Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Charlotte - Henry 29.09

Idź do strony : 1, 2  Next
Charlotte Moncreiff
Charlotte Moncreiff
Liczba postów : 1174
Charlotte - Henry 29.09  Wto Lut 24, 2015 8:41 pm

Dryń dryń. Charlotte się stęskniła.
- Dzień dobry, braciszku!
Henry Marchant
Henry Marchant
Liczba postów : 1776
Re: Charlotte - Henry 29.09  Wto Lut 24, 2015 9:02 pm

Dryń, dryń po drugiej stronie. Henry leniwie zwlókł się z fotela. Przesunął okulary w górę, bliżej oczu, ale zaraz je ściągnął. Podniósł słuchawkę telefonu, przyłożył ją do ucha i... uśmiechnął się pod nosem.
- Siostrzyczko, dzień dobry. - Było może w tym uśmiechu trochę więcej zmęczenia niż radości, ale przecież nie mogła tego wiedzieć!
- Coś się stało? - zapytał dotykając palcami kącików oczu.
Charlotte Moncreiff
Charlotte Moncreiff
Liczba postów : 1174
Re: Charlotte - Henry 29.09  Wto Lut 24, 2015 9:10 pm

- A co się miało stać? Nie mogę do własnego brata zadzwonić? - Czy Szarlota brzmiała jak swoja matka? Lepiej jej tego nie mówić! - Co u.. Was słychać? - Tak, chciała powiedzieć "u Ciebie".
Henry Marchant
Henry Marchant
Liczba postów : 1776
Re: Charlotte - Henry 29.09  Wto Lut 24, 2015 9:27 pm

Hm, hm. Mruknął coś do słuchawki, położył pewnie aparat na stole i usiadł na kanapie.
- Czemu nie wpadniesz i nie sprawdzisz? - zapytał podchwytliwie. A może nie miała czasu! Ale wiedziała kiedy zadzwonić!
Charlotte Moncreiff
Charlotte Moncreiff
Liczba postów : 1174
Re: Charlotte - Henry 29.09  Wto Lut 24, 2015 9:34 pm

- No.. nie chciałam Wam przeszkadzać! - Znaczyło to mniej więcej, wolałam dowiedzieć się kiedy można zastać Ciebie a nie Fanny!
Henry Marchant
Henry Marchant
Liczba postów : 1776
Re: Charlotte - Henry 29.09  Wto Lut 24, 2015 9:43 pm

Tak, jeszcze przeszkodziłaby w jakiejś słodkiej, pełnej miłości scence rodzajowej. To przecież u nich na porządku dziennym. Nowożeńcy tak mają!
- Nigdy nie przeszkadzasz. - powiedział pewnie, jakby wytykając jej jakąś głupotkę, którą nieomylnie z siebie wyrzuciła.
- Wiesz, jakoś się żyje. Urządzamy pokój dla dziecka. - W sumie to Charlotte miała od Henryka wersję wydarzeń w stylu: Fanny była moją miłością od dawna. Jak o tym pomyślał i spojrzał na wyłaniającego się zza biblioteki kota, opadły mu ramiona i westchnął.
Charlotte Moncreiff
Charlotte Moncreiff
Liczba postów : 1174
Re: Charlotte - Henry 29.09  Wto Lut 24, 2015 9:46 pm

Uśmiechnęła się sama do siebie, niczym mała Szarlotka, która była szczęśliwa, gdy starszy brat poświęcał jej uwagę. Kochany Henryczek.
- Oh to wspaniale. Będę musiała zajrzeć i zobaczyć. Kiedy mogę?
Dalszy ciąg pytań pod tytułem Kiedy Ty będziesz w domu. Tak się składało, że Szarlota dalej miała klucze do mieszkania, ale wolała, by to Henry ją witał. No a przecież nie odmówi siostrze, prawda?
Henry Marchant
Henry Marchant
Liczba postów : 1776
Re: Charlotte - Henry 29.09  Wto Lut 24, 2015 10:17 pm

- Hmm... Myślę, że w piątek będzie w porządku. - Przerwał, chwilę się nad czymś zastanawiał gapiąc się na drzwi do biblioteki. Ten kot go zauważył.
- Fanny będzie musiała niedługo wziąć urlop. W piątek powinna być w domu od południa, bo... coś tam. - wzruszył ramionami, w sumie nie wiedział.
- Wdowa po Reillym zaprasza was pewnie na wieczór filmowy...?
Charlotte Moncreiff
Charlotte Moncreiff
Liczba postów : 1174
Re: Charlotte - Henry 29.09  Wto Lut 24, 2015 10:27 pm

- Tak. Dostaliśmy zaproszenie, ale.. nie wiem. Patrick nie będzie chciał iść.
Pewnie, wszystko na męża zwalić. Ale to on w końcu nie chciał Marry na liście gości, tylko dlatego, że była służącą. To na kolację iść do... no, Reilly?
- To chyba nie najlepszy pomysł, braciszku.
Henry Marchant
Henry Marchant
Liczba postów : 1776
Re: Charlotte - Henry 29.09  Wto Lut 24, 2015 10:36 pm

- Sam nie wiem... - powiedział drapiąc się za uchem. - Byłem dziś u mamy. Strasznie zrzędzi... - I tutaj Henry opisał jej jak mu się spędzało czas z mamuśką Marchant. Że pytała o dziecko, o to czy Szarlota będzie mieć dziecko. Czy nie boi się o wypadające zęby. Dowiedział się, ona miała problem ze swoimi po porodzie.
- Co sądzisz o mechanicznych kotach...? - zapytał zmieniając temat. Tak. Porada. Potrzebował tego, bo Mruczek wtoczył się do pokoju.
Charlotte Moncreiff
Charlotte Moncreiff
Liczba postów : 1174
Re: Charlotte - Henry 29.09  Wto Lut 24, 2015 10:42 pm

Charlotte wysłuchała opowieści brata, kręcąc głową. Co ta mama...
- Psują się jak wpadną do wody...
Odpowiedziała bratu, doskonale wiedząc, że Fanny ma mechanicznego kota. Nie dopytywała się czy brat marzy o jego pozbyciu się. Od razu podpowiedziała co zrobić.
- Braciszku, bo ja mam kłopot...
Chyba czas wciągnąć Henryczka w tajemnice między małżonkami. Groźby były, czas na zaginionych krewnych.
Henry Marchant
Henry Marchant
Liczba postów : 1776
Re: Charlotte - Henry 29.09  Wto Lut 24, 2015 10:55 pm

- Ech, te biedne koty mechaniczne... - pokręcił głową kryjąc śmiech. Potem odwrócił swój wzrok od kota i popatrzył gdzieś przed siebie.
- Kłopot? Jaki kłopot? - ożywił się.
Charlotte Moncreiff
Charlotte Moncreiff
Liczba postów : 1174
Re: Charlotte - Henry 29.09  Wto Lut 24, 2015 10:59 pm

- Czy małżonkowie powinni mieć przed sobą tajemnice?
Zapytała, wahając się czy powiedzieć o spotkaniu. Czy w ogóle zdradzać temat krewnej Patricka. A co jeśli sobie nie zyczyłby tego? A niech Henry się głowi czy Szarlota myśli, że jej mąż ma przed nią tajemnice. Na przykład takie związane z szantażami, skierowanymi w stronę Henryczka
Henry Marchant
Henry Marchant
Liczba postów : 1776
Re: Charlotte - Henry 29.09  Wto Lut 24, 2015 11:09 pm

Charlotte zadzwoniła do guru odpowiedzi na podobne pytania. Nikt inny nie miał na ten temat więcej pojęcia co on. A może to przypadek, że zamykał te drzwi do gabinetu?
- Zależy jakie to są sekrety. - odparł poważnie.
Charlotte Moncreiff
Charlotte Moncreiff
Liczba postów : 1174
Re: Charlotte - Henry 29.09  Wto Lut 24, 2015 11:13 pm

- Poważne - Odparła poważnie.
Henry Marchant
Henry Marchant
Liczba postów : 1776
Re: Charlotte - Henry 29.09  Wto Lut 24, 2015 11:19 pm

- Jeśli czujesz, że chcesz się z nim swoim sekretem podzielić, to mu to powiedz. - odpowiedź typowego mężczyzny. Ale przecież się nie określiła.
- Z drugiej strony, jeśli chodzi o to, że on coś przed tobą ukrywa, to muszę powiedzieć, że to jego sprawa. Są rzeczy, którymi żaden mężczyzna by się z kobietą nie podzielił i na odwrót. - Henry dobra rada. Mógł jej to powiedzieć w inny sposób. Czasem kobiety są za głupie na rozumienie niektórych spraw, dlatego mężczyźni im o nich nie mówią. Albo pomijają.
- Chyba, że sprawa będzie godzić w ogólne dobro i czegoś się spodziewasz... - dodał jeszcze drapiąc się po brodzie. Był z siostrą na tym etapie całkowicie szczery. Bo nie wspominał o wielkiej miłości do Fanny.
Charlotte Moncreiff
Charlotte Moncreiff
Liczba postów : 1174
Re: Charlotte - Henry 29.09  Sro Lut 25, 2015 7:05 pm

- Oh? Jakie sprawy?
Dopytała, bo zaintrygowały ją słowa braciszka. Może coś wiedział!
Henry Marchant
Henry Marchant
Liczba postów : 1776
Re: Charlotte - Henry 29.09  Sro Lut 25, 2015 7:11 pm

Henry zwątpił w siostrę. Chyba go nie zrozumiała do końca. Ostatnio tylko potwierdzał swoje teorie.
- Nie wiem, ty mi powiedz.
Charlotte Moncreiff
Charlotte Moncreiff
Liczba postów : 1174
Re: Charlotte - Henry 29.09  Sro Lut 25, 2015 9:09 pm

- Poznałam zaginioną krewną Patricka a ona nie chce, żebym mu o tym spotkaniu powiedziałam - Wydusiła na wydechu, nie mogąc sama mierzyć się z TAKIM problem.
Henry Marchant
Henry Marchant
Liczba postów : 1776
Re: Charlotte - Henry 29.09  Sro Lut 25, 2015 9:49 pm

- Masz pewność? - zapytał przecierając twarz. Krewna? Moncreiff? Dobrze się ta Charlotte wżeniła? - Przyszła do was, powiedziała "Witam jestem krewną Patricka!" i przeszłaś z tym do porządku dziennego czy miało to inny przebieg? - może było w tym trochę (bardzo) sarkazmu, ale nie chciał źle. Brzmiał teraz jak typowy starszy brat.
- Mam ją sprawdzić? - zapytał, tym razem poważnie.
Charlotte Moncreiff
Charlotte Moncreiff
Liczba postów : 1174
Re: Charlotte - Henry 29.09  Sro Lut 25, 2015 10:02 pm

Charlotte opowiedziała bratu o rozmowie z Patrickiem i spotkaniu Faith.
- Nie wiem jakim teraz nazwiskiem się posługuje... Powinnam powiedzieć Patrickowi?
Henry Marchant
Henry Marchant
Liczba postów : 1776
Re: Charlotte - Henry 29.09  Sro Lut 25, 2015 10:21 pm

- Ona jest obca, jego znasz. Teoretycznie powinnaś mu od razu powiedzieć... Kochasz go, powiedz mu. - rzekł opierając się tak, że głowa mu leżała na oparciu.
Charlotte Moncreiff
Charlotte Moncreiff
Liczba postów : 1174
Re: Charlotte - Henry 29.09  Sro Lut 25, 2015 10:31 pm

- Ale jeśli mu to złamie serce po raz drugi..? Ta kobieta nie chce mieć z nim nic wspólnego, Henry.
Henry Marchant
Henry Marchant
Liczba postów : 1776
Re: Charlotte - Henry 29.09  Sro Lut 25, 2015 11:21 pm

Nie był autorytetem w tych sprawach. Zdecydowanie się nie nadawał, ale czasem wychodziło na to, że rzucił jakąś sensowną uwagę. Nie sądził, że Patrick będzie taki uczuciowy. Ale jak się okazuje, tylko Henry jest cepem.
- To dowiedz się o co właściwie w tej sprawie chodzi. - podrapał się po policzku. Zauważył, że do pokoju weszła jego... żona. Wyglądała jakby zza pleców miała zaraz wyciągnąć wałek. Henry zignorował, cokolwiek nie zrobiła czy powiedziała. Patrzył jak Ogar podchodzi do kanapy.
Charlotte Moncreiff
Charlotte Moncreiff
Liczba postów : 1174
Re: Charlotte - Henry 29.09  Sro Lut 25, 2015 11:40 pm

- Dowiem. Dziękuję braciszku.. muszę kończyc. Odezwę się wkrótce, pa - Powiedziała i rozłączyła się, a w tle Henry mógł usłyszeć głos Patricka.
Sponsored content
Re: Charlotte - Henry 29.09 

Charlotte - Henry 29.09
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next
Similar topics
-
» Charlotte - Henry (29.10.2865)
» Henry - Charlotte - dzień po burzy
» Henry - Charlotte | 13 października 2865 roku
» Charlotte - Ida
» Henry Marchant

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Poczta i rozmowy telefoniczne :: Rozmowy telefoniczne-
Skocz do: