Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Raven Alistair Crow

Idź do strony : Previous  1 ... 13 ... 21, 22, 23
Raven Alistair Crow
Raven Alistair Crow
Liczba postów : 1206
Raven Alistair Crow  Pon Mar 10, 2014 12:13 pm

First topic message reminder :

Średnie mieszkanie Ravena Crowa
Mieszkanie ma trzy pokoje, dwa mniejsze i jeden większy. W kuchni jest wystarczająco dużo miejsca, by postawić stół i cztery krzesła. W łazience za niewielką ścianką jest mały kącik do prania, z pralką i kilkoma sznurkami podwieszonymi pod sufitem.
Sprzęty:
- duża kuchnia węglowa
- duży bojler
- żelazko
- chłodziarka z eterem
- pralka
- gramofon
____________________
Łączne zużycie węgla to 13,78 jednostki.


Ostatnio zmieniony przez Raven Alistair Crow dnia Pon Kwi 07, 2014 11:17 pm, w całości zmieniany 1 raz
Theresa Reebentoff
Theresa Reebentoff
Liczba postów : 2377
Re: Raven Alistair Crow  Sro Lut 03, 2016 1:29 pm

Pod dotykiem Ravenowych dłoni drgnęła, chciała się cofnąć, ale nie miała gdzie. Zapach prochu drażnił nozdrza. Czy żałowała, że przyszła tu całkowicie bezbronna, bez planu, bez jakiejkolwiek linii obrony? Nie. Taką podjęła decyzję. Nie chciała grać, nie chciała udawać i nie chciała już niczego unikać. Jeśli Raven miał ją teraz zniszczyć, niech tak będzie. Nie było już na świecie nic, co by ją tu trzymało. A nawet jeśli... Lepiej będzie światu bez niej.
- Raven... - szepnęła. Nie znała odpowiedzi na zadane pytanie. Nie patrzyła na to w ten sposób. W końcu pokręciła głową, spuszczając wzrok. - Ja tylko uciekam. Od każdej sytuacji, od każdego człowieka. Tylko uciekam.
Raven Alistair Crow
Raven Alistair Crow
Liczba postów : 1206
Re: Raven Alistair Crow  Wto Lut 16, 2016 5:10 pm

- To egoistyczne. Bawić się nami wszystkimi. Wciągać w swoje życie by namieszać w naszym. A potem zostawić. Nigidy tak o tym nie myślałaś? Że rujnujesz innych?
Trudno powiedzieć, czy miał akurat na myśli samego siebie. Wiedział jednak, że jej siostrze już nic nie zwróci życia. Kto wie, ilu jeszcze takich miała na sumieniu? W policyjnym depozycie wciąż znajdowała się jej broń. Doszedł do tego w miarę sprawnie, że to nie on jest właścicielem rewolweru.
Westchnął wreszcie podnosząc się, przy czym oparł dłonie nieco mocniej na kolanach byłej dziennikarki. Strzepnął popiół do umywalki. Ostatni wdech, zgasił papieros obok kranu. Rzucił kobiecie spojrzenie. Ni to rozczarowane, ni to przepełnione rezygnacją. Zbliżył się do samozwańczej Reebentoff, chwycił za głowę i przyciągnął do siebie, by pocałować zmącone niepokojem czoło. Wyszedł z łazienki bez słowa. Było mu odrobinę lepiej po tych kilku strzałach. Po prostu nie mógł wycelować prosto w skroń. Coś go powstrzymywało. Coś, co być może zapewniało jej bezpieczeństwo.
Theresa Reebentoff
Theresa Reebentoff
Liczba postów : 2377
Re: Raven Alistair Crow  Wto Lut 16, 2016 7:43 pm

Pokręciła zaieszoną głową. To nie było zaprzeczenie. To była rezygnacja. Wiedziała, że kiedyś dotrze do tej granicy. Do granicy słabości, na której będzie narażona na rozsypanie się niczym nieudolnie postawiony domek z kart. Gdyby miała dokąd uciec, uciekłaby. Ziggurat jednak był jak zamknięte więzienie, więc w zasadzie kręciła się tylko w kółko. Chciała się zmienić, chciała wszystko pozostawić za sobą. Jednak nigdy nie będzie miała na to szansy.
Przyciągnięta przez Ravena spodziewała się kolejnego szarpnięcia, kolejnych krzyków i goryczy przepełnionej agresją. Zamiast tego otrzymała pocałunek w czoło. Palił jak piętno.
Słyszała jak wychodzi, ale nie podniosła się. Tkwiła na krawędzi wanny, zaciskając na niej palce, ze zwieszoną głową, z drżącym sercem. Pierwszej łzy spływającej po policzku nawet nie poczuła, dopiero fala kolejnych zmusiły Theresę do prób powstrzymania szlochu. Bezskutecznie. Łzy płynęły z oczu, rozmazywały makijaż... Choć Reebentoff próbowała powstrzymać je dłońmi. Nie wiedziała ile trwała ta nierówna walka samej ze sobą. W końcu jednak udało jej się opanować. Wstała na drżących nogach, podeszła do umywalki, spojrzała w lustro, a potem we własne odbicie. Gdzieś unosił się zapach zgaszonego ravenowego papierosa. Theresa wytarła rozmazany makijaż, dłońmi zaczesała włosy do tyłu. Czerwone oczy, blade usta... Nie wyglądała jak ona. Pomyślała, że właściwie to nie, co powinna zrobić ze swoim życiem. Może lepiej by było, gdyby Raven jednak nie spudłował.
Wzięła głęboki oddech, wyszła z łazienki. Ostatni raz przetarła nos. Przeszła do salonu, gdzie miała swoją chustę. Sięgnęła po nią, zawahała się a potem odnalazła wzrokiem wzrok Ravena.
- To przeszłość. - powiedziała cicho. Westchnęła, co zabrzmiało jak gorzkie parsknięcie śmiechem. - Po prostu... Nie mam już szansy się zmienić.
Założyła chustę na głowę, jedną część założyła na ramię. Miała zamiar wyjść.
Raven Alistair Crow
Raven Alistair Crow
Liczba postów : 1206
Re: Raven Alistair Crow  Wto Lut 16, 2016 9:11 pm

Usiadł na kanapie w pokoju gościnnym. Oparł łokcie na kolanach, przechylił się do przodu, przetarł twarz dłońmi. Słyszał jak zaczynała płakać i słyszał każdy kolejny szloch jaki z siebie wydobywała.Łazienka wzmacniała dźwięk nadając mu dodatkowe echo.
Pistolet położył na stole, obok kieliszka z winem. Czego oczekiwała przychodząc tutaj po tym wszystkim? Czego on oczekiwał? Nie wstawał, nie wracał się do niej. Nie było już chyba do czego. Spojrzał na nią, gdy w końcu wyłoniła się z pomieszczenia.
- Skoro tak uważasz. Wiesz, gdzie są drzwi.
Theresa Reebentoff
Theresa Reebentoff
Liczba postów : 2377
Re: Raven Alistair Crow  Wto Lut 16, 2016 9:46 pm

Stała prze chwilę, wpatrując się w Ravena. Zmartwiona tym, co widziała. Skrzywidziła go. Nie miała tylko pojęcia o skali tego zjawiska. Ale mimo wszystko może to i dobrze, że go zostawiła. W przeciwnym razie krzywdziłaby go nadal, coraz głębiej. Przez chwilę miała ochotę po prostu przytulić Ravena. Oddać mu resztki swoich uczuć. Zaraz potem przypomniała sobie, jak wielką pogardę do niej żywił. I że przed kilkoma chwilami usiłował ją zabić. Cokolwiek go powstrzymało nie miała ochoty sprawdzać czy zadziała drugi raz.
- Mam nadzieję, że... - zaczęła, ale ugryzła się w język. - Nie. Na nic już nie mam nadziei.
Pokręciła głową, jakby nie mogła uwierzyć, że jej relacje z Ravenem dotrą do takiego momentu. Popatrzyła na niego głębią zielonego spojrzenia. Wyglądała jakby nie chciała wychodzić, ale tak czy inaczej skierowała swoje kroki ku drzwiom. Bez słowa.

Zt?
Raven Alistair Crow
Raven Alistair Crow
Liczba postów : 1206
Re: Raven Alistair Crow  Pią Lut 26, 2016 4:31 pm

/ kilka dni później

Wyciągnął ze skrzynki list. Koperta była cienka, w środku znajdowała się tylko kartka, na której zakreślono kilka słów. Raven zmarszczył brwi. Anonim? Adres zwrotny był wypisany na kopercie ale był niemal pewien, że jest zmyślony. Kto przy zdrowych zmysłach wysyłałby taki list do policjanta? Z drugiej strony może o to właśnie chodziło?
Trzymając kartkę w dłoni podszedł do okna zastanawiając się. Ile osób wiedziało o jego amnezji? Teoretycznie niewiele, w praktyce cała masa. Oparł się łokciami o parapet.
Będzie musiał wymienić kafelki w łazience. Ledwo co tłumaczył sąsiadce co spowodowało taki huk kilka dni temu. Wykręcił się bojlerem. Bojler za Theresę Reebentoff. Spojrzał raz jeszcze na liścik. Odpisać? Ktoś mógł po prostu wykorzystywać skrzynkę. To się nie trzymało kupy.
Sponsored content
Re: Raven Alistair Crow 

Raven Alistair Crow
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 23 z 23Idź do strony : Previous  1 ... 13 ... 21, 22, 23
Similar topics
-
» Raven Alistair Crow
» Raven Alistair Crow
» Raven - Theresa 14.09.2
» Drake Ballard Crow
» Drake Ballard Crow

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Dzielnica 1-
Skocz do: