obok fotela. Cisza, jaka panowała w pomieszczeniu zdawała mu się ciężką, ale taki ciężar zawsze chyba towarzyszy podobnym chwilom. Rzeczy wymagające, będące większym dobrem nigdy nie są, i nie były łatwe. - Proszę mi wybaczyć, Dedalusie – powiedział wreszcie. Wysunął zza płaszcza śrubokręt, który jednym, celnym ciosem wbił starcowi i potylicę. Doktor nie zdążył nawet wydobyć z siebie głosu. Strużka brunatnej krwi ściekała po jego karku, wsiąkała w materiał białego fartucha i obicie fotela. Gdy bezwładne ciało przechyliło się w przód, krew spływać poczęła na blat stolika. Kilka kropel dostało się do gorącej herbaty, zmieniając nieco jej kolor. - Dlaczego go zepsułeś?- zapytał Ikar. Wciąż siedział na krześle przy stole.- Będziesz musiał go teraz naprawić. Nie można tak łatwo naprawić człowieka. - Spokojnie, wszystko naprawię. Ale najpierw muszę naprawić ciebie, Ikarze – Bingley odszedł od fotela.- Jesteś najwyższą instancją, ale nie pojmiesz tego, jeśli ci nie pomogę… chodź. Ikar posłusznie wstał, i rzucając ostatnie spojrzenie Dedalusowi, poszedł za Bingley’em do pomieszczenia laboratoryjnego. Jego oczy odbiły migocące światełko tańczące na ścianie.
Święto Zakochanych liczy sobie długą tradycję, zapoczątkowaną jeszcze za czasów, kiedy monarchia na dobre stanowiła główną władzę w Zigguracie.
Całą legendę przeczytać można w książce Shake'a Williamsa zatytułowanej "Julian i Romualda", a także w TYM temacie. Posąg pary zakochanych jest jedną z figur, którą minąć można podczas spaceru w parku.
Z okazji Święta Zakochanych w Drugiej Strefie rok rocznie (pomijając okres wojny a także tyranii Wielkiego Dyktatora) odbywa się festyn, podczas którego wziąć udział można w różnych konkursach oraz zabawach. Na ten krótki czas zanikają bariery pomiędzy klasami społecznymi, i wszyscy mieszkańcy miasta bawią się razem. Choć jak wiadomo, elita miasta woli spędzać czas ze sobą, a nie z biedakami. Na kilku zablokowanych na potrzeby festynu ulicach porozstawiane są kramiki, w których można kupić wszelkie bibeloty związane z Świętem Zakochanych. Tańce, tego dnia trwają do białego rana. Tradycyjnie zakochani wymieniają się w tym czasie prezentami i czułościami.
Podczas święta działa także ZAKOCHANA POCZTA. Każda z postaci może wysłać swojej wybrance lub wybrankowi anonimową kartkę. Wystarczy wysłać jej treść na konto Mistrza Gry. Walentynki zostaną rozesłane w sobotę 14.02.2015 na skrzynki pocztowe postaci.
Subforum festynowe znajduje się w Drugiej Strefie, TUTAJ >>
Subforum to może się rozrosnąć o kilka dodatkowych tematów.
Laboratorium Mechaniczne przy współpracy z Uniwersytetem NeoZigguratu ogłasza Wielką Wyprawę Geologiczną wgłąb pustyni, której celem będzie zbadanie doniesień zespołu profesora Thaddeusa Norfleeta o złożach pewnego minerału - uranium, z którym to zespół fizyków prowadzony przez Hazel Blackshear wiąże wielkie plany i nadzieje.
Celem wyprawy jest powtórne zbadanie dwóch stanowisk, w których pierwiastek ten został odkryty i określenie opłacalności wydobywania go na skalę przemysłową. Najpierw dzielni odkrywcy udadzą się do pierwszego z nich, U-94, położonego daleko na pustkowiu. Według wstępnych badań, tu właśnie miałoby się znaleźć więcej uranium, choć głęboko pod powierzchnią piasku pustyni. Dla pewności podróżnicy udadzą się także do drugiego stanowiska - U-56. Choć naukowcy zgadzają się co do tego, że złoża uranium w tym miejscu są znacznie mniejsze, w planie wyprawy jest jednak powtórne ich zbadanie. Tak na wszelki wypadek.
Tym razem jednak, by być w stałym kontakcie z miastem, badacze zabiorą ze sobą dziennikarza Radia Wolny NeoZiggurat, niezależnej stacji radiowej, który dzięki radiostacji będzie łączył się ze swoimi kolegami w redakcji.
Oprócz Radia, kolejną nowością będzie pojawienie się istniejącej od wielu wielu lat na rynku firmy deweloperskiej Bertram & Harmon Inc., która na tę wyprawę wyśle co najmniej jednego ze swoich inżynierów, by oszacował ewentualne koszty budowy kopalni uranium.
Kogo potrzebujemy? 1. Silnych, zdrowych mężczyzn, którym nie straszna jest praca fizyczna - do kopania i rozłupywania skał podczas badań złóż uranium. 2. Myśliwych, łowców głów, policjantów i żołnierzy - do ochrony badaczy przed bestiami żyjącymi na pustyni. 3. Naukowcy, inżynierowie, mechanicy i wynalazcy - którzy wraz z badaczami z Laboratorium Mechanicznego i Uniwersytetu podejmą się zbadania złóż, ocenią opłacalność wydobycia uranium i poczynią pierwsze plany budowy kopalni. 4. Lekarz - co najmniej jeden, na wszelki wypadek. 5. Dziennikarz - który opisałby odkrycia, czyniąc dzielnych badaczy nieśmiertelnymi i sławnymi. 6. Łącznik - który dzięki przenośnej stacji radiowej informowałby pozostałych w mieście o postępach wyprawy. Może być kilku, ale stacja radiowa będzie tylko jedna! Informacje organizacyjne 1. Wyprawa potrwa około półtora tygodnia fabularnego. 2. Na wyprawę może zgłosić się każdy obywatel, który nie jest ścigany listem gończym. 3. Zapisać się na wyprawę można w trzech miejscach: w Ratuszu, w Laboratorium Mechanicznym (w recepcji będzie lista) i na Uniwersytecie w sekretariacie Instytutu Geologii. Wystarczy jeden post fabularny i krótka notka do Mistrza Gry. 4. Pracownicy na czas wyprawy otrzymają płatny urlop. Studenci nie będą musieli odrabiać opuszczonych zajęć. 5. Za udział w wyprawie przewidziane jest honorarium w wysokości 500 kredytów. 6. Za odkrycia zoologiczne, botaniczne, geologiczne, socjologiczne, medyczne etc. przewidziano dodatkowe nagrody.
Ekwipunek 1. Podróżnicy zostaną wyposażeni w strzelby i naboje na czas wyprawy. 2. Organizator wyprawy zapewnia namioty, koce i żywność na cały czas wyprawy oraz niezbędny sprzęt badawczy. 3. Wyprawa będzie poruszać się pieszo. Intshe wynajęte od Karczmarza z Wioski Myśliwych będą ciągnęły wózki ze sprzętem i cięższe bagaże.
Wyprawa ruszy 6 października 2865 roku. Zapraszamy do zapisów!
Klimat w Neozigguracie jest z reguły stabilny, powietrze suche i gorące, rzadko zawieje wiatr, jeszcze rzadziej spadnie deszcz. Jednak pogoda ma to do siebie, że lubi zaskakiwać. W mieście odnotowano kilka przypadków ogromnych burz piaskowych, które nawiedzają biednych obywateli raz na rok. Wielka ściana piasku, rozszalałego żywiołu z reguły przybywa z południa. Silne wiatry mieszają się ze sobą unosząc ziarna piasku mogące zawędrować naprawdę wysoko. Widoczność podczas takiej burzy spaść może nawet do zaledwie kilku metrów. Pył drażni, wpadając niemalże wszędzie, w tym do dróg oddechowych. Centrum miasta wydaje się być najbardziej osłonięte, choć nie da się ukryć, że najwyższe budynki i tak odniosą spore zniszczenia.
Kaan-an
Miasto-kraj położone w dolinie pośród większych i mniejszych gór, które stanowią osłonę przed pustynnym klimatem, jakiego doświadcza NeoZiggurat. Kaan-an cieszy się również większym dostępem do ujść wodnych, dzięki czemu rozwinęło się tam rybołówstwo. Znaleziono tam też złoża ropy. Rozwój techniki w tym mieście jest na nieco wyższym poziomie ( między innymi już dawno zrezygnowano z silników parowych na rzecz spalinowych), co zaowocowało stworzeniem innej niż sterowiec maszyny latającej, która mogła pomieścić na swoim pokładzie więcej niż dwie osoby.
Już od dzisiaj dajemy Wam wreszcie możliwość stworzenia postaci pochodzącej z innego miasta.
Jako, że samolot pomieści maksymalnie około kilkunastu osób, liczba takich postaci jest ograniczona.
Zanim gracz stworzy kartę postaci, powinien się zgłosić do Admina po dodatkowe informacje dotyczące Kaan-an oraz szczegółów sesji, w której rozpocznie rozgrywkę.
W najbliższym czasie pojawi się w związku z tym nowe pole w profilu- "skąd", gdzie trzeba będzie wpisać nazwę miasta, z którego pochodzi postać. Trzeba będzie oznaczać to również w karcie do czasu, kiedy nie zostanie pod tym kątem modyfikowany generator.
Nie wiesz gdzie zacząć grę podczas piaskowej burzy? A może nie bardzo masz pomysł na to, co Twoja postać ma ze sobą zrobić? K6 losowe na miejsce rozpoczęcia rozgrywki: 1,3- Jeśli jesteś mieszkańcem Pierwszej lub Drugiej Strefy, na chwilę przed alarmem wybrałeś się do Filomeny. Jeśli nie, akurat znajdujesz się przy lokalu. 2,5- Akurat, niefortunnie, wybrałeś się do Morgana na kilka głębszych! 4,6- Jesteś na środku Ulicy Dwudziestej.
Krótko po zakończeniu piaskowej burzy do Ratusza dostarczono wiadomość. Pracownicy przebywający na obrzeżach miasta w celu badań odebrali sygnał radiowy o jednoznacznej treści: S.O.S. Po trwających zaledwie kilka godzin rozmowach i naradzie Rząd postanowił w trybie błyskawicznym zorganizować ekipę ratunkową, która spróbuje pomóc rozbitkom. Nie często, jeśli nie bardzo rzadko do miasta przybywali imigranci z innych części Avalonu, a takie podróże wiązały się z poznaniem ewentualnych nowin technicznych, kultury, zwyczajów oraz wiedzy na temat świata. Pracownicy Laboratorium niemal od razu stwierdzili, że do wraku sterowca dotrzeć można dzięki sygnałowi, jaki nadawany był na radiowej częstotliwości, której używali by przetestować możliwości komunikacyjne po obu końcach miasta podczas burzy. Warunki, w jakich ma wyruszyć ekipa są dość trudne- stepy przykryła warstwa piachu grubsza niż zwykle a większość porastających okolicę roślin została poważnie uszkodzona. Po drodze można się natknąć na truchłą zwierząt, którym nie udało się przetrwać zamieci. Zanika także szansa na odnalezienie źródełka wody w wyschniętym korycie rzeki.
Szukane: - Lekarze - Żołnierze/ochotnicy radzący sobie z bronią - Ochotnicy, którzy pomogą przy transporcie rannych - Reporter?
Posiadane: - Zestawy opatrunkowe i pierwszej pomocy - Kilka sztuk broni oraz amunicja - stepy są dużo bezpieczniejsze od pustkowia - Duży zapas pożywienia oraz wody - Trzy intshe zaprzężone w powozy
uczestnicy: - Romesey Hannon - Amos B. Coen - Joshua Grant - Victor Howard - Jim Ledwitch - Anthony Walker - Charles Grimes - Drake Ballard Crow - Leanne Amelié Hearness - Sarah Greene - Sabina Polina Sorokin
Z dnia na dzień zredukowano liczbę zasiadających w parlamencie przedstawicieli partii konserwatystów z 79 do 30 oraz przedstawicieli socjalistów z 31 do 10. Pośród posłów niezależnych nic się nie zmieniło, jednak wszyscy są zaniepokojeni. Miejsca te zasilili przedstawiciele partii rządzącej. Pośród nich znajduje się wielu wyższych stopniem wojskowych. Demokraci zajmują obecnie 196 miejsc w parlamencie, co gwarantować im może przegłosowywanie każdej ustawy.
Na terenie Trzeciej Strefy wprowadzona została godzina policyjna zwana ładnie "Ciszą Nocną", która trwać będzie od godziny 22 do 6 rano. W tym czasie ulice patrolować będzie policja i wojsko.
Oba organy mają prawo aresztować obywateli, którzy w wyznaczonych godzinach przebywać będą poza swoim miejscem zamieszkania.
Oba organy mają prawo wylegitymować mieszkańców danej kamienicy bądź mieszkania w celu sprawdzenia ich zameldowania.
Osoba, która zostanie aresztowana spędzi w areszcie dobę, podczas której może zostać przesłuchana gdy tylko zajdą w stosunku do niej odpowiednie podejrzenia.
Aresztowania, wylegitymowania lub przeszukania dokonać może także gracz przebywający na koncie Wodzireja po uprzednim porozumieniu się z Mistrzem Gry.
Złodziej przyłapany na kradzieży podlegać może publicznej bądź niepublicznej karze chłosty.
Osoby podejrzane o spiskowanie, koligacje z terrorystami związanymi z kradzieżami węgla bądź innymi przestępstwami mającymi na celu zaburzenie porządku miasta zostać mogą aresztowane i przesłuchane w więzieniu, gdzie czas ich pobytu nie jest określony.
Rząd miasta NeoZiggurat robi wszystko, by jego obywatele czuli się bezpieczni.
Kto by pomyślał (choć to przecież w tej dzielnicy nie powinno nikogo dziwić)? Z dnia na dzień w Trzeciej Strefie pojawił się szczury. Nagle, niespodzianie mieszkańcy dzielnicy zaczęli znajdywać w swoich mieszkaniach brudne gryzonie. W składzikach z węglem, biegnące po kuchennej podłodze, ukrywające się w ścianach, w których powygryzały sobie wejścia. Prawdziwym utrapieniem stały się dla właścicieli lokali. Al Sullivan zmuszony został zamknąć na dwa dni Claudette, aby wytępić szkodniki. Niektóre ze szczurów osiągają nawet rozmiary przeciętnego kota. Są głodne, nie boją się ugryźć. Nie jednemu z mieszkańców Trzeciej strefy w piwnicy zagnieździło się ich całe stadko. Straty są pewne jak to, że po nocy nadchodzi dzień. Znajdują się tacy, którym szczury wyjadły całe zapasy jedzenia, które skrupulatnie odkładali. Skąd się wzięły? Dlaczego jest ich aż tyle?
JEŚLI POSIADASZ POSTAĆ NALEŻĄCĄ DO GRUPY "NĘDZNICY", RZUCASZ KOSTKĄ. K 12 losowe:
2:
Szczury wyjadły wszystko co miałeś w lodówce. Czas na zakupy? -10K
3:
Szkodniki zagnieździły się w pościeli, wlazły do szafy, poprzegryzały ubrania (MG).
4,9:
Chcąc przegonić tłustego szczura, który rozsiadł się na Twojej poduszce... nie wziąłeś pod uwagę tego, że możesz zostać ugryziony. Dłoń krwawi, rana nie wygląda dobrze.
5:
Szczury dobrały się do Twojego składziku na węgiel. Przegryzły ścianę, i Twój węgiel zmieszał się z węglem sąsiada, który wszczął awanturę, że większość należy do niego. Tracisz połowę zapasów.
6,12:
Masz farta. Plaga cię nie dotknęła w żaden sposób!
7:
Otwierasz składzik na węgiel, z którego wybiega stado wielkich szczurów. Zostajesz boleśnie pokąsany/a, a rany nie chcą się goić tak, jak powinny. Masz stan zapalny i spędzasz w szpitalu tydzień ( - 20 zdrowia ).
8:
Zostajesz ugryziony przez małego, brudnego szkodnika. Był niewielki, ale to wystarczyło, żebyś trzeciego dnia po ugryzieniu dostał/a gorączki oraz nieprzyjemnych dreszczy.
10,11:
Szczur urządził sobie gniazdo w Twojej ścianie. W sypialni, choć i wygryzione wejście znajduje się w kuchni. Zwierz jest naprawdę sprytny, więc możesz poczuć się jak Tom, który chciał złapać Jerry'ego. ( MG)
Mieszkańcy Trzeciej oraz sporadycznie Drugiej strefy spodziewać się mogą szczurzych wizyt podczas rozgrywki.
CZAS NA PODSUMOWANIE MISJI RATUNKOWEJ ORAZ ROZBITKÓW: Gdyby ktoś się poczuł poszkodowany przyznanymi punktami lub uważa, że jakaś postać powinna otrzymać inne, niech da znać!
UCZESTNICY - Romesey Hannon +2 kondycja, + 1 percepcja - Amos B. Coen +3 kondycja,+ 4 celność + 1 percepcja - Joshua Grant +2 kondycja, + 3 inteligencja - Victor Howard +1 kondycja + 1 inteligencja - Jim Ledwitch +3 kondycja + 4 celność + 1 percepcja - Anthony Walker Już niczego mu nie potrzeba - Charles Grimes +1 kondycja - Drake Ballard Crow +1 kondycja - Leanne Amelié Hearness +1 kondycja - Sarah Greene +1 kondycja + 2 celność - Sabina Polina Sorokin - brak większego udziału? +1 kondycja
Sesja składa się z dwóch części. Pierwszej, która będzie stanowić listę zadań/poleceń, które muszą wykonać gracze by przejść do dalszej części. Zadania są mniej lub bardziej z nią związane i mają na celu urozmaicenie ogólnej rozgrywki. Przed Wami lista zadań, które muszą zostać wykonane by pojawiła się możliwość rozegrania sesji. Niektóre z nich wymagają wykonania ich przez kilka osób, niektóre tylko przez jedną (lub dowolną ilość).
Postać nabywa fabularnie motor [0/2]
Udaj się na zabawę do Claudette! [5/5]
Zdobądź fabularnie punkt reakcji
Mieszkając w Trzeciej Strefie uniknij złapania podczas Ciszy Nocnej przez wojsko lub policję!
Ukradnij suszące się na sznurze do prania majtki Laury Leviani! [1/1]
Jest to bardzo stare święto, wywodzące się jeszcze z czasów powstawania miasta. Tak przynajmniej twierdzą historycy. Ogień, jak woda ważny do przetrwania człowieka w tak trudnych i niesprzyjających pustynnych warunkach. Na przestrzeni dziejów święto było zapominane, zakazywane i znów przywracane do łask, by od zakończenia Wielkiej Wojny obchodzone było corocznie w środku maja.
przypomnij sobie:
Na głównym placu w centrum miasta organizowany jest trwający pół miesiąca festyn, na który pojawić może się każdy mieszkaniec NeoZigguratu, bez względu na pochodzenie. Sprzedawcy z jarmarcznych budek oferują rzeczy najróżniejsze, mydło i powidło, cuda na kiju. Wieczorami organizowane są pokazy tańca oraz przedstawienia z udziałem zjadaczy ognia. Urządzane też są różne konkursy z nagrodami. Aktorzy i tancerze poprzebierani są w kolorowe maski. Podobne również mogą kupić mieszkańcy miasta w jednej z budek znajdujących się na placu. Tradycja nie sięga tylko samego festynu. Zwyczajem jest obdarowywanie najbliższych osób drobnymi upominkami. Przez cały czas trwania święta urządza się uroczyste kolacje oraz zabawy trwające do białego rana. Święto ma charakter bardziej świecko tradycyjny, może nawet pogański, niż religijny, jednak dla wyznawców węgla ma większe znaczenie stanowiące o wyższości tego pierwiastka nad innymi. Cały ostatni tydzień święta poszczą, posilając się jedynie wieczorami, by ostatniego dnia doznać sakramentu oczyszczenia. Przez niektórych Święto Ognia kojarzone jest (nie bez powodów z resztą) z rozpustą i pijaństwem. Bogatsi oraz nieco bardziej gorliwi urządzają bowiem szampańskie (lub bimbrowe) orgie w apartamentach, bądź na obrzeżach miasta. Podczas zabaw "czci" się ogień, personifikowany do postaci przebierańca w masce, ubranego w czerwone szaty, bądź pomalowanego na czerwono, pomarańczowe barwy. Jest to popularny strój podczas zabaw.
Indeks
