Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Fanny-Isabela (14.10.2865)

Fanny Marchant
Fanny Marchant
Liczba postów : 1526
Fanny-Isabela (14.10.2865)  Nie Mar 22, 2015 10:58 pm

Następnego dnia Fanny obudziła się późno. Nieco mniej obolała niż zaraz po porodzie, ale wciąż zmęczona. Była głodna, chciało jej się pić, chciała się przekręcić na drugi bok i... od samego momentu oburzenia czuła tak ogromną ochotę by zapalić papierosa! Przez całą ciążę było jej niedobrze na samo wspomnienie zapachu tytoniu. A teraz czuła palącą potrzebę sięgnięcia po to. Poprosiła Polly by przyniosła jej telefon. W tym samym czasie gosposia pomogła jej jakoś ogarnąć się w łazience. Właściwie, to Fanny Marchant czuła się tak, jakby potrącił ją tramwaj.
Wróciwszy do łóżka, z podstawionym już na etażerce telefonem i śniadaniem zadzwoniła do Isabeli.
- Jestem mamą, Isabelo- powiedziała, gdy usłyszała głos koleżanki. Jej własna matka wiedziała już o wszystkim od wczoraj. Gosposia, słuchając przez kilka godzin krzyków, miała za zadanie zawiadomienie rodziny.
Isabela Grant
Isabela Grant
Liczba postów : 718
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865)  Nie Mar 22, 2015 11:09 pm

Isabela tym czasem spędziła poranek jak zwykle - przygotowując się do pracy. Akurat popijała poranną kawkę kiedy zadzwonił telefon. Odbierając nie spodziewała się takiej nowiny. Choć wiedziała że prędzej, czy później w końcu nadejdzie!
- Oh - wydusiła zaskoczona. - Fanny to... Gratuluję! Chłopiec czy dziewczynka?
Fanny Marchant
Fanny Marchant
Liczba postów : 1526
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865)  Nie Mar 22, 2015 11:20 pm

- Chłopiec - sięgnęła po tosta i ugryzła kawałek. - Całe szczęście, że ma nos po mnie - westchnęła, przeżuwając. Przez najbliższe kilka dni zamierzała czuć się zwolniona z utrzymywania jakichkolwiek zasad kultury.
Isabela Grant
Isabela Grant
Liczba postów : 718
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865)  Nie Mar 22, 2015 11:24 pm

- Więc William? - przytrzymała słuchawkę ramieniem by wlać trochę mleka do kawy. - A ty jak się czujesz? Zupełnie nie potrafię myśleć o Fanny Cotton, przepraszam Marchant jako "mamie". Bez obrazy oczywiście. Nie odpowiasz wyobrażeniun typowej matki polki.
Fanny Marchant
Fanny Marchant
Liczba postów : 1526
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865)  Nie Mar 22, 2015 11:31 pm

- Tak - uśmiechnęła się do siebie. - William Henry.
To było jasne, że syna nazwie najpierw po swoim ojcu. I nie ważne, że kiedyś w poście szanowna pani autor napisała, że ojciec Fanny nazywał się Archibald. Wszystko się zmieniło wraz z myśleniem przyszłościowym oraz myśleniem samym w sobie, a przecież autorka słynie ze świetnego gustu.
- Jest... dobrze. Ale nigdy nie sądziłam, że coś może boleć tak bardzo.
Isabela Grant
Isabela Grant
Liczba postów : 718
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865)  Nie Mar 22, 2015 11:35 pm

Cóż to ma sens. Patrząc na małego brzdąca można sobie pomyśleć, że oto trzyma się w ramionach małego Willa, ale Archibalda? Jakoś nie!
- Szczęście, że u mnie nie zapowiada się na dzieci - odparła lakonicznie mieszając w kawie łyżeczką. - A jak tam Henry? Pijany z radości? - rzuciła półżartem.
Fanny Marchant
Fanny Marchant
Liczba postów : 1526
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865)  Nie Mar 22, 2015 11:43 pm

Prawda?
- Nie? Dlaczego? Nie masz tam n posterunku żadnego Crowa... interesującego mężczyzny? - przekręciła się nieco w łóżku. - Pijany to mało powiedziane. Pewnie dojdzie do siebie dopiero jutro.
Isabela Grant
Isabela Grant
Liczba postów : 718
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865)  Pon Mar 23, 2015 12:00 am

Isabela uśmiechnęła się do siebie pod nosem.
- Żartujesz? Same pasztety i do tego stare! - pożaliła się. - A tak na poważnie to kto rozsądny pchałby się w związki ze współpracownikami? Zresztą na cały Ziggurat znajdzie się nie więcej jak jeden Henry, który za żonę weźmie sobie kobietę pracującą. No, chyba że plebs, ale do tego poziomu się nie zniżę - oświadczyła. - Desperatką nie jestem. - zrobiła przerwę na łyk kawy. - Och, no cóż, urodził mu się syn. To zrozumiałe...
Fanny Marchant
Fanny Marchant
Liczba postów : 1526
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865)  Pon Mar 23, 2015 12:07 am

Crow nie był starym pasztetem! Był jak księżniczka.
- No nie wiem. Sama mi ostatnio mówiłaś, że już jesteśmy w tym wieku... - oczywiście. Mając męża, dziecko, nianię i gosposię mogła się wymądrzać, wbijać szpile i odbijać piłeczki.- To to jest już poważna sprawa - znowu ugryzła tosta. Miała ochotę wstać i podejść do kołyski, żeby popatrzeć na swoje śliczne, śpiące dzieciąteczko. Które miało nosek po niej.
- Przyznam ci, że też liczyłam na syna.
Isabela Grant
Isabela Grant
Liczba postów : 718
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865)  Pon Mar 23, 2015 12:15 am

Ale Crow był rozwodnikiem z niebezpieczną kochanką na boku, która w dodatku wciąż nie wykorzystała bonu na seks.
- Co mam ci na to powiedzieć Fanny? Ładniejsza już się nie zrobię, w spadku nie dostanę bogactwa, a konkurencji młódek nie wybiję.
- I się nie przeliczyłaś. Chociaż ty dostałaś czego chcialaś - westchnęła do słuchawki.
Fanny Marchant
Fanny Marchant
Liczba postów : 1526
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865)  Pon Mar 23, 2015 12:21 am

Może nie wykorzysta, bo woli Aarona i Roryego!
- Jesteś jedną z najładniejszych osób, jakie znam - machnęła tym tostem tak, że spadł z niego ochłap sera. Westchnęła się ciężko i z żalem. Isa mogła pomyśleć, że to z jej powodu.
- Moje życie nie jest tak kolorowe, jak ci się wydaje. Powinnaś spróbować, masz większe możliwości.
Isabela Grant
Isabela Grant
Liczba postów : 718
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865)  Pon Mar 23, 2015 12:32 am

Ktoś mnie niedawno zapewniał jeszcze, że Crowem zaszaleć nie może, bo on zakochany zaklepany.
- Och - Isabela zacmokała z zadowoleniem. Takich tekstów oczekiwała od koleżanek, hehe. Chociaż to westchnienie trochę ją skołowało.
- Co odzywa się sumienie, że kłamkesz? - rzuciła i przepiła swoją wypowiedź kawą.
- Masz męża, dziecko, pieniądze, status... Czego chcesz więcej? - przewróciła kartkę w gazecie, która leżała na blacie. - Spróbować? Czego? To mężczyzna ma się zalecać do kobiety. Uwierz mi, gdybym miała fiuta między nogami nie wahałabym się wyrywać panien. Przepraszam za tego fiuta - dodała z niezbyt wyczuwalną skruchą w głosie.
Fanny Marchant
Fanny Marchant
Liczba postów : 1526
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865)  Pon Mar 23, 2015 12:36 am

Nie znanm typiary.
- Kłamię? Och, moja droga, jesteś ładna. Na tyle, że uroda zakrywa twój paskudny charakter- zaśmiała się krótko. Sama także sięgnęła po kawę. - To było bardzo ordynarne z tym fiutem. Szczególnie, że od nocy poślubnej nie widziałam żadnego. Teraz mam syna, to będę go przewijać.
Isabela Grant
Isabela Grant
Liczba postów : 718
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865)  Pon Mar 23, 2015 12:49 am

No to niech ten Crow podbija!
Isabela także się roześmiała.
- To urocze Fanny, dziękuję. Wiesz że mógłbym powiedzieć o tobie to samo - odparła ze slodyczą i znowu się rośmiała. Taak to już wiemy co łączyło Isabelę i Fanny, hehe.
- Och, Henry nie korzysta z... Małżeńskich przywilejów? To znaczy że strzelił w dziesiątkę w samą noc poślubną? - pokiwała do siebie głową z uznaniem, czego Fanny oczywiście nie mogła zobaczyć.
Fanny Marchant
Fanny Marchant
Liczba postów : 1526
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865)  Pon Mar 23, 2015 12:56 am

- Trafił, trafił - nie zamierzała jednak ujawniać, że wycelował w samo sedno jeszcze przed ślubem. Przypadkiem. - Jeśli kiedyś przytrafi ci się rodzić... to nie rób tego. Myślałam, że umrę! Ale mam najpiękniejsze dziecko na świecie. Wczoraj myślałam, że... dzięki temu wszystko się ułoży.
Isabela Grant
Isabela Grant
Liczba postów : 718
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865)  Pon Mar 23, 2015 1:03 am

- No to miałaś cholerne szczęście, że trafił i chociaż dał ci syna. Może wpadnę któregoś dnia po pracy żebyś pokazała mi to piękne dziecko, hm? I chyba trochę za tobą nie nadążam, skarbie. Co się ułoży? Macie z Henrym problemy? No, poza tym, że ze sobą nie... Sypiacie. - Dziwnie było o tym mówić przez telefon. I to z przyjaciółką w tamtych czasach.
Fanny Marchant
Fanny Marchant
Liczba postów : 1526
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865)  Pon Mar 23, 2015 11:14 am

- Może w przyszłym tygodniu, jak już dojdę do siebie? Ach, gdyby mężczyźni odczuwali taki sam ból, kiedy rodzimy!- sięgnęła po kolejną grzankę. Jakoś dziwnie jej się teraz jadło. Tak... bez dziecka w sobie. - Problemy? - szybko się zreflektowała, co wyklepała. Musiała to zaraz sprostować! - Nie, nie! Nic z tych rzeczy. Chodziło mi o to, że wreszcie stanowimy rodzinę w komplecie.
Isabela Grant
Isabela Grant
Liczba postów : 718
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865)  Pon Mar 23, 2015 3:35 pm

- Łączę się z tobą w bólu, Fanny - parsknęła do słuchawki. - Wiesz, tego doświadczenia akurat nie dane mi było zrobić, ale wierz mi... Najgorsze dopiero przed tobą. Bo z dziećmi tak to jest. Będziesz się katować i dawać z siebie wszystko żeby im było jak najlepiej, a jedyne co dostajesz w zamian to durne odzywki i zero respektu! - zamilkła na chwilę. - No, ale to wszystko dopiero przed tobą - odchrząknęła. - Aha... - odparła na tę wymowkę o problemach. Jakby nie do końca przekonana...
Fanny Marchant
Fanny Marchant
Liczba postów : 1526
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865)  Wto Mar 24, 2015 1:51 pm

- O, na pewno nie! Mój syn będzie mnie szanować. Swojego ojca na pewno też - zaprzeczyła zaraz. Mieć niewdzięczne i niegrzeczne dziecko? Co to, to nie! Dokończyła tosty i sięgnęła po kawę. Polly przyniosła też jakieś witaminy, które zażyła bez marudzenia. To przez spojrzenie niani. Gromiło wszystko tak, że Fanny nie miała ochoty się nawet sprzeczać. Głupia krowa, pomyślała, bo tylko na tyle mogła sobie pozwolić.
- Moja mama ma dzisiaj przyjść. Spróbuję się szybko wyszykować i zejdę do Henryka. Mama go strasznie nie lubi - ne zamierzała jednak opowiadać Isabeli dlaczego konkretnie. Za dużo w tym było politykowania! - Mam nadzieję, że niebawem się zobaczymy. Do widzenia, moja droga!
Odłożyła słuchawkę i poszła się ubrać i uczesać.
Sponsored content
Re: Fanny-Isabela (14.10.2865) 

Fanny-Isabela (14.10.2865)
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1
Similar topics
-
» Liliane - Fanny 4.10. 2865
» Fanny - Gertrud (19.10.2865)
» Isabela Callahan
» Joshua - Fanny
» Joshua - Isabela 20.02.2866 - wieczór

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Poczta i rozmowy telefoniczne :: Rozmowy telefoniczne-
Skocz do: