Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Oaza

Idź do strony : Previous  1, 2
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Liczba postów : 2461
Oaza  Sro Kwi 01, 2015 7:45 pm

First topic message reminder :

Oaza - Page 2 BMxGPVC
Oaza znajduje się niedaleko stanowiska U-56, około 15 minut piechotą na zachód, pod górę. Woda z podziemnej rzeki przenika tutaj grunt, tworząc niewielkie, ale czyste, jeziorko, wokół którego rosną trawy. Przy jednym z brzegów rośnie kępa drzew akacjowych. W nieco głębszej wodzie można znaleźć wodorosty.
Oaza jest też środowiskiem naturalnym ćmy pustynnej.

Masz szansę znaleźć tutaj rosnące sobie beztrosko dzikie kwiaty.

  • adenium - percepcja + 2K6 > 20
  • maczek pustynny - percepcja + 2K6 > 25
  • dzwoneczek - percepcja + 2k6 > 30
    malwa pustynna - percepcja + 2K6 > 35
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Oaza  Czw Lut 25, 2016 9:39 am

Mogli korzystać z wolności jaka dawała im pustynia. Tak zrobili to na pustyni w słońcu, Red sobie opalił pośladki na rumiano. Ale warto było. Teraz już Marchant będzie wiedział po co nosi się prezerwatywy na pustynie. Oczywiście Red nie nosił w niej wody.
Po wszystkim położył się na plecach. Ubrania były prawie suche.
- Gdyby zabrać trochę tego słońca do miasta i móc się położyć pod nim w złe dni na chwilę, na ogrzanie się.
Wiatr smagał delikatnie ich nagie ciała, a słońce dopiekało jak kiełbaski na grillu.
Położył się na boku podparł dłonią głowę by móc podziwiać piękne ciało kobiety, jej gładką skórę niczym lustro wody jeszcze nie zmącone. Zagarnął garść sypkiego piasku i powoli zaczął sypać na brzuch, potem nieco wyżej i wyżej. Zsypywał się z jej piersi jak górska kaskada. Piękny widok.
- Ciepły? - oczywiście pytał o piasku.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Oaza  Czw Lut 25, 2016 10:30 am

Beth potrzebowała dłuższą chwilę by wrócić jednak do rzeczywistości. Leżała więc sobie z rozmarzonym wyrazem twarzy na buzi i gdzieś z pewnym opóźnieniem dotarły do niej słowa Reda.
- Wtedy to nie byłoby to samo.- odwróciła głowę lekko w jego stronę spoglądając ciemnymi oczami. Ona zachowa te chwile w pamięci i będzie do nich wracać, kiedy będzie miała dość miasta, choć teraz, kiedy czekał tam na nią Tommy perspektywa stawała się idealna.
Trochę się wstydziła leżeć tutaj tak bezwstydnie, nago ale najwyraźniej Redowi to nie przeszkadzało.
- Ciepły.- odpowiedziała.- Chcesz mnie tutaj zasypać i zostawić?- zapytała żartobliwie.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Oaza  Czw Lut 25, 2016 11:12 am

- No nie ale trochę słońca... Zamknąć tak w słoiku takim dużym by móc do niego wejść kiedy jest na to ochota - tak właśnie Red wymyślił solarium, szkoda ze o tym nie miał zielonego pojęcia. Panny z Elity pchały by się jedna przez drugą.
- To zabierzmy trochę piasku - rzucił rysując palcem wzory na piasku usypanym na brzuchu kobiety.
- Będziemy go trzymać na półce obok ślubnego zdjęcia hahaha - roześmiał się głośno. Red romantyk wiadomo nie od dzisiaj.
- To co jeszcze jedna kąpiel?
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Oaza  Czw Lut 25, 2016 11:36 am

Odwróciła się lekko na bok i podparła głowę na ramieniu. Lubiła jak Red zaczynał snuć swoje historie. W głowie siedziało mu tyle pomysłów, na które ona sama nigdy by nie wpadła.
- Powinieneś to opatentować i sprzedawać elicie za grube kredyty. Zmienilibyśmy nazwę sklepu na "Trochę słońca" i zostali najpopularniejszą parą miasta.- oczywiście żartowała bo zdecydowanie wolała swoją egzystencję. Cichą i spokojną.
- Pewnie będziemy potem dzieciom opowiadać skąd go mamy a jak odziedziczą po tacie zapędy to nam przywiozą kolejne słoiki.- chyba się kobieta trochę rozmarzyła.
- Pewnie a potem w końcu zrobię nam coś do jedzenia.- jakby na potwierdzenie tych słów z jej żołądka dobiegło burczenie.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Oaza  Czw Lut 25, 2016 1:16 pm

- Tak... hmmm tylko skąd wziąć taki duży słoik? - podrapał się po łysej głowie. Po czym zerwał sie bez słowa, pociągną Beth za rękę by poszła z nim.
Zapewne pluskali się w wodzie jeszcze jakiś czas. Red miał nadzieję ze mu jakiś robaków w dupę nie nalezie, oo no i Beth. Tam tylko jeden robal może wchodzić, duży i obślizgły.
Gdy już się popluskali zapewne zabrali się za posiłek. Nie samą miłością człowiek żyje.
Dzisiaj powstały nowe wynalazki i nowe pojęcia takie jak solarium i turystyka. Na szczęście Beth i Red nie pozostawiali po sobie puszek po konserwach.
- Poszukam jakiś gałęzi na ognisko no i mam nadzieję że zostajemy na noc? - spojrzał pytająco na Beth.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Oaza  Czw Lut 25, 2016 1:45 pm

Druga kąpiel była doskonałym pomysłem. W tym czasie ich ubrania okazały się zupełnie suche.Mogli więc przyodziać swoje wdzięki. Beth zostawiła rozpuszczone włosy pozwalając wyschnąć im na słońcu i wietrze. Jak Red znajdzie jakiegoś włosa w posiłku to ma pecha i tyle.
- Tak zostajemy.- Beth entuzjastycznie pokiwała głową a potem zabrała się za przekopywanie zapasów.
Po jakimś czasie ognisko płonęło a Red mógł odpocząć jak na prawdziwego samca przystało. Beth w tym czasie krzątała się i przygotowywała im posiłek. Prosty ale smaczny. Być może tym smaczniejszy, że spożywany tutaj.
- Myślisz, że po ślubie powinnam zmienić nazwę sklepu?- zapytała Reda. Już od jakiegoś czasu ją to nurtowało.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Oaza  Czw Lut 25, 2016 1:56 pm

A jakże! Samiec to samiec prawdziwy, nie pół samiec jak Nico Fryc czy Fręc, Frędzel. Nie ważne! Pół samiec, hmm, a może i nie... Jego "mąż" do nachylonego Nico w kuchni. Fuj!
Tak Red to samiec!
- Zmienić nazwę? - zapytał trochę zdziwiony, nie skojarzył wcześniej, jeszcze przed rzuconym bezmyślnie pytaniem.
- W sumie - dodał gdy już się zreflektował - myślałaś o czymś konkretnym? - zamyślił się jak by taki zakład mógł się nazywać.
- Musiał by sie kojarzyć z czymś dobrym, idealnym... z tobą.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Oaza  Czw Lut 25, 2016 2:20 pm

Dobrze, że wdówka nie wiedziała, gdzie poszybowały myśli jej narzeczonego bo ze zdziwienia chyba by nie wytrzymała. Takie bezeceństwa nie mieściły się w jej małej główce. A na myśl o Redzie jego "mężu" i pupie Fitzroya na pewno musiałaby zwymiotować posiłek, który dopiero co zjadał.
- Nie, nie mam nic konkretnego na myśli. Tak pomyślałam.- trochę się wahała bo przecież sklep należał od pokoleń do rodziny Sanders ale teraz miała nadejść nowa era.
- Z czymś dobrym ale nie koniecznie ze mną. Hmmm Ryder Family Shop?
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Oaza  Pią Lut 26, 2016 8:11 am

- Ryder?! - zapytał zaciekawiony.
- Niby czemu Ryder? To twój sklep, sklep Beth nie może być kojarzony ze mną - rzucił, dopiero po chwili zdał sobie sprawę o czym kobieta mówi. Przecież po ślubie będzie panią Ryder.
Uśmiechnął się sam do siebie potem na kobiety. Obszedł ognisko, usiadł koło Beth i mocno ją przytulił silnym ramieniem.
- Ty jesteś dobra, jesteś najlepszą rzeczą jaka mogła mnie spotkać... To dobra nazwa.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Oaza  Pią Lut 26, 2016 10:52 am

- No bo...- trochę ją speszyła reakcja Reda. Mieli przecież brać ślub. W sumie ustalili, że im szybciej tym lepiej. No i był Tommy. Wydawało się jej, że to idealna nazwa dla ich nowego początku. Jeżeli Red będzie jednak oponował to ona go nie zmusi.
Na szczęście jej obawy okazały się bezpodstawne.
Wtuliła się w mocne ramiona i oparła głowę nasłuchując znajomego bicia serca.
- Nigdy nie wiadomo jak potoczy się nasze życie, ale warto było wszystko przeżyć by znaleźć w tym miejscu z tobą.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Oaza  Pon Lut 29, 2016 11:09 am

Przytulił ją jeszcze mocniej.
Nic się złego nie mogło stać, to miała być wymarzona podróż Beth. Bez krwi, bez złamań, bez niespodziewanych wypadków. Nawet pod drzewem sucha gałąź nie spadła na głowę.
Zapewne przegadali całą noc, o tym co będzie, o tym co jest, ale na pewno nie o tym co było. Przeszłość gdzieś tam odepchnęli na boczny plan.
Dopiero rano, właściwie pierwszy poranek gdzie to słońce obudziło ich swoimi promieniami. Pierwsza noc od czasu wyjazdu z miasta pod gołym niebem okazała się spokojna. I dobrze taka miała być.
Zapewne Beth poczuła łaskotanie w okolicach nosa, nie to nie pająk ani żaden komar, to źdźbło trawy którą łaskotał Red, Beth po policzku no i nosie rzecz jasna.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Oaza  Pon Lut 29, 2016 11:55 am

To ciekawe jak dobrze sypiała na pustyni. Nie wiedziała czy to efekt całodziennego zmęczenia czy może świeże powietrze i przestrzeń tak na nią wpływały. Ewentualnie to, że aktualnie nie musiała się zmagać z prozą dnia codziennego. Najpewniej jednak dlatego, że spała w ramionach Reda, którego kochała.
Obudziło ją jakieś łaskotanie. Zmarszczyła nosek i usiłowała odsunąć twarz ale to nic nie dawało. Zamachała ręką nie otwierając oczu aż w końcu zerwała się z kichnięciem.
- Znowu zaspałam?- zapytała ze skruchą Reda, przecierając zaspane oczy.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Oaza  Pon Lut 29, 2016 1:26 pm

- Nie nie - uśmiechnął się - po prostu nie mogłem się powstrzymać - wyszczerzył białe zęby.
- To co mam zbierać patyki na dom? Lepić z gliny podmurówkę, no bo w końcu zostajemy - żartowniś Red.
- Do miasta nie daleko, będziemy jeździć do pracy motocyklami, uzupełniać zapasy a tu co wieczór na werandzie obserwować gwiazdy.
No dopóki może i nie wróci do szarego miasta pomarzyć można.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Oaza  Pon Lut 29, 2016 7:38 pm

Na te słowa Reda uśmiechnęła się i położyła ponownie spoglądając w twarz uśmiechniętego mężczyzny. Przejechała dłonią po jego policzku. Zarost był mocno wyczuwalny.
- Po co. Sprzedamy sklep i na stałe się tutaj przyniesiemy co. Myślę, że Tommyemu bardziej by się spodobało życie na pustyni niż w mieście. I już na co czekasz? Buduj.- roześmiała się.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Oaza  Wto Mar 01, 2016 9:19 am

I on się roześmiał. Jednak gdy wspomniała o Tommym zrobił poważną minę.
- Chyba będziemy musieli wracać... - rzucił poważnie jak na przyszłego męża no i ojca poniekąd przystało. Zamknięty sklep, brak Reda w robocie. Urlop sam się nie przedłuży.
- Wiem że nie chcesz, mi się też nie chce... ale... życie nasze jest tam - wskazał dłonią w kierunku miasta.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Oaza  Wto Mar 01, 2016 10:41 am

- To prawda nie chce mi się.- zgodziła się z Redem.- Miło tak pozostać poza czasem i przestrzenią.- zrobiła rozmarzoną minę z którą przez chwilę wpatrywała się w nieboskłon. W końcu podniosła się.
- Masz rację trzeba się zbierać w końcu tyle tam na nas czeka. Nasz ślub. Tommy.- przed nami nowy, dobry początek. Gdzieś tam kołatała się myśl o nieznajomej kobiecie ale zepchnęła ją w zakamarki umysłu. Wolała pocałować Reda.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Oaza  Wto Mar 01, 2016 11:10 am

Wstał, zaczął zbierać graty i pakować je do torby. Wszystko cop dobre kiedyś się kończy tak było i tym razem.
- Przecież musisz kupić sobie suknię, piękną białą w koronki - wyszczerzył białe zęby w szczerym uśmiechu.
- Będziesz jak anioł - podparł się pod boki starając się jeszcze raz zapamiętać widoki jakie dawała oaza. Zastanowił się przez chwilę. Hm moze wydrapać na jednym z Pni. " Byłem tu Ryder". Nie to głupie.
- To co wracamy? - zapytał podchodząc do Beth. Obiął ją w pasie - zjemy i ruszamy...
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Oaza  Wto Mar 01, 2016 11:31 am

- Białą?- podniosła na niego zaskoczony wzrok. Nie myślała o sukni. W końcu już nie była niewinna panienką, która wchodziła w związek małżeński a potem pomyślała, że w sumie co tam. Jak Red chciał białą i koronkową to taka właśnie będzie.- To będzie biała.
Zaraz też zerwała się by przygotować im posiłek. Nie widziała ile drogi przed nimi ale na pewno będą potrzebowali sił i energii.
- Kiedyś tu wrócimy, prawda?- poszukała we wzroku Reda potwierdzenia.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Oaza  Wto Mar 01, 2016 12:09 pm

- Noo yyyy - zawahał się a co złego w bieli - no myślałem... - urwał wzruszył ramionami, a bo to Red wiedział, jaką się nosi. No chyba białą.
- A nie białą? - zapytał upewniając się.
- Tak wrócimy, z Tommym wrócimy... - uśmiechnął się do swojej przyszłej żonki. Po czym również zaprał się za pomaganie Beth. Właściwie to powinien położyć się do góry wentylem i czekać na śniadanie. Tylko że był jeden problem Red taki nie był.
Po posiłku spakował pozostałe pakunki.
- Sprawdzę jeszcze motocykle i możemy ruszać...
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Oaza  Wto Mar 01, 2016 12:19 pm

- No wiesz nie jestem już niewinna panienką ale jeżeli chcesz mnie widzieć w bieli to taka właśnie będzie. - uśmiechnęła się. W sumie co mężczyzna mógł wiedzieć o takich sprawach. Jasne, że nic.
Beth pomyślała, że nie tylko z Tommym, bo przecież planowała dużą rodzinę. Za jakiś czas pewnie poruszą temat jej powiększenia ale wszytko po kolei. Najpierw niech się oswoją z nowymi rolami.
Red sprawdzał motocykle a ona jeszcze podeszła do wody i dotykiem zmąciła gładką taflę. Takie pożegnanie z tym miejsce. Po chwili wróciła do narzeczonego.
- Ruszamy?- w jej głosie słychach było żal.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Oaza  Wto Mar 01, 2016 1:18 pm

Odprowadził Beth wzrokiem gdy odeszła do jeziorka, chwilę się jej przyglądał. Po czym wrócił do sprawdzania pojazdów. Nie chciał by na środku pustyni coś się złego wydarzyło. Nie przewidywał awarii. Wszystko musiało być perfekcyjne. Wszystko musiało cykać jak w zegarku.
Gdy Beth wróciła podniósł się.
- Tak możemy jechać - rzucił sprawdzając jeszcze raz umocowane bagaże. Usiadł na motocykl zasunął kurtkę, jeszcze raz wychylił się by pocałować Beth.
- W tamtym kierunku, do drogi a potem w stronę miasta - wskazał dłonią nasuną chustę na twarz i gogle na oczy.
Po pustyni rozległ się warkot silników. A po chwili nie tylko można było słyszeć ale i widzieć kurz sunący pustynną drogą.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Oaza  Wto Mar 01, 2016 1:35 pm

- Dobrze.- kiwnęła głową i zakryła twarz, włosy na oczy gogle. Dzięki wskazówkom Reda wiedziała jak się przygotować, chociaż pewnie po kilku godzinach jazdy i tak piasek będzie jej strzelał między zębami.
Rzuciła ostanie spojrzenie na krajobraz. Odpaliła motocykl i powoli ruszyła za Redem pilnując jego pleców.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Oaza  Wto Mar 01, 2016 1:59 pm

Jechali kilkanaście, może kilkadziesiąt minut. Red dopiero zatrzymał się na rozwidleniu, można było to tak nazwać, rozwidlenie drug, chociaż z prawdziwym rozwidleniem nie wiele miało wspólnego. Ostatnie spojrzenia na pustynną nieogarniętą przestrzeń.
Kiwną porozumiewawczo do Beth, aby jeszcze raz mogła spojrzeć na krajobraz który zostawiali za sobą.

ZT ---> Droga na południe
Sponsored content
Re: Oaza 

Oaza
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Step-
Skocz do: