Punching ball

/ strzelanie

7 + 7 > 13
8 + 7 > 13
7 + 7 > 13

Widział, że ludzie dobrze się przy tym bawią, więc sam postanowił spróbować. Chociaż, szczerze mówiąc, obawiał się tego. Miał zwinne rączki, ale niezbyt się one nadawały do bicia. Niemniej jednak postanowił spróbować. I... Nie było tak źle! Jak na początek to chyba nieźle sobie poradził. Przynajmniej worek mu nie oddał.

ZT

<--- strzelanie

11 + 11 > 13

Punching ball. O, to brzmiało i wyglądało bardzo dobrze. Miała ochotę się jakoś rozładować. W końcu normalnie nie przejawiała agresji czy złości. Miała raczej łagodną naturę. Stres robił swoje. Zresztą... Liścik Silvera wyprowadził ją z równowagi. Zamachnęła się, uderzyła. A potem nieco krytycznie popatrzyła na wynik. No cóż. Następnym razem na pewno będzie lepiej.

---> przyczep ogonek śwince

< strzelanie

Od stoiska do stoiska dotarł do tego, które powinno być jego ulubionym.

5. Kondycja + 2k6 > 35

30 + 6 >  35

Uderzył w worek aż miło. Mógłby tak cały wieczór. Postanowił spróbować jeszcze kilka razy, tak dla samej frajdy.
30 + 11 > 35
30 + 8 > 35
30 + 9 > 35

Wszystko poszło wspaniale. Wesołym krokiem poszedł dalej.

zt.

<--- konkurs strzelecki

Zatrzymała się przy punching ballu. Zaciągnęła się, obserwując innych bawiących się. Cóż jej szkodziło spróbować? Podeszła do maszyny, zacisnęła papieros w ustach i uderzyła.

5 + 26 > 30

Nie było tak źle. Ale nadal biła jak ostatnia baba. Zastanowiła się chwilę... Ech. Ależ ją ten emocjonalny rok rozmemłał. Zapomniała, że asekuracja jest najważniejsza. Myślała, że ktoś ją obroni, ale... Przecież zawsze była skazana na samą siebie. Nie wywoływało w niej to jednak smutku. Tylko determinację.
Paląc papierosa poszła dalej.

---> przyczepianie ogonka