Whaaaat ? Nie będzie Marchanteo ? To shame, a miał go trochę pomolestować.
- Pojebało Cię chyba - westchnął zirytowany - Chce bym u niej ćwiczył. Chodźmy gdzieś, gdzie będą jakieś panny, nie mam z kim do Ciebie iść na wesele, może uda mi się jakąś poznać. - podrapał się po zarośniętym podbródku . Potem możemy się dobić w Confi lub u mnie czy u Ciebie.