Do drzwi państwa Bertramów zapukał kurier z przesyłka do rąk własnych panienki Toni. Przyniósł bukiet z 18 czerwonych róż. Między kwiatami była mała karteczka.
Kiedy mam Cie blisko, nie potrzebuje juz niczego wiecej. Odliczajac minuty do spotkania rozumiem, ze wszystko co mam jest bez znaczenia, bo nie lezysz obok objeta moim ramieniem.
A.
List:
Kiedy mam Cię blisko, nie potrzebuje już niczego więcej. Odliczając minuty do spotkania rozumiem, że wszystko co mam jest bez znaczenia, bo nie leżysz obok objęta moim ramieniem...
Toniu, wiem, ze dluzy Ci sie czas, gdy sie nie widzimy. W oczekiwaniu na spotkanie moze urozmaicisz sobie wieczory i wybierzesz sie z przyjaciolka do teatru?
A.
List:
Toniu, wiem, ze dłuży Ci się czas, gdy się nie widzimy. W oczekiwaniu na spotkanie może urozmaicisz sobie wieczory i wybierzesz się z przyjaciółką do teatru?
A.
Do listu były dołączone dwa bilety na spektakl "Płomienie". Dwa miejsca w loży naprzeciw sceny.
Stalas sie demonem mojego zycia, wkradajac sie w jego mrok, cicho i bezszelestnie. Tak niespodziewanie, ze wciaz i wciaz dziwie sie, gdy trzymam Twe delikatne cialo w swoich silnych palcach. Tesknie za Twoim niewinnym spojrzeniem. Tak ciesze sie, ze jestes tylko moja.
List:
Stałaś się demonem mojego życia, wkradając się w jego mrok, cicho i bezszelestnie. Tak niespodziewanie, że wciąż i wciąż dziwię się, gdy trzymam Twe delikatne ciało w swoich silnych palcach. Tęsknię za Twoim niewinnym spojrzeniem. Tak cieszę się, że jesteś tylko moja.
Dziewczyna dostała niewielką paczuszkę. W środku znalazła flakonik z perfumami i niepodpisany list.
Uwierz, moja jasniejaca na niebie gwiazdko, naprawde bym tego chcial. Moc bez skrepowania trzymac Cie za reke podczas wspolnego spaceru. Spontanicznie pocalowac, kiedy tylko najdzie mnie na to ochota. Jednak wiemy oboje doskonale jak skonczyłoby sie ujawnienie naszej miłosci, przynajmniej teraz. Musisz byc moja mała tajemnica, a ja Twoja, inaczej stracimy sie na zawsze. Nie chce by ktokolwiek mi Cie odebrał.
A.
List:
Uwierz, moja jaśniejąca na niebie gwiazdko, naprawdę bym tego chciał. Móc bez skrępowania trzymać Cię za rękę podczas wspólnego spaceru. Spontanicznie pocałować, kiedy tylko najdzie mnie na to ochota. Jednak wiemy oboje doskonale jak skończyłoby się ujawnienie naszej miłości, przynajmniej teraz. Musisz być moją małą tajemnicą, a ja Twoją, inaczej stracimy się na zawsze. Nie chcę by ktokolwiek mi Cię odebrał.
A.
Dziewczyna dostała niewielką paczuszkę. W środku znalazła flakonik z perfumami i niepodpisany list.
Moja slodka, chce, zebys nauczyla sie uzywac to malenstwo. Chce zebys piescila sie nim, kiedy myslisz o mnie w nocy. A kiedy nastepnym razem przyjdziesz - chce bys mi pokazala jak to robisz.
A.
List:
Moja słodka, chcę, żebyś nauczyła się używać to maleństwo. Chcę żebyś pieściła się nim, kiedy myślisz o mnie w nocy. A kiedy następnym razem przyjdziesz - chcę byś mi pokazała jak to robisz.
A.
Dziewczyna dostała kolejny prezent, zaadresowany do rąk własnych. W pudełku był wibrator elektryczny.
Droga Toniu, tak szybko uciekłaś w parku. Mam nadzieję, że z nogą Natalie wszystko w porządku. Co u Ciebie słychać? Nie odzywałaś się po wieczorze u Byrona. Mam do Ciebie prośbę, w sumie propozycję. Nie chciałabyś pójść ze mną na wesele do Granta? Napisz co u Ciebie!
Droga Toniu, cóż to za choroba Cię dopadła tak nagle? Bardzo mi przykro! Mogę Ci jakoś ulżyć? Zdrowiej! Do ślubu jeszcze trochę, może wydobrzejesz. Trzymam za to bardzo kciuki i życzę powrotu do zdrowia. Jedz dużo witamin!
Hej Tosia, Nate mi wspominał, że jesteś chora ! Kurczę, taka szkoda, mam nadzieję, że się wykurujesz do wesela Granta, będzie niezła zabawa! Co prawda ja tam czysto służbowo, ale i tak... W każdym razie, wpadnę jutro w wolnej chwili z Zestawem Antykryzysowym, ostatnio tyle się wydarzyło ! Trzymaj się ciepło, do jutra ! Pawian Fabian.
Hej Tosiu! Przepraszam, że nie przyszedłem, nie uwierzysz co się stało ! Wyrżnąłem na motorze, zwichnąłem nogę i przesiedziałem noc w szpitalu ! Obiecuję, że za kilka dni Cię odwiedzę, zdrowiej! Fabian
Tosiu! Czy jesteś na mnie zła? Nie dostałem odpowiedzi na żaden z ostatnich listów. Zaczynam się martwić, twoja choroba jest aż tak poważna ?? Odpisz mi proszę, inaczej przyjdę złożyć ci wizytę bez zapowiedzi ! Fabian