Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"

Idź do strony : Previous  1 ... 11 ... 18, 19, 20 ... 28 ... 38  Next
Noah Sanders
Noah Sanders
Liczba postów : 28
Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Nie Mar 02, 2014 6:09 pm

First topic message reminder :

Duże mieszkanie Beth i Noah Sanders

Pierwsze pomieszczenie używane jest jako sypialnia państwa Sanders, gdzie mieści się dwuosobowe, dość przestronne łóżko i po obu stronach niewielkie szafki nocne. Naprzeciwko szafa mieszcząca wszystkie ubrania, a obok niej regały z książkami, wazonami i innymi duperelkami. Znajduje się tutaj wygodny fotel pod oknem, na którym Beth uwielbia siadać wieczorami i czytać.

Drugi pokój uznany jest za gościnny, więc znajdzie się w nim rozkładana sofa i dwa fotele, podnóżek, a pomiędzy meblami - solidny stolik. Przestronne pomieszczenie, do którego wpada światło z dwóch pomniejszych okien. Znajduje się również szafa i komoda, na której ustawione są roślinki w doniczkach.

Trzeci i czwarty pokój są zamknięte na klucz, do których nikt prócz właścicieli nie ma wstępu. W środku panuje gromada kurzu, szczególnie na materiałach zasłaniających meble. Mieszkanie Sandersów należało do rodziców Noah, a nieużywane pokoje do starszego rodzeństwa. Nie są na razie użytkowane.

Kolejnym pomieszczeniem jest średniej wielkości kuchnia z odpowiednią przestrzenią dla kuchennych rewolucji pani domu. Znajdują się tutaj nie tylko podstawowe sprzęty, ale również stół z krzesłami - równocześnie pełniąc rolę jadalni.

Ostatnim pomieszczeniem jest łazienka, w której jest zarówno wanna, jak i prysznic. Skromnie urządzona, ale zadbana.
Sprzęty:
- duża kuchnia węglowa
- duży bojler
- żelazko
- chłodziarka z eterem
- pralka
- kawiarka
- samowar
- kombiwar

Łączne zużycie węgla to 14,41 jednostki.
Silas Kenway
Silas Kenway
Liczba postów : 603
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pią Lis 14, 2014 11:18 pm

Sterowiec. Odległe marzenie szaleńca.
W końcu dźwignął się na nogi, czując kolejną falę upokorzenia. Nie powinien tak tego wywlekać, nie powinna być świadkiem jego gniewu.
Pomógł jej wstać.
- Nie widziałem go parę lat. I nie sądzę, że prędko się pojawi. - westchnął zrezygnowany - Śpij dobrze, Beth - podszedł i delikatnie musnął jej czoło ustami. Odsunął się o krok i zniknął za drzwiami pokoju jego i Mii

/zt
Silas Kenway
Silas Kenway
Liczba postów : 603
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 5:27 pm

Było dość późno, gdy Christoper Carswell siedział na parapecie mieszkania Sandersów i palił. Czemu parapet ? Nie chciał nakurzyć do środka.
Nie było chyba dnia, w którym by nie podpadł Beth, więc choć raz, chciał być o normalnej porze w domu i zachowywać się normalnie. Nie było słów, by opisać jakie wyrzuty sumienia miał, wciąż przysparzając jej problemów.
Westchnął ciężko strzepując dym za okno. Wizyta w dawnym domu, może i dodała mu determinacji, ale też przysporzyła kłopotów. Emily coraz bardziej drążyła, a on coraz bardziej mieszał się we własnych kłamstwach. Wplótł mechaniczną dłoń we włosy, patrząc na uśpione miasto.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 5:52 pm

Beth w tym samym czasie siedziała w swoim ulubionym fotelu i czytała książkę. W mieszkaniu był spokojnie i cicho. Kendra spała a Naina chyba z Redem gdzieś była.
- Co cię dręczy?- odezwała się w końcu do Chrisa, którego chwilę obserwowała.
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 5:54 pm

I nie było opcji.
Spokój zostanie zakłócony. Przez Esme, która nie dość, że nie chciała spać tej nocy (gdyż nie mogła), to miała dziwną potrzebę zobaczenia się w Beth. Jeszcze jej się przypomniała jakaś-tam książka, którą zostawiła u przyjaciółki, więc nie dziwne, że pojawiła się w drugiej strefie, narażając się na problemy, skoro chodziła o tak późnej porze.
Ale zaraz zarówno Silas, jak i Beth mogli usłyszeć ciche pukanie do drzwi. Sanders mogła nawet skojarzyć te pukanie, bo Esme pewnie o tej porze sobie wymyśliła jakiś system stukania czy coś.
Silas Kenway
Silas Kenway
Liczba postów : 603
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 5:56 pm

Wypuścił dym z ust, wciąż nie odrywając oczu od sennego miasta.
- To, że stoję w miejscu.  - strzepnął znów nadmiar spalonego tytoniu. - I, że nie ma dnia, w którym bym nie był dla Ciebie kłopotem - spojrzał ponuro na jej zasiniały nadgarstek.
Znów odwrócił wzrok, patrząc w dal.
- Znalazłem małe mieszkanko, możemy w zasadzie się do niego wprowadzać od zaraz.  - powiedział nagle.
i wtedy ktoś zapukał. Spojrzał po Beth. Spodziewała się kogoś o TEJ porze ?
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 6:21 pm

- Daj spokój. Nie jesteś dla mnie żadnym kłopotem.- żachnęła się, bo wcale nie odbierała obecności Chrisa w takich kategoriach, Raczej wręcz przeciwnie w końcu ten pusty dom tętnił życiem.
-Ale jak to zlazłeś mieszkanie?- aż zamknęła książkę i się wyprostowała. Była samolubna wcale nie chciała by się wyprowadzali lubiła to zamieszanie, które wprowadzali.- Przecież wcale nie musicie się wyprowadzać.- dodała i w tym momencie rozległo się pukanie.
- To Esme.- wyjaśniła i poszła otworzyć drzwi a potem wprowadziła przyjaciółkę do pokoju.
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 6:27 pm

Silas pewnie zadowolony przeokropnie, że znowu gadatliwego gościa mają.
- Hej, Beth - powiedziała z nieco zrezygnowanym tonem, co tylko świadczyło o tym, jak prędko przemierzała okolicę, bo aż sapnęła ciężko.
- Cześć - rzuciła do Silasa, może nawet do tej dwójki się uśmiechnęła.
- Nie zostawiłam u ciebie czasem książki? - spytała, z powrotem wracając spojrzeniem do Beth.
Silas Kenway
Silas Kenway
Liczba postów : 603
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 7:18 pm

Nie zdążył jej odpowiedzieć, bo pojawiła się Esme.
Książka. O tej porze odbiera książkę. Baby są szurnięte.
- Cześć - mruknął i wrócił do palenia papierosa.
A potem przed oczyma mignął mu figlarny uśmiech Emily i jej całusek w nos. Żąchnął coś cicho pod nosem i gapił się w miasto.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 7:37 pm

- Tak zostawiłaś.- Beth ruszyła do odłożonej książki ale nie było jej tam gdzie ją zostawiła. Rozejrzała się po pokoju ale nigdzie jej nie było.
- Silas nie widziałeś jej przypadkiem taka w zielonej okładce?
Posadziła Esme na fotelu i zaczęła szukać.
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 8:03 pm

Ten się lepiej niech nie interesuje, po co Esme przyszła, pf.
Spojrzała na Silasa, kiedy ten żachnął się czy tam nawet prychnął jak koń, ech, co za człowiek.
- Może jednak ci pomogę, co? - spytała i nawet podniosła się, podchodząc do Beth i już-już miała zacząć szukać, a tu o proszę - zauważyła sińca na nadgarstku przyjaciółki.
- Co to jest? - i nawet delikatnie ujęła, żeby Sanders nie myślała nawet o tym, by udawać, że nie wie, o co chodzi Grant.
Silas Kenway
Silas Kenway
Liczba postów : 603
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 8:09 pm

Silas stwierdził, że dołączy się do poszukiwań. Wszak chciał być miły i dla Beth i dla jej przyjaciółki.
Pochylił się, by zajrzeć pod stół, a w tym samym czasie pochyliła się Beth, więc miał idealny widok na jej tylne krągłości. Tak się zagapił, że rąbnął czołem w stół.
-Szkur... - wymamrotał rozcierając czoło.
A gdy Esme zapytała o siniaki, próbował szybko wstać, co skończyło się takim rąbnięciem o stół, że cud, że nie zemdlał,
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 8:24 pm

- To naprawdę nic takiego.- wyrwała rękę z dłoni przyjaciółki i miała świadomość, że głupio zabrzmi jak powie, że się uderzyła bo paluchy Chrisa były idealnie odbite, można by zebrać z nich odciski palców.
Uwagę odwrócił sam sprawca, prawie przewracając stół.
- Silas nic ci nie jest?- zaniepokoiła się Beth.
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 8:26 pm

- Nie mów mi, że to nic takiego, Beth - sarknęła cicho w stronę przyjaciółki. Odwróciła się natychmiast, kiedy Silas spowodował ten hałas.
- A ty coś piłeś z kolei? - rzuciła, marszcząc brwi. I spojrzała to na jego metalowe ramię, to na rękę Beth. - Ty wiesz, co jej się stało?
Silas Kenway
Silas Kenway
Liczba postów : 603
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 8:54 pm

Silas błagał na wszystkie świętości, by go zignorowano. Jak zwykle stało się inaczej.
- E... - nieco pobladł, uciekając gdzieś wzrokiem - Chyba słyszałem listonosza - wymamrotał, wyczołgał się spod stołu i zszedł na dół, by niby to zajrzeć do skrzynki.
Zyskać na czasie, cokolwiek ! Podszedł do skrzynki pocztowej, czując zwyczajny strach. Czy Beth go wyda ? Czy... a co to ?
List do niego ? Wyciągnął kopertę, czując, że robi mu się gorąco. Kto znał jego dotychczasowy adres prócz Beth, Nathana lub Emily ?
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 9:08 pm

- To naprawdę nic takiego.- Beth usiłowała nadal zbagatelizować całą sprawę. - Za kilka dni nie będzie śladu.- lekko wzruszyła ramionami a potem spojrzała na Chrisa, który wypadł z pokoju jakby się paliło, waliło i wszystkie plagi egipskie spadły.
- Poszukam w sypialni.
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 9:11 pm

- Beth... - zmarszczyła brwi i przyjrzała się przyjaciółce, a kiedy Silas zniknął tak nagle, jakby co najmniej zobaczył tabun starych Eleonor w bikini, to Esmeralda pokręciła głową. - Chyba wiem.
I zostawili ją samą w głównym pokoju, więc Grant tylko wyrzuciła ręce w górę i westchnęła ciężko.
- Boże, Boże, co za naród, ogarnij ich - i usiadła przy stole.
Silas Kenway
Silas Kenway
Liczba postów : 603
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 9:23 pm

Wrócił z nieodgadnionym wyrazem twarzy. Stary tor wyścigowy. Inicjały sugerowały, że mógł to być list od Sylvii. Tylko skąd ona do cholery wiedziała, że on tu mieszka?
Spojrzał na parapet i odkrył, co go tak uwierało w siedzenie. Siedział na książce Esme. Hmm..
- To ta? - zamachał tytułem
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 9:35 pm

Kobieta spojrzała na Krzysztofa, marszcząc brwi. Gdy zadał jej pytanie, podniosła się z krzesła i podeszła do niego, sięgając po książkę.
Złapała ją w lewą rękę, co było błędem, bo ta dłoń jej zdrętwiała i Esme musiała szybko ją pochwycić prawą. Dolny brzeg książki oparła o swoją klatkę piersiową, by następnie wolumin otworzyć. Bo zawsze jakoś te swoje książki zaznaczała.
- Tak, moja - powiedziała po chwili, krzywiąc się z lekkiego bólu.
I spojrzała na Silasa, ale bez obrzydzenia czy strachu w oczach, nawet nieszczególnie skupiając się na tym, jakie blizny i szramy okalają jego twarz.
- Dlaczego Beth ma siniaka na nadgarstku? - spytała sucho, ale spokojnie.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 9:57 pm

Beth w tym czasie wróciła z sypialni ze zmartwioną miną i zmarszczonym czołem.
- Tam też jej nie ma.
W tym momencie dostrzegła zgubę w rękach Esme.
-O znalazła się to wspaniale, bo już się zaczynałam martwić.- uśmiechnęła się na widok książki i postanowiła rozładować wyczuwalne napięcie,
- Zrobić wam coś do picia?
Silas Kenway
Silas Kenway
Liczba postów : 603
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 9:59 pm

To spojrzenie...o ludzie, jakby miała go zabić. Aż zgniótł list trzymany w swojej dłoni. Spojrzał w dół, by uniknąć jej miażdżącego spojrzenia.
- Ścisnąłem za mocno. I tyle - wymamrotał i naprawdę było widać, że jest skruszony.
I wtedy weszła Beth. Zmieszał się jeszcze bardziej, widać było, że czuje się z tym źle.
- Nie dzięki. Pójdę się przewietrzyć - wymamrotał cicho i włożywszy ręce do kieszeni, wyszedł przed sklep.
Na fajkę.
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 10:02 pm

Co prawda, Esmeralda nie miała jakiegokolwiek zamiaru zrobić mu krzywdy. Nawet nie chciała nic więcej powiedzieć, bo tylko lekko się skrzywiła. Wystarczył jej na ten moment wyraz twarzy Silasa.
- Aha - powiedziała tylko. Gdyby nawet chciała dodać coś więcej, to by nie zdążyła, bo Beth się pojawiła.
Uśmiechnęła się do przyjaciółki i pomachała książką.
- Cokolwiek bez alkoholu - poprosiła, odprowadzając Silasa (i podziwiając jego tyły, hehe) do wyjścia.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 10:26 pm

Beth spojrzała za wychodzącym Chrisem i tylko ciężko westchnęła. Chciała mu w jakiś sposób pomóc ale wszystko co robiła to jak walenie głową w ścianę. Czuła się bezsilna.
- To chodź do kuchni zaparzę nam herbaty. Znajdziemy coś słodkiego do tego.- chyba musiała sobie czymś poprawić humor.
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 10:27 pm

Esme przeszła za przyjaciółką posłusznie do kuchni, przystając jednak w wejściu. Prawą dłonią obejmowała książkę, którą z kolei dociskała do swoich piersi.
- Kłóciłaś się z Silasem? - spytała, patrząc na plecy przyjaciółki.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 10:42 pm

- Nie. Właściwie nie.- dodała bo nie maiła zamiaru kłamać a domyśliła się, że Chris przyznał się kto jej siniaki zafundował.
Postawiła wodę. Przygotowała kubeczki i przeszukując półki kontynuowała.
- Dyskutowaliśmy trochę ostro i nie wyczuł dobrze siły protezy jak mnie za rękę chwycił. Chciałabym mu sprezentować protezy trzeciego typu ale boję się, że uniesie się dumą i nie będzie chciał.
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Lis 17, 2014 10:44 pm

Esmeralda weszła w głąb kuchni, odkładając książkę na stolik i zapamiętując, że tam ją położyła.
- Nie? - powtórzyła i gdy przyjaciółka zaczęła wyjaśniać, Grant wsparła się lewą ręką o stół czy tam blat kuchenny, przyglądając jej się bacznie.
Na ostatnie słowa się zaśmiała.
- Beth, to facet. Zbyt dumny, by ktoś mu sponsorował albo po prostu chce sobie coś udowodnić - wyjaśniła. - Nie znaczy to jednak, że takie łapanie za nadgarstek i to, że się nie potrafi przypilnować, jest dobre - dodała, bo jednak przemilczeć tego nie umiała. I nie chciała.
Sponsored content
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son" 

Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 19 z 38Idź do strony : Previous  1 ... 11 ... 18, 19, 20 ... 28 ... 38  Next
Similar topics
-
» Mieszkanie Jamiego
» Mieszkanie Silvertona
» Mieszkanie Diany
» Mieszkanie Kate
» Mieszkanie Nate'a

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Dzielnica 1-
Skocz do: