Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Zrujnowana dzielnica mieszkalna

Idź do strony : 1, 2, 3 ... 10 ... 19  Next
Admin
Admin
Admin
Liczba postów : 1786
Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lut 22, 2014 10:51 am

Zrujnowana dzielnica mieszkalna QhgN3S9

Zrujnowana dzielnica mieszkalna styka się z Trzecią Strefą. Odważni mogą dotrzeć do niej skrótem przez Boczną Uliczkę.
To miejsce jest puste i martwe, jak jego dawni mieszkańcy, których podobno wciąż można znaleźć pod gruzami, tak jak ich skarby.
Joshua Dosett
Joshua Dosett
Liczba postów : 55
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Nie Mar 23, 2014 4:42 pm

/ slumsy

Josh naprawdę chciał dostać się do drugiej strefy tramwajem. Niestety, nie kupił biletu, a konduktor go zauważył i kazał wyrzucić z pojazdu. Biedny chłopak, miał pecha, jak nie miał chyba nigdy. Ani nikogo okraść, ani nawet nikogo oszukać. Chyba powinien zacząć szukać sobie jakąś uczciwą pracę. Ale jeszcze nie teraz!
Niezniechęcony udał się w stronę obrzeży. Tam w końcu zawsze można było coś znaleźć, no nie? Ominął stara farmę oraz złomowisko, na którym urzędował Pan Stach i ruszył w stronę zrujnowanej dzielnicy mieszkalnej.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sro Mar 26, 2014 1:52 pm

---> Slumsy

W takich miejscach pojawiał się i Red. Na zgliszczach nie raz można było znaleźć kilka śrubek, jakąś nakrętkę zawsze coś ciekawego. Red nie przyjeżdżał tu tylko po to, szukał tutaj swojej przeszłości szukał czegoś co może mu przypomnieć kim był, co robił, niestety na nic to się zdawało.
Przejechał motocyklem między budynkami, a właściwie ich gruzami, za nim unosił się brudny kurz. Podjechał pd jeden z budynków, a ryk motocykla zastąpiła cisza. Siadł z pojazdu i zaczął krążyć wokół niego.
Joshua Dosett
Joshua Dosett
Liczba postów : 55
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Czw Mar 27, 2014 11:36 am

Początkowo odgłos silnika trochę zaniepokoił Joshuę, który pałętał się tu praktycznie bez celu. Nie szukał swojej przeszłości, a miał nadzieję na jakieś cenne przedmioty, które mógłby zabrać i sprzedać w lombardzie albo na targu. Owszem, ruiny na pewno zostały solidnie przetrzepane ze wszystkiego, ale może coś się ostało? Trzeba było dokładnie szukać. Słysząc ryk maszyny wyprostował się i nasłuchiwał przez chwilę. A co, jeśli to jacyś prawdziwi przestępcy? Jako, że powinien na myśl o tym się zmywać, Dosett postanowił zrobić coś przeciwnego i udał się w stronę hałasu.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Czw Mar 27, 2014 11:59 am

Red odszedł kilka dobrych metrów od motocyklu, jednak cały czas była w zasięgu jego wzroku. Klęczał na kolanach grzebiąc w ziemi kawałkiem drutu, ewidentnie czegoś szukał, może miał taki sam cel jak Joshua. Od razu można było dostrzec że raczej nie pochodzi z centrum, a bliżej mu to tego miejsca niż do miasta. Może i był prawdziwym przestępcą, ale na pewno nie w ostatnich pięciu latach, a wcześniej, kto wie, nie pamiętał!
Gdy usłyszał kroki, podniósł się, wyprostował i podążył w stronę postaci. Nie odzywał się zmierzył jedynie wzrokiem młodego chłopaka który zbliżał się do motocykla.
- Myślałem że nikogo tu nie ma - rzucił wysypując garść ziemi z dłoni, ziemi w której przed chwilą grzebał.
- Może coś się znajdzie ciekawego - rzucił, trochę od niechcenia, a w końcu ruszył w kierunku motocykla.
Joshua Dosett
Joshua Dosett
Liczba postów : 55
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Czw Mar 27, 2014 12:29 pm

Oho, Dosett szybko poznał draba, którego kilka dni temu chciał okraść z kawiarki. Całe szczęście, że tego nie zrobił.
- Też tak myślałem - bąknął, wsadzając ręce do kieszeni. Przekrzywił głowę patrząc na motor nieznajomego. Też by kiedyś taki chciał. I nie, nawet mu przez myśl nie przyszło, żeby próbować okradać Reda z takiej maszyny.
- Czego tu szukasz? - zabrzmiało to trochę zaczepnie, jednak w rzeczywistości wcale nie miało. Dosett po prostu uznał, że jeśli facet nie postanowi go przegonić, to razem mogą mieć większe szanse zna znalezienie czegoś, co mogłoby się przydać.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Czw Mar 27, 2014 12:40 pm

Dobrze że nie miał takich myśli, bo raz stracił by nogę, rękę albo coś jeszcze, nieznajomość maszyn szkodzi, a dwa stracił by nogę, rękę albo coś jeszcze gdyby go Red dorwał. Oczywiście sam Red był oazą spokoju i nie wiedział czy aby drzemią w nim takie moce do urywania komuś czyichś członków.
Na pytanie chłopaka wzruszył tylko ramionami.
- Bo ja wiem, zawsze może jakaś zębatka, kawałek rurki... - hm zabrzmiało to jak tłumaczenie kloszarda który właśnie grzebał w śmietniku w poszukiwaniu cennego kruszcu jakim było aluminium. Spojrzał na kawałek metalowego pręta zaciśniętego w dłoni, nie nie rozkwasi mu tym głowy, zresztą chłopak nie wyglądał na takiego co ma więcej od niego i chce mu zrobić krzywdę?
- A ty? Z miasta jesteś? - rzucił od niechcenia, jednak nie spuszczał go teraz z oczu.
Joshua Dosett
Joshua Dosett
Liczba postów : 55
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Czw Mar 27, 2014 1:20 pm

Red obawiał się Dosetta? No, to się dobrali.
- A... tak- ze slumsów, no ale to też było miasto, prawda? Choć domyślał się, że Redowi może chodzić o drugą strefę. Na pierwszą Dosett nie wyglądał, choćby się starał. - Mogę? - podszedł bliżej do motoru, żeby móc go lepiej obejrzeć. Obszedł maszynę dookoła. Kiedyś, jak będzie bogatszy, to sobie taką kupi. W tej chwili jednak musiał się martwić o to, by nie zostać eksmitowanym.
- Możemy poszukać razem- zaproponował w końcu licząc na uczciwość tego drugiego.- I się podzielić po połowie. Będzie szybciej.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Czw Mar 27, 2014 1:33 pm

Raczej nie, był po prostu ostrożny, nie znał zachowań, był samotnikiem, unikał kontaktu z ludźmi.
- Jasne - kiwnął ręką w kierunku motocyklu, nie było to cudo, wypieszczone i wymuskane, ale jego serce pracowało równo. Kilka pordzewiałych elementów może nie nadawało mu uroku, ale dla Reda był wyjątkowy.
- Sam go składam - celowo tak powiedział gdyż uważa że jeszcze nie jest skończony. NA propozycję chłopaka ponownie wzruszył ramionami.
- Jak chcesz możemy się pokręcić - było mu bez różnicy, jeśli chłopak pochodził z slumsów, można było powiedzieć że był swój.
- Ja też stamtąd - ruszył do przodu z prętem w dłoni, odwrócił się do tyłu - to chodź, potem ci pokaże jak pracuje silnik... szukasz czegoś konkretnego?
Od dobrali się złomiarze.
Joshua Dosett
Joshua Dosett
Liczba postów : 55
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Czw Mar 27, 2014 1:55 pm

Kto wie, co znajdą? Może łażenie po ruinach miasta było co prawda przyjemniejsze od pałętania się pod nieprzychylnym spojrzeniem Pana Stacha, jednak było bardziej niebezpieczne. To były tereny pamiętające niejedną wojenną potyczkę. Kto wie, co mogli tam znaleźć?
- Sam? - otworzył szerzej oczy. Cholercia, to musiał być całkiem ogarnięty facet. - Wygląda świetnie.
Bo dla Dosetta tak właśnie było, choć mieszkaniec Centrum na pewno kręciłby nosem uważając, że ta maszyna nadaje się jedynie na złom.
- Szukam... czegokolwiek, co można sprzedać- wsadził łapy w kieszeni i podbiegł do Reda.- Jestem Josh- przedstawił się przy okazji.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Czw Mar 27, 2014 2:08 pm

No sam Red nie wiedział, czasy wojny minęły dawno, ale często tu lubił zaglądać, ludzie z centrum, nawet z drugiej strefy tu nie zaglądali. Najwyżej tacy jak oni lub ci którzy szukali kryjówki.
- No znalazłem grata w starej dziurze, dorobiłem parę rzeczy i jakoś działa - no nie był głupi ten cały Red, może nie wyglądał, ale nie był, sam z resztą nie wiedział skąd to wszystko wie.
- Red - rzucił w kierunku chłopaka - tak zawsze można coś sprzedać i zarobić parę groszy na węgiel.
Nie pytał czym się chłopak zajmuje, jakoś go nie ciekawiło, mógł się domyślać, że albo się tu ukrywa, albo szuka właśnie środków do życia dla siebie i swojego młodsze rodzeństwa.
Szedł tak kopiąc co chwilę jakiś kamień, zatrzymywał się na jakąś chwilę i dłubał między gruzami prętem. To przykucną, to znowu szedł, zaglądając niemal pod każdy większy i mniejszy odłamek muru.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Liczba postów : 2461
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Czw Mar 27, 2014 2:18 pm

Mogli tak sobie spacerować romantycznie po ruinach. Jasne. Mogli sobie też urządzić tam piknik, lub kolację przy świecach.
Weszli do jednego ze zniszczonych budynków. Podłoga trzeszczała przy każdym z ich kroków- nic z resztą dziwnego, deski były stare i wiele przeszły. Kto wie, co było pod nimi? Czas zacząć się rozglądać.

Rzucacie dwiema kośćmi, a ich wynik dodajecie do swoich punktów percepcji. Jeśli Red przekroczy 10 punktów, zauważa coś w kącie, pod połamanymi meblami. Jeśli Josh przekroczy 16 punktów, widzi coś błyszczącego w w jednej z szafek ze szklanymi drzwiczkami.
Joshua Dosett
Joshua Dosett
Liczba postów : 55
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Czw Mar 27, 2014 2:23 pm

10+3= 13

Josh ostrożnie stawiał kroki. Trochę go to skrzypienie niepokoiło. No ale jak inaczej miała zachowywać się taka podłoga? Rozglądał się na wszystkie strony szukając czegoś, co mogłoby mu się przydać, jednak nic nie znalazł. Czy on naprawdę musiał mieć aż takiego pecha!?
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Czw Mar 27, 2014 2:29 pm

5+12=17>10

Zapewne pod Redem deski skrzypiały bardziej niż pod Joshem, kroki jego również były ostrożne, nie chciał znaleźć się pod podłogą cholera wie co pod nią było, piwnica, kanał, lub inny kibel.
- Uważaj - rzucił rozglądając się po pomieszczeniu - tam, tam coś jest - wskazał prętem w kierunku kąta w którym stały połamane meble, po czym powoli ruszył w tamtym kierunku.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Liczba postów : 2461
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Czw Mar 27, 2014 2:34 pm

Bonus!
Redowi udało się bezpiecznie dojść do gruzu w kącie. Kiedy już odsunął wszystkie połamane meble jego oczom ukazał się niezbyt wesoły widok. W kącie znajdowało się ciało żołnierza. Johan Grimm, mógł wyczytać z naszytej na mundurze plakietki. W czole widniała urocza dziura, więc na myśl nasuwało się od razu, że dostał w głowę. Niestety, po tej okolicy pewnie nie jedno ciało było posiane i nie odnalezione przez ekipy poszukiwawcze.
Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Grimm miał przy pasku kaburę z pistoletem. Jemu już raczej do niczego się nie przyda.
Joshua Dosett
Joshua Dosett
Liczba postów : 55
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Pią Mar 28, 2014 12:09 pm

Ostrożnie podszedł do Reda ale kiedy tylko zobaczył, co, a raczej kto, krył się pod stertą gruzu zrobił kilka kroków w tył.
- O cholera... - zagryzł dolną wargę. Właściwie, to powinien się spodziewać, że mogą tu coś takiego znaleźć. Chłopak powoli zdjął czapkę z głowy, próbując w jakiś sposób okazać zapomnianemu nieboszczykowi szacunek. Nie zauważył broni przy jego pasku.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Pią Mar 28, 2014 12:22 pm

A Red, przegiął głowę na bok, potem spojrzał na chłopaka.
- Nie widziałeś trupa? - rzucił bez żadnych emocji jakby jego wzrok i umysł był przyzwyczajony do takich widoków - ja chyba też nie - dodał po krótkiej chwili, nie pamiętał, czy widział, no poza Simsonem z fabryki którego wciągnęła wielka zębatka i rozdrobniła jego ciało na kilkanaście fragmentów. Nie było co składać, pozbierali go tylko do worka, właściwie do trzech, takiego trupa kiedyś widział.
Sięgnął ręką do tabliczki z nazwiskiem, a potem ostrożnie do kabury.
- Patrz co mam! Sporo za niego dostaniemy! - dodał ucieszony, wyprostował się trzymając w ręku pistolet. Potem zrobił coś dziwnego, sam był zaskoczony, wyjął magazynek, przeładował komorę, włożył magazynek, odbezpieczył, wycelował, przeładował, zabezpieczył. Zrobił to o dziwo dość szybko i sprawnie.
Zmrużył oczy, potem spojrzał na chłopaka z konsternacją, jakby pytał go o to co przed chwilą zrobił.
- Jak myślisz ile jest wart? Jemu raczej już nie będzie potrzebny - nachylił się nad zeschniętymi zwłokami, włożył palec w otwór po kuli kręcąc w niej palcem. O ile nieboszczyk miał ładny uśmiech tak był pozbawiony tylnej części czaszki, mózgu pewnie też.  
- Ktoś miał oko - wsunął odruchowo pistolet do torby z narzędziami po czym przeszukał kieszenie denata - szukamy dalej?
Joshua Dosett
Joshua Dosett
Liczba postów : 55
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Pią Mar 28, 2014 12:45 pm

- Nie...- chciał jeszcze coś dodać, ale zamilkł widząc, jak Red przeładowuje broń. Jakoś nie poczuł się z tym lepiej. A może ten facet był kiedyś w wojsku, i dlatego to potrafi? Znał takiego jednego weterana, który miał protezę zamiast nogi. Opowiadał mu kiedyś o takim przeładowywaniu, i rodzajach broni, jednak Dosett nigdy nie miał okazji zobaczyć jej na żywo.
- Nie wiem - założył czapkę z powrotem.- Ale byle gdzie nie można tego sprzedać.
Zmarszczył lekko brwi. Trochę żałował, że to nie on znalazł. Na pewno by nie sprzedawał takiego pistoletu. Jakby nie patrzeć, nie łatwo było dostać coś takiego. Broń dla takich szarych obywateli jak oni była niedostępna i nielegalna.
- Możemy się rozdzielić.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Pią Mar 28, 2014 12:55 pm

Na pewno nie można był... Red jednak nie pomyślał o tym jako o broni, może mu się przyda do wbijania gwoździ, albo wyciągnie sprężynę. Red uważał że co metalowe jest użyteczne.
- Nie wiem, może u tego jak mu tam... - wzruszył ramionami, po czym ruszył powoli po trzeszczącej podłodze.
- Jak chcesz, a nie boisz się? - spojrzał na niego dość poważnie, potem na trupa. Och dla Josha, na pewno by się przydał, na skoki, groźne skoki jak najbardziej. Na tą chwile broń była w torbie Reda, jak chce spróbować szczęścia i ją ukraść, proszę bardzo ale za kark nie ręcze.
- Uważaj tylko, jak coś to wołaj - nie wiedzieć czemu poczuł się odpowiedzialny za chłopaczka. Spokojnym krokiem ruszył do kolejnych pomieszczeń, a właściwie tego co z nich zostało. Czy tu było jakieś piętro, piwnica?!
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Liczba postów : 2461
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Pią Mar 28, 2014 1:27 pm

Panowie się rozeszli. Joshua poszedł do pokoju znajdującego się za ścianą, zaś Red udał się w drugą stronę.
Wszedł do pomieszczenia, które musialo być kiedyś kuchnią, jednak nic w nim nie znalazł, poza potłuczonymi talerzami i tumanami kurzu.

Rzucasz dwiema kośćmi na wydarzenie losowe:
2,5,9,12- Red stawia kolejny krok i... cholera, stanął nie tam, gdzie powinien. Podłoga załamuje się pod jego cieżarem i mężczyzna spada na niższe piętro. Do piwnicy.
3,6,8,11- Podłoga niepokojąco trzeszczy, ale nic się nie dzieje. Znajdujesz za to schody prowadzące w dół.
4,7,10 - A niech to dunder świśnie! Strop zaczyna się walić!
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Pią Mar 28, 2014 1:40 pm

11

Strop niebezpiecznie trzeszczał ale nic się nie działo, szedł powoli i ostrożnie, dotarł do schodów prowadzących w dół, spojrzał w kierunku Josha, który zniknął w pomieszczeniu.
Potem powoli ruszył po stopniach w dół, nie czuł strachu, po prostu szedł powoli sprawdzając każdy stopień. Przydała by się jakaś lampa albo coś na takie eskapady. Red wiedział że w piwnicach i na strychach były najlepsze fanty, niekoniecznie w tej, ale trzeba to sprawdzić, prawda?!
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Liczba postów : 2461
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Pią Mar 28, 2014 1:51 pm

Czy znajdzie coś cennego, albo chociaż ciekawego? zobaczymy! Dzielny Red ruszył na spotkanie z przygodą. schody prowadziły do piwnicy
I znowu rzucasz kośćmi na wydarzenie.
Jeśli wyrzucisz parzystą liczbę oczek, masz fart i schody się nie załamują.
Jeśli niepatrzystą, następujesz na spróchniały schodek i turlasz się na dół. Red dawno nie miał takiego siniaka na udzie. I na plecach. I na głowie.

Na dole było ciemno. Wąska strużka światła spływająca przez otwarte na górze drzwi niewiele daje.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Pią Mar 28, 2014 1:57 pm

10 - parzysta

Red miał dzisiaj farta, nie sturlał się ze schodów jak kulka, ostrożność popłaca, znalazł się na dole ale było tu tak ciemno jak w dupie u nie jednego czarnego, jak w dupie Django, nie to że go widział, ale gdzieś tam słyszał o tej legendzie, może o niej nawet czytał, o czarnym co to bratał się z czerwonymi. Spojrzał na górę skąd dobiegało światło potem jednak wzrok przeniósł na ciemność, zmrużył oczy stojąc nie ruchomo.

Wpatrywał się w najczarniejsze z czarnych punktów, przyzwyczajał wzrok. Dopiero po dłuższych chwilach gdy zaczął dostrzegać kontury ścian, starych mebli ruszył przed siebie.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Liczba postów : 2461
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Pon Mar 31, 2014 11:30 am

Wszystko było niezwykle zakurzone. Red zapewne szybko zaczął męczyć się zaduchem, jaki panował w pomieszczeniu. Wyglądało na to, że od czasów wojny nikt tu nie zaglądał. Na pewno?

Rzucasz dwiema kośćmi i ich wynik dodajesz do punktów percepcji. Aby zauważyć na podłodze jakieś plamy musisz mieć co najmniej 10 punktów. Trudno powiedzieć co to- jest ciemno.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Pon Mar 31, 2014 11:40 am

9

Nic nie widział, a tym bardziej plam na podłodze, ledwo było widać zakurzone meble. Kurz dławił, śmierdziało stęchlizną, zgnilizną i tylko Wielki Audytor pewnie by wiedział jeszcze czym. Red zasłonił twarz starą chustą aby nie dławić się tym smrodem, właściwie zaduchem, odwrócił się do tyłu by spojrzeć w kierunku schodów, po czy ruszył w głąb. No Red nie był uczulony na jakieś tam śmierdzące perfumy, o ile ten zaduch był perfumami.
Sponsored content
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna 

Zrujnowana dzielnica mieszkalna
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 19Idź do strony : 1, 2, 3 ... 10 ... 19  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Zrujnowana dzielnica mieszkalna-
Skocz do: