Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Josh - Naina - 03.11.2865

dr Joshua Grant
dr Joshua Grant
Liczba postów : 3749
Josh - Naina - 03.11.2865   Pon Maj 04, 2015 10:28 am

Po rozmowie z Marchantem, usiadł na kanapie, nalał sobie szklankę wody i wykręcił numer do Nainy. Nie czuł się znów najlepiej, znów doskwierały mu te zawroty głowy, jak wtedy niedawno gdy leżał jak zwłoki całymi godzinami. Przetarł twarz dłońmi, czekając aż ta odbierze.
- Cześć...wybacz, że ostatnio mało dzwonię, ostatnio ciągle pracuję. - powiedział odchylając głowę do tyłu - Wszystko u was w porządku ?
Naina Webb
Naina Webb
Liczba postów : 1956
Re: Josh - Naina - 03.11.2865   Pon Maj 04, 2015 10:51 am

Naina telefon miala w cukierni. Odebrala więc ręką całą w mące, bo inaczej nie bylo jak i przycisnela sluchawke do policzka ramieniem, bo rece miala zajete. Dmuchnela na kosmyk wlosow, ktory wysunal sie z koka na twarz.
- Tak, słucham? - zapytała najpierw, odruchowo.
- Tak. Wszystko dobrze - potwierdziła dość suchym głosem.
- Dbasz o siebie? - głupie pytanie. Na pewno nie. Ale nie przychodził do niej, a ona nie zamierzała się narzucać. Jeśli nie miał czasu by spędzić pietnaście minut na śniadaniu w cukierni to na pewno nie miał go na odwiedziny.
dr Joshua Grant
dr Joshua Grant
Liczba postów : 3749
Re: Josh - Naina - 03.11.2865   Pon Maj 04, 2015 12:08 pm

Miała prawo być zła. Byleby nie myśleć o Wiktorii, córce i śmierci Dulahunty, praktycznie zatracił się w pracy. Przymknął na moment powieki i uśmiechnął się blado
- Tak. W porządku. - powiedział tak sztucznie, że aż go kąciki ust zabolały. - Pracuję nad czymś nowym, to mi zajmuje dużo czasu.
I znowu to samo. Znowu udaje, że wszystko gra, znów ją okłamuje, znów i znów i znów...
- W sumie to nie. Ta odpowiedź weszła mi już w nawyk - zaśmiał się gorzko - Nie mogę jeść, spać, pracuję po kilkanaście godzin dziennie, byle za wiele nie myśleć. i nie mówię tego, byś się martwiła, czy że się użalam nad sobą. Po prostu...nie mam już siły udawać - znów się zaśmiał, ale teraz już jakby z rezygnacją.
Naina Webb
Naina Webb
Liczba postów : 1956
Re: Josh - Naina - 03.11.2865   Pon Maj 04, 2015 12:13 pm

Wysluchala go do konca i przez dluższa chwile sie nie odzywala. Nie bylo w sluchawce slychac niczego konkretnego.
- Mam przyjść? - zapytała w końcu, jakby się namyślała wcześniej nad tym. Sama nie wiedziala czy powinna i czy chce.
dr Joshua Grant
dr Joshua Grant
Liczba postów : 3749
Re: Josh - Naina - 03.11.2865   Pon Maj 04, 2015 12:18 pm

- Ja przyjdę do cukierni. Na dniach. Jakoś - powiedział już spokojnie, jakby ta chwila słabości go rozdrażniła i znów chciał ją zamaskować. - Przyszły części do protez, więc mieszkanie wygląda jak magazyn.
Zastanawiał się czy nie poprosić jej, by poszła z nim do Osela, ale szybko zrezygnował. Nie był głupi by po tylu odmowach, znów się prosić.
- Jak sprawuje się proteza ? Wszystko ładnie chodzi ?
Naina Webb
Naina Webb
Liczba postów : 1956
Re: Josh - Naina - 03.11.2865   Pon Maj 04, 2015 12:21 pm

- Jak chcesz - zrezygnowala z wyklocania sie. Ze wszystkiego juz rezygnowala w sumie, powoli.
- Tak. Wszystko jest dobrze. Zakladam rekawiczke jak pracuje, nie chce jej zabrudzic, nie wiem czy to dobrze? - wolała sie upewnic. Cukier, mąka, przyprawy.. wszystko by tam miala.
dr Joshua Grant
dr Joshua Grant
Liczba postów : 3749
Re: Josh - Naina - 03.11.2865   Pon Maj 04, 2015 12:33 pm

Uśmiechnął się pod nosem. Jedna, jedyna która dba o protezę. Powinien jej pomnik wybudować.
- Słusznie. Potem mogłoby się coś w niej zablokować a tak masz gwarancję, że będzie Ci bezproblemowo służyć - w jego głosie słyszalna była aprobata.
I nagle huk. Nie miał pojęcia kiedy zacisk jego palców osłabł i szklanka wysunąwszy się z jego dłoni, roztrzaskała się o ziemię.
- Szlag. Stłukłem szklankę - mruknął niezadowolony. - Spotkamy się w cukierni, co ? - przyłożył znów dłoń do twarzy
Naina Webb
Naina Webb
Liczba postów : 1956
Re: Josh - Naina - 03.11.2865   Pon Maj 04, 2015 12:42 pm

- To dobrze - stwierdzila cicho. Wystraszyla sie slyszac ten huk, wiec od razu zapytała:
- Josh? - gdyby mialo mu sie cos stać, to wolala by wiedziec i isc juz teraz do niego.
- To dobrze - odparła uspokojona - Znaczy niedobrze. Do zobaczenia w takim razie - pokiwala glowa do aparatu.
dr Joshua Grant
dr Joshua Grant
Liczba postów : 3749
Re: Josh - Naina - 03.11.2865   Pon Maj 04, 2015 12:47 pm

- W porządku - powtórzył machinalnie i syknął z bólu, bo podnosząc jej kawałek od razu się zaciął. - Do zobaczenia - odłożył słuchawkę i zaczął zbierać szczątki szklanki, kląć jak szewc.

/zt
Sponsored content
Re: Josh - Naina - 03.11.2865  

Josh - Naina - 03.11.2865
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1
Similar topics
-
» Josh - Naina (26.09.2865)
» Josh - Naina - 14.10.2865 (godziny wieczorne)
» Naina - Josh 15.02.2866 (godziny wieczorne, telefon do cukierni)
» Wiktoria - Josh (31.10.2865 r.)
» Josh - Nico (1.12.2865)

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Poczta i rozmowy telefoniczne :: Rozmowy telefoniczne-
Skocz do: