wszystko się skomp... popieprzyło jeszcze bardziej. Wcale nie będzie lepiej. Ale nie przejmuj się, poradzę sobie. Zajmij się sprawą Kendry. To na niej powinieneś się skupić. Musimy...
jeśli nie wiesz, co napisać, to tylko dowód na to, jak beznadziejna jest sytuacja i jak jesteś, oboje jesteśmy, w tym wszystkim bezradni. Ja... Czuję jak się zmieniam, Nathanie. Wszystko, w co wierzyłam i czego chciałam bronić, zostało po prostu zmiażdżone w pył tak, jak miażdży się ziarno na mąkę. Nic nie ma juz swojego właściwego kształtu. Lub prawie nic. Czuję narastającą niechęć do świata, do ludzi. A jednocześnie tęsknię do dawnej postawy, jaką miałam. Byłam w stanie walczyć z rodziną, gdy podjęłam decyzję o zostaniu policjantką. Walczyłam o swoje, gdy uczyłam się w szkole policyjnej. Nie dałam się przesunąć nawet o milimetr na posterunku, święcie przekonana, że mam takie same prawa. I wiesz co? Gówno prawda. Nie mam żadnych praw i nikt nie kiwnie nawet palcem, by to się zmieniło. Jedyne co mogę osiągnąć w policji to minimum z minimum. Ja przecież nawet awans dostałam tylko dlatego, że sprawa Pixie była głośno i komisarz nie mógł zignorować mojego udziału. I owszem, nadal wywołuje to u mnie wolę walki. Ale teraz i... chyba nienawiść. Nie wie, nigdy nie odczuwałam, nie umiem zinterpretować tego, co czuję. Ale nie musisz się o mnie martwić. To, co się stało. To, co ma miejsce. To wszystko mnie zmieniło, ale nie złamało. Po prostu... Staję się powoli człowiekiem, którym nie do końca chciałam być. Nikt jednak nie obiecywał, że będzie kolorowo. W całkiem beztroski sposób myślałam, że mogę zachować siebie. Nie mogę. Skutecznie wybito mi to z głowy. Jestem sfrustrowana, zła, przygnębiona i... przerażona. Jeśli takie nastroje Cię nie zrażają, to możemy się umówić. Na kiedyś. Tak, jak pisałam poprzednio - musimy porozmawiać. Tak czy inaczej.
Faye chyba rezygnowała z form grzecznościowych w swoich listach. Albo miała je gdzieś przy Nathanie. W ogóle z wielu rzeczy ostatnio rezygnowała, zamykając się w domu.
Do oficera policji, Nathana Lamb Pańską prośbę o przyznanie drugiej służbowej broni (Rewolwer Podstawowy typu 2) rozpatrzono z wynikiem pozytywnym. Po odbiór kwitu potwierdzającego przyznanie broni proszę zgłosić się do Wydziału Pozwoleń wraz z dokumentem potwierdzającym tożsamość oraz legitymacją policyjną w dniach od poniedziałku do piątku w godzinach od 10:00 do 12:30.
Pańska prośba o przyznanie tymczasowej opieki nad nieletnią Kendrą Kenway Nainie WEbb została odrzucona. O dalszych losach dziewczynki zadecyduje pracownik opieki społecznej.
z radością informuję, że uzyskał Pan zgodę na dofinansowanie zabiegu wprowadzającego protezę ucha. Przyznano Panu również odszkodowanie...
Z poważaniem, Elanor Rigby.
Aby dowiedzieć się, ile uda się wycisnąć ze skarbu miasta, musisz rzucić kością w TYM temacie. Kostki pojawią się już niebabwem, o cyzm zostaniesz poinformowany.
przestań być taki pewny siebie, bo nie wyjdzie Ci to na dobre. I to wcale nie jest groźba! Pamiętam co wygrałam w pokera, więc może... nastaw się na stanie przy garach?
jakiej libacji? Ty chyba jeszcze porządnej libacji nie widziałeś. Poza tym mówię o czymś innym. Wygrałam kolację przy świecach u Ciebie. Powiedz kiedy, muszę sukienkę wyprasować.
widzisz, jednak potrafię Cię czymś zaskoczyć, a myślałam, że to niemożliwe. Zakoszę coś Pearsonowi z Paradise, jedna butelka w tą czy w tą nie zrobi różnicy. Skoro ja będę w sukience to widzę Cię pod krawatem!
Myślę, że coś będę dla Ciebie miała, ale to nic pewnego. I nie będą to moje cycki, choć może i w pakiecie dostaniesz. Ubierz się normalnie, bo jakbyś przywitał mnie w samym krawacie to ani kolacji byśmy nie zjedli, ani byśmy nie pogadali. Nie uważasz...?
Hej Nathan! tak słyszałam o ślubie panny Callahan i tego doktora, plotkują o tym nieustannie przy ekspresie do kawy. Gadają, że poślubia go tylko dla pieniędzy, jakie to okrutne! Z chęcią ci potowarzyszę ! Podjedź jutro po mnie, będę czekała. Matylda
Proszę o wydanie nakazu/pozwolenia na wgląd do Archiwum Ratusza. Do ksiąg rachunkowych, wynagrodzeń pracowników wyższego szczebla, rachunków, wydatków oraz prowadzonych przetargów rządowych na zakup broni, modernizację armii.
Nathan Lamb
Oficerze Lamb
W odpowiedzi na Pańskie poprzednie pismo z dnia dd.mm.yyyy r., doceniając Pana inicjatywę i zaangażowanie, uprzejmie informuję, iż przedstawiona przez Pana prośba spotyka się z brakiem akceptacji.
Z poważaniem, John Meyers Zastępca Naczelnika Policji
Spoiler:
Do Ratusza, wydział pozwoleń.
W związku z prowadzonym śledztwem dotyczącym nielegalnego handlu bronią. Proszę o dostarczenie rejestru i wykazu wydanych pozwoleń na posiadanie broni z ostatnich pięciu latach.
Oficer Nathan Lamb
Szanowny Panie Lamb
W związku z Pańskim listem z dnia dd.mm.yyyy r., informujemy iż wszczęta została procedura lustracyjna. Odpowiednie instancje aparatu wykonawczego władzy miastowej wystosują odpowiednią informacje po jego zakończeniu. Pański list musi się zatem spotkać z odmową.
Dołączając wyrazy szacunku i podziękowania za zaangażowanie, Mark Roberts