Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Zrujnowana dzielnica mieszkalna

Idź do strony : Previous  1 ... 5, 6, 7 ... 12 ... 19  Next
Admin
Admin
Admin
Liczba postów : 1786
Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lut 22, 2014 10:51 am

First topic message reminder :

Zrujnowana dzielnica mieszkalna - Page 6 QhgN3S9

Zrujnowana dzielnica mieszkalna styka się z Trzecią Strefą. Odważni mogą dotrzeć do niej skrótem przez Boczną Uliczkę.
To miejsce jest puste i martwe, jak jego dawni mieszkańcy, których podobno wciąż można znaleźć pod gruzami, tak jak ich skarby.
Amos B. Coen
Amos B. Coen
Liczba postów : 447
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 3:38 pm

Pokręcił przecząco głową, z teatralną rezygnacją. Oczywiście nie miał pojęcia, że tak wygląda, w końcu jeśli chodzi o teatr to co najwyżej stał obok plakatu na spektakl. Lea stała źle. No dobra, nie do końca źle, ale i tak postanowił ją ustawić. Stanął za nią i zaczą poprawiać jej sylwetkę, w skutek czego jego ręce wędrowały chwilę po jej ciele. Potem stanął tuż za nią, bardzo plisko, by móc objąć ją całą i sięgnąć dłóńmi do jej rąk trzymających broń. Położył na nich swoje ręce. Wymierzył jeden z celów.

- Widzisz tamten trójkąt utworzony z pęknięć? Ten obok tej ciemniejącej plamy, widzisz? Strzel w sam jego środek. - nie odsunął się. - Będę asekurować twoje ruchy.

Lea znała już cel.
Rzuca dwiema kosteczkami i dodaje do celności. Jeśli będzie mieć
22-20 - trafia w sam środek, może dać z radości buziaka Amosowi
19-17 - trafia przy krawędziach. Jeszcze jest się z czego cieszyć.
Poniżej 17 - trafia poza obszar trójkąta, im mniejszy wynik, tym dalej od celu
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 4:02 pm

17

Nie była zachwycona, że do niej podszedł i jak za pierwszym razem próbuje ją ustawiać ręcznie, ale nie marudziła. Tylko, że to na pewno dlatego praktycznie spudłowała! A w ogóle to specjalnie to zrobił!
- Ruszyłeś mi ręką! - fuknęła, niezadowolona. Przecież wcześniej tak dobrze jej szło! A strzelała sama.
- Jeszcze raz. - mruknęła.
Amos B. Coen
Amos B. Coen
Liczba postów : 447
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 4:08 pm

Zaśmiał się cicho. Smarkula. Nie cofnął dłoni. Przeniósł je tylko w okolice bioder dziewczyny, praktycznie ją obejmował.

- Nigdy nie wiesz w jakich warunkach będziesz strzelać. - szepnął jej do ucha. - Strzelaj celnie. Ten sam punkt.

To samo:
22-20 - trafia w sam środek, może dać z radości buziaka Amosowi
19-17 - trafia przy krawędziach. Jeszcze jest się z czego cieszyć.
Poniżej 17 - trafia poza obszar trójkąta, im mniejszy wynik, tym dalej od celu
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 4:13 pm

18

- Na pewno nie w takich. - burknęła i zabrała jego ręce ze swoich bioder. Aż miała gęsią skórkę, gdy tak stał, ale nie zamierzała niczego po sobie pokazywać. Odsunęła się od niego o pół kroku i wymierzyła jeszcze raz.
Ech! Było ciut-ciut lepiej, ale to nadal nie to. Zagryzła wargę niezadowolona. To na pewno przez Amosa. Rozprasza ją.
Amos B. Coen
Amos B. Coen
Liczba postów : 447
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 4:22 pm

Ohoho. Sama chciała się spotkać, sama chciała strzelać, a teraz będzie jakieś fochy Amosowi odstawiać? Że to niby jego wina? Prychać będzie? Może o tym narratorka nie wspomniała, ale Coen był już po paru głębszych. W sumie to żadna nowina, tankował kiedy mógł, a ostatnio była sposobność, bo nie miał zbyt wiele obowiązków. Lea chyba powinna właśnie zacząć uciekać, ale przecież nie słyszała myśli Amosa.

- Widzisz, radzisz sobie coraz lepiej. Jesteś zestresowana , a mimo to... Zobaczysz, kiedyś mi jeszcze podziękujesz.

Przeszedł parę kroków, zwiększając odległość od ściany i pokazał miejsce przed sobą, dając Lei do zrozumienia, że powinna tam stanąć. Większa odległość, większe wyzwanie.

22-21 - woo-hoo!
20-18 - trafia przy krawędziach. Z tej odległości to i tak dobry wynik. Powinna się cieszyć.
Poniżej 18 - trafia poza obszar trójkąta, im mniejszy wynik, tym dalej od celu
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 4:32 pm

17!

Przeszła, gdzie jej pokazał Amos i ustawiła się porządnie. Podniosła broń, wymierzyla, wycelowała, bo chciała to zrobić dobrze.
- Wątpię, żeby to było lepiej. - mruknęła opuszczając broń. Nie była zadowolona z dzisiejszego dnia. Miała coraz większą ochotę rzucic to w cholerę i sobie pójść. Zachcialo jej się strzelać.
Amos B. Coen
Amos B. Coen
Liczba postów : 447
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 4:37 pm

Podszedł do dziewczyny i opiekuńczym gestem pogładził ją po włosach. Niepotrzebnie się tak denerwowała, prawda? Wyjął broń z jej dłoni, zanim zdążyła się zorientować, bo taka była nieszczęśliwa z powodu tych kiepskich strzałów. Wsadził sobie jej pistolet za pasek spodni na plecach. Złapał dziewczynę lekko za podbródek.

- Więc może zajmiemy się innymi rzeczami?
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 4:42 pm

- Ej! - zdążyła tylko tyle powiedziec, zanim Amos podebrał jej broń. A może chciała spróbować jeszcze raz, co? Miejmy nadzieję, że go zabezpieczył, bo może sobie odstrzelić pośladek! I nie wiem kto by go wtedy zaniósł do szpitala.
Och, nie.. który raz to robi? Lei znów coś zacisnęło się w żołądku i chyba zaczynała się za to nienawidzić. Dopiero po chwili podniosła wzrok na Amosa.
- Wątpię. - no, chociaż starała się być twarda, nie?
Amos B. Coen
Amos B. Coen
Liczba postów : 447
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 5:02 pm

- Więc spotykasz się ze mną tylko z praktycznych pobudek?

Uśmiechnął się szelmowsko. Przesunął palcami po żuchwie dziewczyny, założył jej włosy za ucho, potem sięgnął dłonią do karku, zacisnął lekko palce. Nie na tyle by poczuła ból, ale na tyle, by wiedziała, kto ma tutaj władzę.

- Nadal wątpisz?

Jedną rękę miał wolną. Na wszelki wypadek, gdyby zaraz Lea miała wpaść w jakąś histerię i trzeba by ją było spacyfikować.
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 5:08 pm

- Tak. Chcę się po prostu nauczyć dobrze strzelać. - a co tam, brnęła w tę grę, którą sama sobie stworzyła i pewnie zaraz się zamota, albo okaże się jak bardzo kłamie. Ale to jeszcze nie teraz.
I za nic by się nie przyznała, że znów po plecach przebiegły jej ciarki, ale zaraz potem coś w żołądku zwinęlo się, jakby ze strachu. Ale przeciez nic jej nie zrobi.. prawda?
Odsunęła się, chcąc się uwolnić od jego dotyku.
Amos B. Coen
Amos B. Coen
Liczba postów : 447
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 5:28 pm

Raczej tylko chciała się uwolnić, bo Amos trzymał jej kark całkiem mocno i nawet jeszcze trochę ścisnął, gdy dziewczyna próbowała się odsunąć. Objął ją drugą ręką i przycisnął do siebie. O nie, sikoreczko. Drugi raz mi się nie wywiniesz. Gesty miał pewne, uścisk silny.

- Powiedz, sikoreczko. - uśmiechnął się szeroko. - No i po co za mną łazisz, hm?
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 5:32 pm

Skrzywiła się, bo zabolało, gdy ścisnał. Najwidoczniej albo on miał więcej siły niż mu sie wydawało, albo Lea była delikatniejsza.
- Mówiłam ci, że chcę się nauczyć strzelać. - szarpnęła się jeszcze raz. - A nie wiem od kogo innego mogłabym niby.
Amos B. Coen
Amos B. Coen
Liczba postów : 447
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 5:40 pm

- Widzisz, ja też lubię sobie... hmm, postrzelać. - przycisnął dziewczynę jeszcze mocniej do siebie i pocałował. Nachalnie i namiętnie, jakby czekał na to od bardzo długiego czasu. Chyba zresztą tak było. Lea mogła poczuć, jak mało miejsca robi się w spodniach Amosa. Sapnął lekko, gdy oderwał usta od jej ust. - Ułatwiam ci zadanie, nie musisz się wstydzić.
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 5:50 pm

Ooo, na pewno nie tak to sobie wyobrażała. Zdecydowanie nie tak. I chyba powoli jej wyobrażenia się wykrzywiały w obecna wersję i dopadał ją strach. Nie oddała pocalunku, bo starała się wyrwać, co ledwo jej wychodzilo. W końcu jednak Amos choć na chwilę oderwał się od niej i chyba zrobił błąd, że nie chwycił jej też za ręce, bo dostał od Lei w mordę i to całkiem porządnie jak na jej możliwości!
Amos B. Coen
Amos B. Coen
Liczba postów : 447
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 5:54 pm

Głowę mu odrzuciło i aż musiał poruszyć szczęką. Taka mała, a takie uderzenie! Niestety kiepski ruch w kierunku Amosa, którego ego było nadęte jak balon zeppelina. Skrzywił się brzydko. Najwyraźniej Lea już nie chciała być miła. Za to Amos jeszcze bardziej chciał dostać to, na co ma ochotę. Szarpnął dziewczyną i wykręcając jej rękę do tyłu - tę, którą go uderzyła - powalił ją na piasek, twarzą do ziemi. Rękę wciąż wykręcał jej na plecach, ale teraz usiadł też okrakiem na jej kształtnych pośladkach.
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 6:18 pm

Jeknęła głucho, uderzając twarzą o piasek. Zacisnęła powieki, chociaż i tak czuła, że zapruszyła sobie oczy. Między zębami chrzęściły jej małe drobinki piasku.
- Zostaw mnie! - pisnęła głośno. Cały czas miała nadzieję, że ktoś ich usłyszy. Ktoś to zobaczy. Ktoś coś zrobi. Do cholery, po to się umówiła gdzieś indziej, a nie u niego!
Amos B. Coen
Amos B. Coen
Liczba postów : 447
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 6:43 pm

Zostaw. Zostaw. Wszystkie tak zawsze mówią, ale przecież sam przychodzą, same się łaszą, same nie panują nad własnym ciałem. Co znaczyło teraz dla Amosa to "zostaw mnie"? Nic. Zupełnie nic. Wolną ręką ściągnął sobie pasek, a potem związał ręce dziewczyny za jej plecami. Może i trochę chciała wierzgać, ale Coen na niej siedział, a chucherkiem przecież nie był. Potem przesunął się z tym siadem trochę niżej, żeby nogi nadal były unieruchomione, ale żeby jednak mógł podciągać sukienkę do góry. Cholerne długie sukienki! Podciągał ją i podciągał, całe, kurwa, wieki... Ale opłacało się. W końcu zobaczył śliczne majtki Lei na jej równie ślicznym tyłeczku.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Liczba postów : 2461
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 7:13 pm

Oj, Amos, nieładnie. W szczególności, że to, jakby nie było, miejsce publiczne. Może i wokół Was znajdują się same ruiny, ale dalej pałęta się tu dość dużo ludzi. To nic, że to w większości dzieciaki ze Slumsów i menele, ale zawsze to jacyś świadkowie! Kto wie? Może jakiś dzielny młodzieniec będzie akurat tędy przechodził i uratuje biedną Leę?

Wybierajcie, kto rzuca dwiema kostkami. Uzyskana liczba oczek decyduje o tym, co się stanie.
12, 11 - Nie tylko Amos przychodzi tutaj postrzelać. Na jego nieszczęście, a na ratunek Lei, to samo miejsce wybrał sobie inny łowca głów, zwany Wielkim Jasonem. Naprawdę jest duży i silny, a dobro niewinnych stawia na pierwszym miejscu. Wielki Jason zauważa, co się dzieje, podbiega do Amosa i sprawnym ruchem zrzuca go z Lei. By dać młodszemu koledze nauczkę na przyszłość, z całej siły kopie go w jaja. Potem pomaga Lei wstać, pocieszając ją dobrym słowem.
10, 9 - Menel też człowiek, chciałoby się powiedzieć, i swoje potrzeby ma. Pan Bernard (nie, nie ten z księgarni), starszy człowiek o wyjątkowo cuchnącym oddechu i czerwonym nosie, poczuł nagłą potrzebę skorzystania z toalety. Niestety, będąc bezdomnym, takowej nie posiada, więc zapragnął schronić się w ruinach, by nikt jego nagiego tyłka nie oglądał. Natrafił jednak na Was i zamiast w spokoju się wysrać, ruszył na ratunek damie w potrzebie. Mając pod ręką jedynie prawie pustą butelkę po tanim winie, rozbija ją na głowie Amosa, drąc się wniebogłosy. Kto wie, może ktoś go usłyszy i jeszcze przybiegnie?
8, 7 - Dzieci? Co komu po dzieciach w takiej sytuacji? Przez zrujnowaną dzielnicę mieszkalną przechodzi właśnie grupka małych chłopców, na oko między 10 a 13 lat. Pewnie w normalnych okolicznościach od razu by uciekli widząc taką scenę, w tym jednak przypadku było nieco inaczej. Najstarszy z bandy obdartusów ma bowiem młodszą siostrę i od razu dodał dwa do dwóch, że coś takiego mogłoby się zdarzyć właśnie jej... Krzyknął na kolegów, a ci chwycili kamienie w dłonie i poczęli obrzucać nimi Amosa. Co prawda i Lea oberwała w rękę, ale trudno! Jeden z dzieciaków gdzieś zniknął, może pobiegł po pomoc?
6, 5 - Znów dziecko, tym razem jednak pojedynczo. Niewiele mogło zrobić, ale mając pod ręką procę, postanowiło spróbować swoich sił. Nim ktokolwiek dostrzegł małą i wyjątkowo brudną dziewczynkę, ta skryła się za kawałkiem ściany i wystrzeliła kilka kamyczków ze swojej procy to w głowę, to w tyłek Amosa, po czym uciekła z głośnym krzykiem, odwracając zapewne uwagę łowcy głów od Lei jeszcze skuteczniej.
4 - Tym razem na pomoc przyszedł Los. Nawet po wielu latach względnej trwałości, jakaś poluzowana cegła czy belka może odpaść od ściany zrujnowanego budynku. Tak właśnie było tym razem. Tuż obok Lei i Amosa spada całkiem sporych rozmiarów... krokiew. Drewniana, nieco spróchniała, ale jednak. Skąd to się tu wzięło?! Nie mam pojęcia. Nie zmienia to jednak faktu, że piach obsypał wszystko dookoła, a drewniana belka rozprysła się na milion kawałków, raniąc i Amosa, i Leę. Coś w oku? A może zbłąkany gwóźdź wpadł do ucha?
3, 2 - Niestety dla Lei, stety dla Amosa - absolutnie nic Wam nie przeszkadza.
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 7:22 pm

4 - Tym razem na pomoc przyszedł Los. Nawet po wielu latach względnej trwałości, jakaś poluzowana cegła czy belka może odpaść od ściany zrujnowanego budynku. Tak właśnie było tym razem. Tuż obok Lei i Amosa spada całkiem sporych rozmiarów... krokiew. Drewniana, nieco spróchniała, ale jednak. Skąd to się tu wzięło?! Nie mam pojęcia. Nie zmienia to jednak faktu, że piach obsypał wszystko dookoła, a drewniana belka rozprysła się na milion kawałków, raniąc i Amosa, i Leę. Coś w oku? A może zbłąkany gwóźdź wpadł do ucha?

-------

Już, już praktycznie się popłakała, bo nie bardzo w tej pozycji była w stanie się wyrywać, bolały ją stawy barkowe w związanych rękach.
Gdy tylko kątem oka zobaczyła belkę, krzyknęla w niebogłosy i obróciła głowę w drugą stronę, woląc najeść się piachu niż stracić oko. Zakrztusiła się pyłem i rozkaszlała spazmatycznie.
Amos B. Coen
Amos B. Coen
Liczba postów : 447
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 7:32 pm

Amos też odwrócił głowę i zasłonił twarz ręką. Poczuł jak odłamki uderzają go w ramię, a sam podmuch sprawił, że zleciał z tyłka Lei. A miała takie piękne majtki! Darłby zębami! Teraz przez tę krokiew to mu się już odechciało, bo krew która spłynęła w odpowiedni punkt, właśnie została wypompowana przez serce do całego krwiobiegu, by przygotować organizm do reakcji na niebezpieczeństwo. Krokiew. Kurwa. Krokiew!

Wstał, przetarł twarz dłonią i poczekał aż pył i piasek opadną. Kurwa. Zerknął na krztuszącą się dziewczynę. Majtek już nie było widać, sukienka wszystko zasłoniła, a Amos warknął jak niezadowolony zwierzak. Krokiew! Ja pierdolę... Szarpnął Leę za ramię i poderwał ją na równe nogi.

- Nic ci nie jest? - zapytał. Przecież nie chciał, żeby coś jej się stało! Seks przecież nie mógł zrobić jej krzywdy, krokiew tak.
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Sob Lip 19, 2014 7:41 pm

Oba policzki miała w piachu, w tym jeden dodatkowo podrapany drzazgami, tak jak rękę z tamtej strony, bo niedostatecznie szybko się uchyliła. Zaciągnęła się pyłem porządnie i gardło miała suche na wiór, nie mogąc przestać kaszleć i ledwo łapiąc oddech. Poderwana z ziemi w całkiem niedelikatny sposób jęknęła, i skrzywiła sie, mrużąc mokre od łez oczy. Tak, w oczach też miała piach. I wcale nie czuła się dobrze, bo kręciło jej się w głowie (może z powodu kaszlu, moze przez to jak szybko ją podniósł?). Nie odpowiedziała na pytanie bo nie miała nawet jak.
Amos B. Coen
Amos B. Coen
Liczba postów : 447
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Nie Lip 20, 2014 11:21 am

Wywrócił oczami. Krokiew. Kurwaaaaaa! I teraz Lea była rozkaszlaną gruźliczką obleczoną piachem. Namiętności wywołane ładnymi majtkami jakby ucichły. Rozwiązał dziewczynie ręce, by mogła swobodnie oddychać i poklepał ją łagodnie po plecach parokrotnie, by odkaszlała do wszystko. Potem złapał ją za ramiona - wystarczająco mocno, żeby mu zaraz nie zwiała. - i potrząsnął lekko.

- Już lepiej? Jak się czujesz?
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Nie Lip 20, 2014 11:28 am

W końcu udało jej się złapać oddech, choć chwilę to trwało. Bolały ją barki i nadgarstki. I gardło. Już chciała się odsunąc, ledwo zdała sobie sprawę, że ma wolne ręce, ale nie zdążyła. Nadal kręciło jej się w głowie. Serce waliło jak głupie i zastanawiała się tylko czy zaraz nie zemdleje. Jeszcze jej się nie zdarzyło, więc nie wiedziała jakie to uczucie.
Zanim odpowiedziała splunęła w bok, bo sporo się tego piachu najadła i wcale jej się to nie podobało.
- Zostaw mnie. - wycharczała, bo gardło wciąż miałą suche jak wiór. Jescze chwila i będzie mogła zagrać w jakimś horrorze bez charakteryzacji.
Amos B. Coen
Amos B. Coen
Liczba postów : 447
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Nie Lip 20, 2014 2:38 pm

- W porządku. - powiedział obojętnie. - Chodź, trzeba cię zabrać z tego zapylonego miejsca.

Pociągnął ją za ramię w stronę pobliskiej ruiny, wprowadził przez rozwalone drzwi. Tutaj powietrze było ciężkie, ale przynajmniej bez takiej ilości pyłu i piasku. Wnętrze wyglądało w opłakanym stanie, ale miało jeszcze trochę sprzętów domowych. Między innymi starą kanapę, której lata świetności minęły już bardzo dawno temu. Amos usadził na niej dziewczynę i przykucnął przed nią.

- Oddychaj głęboko i spokojnie. - powiedział łagodnie. - Nic ci nie jest. To tylko szok i stres.
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna  Nie Lip 20, 2014 2:49 pm

Roztarła nadgarstki, choć niewiele to dało, ale przez to jak się szarpała trochę podrażniła na nich skórę. Dała sie zaciagnąć do ruiny, choć poniewczasie uświadomiła sobie, że to kolejny idiotyczny pomysł. Wyglądała jak wyciągnięta z jakiegoś śmietnika. Brudna, zakurzona i poobdzierana. I tak się własciwie czuła.
Spojrzała na siebie i na rękę z zadrapaniami. Chciała przetrzeć ją dłonią, ale zobaczyła jaka jest brudna i dała sobie spokój.
- Jest. Przez ciebie. - już z ciut mniej zachrypniętym głosem, choć nadal nie brzmiała najlepiej. - Idę do domu. - podniosła się gwałtownie, aż znów zakręciło jej się w głowie, przystanęła więc na chwilę, mrużąc załzawione oczy i przecierajac wierzchem dłoni mokre od łez policzki. Potem zacisnęła zęby z chrzęstem piasku i ruszyła, chcąc wyminąć Amosa.
Sponsored content
Re: Zrujnowana dzielnica mieszkalna 

Zrujnowana dzielnica mieszkalna
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 6 z 19Idź do strony : Previous  1 ... 5, 6, 7 ... 12 ... 19  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Zrujnowana dzielnica mieszkalna-
Skocz do: