myslałas, ze nie zapamietam adresu? Nawet po kilku glebszych mam całkiem niezla pamiec. Zechciałabys zjesc ze mna kolacje i poznac sie bez wiekszej ilosci procentow? Mam tez drugie pytanie, ktore moze wydac Ci sie nieco szalone z racji tego, ze prawie sie nie znamy. Wydajesz mi sie jednak odpowiednia osoba, zwłaszcza jezeli chodzi o dotrzymywanie ciekawego towarzystwa. Dostałem zaproszenie na przyjecie z okazji Swieta Ognia do Marchantow. Miałabys ochote pojsc ze mna? Mam nadzieje, ze odpowiesz mi na kolacji. Kiedy masz czas?
Alexander
List:
Isleen,
myślałaś, że nie zapamiętam adresu? Nawet po kilku głębszych mam całkiem niezłą pamięć. Zechciałabyś zjeść ze mną kolację i poznać się bez większej ilości procentów? Mam też drugie pytanie, które może wydać Ci się nieco szalone z racji tego, że prawie się nie znamy. Wydajesz mi się jednak odpowiednią osobą, zwłaszcza jeżeli chodzi o dotrzymywanie ciekawego towarzystwa. Dostałem zaproszenie na przyjęcie z okazji Święta Ognia do Marchantów. Miałabyś ochotę pójść ze mną? Mam nadzieję, że odpowiesz mi na kolacji. Kiedy masz czas?
sadze, ze myslelismy wtedy podobnie. A jezeli sie myle to mam nadzieje, ze pomozesz mi zgadnac. Pasuje mi ten termin. W takim razie do zobaczenia w Filomenie o 19.
Alexander
List:
Isleen,
sądzę, że myśleliśmy wtedy podobnie. A jeżeli się mylę to mam nadzieję, że pomożesz mi zgadnąć. Pasuje mi ten termin. W takim razie do zobaczenia w Filomenie o 19.
nie dalas mi swojego numeru telefonu. Masz pojecie jak leniwi sa czasami listonosze? A ja mam sprawe niecierpiaca zwloki. Pojdziesz ze mna na kawe we wtorek po południu?
Alexander
P.S. Wisisz mi kolejna koszule.
List:
Isleen,
nie dałaś mi swojego numeru telefonu. Masz pojęcie jak leniwi są czasami listonosze? A ja mam sprawę niecierpiącą zwłoki. Pójdziesz ze mną na kawę we wtorek po południu?
Isleen, potrzebuję sukni ślubnej. Jesteś moją siostrą, więc bez oporu powiesz mi jeśli będę wyglądać paskudnie. Idzie w tej kwestii nie ufam. Zadzwoń na komisariat jeśli masz czas. Może pójdziemy do krawca wieczorem po pracy? Is
Twoje myslenie i dzialania sa tak nieszablonowe, ze nie smialbym sie domyslac co to milczenie moze oznaczac. Ciesze sie jednak, ze w koncu zdecydowalas sie odezwac. Przyjade po Ciebie okolo godziny 20.
Alexander
List:
Twoje myślenie i działania są tak nieszablonowe, że nie śmiałbym się domyślać co to milczenie może oznaczać. Cieszę się jednak, że w końcu zdecydowałaś się odezwać. Przyjadę po Ciebie około godziny 20.
Droga Isleen, Zawsze jestem czysty. Nawet jeśli na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest inaczej. A na ślub Isabeli postaram się jakoś odstawić, wstydu raczej nie na zrobię... Wierzę na słowo, piersiówki nie wezmę. Do zobaczenia wkrótce,