Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Raven Alistair Crow

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 18 ... 23  Next
Raven Alistair Crow
Raven Alistair Crow
Liczba postów : 1206
Raven Alistair Crow  Pon Mar 10, 2014 12:13 pm

First topic message reminder :

Średnie mieszkanie Ravena Crowa
Mieszkanie ma trzy pokoje, dwa mniejsze i jeden większy. W kuchni jest wystarczająco dużo miejsca, by postawić stół i cztery krzesła. W łazience za niewielką ścianką jest mały kącik do prania, z pralką i kilkoma sznurkami podwieszonymi pod sufitem.
Sprzęty:
- duża kuchnia węglowa
- duży bojler
- żelazko
- chłodziarka z eterem
- pralka
- gramofon
____________________
Łączne zużycie węgla to 13,78 jednostki.


Ostatnio zmieniony przez Raven Alistair Crow dnia Pon Kwi 07, 2014 11:17 pm, w całości zmieniany 1 raz
Theresa Reebentoff
Theresa Reebentoff
Liczba postów : 2377
Re: Raven Alistair Crow  Pią Paź 17, 2014 5:16 pm

Cofnęła rękę. Wiele ją kosztowała, by okazywać otwarcie troskę, w końcu uważała to za słabość, a gdy już okazywała, to Raven odtrącał ją niemal brutalnie. Jego rozdrażnienie tym razem miało drugie dno. Bo czy przypadkiem nie wyszła przed chwilą od niego Sylvia? Sylvia, której powrotu się spodziewał? Sylvia, której widok byłby mu przyjemniejszy? Och. Czyżby dlatego teraz nie dawał się dotknąć, bo wolał inny dotyk? Theresa odwróciła się na pięcie i wyszła do kuchni, by tam zrobić sobie herbatę. A potem wlać sobie do niej całkiem niezłą porcję whisky.
Raven Alistair Crow
Raven Alistair Crow
Liczba postów : 1206
Re: Raven Alistair Crow  Pią Paź 17, 2014 7:16 pm

Na oparciu kanapy w salonie leżała zmięta koszula, którą Sylvia miała na sobie.
Mężczyzna wyszedł z łazienki chwilę później, by przejść do pokoju gościnnego. Muzyka znów się skończyła, więc należało przestawić igłę. Tym razem jednak Crow postanowił zmienić płytę. Żałował, że nie ma w posiadaniu żadnych nagrań Charlotte Marchant. Miała niezwykle przyjemny głos. Może Sylvia będzie coś miała? Wybrał więc coś innego. Znowu jazz, ale inny zespół.
Usiadł, a raczej rozsiadł się na kanapie opierając jedno ramię na oparciu. nogi w rozkroku wysunął nieco przed siebie.
Theresa Reebentoff
Theresa Reebentoff
Liczba postów : 2377
Re: Raven Alistair Crow  Pią Paź 17, 2014 8:12 pm

Wróciła z herbatą do salonu. Nadal milcząca, nadal niczego nie komentowała. Także tej koszuli. Usiadła na fotelu stojącym obok kanapy. Założyła nogę na nogę. Wyprostowana, dumna, dystyngowana jak angielska królowa. Theresa popijała herbatę wolno, od czasu do czasu dmuchając lekko w dymiącą taflę. Żałowała, że nie ma broni. Żałowała, że nie trzyma w ręku szklanki alkoholu. Zastanawiała się, w którym momencie popełniła błąd. W którym momencie zaczęła czuć i dlaczego nie zabiła wszystkiego w zalążku. Może powinna posłuchać rady Aarona. Może nie wszystkich. Ale jedną na pewno.
Raven Alistair Crow
Raven Alistair Crow
Liczba postów : 1206
Re: Raven Alistair Crow  Pią Paź 17, 2014 9:05 pm

- No co? - popatrzył na nią. Siedziała na tym fotelu jak jakaś księżniczka i lypala oczami w różne strony. Cos ją ugryzlo? Pewnie jej pieprzona duma i arogancja!
Theresa Reebentoff
Theresa Reebentoff
Liczba postów : 2377
Re: Raven Alistair Crow  Pią Paź 17, 2014 10:10 pm

W pierwszej chwili nic sobie nie robiła z zaczepnego spojrzenia Ravena, w drugiej podniosła na niego oczy. Ich zieleń była jakby bardziej jaskrawa.
- Co co? - powiedziała łagodnie, jakby rozmawiała o lukrze na ciastkach. - Czekam aż zaczniesz ze mną rozmawiać. Jeszcze nie czytam ci w myślach. - rzuciła mu wymowne spojrzenie. - Na szćzescie.
Raven Alistair Crow
Raven Alistair Crow
Liczba postów : 1206
Re: Raven Alistair Crow  Sob Paź 18, 2014 9:56 am

Uniósł na chwile brwi, nic nie mówiąc. Sama rwniez mogłaby zacząć rozmowę. Popatrzył w jej zielone oczy wytrzymując ciężar spojrzenia.
- w porządku. Jak było w areszcie? - dość kąśliwe pytanie. Nie potrafił jednak się powstrzymać, bo go nie zadać.
Theresa Reebentoff
Theresa Reebentoff
Liczba postów : 2377
Re: Raven Alistair Crow  Sob Paź 18, 2014 2:30 pm

Uniosła wzrok znad herbaty.
- Jak w pięciogwiazdkowym hotelu. - odparła. - Jak dorobiłeś się tych wszystkich obić?
Raven Alistair Crow
Raven Alistair Crow
Liczba postów : 1206
Re: Raven Alistair Crow  Sob Paź 18, 2014 2:39 pm

- Miałem spięcie z dawnym znajomym - rzucił od niechcenia. Lata temu urządzali sobie z Fechnerem małe sparringi, jednak teraz wszystko się zmieniło. To była prawdziwa bójka. Crow nie potrafił u wybaczyć. I pewnie nigdy się nie przełamie. Lista osób, która zginęła przez Fechnera zbyt głęboko przesiąknęła do umysłu Ravena, by mógł o niej zapomnieć. Szczególnie tamta dwójka dzieci.
- Nic takiego - nie, przeciwnie, bardzo dużo.
Theresa Reebentoff
Theresa Reebentoff
Liczba postów : 2377
Re: Raven Alistair Crow  Sob Paź 18, 2014 2:51 pm

Miała ochotę zapytać jak bardzo dawnego znajomego, bo jej skojarzenia w naturalny sposób skierowały sie w stronę Aarona. Ale nie zapytała. Obiecała sobie jednak, ze spróbuje go o to wypytać. Bo przecież nie da Ravenowi podejrzeń, ze maja wspólnego znajomego. I to takiego. Skinęła głowa.
- Czyżby? - uniosła brew. - Jeśli już dochodzi w twoim wypadku do rękoczynu to chyba jednak cos większego niz nic. - upiła łyk. - Zazwyczaj nie wyrażasz żadnych emocji. - uśmiechnęła sie zjadliwie. - Ale moze sie myśle. Moze tylko przy mnie.
Nie zapytała wprost o Sylvie. Ale nie mogła tez wyrzucić z myśli świadomości, ze tutaj była, ze pewnie miała na sobie te zmięta koszule, ktora teraz leży na kanapie, ze opatrzyła Ravena i sie nim zajęła.
Raven Alistair Crow
Raven Alistair Crow
Liczba postów : 1206
Re: Raven Alistair Crow  Sob Paź 18, 2014 3:25 pm

Przechylił na moment głowę w tył, by spojrzeć na sufit i zwisający z niego prosty żyrandol. Chyba by oszalał, gdyby był jakiś ozdobny. Nie zamierzał opowiadać Theresie o Aaronie. Jeszcze by zechciała go poznać, wejść z nim w jakieś swoje chore układy i układziki. Przymknął oczy. Kiedy przestanie wreszcie padać?
- A jednak. Różnica w poglądach - wziął głęboki oddech i podniósł powieki. - Być może tylko przy tobie.
Nie miał ochoty dyskutować, więc po prostu przyznał jej rację. Niech robi co chce, łazi gdzie chce i mówi, co chce.
Theresa Reebentoff
Theresa Reebentoff
Liczba postów : 2377
Re: Raven Alistair Crow  Sob Paź 18, 2014 3:32 pm

Patrzyla na Ravena znad filiżanki, bujając przy tym noga.
- Czy ten areszt to pstryczek w nos, który uknułes z Lambem? - powiedziała w końcu. - Bo nie znajduje powodu, dla ktorego Lamb miałby mnie wypuścić wcześniej. - przewróciła oczami. - Ten glina najchętniej widziałby mnie w pasiaku i z wyrokiem dożywocia.
Raven Alistair Crow
Raven Alistair Crow
Liczba postów : 1206
Re: Raven Alistair Crow  Sob Paź 18, 2014 3:42 pm

- Jaki znowu pstryczek? - o czym ona mówiła, co znowu sobie wymyśliła? Przesunął się na kanapie w stronę fotela, na którym siedziała. - Mówiłem. Zostałaś wypuszczona wcześniej, bo zaszło nieporozumienie.
No, czy on mówił w jakimś innym języku? Czy nie powinno jej to wystarczyć? Chciała jeszcze wyjaśnień?
- Do twarzy byłoby ci w paskach- postanowił więc rzucić kolejną, kąśliwą uwagę. Przez to wszystko czekały go dwa tygodnie niemalże bezrobocia. Bo z tym kojarzyło mu się zawieszenie w obowiązkach.
Theresa Reebentoff
Theresa Reebentoff
Liczba postów : 2377
Re: Raven Alistair Crow  Sob Paź 18, 2014 4:03 pm

- Jakie niby nieporozumienie? - zapytała słodko, jakby mówiła o ciastku z kremem. - Lamb znalazł u mnie broń. Powinnam zostać zatrzymana do wyjaśnienia sytuacji, nawet jeśli to niemal zabytek, z ktorego nie strzelałem od 7 lat.
Odstawiła filiżankę i nachyliła sie w stronę Ravena.
- Straszysz mnie? - przekrzywiła głowę. - Czy po prostu nie potrafisz ze mną rozmawiać inaczej niz prze złośliwości, hm?
Raven Alistair Crow
Raven Alistair Crow
Liczba postów : 1206
Re: Raven Alistair Crow  Sob Paź 18, 2014 4:16 pm

- Wypuścili cię, w czym problem? - wzruszył ramionami. Nic dziwnego, że była dziennikarką. Jej wścibskość znów doprowadzała go do szału. - Nie straszę - sięgnął po jej dłoń, by przyłożyć ją do swoich ust i musnąć nimi spodnią skórę.
- Po prostu stwierdzam fakt. Jak nie zaczniesz uważać - puścił ją - to się tak wszystko skończy i już nie będę mieć na nic wpływu.
Ile razy miał to powtarzać? Ile potrzeba, by wreszcie do niej dotarło?
Theresa Reebentoff
Theresa Reebentoff
Liczba postów : 2377
Re: Raven Alistair Crow  Sob Paź 18, 2014 4:40 pm

- W niczym. - wzruszyła ramionami, powtarzając jego gest. - Po prostu lubię wiedzieć co się dzieje i dlaczego.
Westchnęła jakby z rezygnacja, gdy sięgnął po jej dłoń, ale nie mogła powiedzieć, ze nie zrobiło jej to przyjemności. Aż przesunęła się lekko do przodu, siadając niemal na skraju fotela.
- Uważam, tylko... - ugryzła się w język.
Co właściwie chciała powiedzieć? Że już jest tak wplątana w różne rzeczy, że teraz już nic jej nie pomoże? Że machina poszła w ruch? Że trudno się teraz wycofać, bo musiałaby powiedzieć Ravenowi o paru rzeczach? Przecież była na straconej pozycji, nic ani nikt nie mógł jej pomoc, nie miała o co walczyć, nie było powodów. A może jednak? Przeniosła się z fotela na kanapę, by wcisnąć się pod ramię Ravena, wtulić twarz w jego klatkę piersiową. Potrzebowała tego. Teraz, w tym momencie. Naszło ją to tak nagle, że już nawet nie zwracała uwagi na to, jak on moze to odebrać, ze moze byc obojętny, albo odsunie sie tak, jak odsunął sie od dotyku jej dłoni.
- Cokolwiek sie stanie, nie powinieneś sie dla mnie narażać. - powiedziała cicho, wydmuchując ciepłe powietrze na skore Crowa.
Raven Alistair Crow
Raven Alistair Crow
Liczba postów : 1206
Re: Raven Alistair Crow  Sob Paź 18, 2014 5:52 pm

Mogła sobie lubić. Crow nie zamierzał jej niczego mówić.
- Uważasz, że...? -znowu chciał unieść brwi, jednak twarz go bolała. Pieprzony Fechner i jego wkurwiająca gęba i obojętność. Objął ją lekko ramieniem, kiedy wgramoliła się na kanapę obok niego. Właściwie nawet nie objął, co jego ręka opadła na nią lekko.
- Nie narażam się - powiedział spokojnie. Nie zważał na to, że nie była to prawda. Mało go to teraz interesowało. Może dzięki temu ta kobieta się wreszcie ogarnie i da sobie spokój z tym swoim udawaniem. Odgrywaniem teatrzyku, balu przebierańców i plątaniu się w nie wiadomo co. Nie miał pojęcia, że to co mu opowiedziała o sobie to jedynie wierzchołek góry lodowej, o którą nie chciał się rozbić. Miał swoje problemy.
Theresa Reebentoff
Theresa Reebentoff
Liczba postów : 2377
Re: Raven Alistair Crow  Sob Paź 18, 2014 6:09 pm

Bardziej sprzyjająca chęci ogarnięcia życia byłaby wiedza o tym, że jednak Raven się nie naraża. Bo skoro się nie naraża, to dlaczego miałaby mieć wyrzuty sumienia? Jakkolwiek by nie było Theresę dopadły myśli o martwym punkcie, w jakim się znajduje. Miała w życiu dwie alternatywy - stryczek albo ciągłe uciekanie. To drugie stawało się powoli biegiem z przeszkodami. Świadomość na krótką chwilę zacisnęła na wnętrznościach Theresy swoje zimne palce, aż kobieta zadrżała. Ostatni raz pozwoliła sobie na takie emocje wiele lat temu. Czy to dlatego, że czuła się przy Ravenie w jakiś dziwny abstrakcyjny sposób bezpiecznie? A może po prostu już nie mogła wytrzymać. Każdy ma jakieś tam swoje granice. Nawet Theresa Reebentoff. Przez chwilę chciała zapytać czy ją uratuje. Ale szybko zdała sobie sprawę, że to przecież nie ma najmniejszego znaczenia.
- Już nic. - pokręciła lekko głową. Zamruczała. - Tak jest dobrze.
Niech się dzieje, co chce.
Raven Alistair Crow
Raven Alistair Crow
Liczba postów : 1206
Re: Raven Alistair Crow  Sob Paź 18, 2014 7:22 pm

Spojrzał na czubek jej głowy, kilka pukli kasztanowych włosów rozsypanych na jego klatce piersiowej. Pokręcił tylko głową, nic nie mówiąc. Okręcił wokół palca jeden z tych kosmyków. Zastanawiał się, czy nie powinien był pójść na jakiś obiad, bo w domu chyba nic nie ma. Jakieś zapiekane ziemniaki z boczkiem i panierowany kotlet... poczuł, że robi się głodny. Pogładził kciukiem jej ramię, rozmyślając o smażonym boczku. Może do tego jeszcze jakiś sos.
- W porządku - będzie miał teraz sporo czasu.
Theresa Reebentoff
Theresa Reebentoff
Liczba postów : 2377
Re: Raven Alistair Crow  Sob Paź 18, 2014 8:19 pm

Zrobiło jej się miękko i błogo. Aż miała ochotę przyznać się do tego, że zamierza zabić Rodericka z zimną krwią, że che go zabijać tak wolno, by sobie odbić te wszystkie lata, kiedy robił z niej Theresę Reebentoff. Niech wpierdala konsekwencje tego, co zrobił. Na sekundę przycisnęła się do Ravena, by po chwili rozluźnić już uścisk i podnieść głowę. Przejechała nosem po linii szczęki Ravema. Dmuchnęła mu lekko w szyję.
- Idziemy na Teatr Ognia?
Raven Alistair Crow
Raven Alistair Crow
Liczba postów : 1206
Re: Raven Alistair Crow  Sob Paź 18, 2014 8:37 pm

Gdyby dowieźli jedzenie do niego do domu, byłoby wyśmiemicie. Miałby wtedy problem z głowy. Gdyby Minnie już tu pracowała, mógłby ją po prostu wysłać po zakupy. Zrobił do siebie minę w stylu "no tak", wciąż bawiąc się włosami Theresy.
- Teatr Ognia? - wiedział dobrze, że po przedstawieniu wiele osób uda się na jakieś dziwne orgie.- Nie jestem za bardzo wyjściowy.
Theresa Reebentoff
Theresa Reebentoff
Liczba postów : 2377
Re: Raven Alistair Crow  Sob Paź 18, 2014 9:37 pm

- Och... - powiedziała tylko, ale bardziej tyczyło sie to tego, ze nagle uświadomiła sobie jak niewiele jest w niej empatii. Odsunęła sie, usiadła z podkulonymi pod tyłkiem nogami. - No tak.
Przekrzywiła lekko głowę. Popatrzyła na Ravena tak, jakby widziała go dziś po raz pierwszy. Jeszcze raz przejechała wzrokiem po jego rozpiętej wardze, obitym i zaczerwienionymi policzku. Och, owszem, nie mogła niczego oczekiwać od życia, nie czekała jej żadna przyszłość, ale przecież mogła czerpać z małych i krótkich chwil, prawda? Mogła byc tym, kim była, a nie tym, kim sie stała. Nachyliła sie i z najwieksza delikatnością ucałowała usta Ravena. Potem wstała bez słowa, a jej bose stopy zaprowadziły ja do kuchni. Kiedy ostatni raz gotowała? Lata temu... Ale pamietała, ze Abigail była w tym świetna. Otworzyła lodówkę, zajrzała do środka. Potem otworzyła pare szafek. Nie znalazła zbyt wiele, ale sadziła, ze uda jej sie z tego przygotować cos znośnego.
- Włącz coś pogodnego! - krzyknęła w stronę salonu, potem spojrzała na produkty. I do dała do siebie ciszej. - Nie wierze, kurwa, że to robie.
I zabrała sie do gotowania.
Raven Alistair Crow
Raven Alistair Crow
Liczba postów : 1206
Re: Raven Alistair Crow  Nie Paź 19, 2014 3:33 pm

Crow wciąż zapominał, że osoba, kto której coś czuł była jedynie wymyśloną kreacją, która odgrywana była przez ostatnie trzy lata. Theresę zdążył poznać całkiem dobrze. Abigail była dla niego obcą osobą. Czy myślał o tym? Tak, często. Może właśnie dlatego tak się zachowywał w stosunku do niej. To nie tamta kobieta interesowała go w sposób taki jak Reebentof, natomiast interesowanie się Reebentoff samą w sobie było zupełnie bez sensu. Ponieważ nie istniała.
Poruszył się lekko by usiąść wygodniej, kiedy wstała. Miał włączyć coś pogodnego? No przecież cały czas słuchał takiej muzyki. Był środek dnia. Pomyślał o tym, że może mógłby przeczytać jakąś książkę. Alice zostawiła kilka, i nie wróciła po nie. Pewnie zapomniała.
- Co ty tam robisz? - zapytał, słysząc dźwięki dobiegające z kuchni. Jakieś trzaskanie drzwiczek szafek, stukot naczyń.
Theresa Reebentoff
Theresa Reebentoff
Liczba postów : 2377
Re: Raven Alistair Crow  Nie Paź 19, 2014 3:59 pm

Nie odpowiedziała. Była zajęta gonitwa myśli, wspomnieniami i założeniami jakie miała teraz. Nie, nie w tym konkretnym momencie. Założenia jej ostatnich planów. Myślała o tym, że bez broni czuje sie całkowicie bezbronna, zastanawiała sie, czy nie powinna przypadkiem przerzucić sie na bron biała. W międzyczasie ugniatala ciasto drożdżowe przygotowane na słono. Obok były juz pokrojone warzywa - papryka, marchewka, pomidory... Nagrzana patelnia czekała na wrzucenie mięsa i cebuli. A Theresa robiła sobie w głowie listę argumentów za i przeciw do posiadania broni, sztyletu, niewielkiej kuszy. Wyobrażała sobie rany, jakie można nimi zadać, porównywała skuteczność, przyporządkowywala je do konkretnych sytuacji. Gotowanie wychodziło jej niemal przy okazji. Włosy miała związane w niedbalego koka, na nosie i policzku pozostały ślady maki. Przypomniała sobie tez o papierach Panny Greywood. Jaka kobieta bedzie Holly? Och, wszystko zależy od okoliczności.
Raven Alistair Crow
Raven Alistair Crow
Liczba postów : 1206
Re: Raven Alistair Crow  Nie Paź 19, 2014 4:36 pm

Podniósł się z kanapy i poszedł do kuchni, w której tak hałasowała. To, co zobaczył wprawiło go w niemałą konsternację. Theresa Reebentoss przy garach. Utytłana mąką, ugniatająca ciasto.
- Kim jesteś, i co zrobiłaś z Theresą? - zapytał, nie wierząc własnym oczom. Podszedł bliżej i nachylił się lekko, żeby zetrzeć kciukiem mąkę z jej policzka i nosa. Potem sięgnął ku patelni, by skubnąć kawałek mięsa.
Theresa Reebentoff
Theresa Reebentoff
Liczba postów : 2377
Re: Raven Alistair Crow  Nie Paź 19, 2014 4:55 pm

Podniosła na niego wzrok.
- Zabiłam. - odparła bez cienia uśmiechu, ale po chwili jednak uśmiechnęła się zaczepnie, po theresowatemu. Nawet utytlana mąką potrafiła nią być. Rozłożyła ręcę.
- Miałam się uspokoić, to się uspokajam. Gotowanie to chyba wystarczające uważanie, Hmm?
Kiedy zobaczyła, ze podjada z patelni, przywaliła mu po łapach i pogroziła palcem. Potem wróciła do ciasta, by po chwili zawijać w nie usmażone juz mięso i warzywa. Piekarnik pewnie juz sie nagrzał.
- Zjemy kolacje, bedzie miło, spokojnie i nudno. - powiedziała wolno, beznamiętnie, wydawało sie, ze swoje myśli całkowicie skupiła na babraniu sie w tym obiedzie. - A potem pójdę do domu.
Sponsored content
Re: Raven Alistair Crow 

Raven Alistair Crow
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 13 z 23Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 18 ... 23  Next
Similar topics
-
» Raven Alistair Crow
» Raven Alistair Crow
» Raven - Theresa 14.09.2
» Drake Ballard Crow
» Drake Ballard Crow

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Dzielnica 1-
Skocz do: