Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Małe mieszkanie panny Hammerslay

Idź do strony : Previous  1, 2
Ellie Hammerslay
Ellie Hammerslay
Liczba postów : 242
Małe mieszkanie panny Hammerslay  Wto Cze 16, 2015 8:54 am

First topic message reminder :

KOD:
Małe mieszkanie Ellie Hammerslay
Mieszkanie ma dwa pokoje, kuchnię i łazienkę.
Sprzęty:
- mała kuchnia węglowa
- duży bojler
- żelazko
- chłodziarka z eterem

9,89 JW
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Małe mieszkanie panny Hammerslay  Sob Lis 12, 2016 6:39 pm

<--- teatr

Udało im się opuścić teatr, nie zwracając niczyjej uwagi. Nie musieli też czekać długo na taksówkę. Innymi słowy wszystko poszło według planu i młody lekarz ze swoją uroczą towarzyszką znaleźli się w jej mieszkaniu. Przeszło mu przez myśl, by zabrać ją do siebie, ale w porę przypomniał sobie, że nie miał akurat żadnej sukienki na zbyciu. Zawsze jakby człowiek sukienki potrzebował, to nigdy jej nie ma!
- Pomóc ci rozsunąc sukienkę? - zaproponował, bo w końcu był gentlemanem i wcale nie miał ochoty jeszcze raz spoglądnąć na wilgotne łono Ellie. I wcale nie zastanawiał się właśnie jaka była w łóżku. Dominująca, uległa, zmienna? Nie, wcale mu takie myśli nie chodziły po głowie.
Ellie Hammerslay
Ellie Hammerslay
Liczba postów : 242
Re: Małe mieszkanie panny Hammerslay  Sob Lis 12, 2016 6:47 pm

Odetchnęła wyraźnie, wchodząc do własnego mieszkania. Zdjęła marynarkę, odwiesiła ją gdzieś obok. Jeszcze raz krytycznie spojrzała na swoją sukienkę w pełnym świetle. No ładnie. Naprawdę wygląda, jakby się zesikała. Na szczęście zimna krew Victora uratowała ją przed paniką.
Obejrzała się przez ramię. Przez chwilę wlepiała duże oczy w mężczyznę. Wiedziała, że zadrży, gdy pozwoli mu na taki gest. Ona, nie on.
- Jeśli byś mógł... - odparła, starając się uśmiechnąć całkowicie niewinnie. - Byłbyś prawdziwym dżentelmenem. Przebiorę się w parę minut. Może jeszcze zdążymy na seans?
Nie brzmiała jakby miała nadzieję. Brzmiała, jakby było jej dobrze tak, jak jest teraz.
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Małe mieszkanie panny Hammerslay  Sob Lis 12, 2016 7:03 pm

Skinął głową na jej słowa.
- Rzeczywiście moglibyśmy jeszcze zdążyć - zgodził się z nią, chociaż sam wcale nie brzmiał jakby miał ochotę wracać do teatru.
Ale Victor wiedział też, że gdy zapada zmrok, a do sypialni już tylko jeden krok, człowiekowi trudniej jest się opanować. Szczególnie w takich chwilach jak ta. Stojąc za Ellie, wdychając ją zapach. Delikatnie i powoli odsłonił jej szyję. Wierzchem dłoni smagnął jej kark, niby przypadkiem, przesuwając palcami po jej miękkich włosach. Szybko jednak jego dłonie znalazły się na zamku sukienki. I choć bardzo chętnie pozbawiłby jej w jednej chwili, nie rozsunął zamka. Nachylił się ku niej, by szepnąć jej wprost do ucha.
- Ellie? - jego wargi złożyły czuły pocałunek na jej karku.
W jego głosie na pewno dało się słyszeć pytanie. Czy na pewno tego chciała? Czy na pewno chciała, by rozsunął ten zamek i by stało się to, czego oboje mogli się spodziewać?
Nie wiem, czy Ellie zdążyła odpowiedzieć na czas, ale Victor już pociągnął za zamek, odsłaniając powoli jej nagie plecy.
Ellie Hammerslay
Ellie Hammerslay
Liczba postów : 242
Re: Małe mieszkanie panny Hammerslay  Sob Lis 12, 2016 7:16 pm

Wstrzymała oddech, zmniejszający się między nimi dystans sprawiał, że pecherzyki płucne zaciskały się w skurczu wywołanym podekscytowaniem. Odczuwała każdy jeden ruch i wiedziała, że zaczyna mieć gęsią skórkę. Nienawidziła siebie za to. Bo co jeśli Victor się tym przestraszy? I zwieje jak ostatnim razem? Chociaż, jak wiemy, nie uciekł przecież ze strachu.
Już, już, myślała, że się opanuje, gdy poczuła pocałunek na karku. Aż z gardła wyrwało jej się westchnienie.
- Hm? - zdołała wymruczeć. Nawet gdyby ktoś bardzo chciał, nie usłyszalby w tym pomruku sprzeciwu.
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Małe mieszkanie panny Hammerslay  Sob Lis 12, 2016 7:27 pm

Victor nawet nie starał się wysłyszeć w jej pomruku noty zaprzeczenia. Zresztą znając Ellie mógł być pewien, że gdyby wzbraniała się właśnie przed jego dotykiem już dostałby po twarzy, gdyby tylko spróbował kontynuować. Ale nie dostał, więc z tym większą ochotą zaczął obsypywać jej kark i ramiona pocałunkami.
W końcu zamka sukienki nie dało pociągnąć się już dalej. Cofnął więc dłoń, by wsunąć ją zaraz pod materiał. Przesunął palcami po jej skórze, wydając z siebie cichę westchnienie. Głowę wtulił w jej włosy. Ellie mogła poczuć jego gorący oddech na ramieniu. Tam, gdzie zaraz pojawiła się jego druga dłoń, by powoli zsunąć materiał sukienki z jej ramienia.
Ellie Hammerslay
Ellie Hammerslay
Liczba postów : 242
Re: Małe mieszkanie panny Hammerslay  Sob Lis 12, 2016 7:38 pm

Dobrze, że Victor był zdecydowany, bo gdyby nie był, to Ellie na pewno nie przejęłaby tej roli. Nie w tym momencie, nie na początku. Jednak śmiałe ruchy wyraźnie mówiły niewerbalnie czego Vitor chce, a jej to nie przeszkadzało. Nic a nic. Może to wcześniejsze wino, może to uczucia, jakimi Ellie zaczeła darzyć młodego lekarza... - koniec końców pozwalała mu bez oporów na to, co robił. Pomruki aprobaty były chyba wystarczającymi wskazówkami.
Sukienka opadała, a Ellie odważyła się w końcu odwrócić twarzą do Victora. Jednak wzrok podniosła dopiero po chwili, nieśmiało jak na nią. Ale może niesmiałość była wskazana, bo przecież stała w samej bieliznie, z sukienką marszczącą się bezwładnie u stóp.
Uniosła dłonie, oplotła szyję Victora i... już zupełnie bez skrępowania wpiła się zachlannie w jego usta, jakby chciała nadrobić ten ostatni, który tak nagle Victor przerwał, a potem wybiegł z mieszkania.
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Małe mieszkanie panny Hammerslay  Sob Lis 12, 2016 7:49 pm

Uśmiechnął się lekko, gdy obróciła się w jego stronę. Jego dłonie znowu powędrowały w górę i dół jej ciała. Wyglądała niesamowicie w bieliźnie, jak więc musiała wyglądać bez niej? Nie miał za wiele czasu, by się nad tym zastanowić. Pocałunek, którym obdarzyła go Ellie pozostawił pustkę w jego głowie.
Gdy w końcu oderwali się od siebie ona wciąż stała przed nim pół naga, a on? Było mu zdecydoianie gorąco, choć nie wątpię, że Ellie zdążyła pozbawić go choć jednej części odzieży. Koniec końców miał jej jednak na sobie więcej niż ona.
- Nie jest ci gorąco, Ellie? - Victor jak i jego namiot w spodniach spoglądali znacząco w  kierunku jej stanika.
Ellie Hammerslay
Ellie Hammerslay
Liczba postów : 242
Re: Małe mieszkanie panny Hammerslay  Nie Lis 13, 2016 4:06 pm

Ellie nic z Victora nie ściągała. Po pierwsze trochę się wstydziła, a po drugie była zajęta całowaniem. Nie odsunęła się od razu po przerwanym pocałunku, wciąż prawie dotykali się ustami. Oblizała wargi. Gorąco. Och. Była w piekle namiętności. Nie była w stanie wydobyć z siebie głosu, więc tylko przytaknęła. Uważała jednak, że to jemu jest gorąco bardziej. Więc by uchronić go przed przegrzaniem, sięgnęła dłońmi do koszuli, wyciągnęła mu ją ze spodni. Dłonie wślizgnęły się pod materiał, by poczuć skórę, a potem płynnie przeszły do paska spodni oraz rozporka.
Skrzyżowała na chwilę spojrzenie z Victorem i... uśmiechnęła się zachęcająco, jednocześnie odsuwając mu rozporek.
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Małe mieszkanie panny Hammerslay  Pon Lis 14, 2016 12:07 am

W takim razie naprawdę musiało mu być w tej chwili gorąco. Aż poluzował krawat, choć w tej samej chwili zdał sobie sprawę, że to nie on, a kołnież koszuli cisnął jego rozpalone ciało.
Popatrzył na Ellie z trudem łapiąc powietrze. Dobrze, że i ona przystąpiła do akcji, sprawiając, że spodnie szybko zjechały mu do kostek. Wystąpił z nich pociągając jednocześnie za skarpetki. Wiem, rozczaruję teraz wszyskich, ale Victor nie zamierzał paradować tu w skarpetach do połowy łydek.
Całując znowu gorąco usta Ellie postąpił kilka kroków do przodu, zmuszając ją do zrobienia tego samego, a gdy znaleźli się przy ścianie zadbał, by poczuła jego męskość.
- Pragnę cię - wyszeptał jej do ucha, a jego usta znów przyssały się do jej szyi.
Ellie Hammerslay
Ellie Hammerslay
Liczba postów : 242
Re: Małe mieszkanie panny Hammerslay  Sob Lis 19, 2016 11:09 pm

Oddech miała urywany, drżący, jakby byla zestresowana. I rzeczywiście trochę była, ale teraz to już instynkty brały górę. Dłonie powoli suwały się po ciele Victora, a gdy przygwoździł ją do ściany, niecierpliwie odpinała mu guziki koszuli... Odpieła dwa u góry, po czym zaśmiała się cicho, nerwowo, i zdjęła mu koszulę przez głowę. Co nie było takie proste, bo powinna odpiąć i trzeci guzik.
Na wyszeptane słowa Vitora odpowiedziała pomrukiem, na pocałunki w szyję - przygryzieniem wargi. Czuła jak na nią napiera, co jeszcze bardziej podkręcało atmosferę. Wczepiła palce we włosy kochanka... Tak! Miejmy nadzieję, że tej nocy nie ucieknie! Sama pobłądziła ustami po jego barku, do ucha, by przygryźć je lekko.
- Więc mnie weź. - szepnęła i jeszcze raz złapała zębami płatek ucha.
Druga ręka wślizgnęła się za bokserki. Ellie zacisnęła palce na pośladku Victora.
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Małe mieszkanie panny Hammerslay  Sob Lis 19, 2016 11:48 pm

Oboje zostali w samej tylko bieliźnie. Nie musiała więcej zachęcać Victora do działania. Jeśli miał jeszcze jakiekolwiek opory, to Ellie szybko je rozwiała. Błądził dłońmi po całym jej ciele, obsypując jej szyję, twarz i usta pocałunkami, aż w końcu jego palce wsunęły się pod jej bieliznę, gładząc jej ciało kolistymi ruchami. Nawet nie wiedział kiedy pozbawił ją ostatnich części garderoby, ani jak znaleźli się w sypialni. Wiedział za to, że nie musieli się już hamować. I choć najchętniej wziął by ją już teraz, nie pozwolił sobie zapomnieć o zabezpieczeniu. Ale nawet wtedy, gdy prezerwatywa znalazła się już, gdzie znaleźć się miała, Victor zaserwował Ellie jeszcze jedną przyjemność. Jego dłonie powędrowały ku jej piersiom, a głowa między nogi. A gdy Ellie była już tak rozpalona, że nie wytrzymałaby ani chwili dłużej, oderwał się od niej i wtedy dopiero wział ją jak tylko mężczyzna kobietę brać może. Miejmy nadzieję, że sąsiedzi Ellie nie dochodzili w tym momencie źródła westchnień i jęków, bo mogliby poczuć się zgorszeni.
Ellie Hammerslay
Ellie Hammerslay
Liczba postów : 242
Re: Małe mieszkanie panny Hammerslay  Nie Lis 20, 2016 12:05 am

W morzu pocałunków i westchnień sama również straciła rozeznanie, w którym miejscu zaczęli, a w którym skończyli. Opadając na łóżko, pociągnęła Victora na siebie. Nadzy, dotykający się namiętnie po całej powierzchni ciała, chyba stracili rozeznanie o całym świecie. Więc i sąsiedzi tak jakby nie istnieli, a Ellie nawet się nie zastanawiała, jak zniesie ich spojrzenia, jeśli będą zachowywać się za głośno. Teraz liczył się tylko Victor.
Zacisnęła lekko uda na głowie mężczyzny, wygięła się lekko, zaciskając palce na poduszce. Była doprowadzana do rozkoszy, której nie odczuwała już od bardzo dawna. A może i nigdy? Jej pierwszy (i jedyny kochanek przez młodym lekarzem) nie był zbyt dobry. Wtedy jeszcze tego nie wiedziała, teraz zaczynała mieć porównanie i Victor wygrywał bez żadnego słowa zastrzeżenia.
A potem już przeszli do konkretów. Ellie oplotł Victora nogami, dłońmi gładziła mu plecy. Calowała i oddawała pocałunki. W ostatnim etapie wtuliła się całkowicie w kochanka, wzdychając mu na bark. I gdy on również skończył, westchnęła, całując Victora w szyję.
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Małe mieszkanie panny Hammerslay  Nie Lis 20, 2016 12:15 am

Dysząc z rozkoszy, a może trochę i zmęczenia Victor zsunął się z Ellie i obróciwszy się na plecy... zaniemógł. Obrócił głowę w jej stronę i uśmiechnął się lekko. Mógłby jej powiedzieć, że jest cudowna, wspaniała, niesamowita. Ale chyba spokojnie mogła wyczytać to z jego spojrzenia. Nic nie mówiąc przyciągnął ją do siebie i przytulił. Bo żeby coś powiedzieć potrzebował chyba jeszcze chwili.
Ellie Hammerslay
Ellie Hammerslay
Liczba postów : 242
Re: Małe mieszkanie panny Hammerslay  Nie Lis 20, 2016 1:54 am

Mruknęła z zadowolenie, gdy ją przyciągnął. Nie opierała się, nie wstydziła. Przylgnęła do ciepłego ciała Victora, odgarniając pasemka z twarzy. Oddech się uspokajał, co młody lekarz mógł wyczuć. Wyczułby pewnie nawet, gdyby nie miał doświadczenia medycznego, bo ellie przytulała się do niego wlasnymi piersiami, a wielkość miała taką, że... no.
- To zdecydowanie lepsze niż teatr. - wymruczała, przechylając się lekko i całując Victora w obojczyk.
Jakże dobrze jej było w ramionach tego mężczyzny!
A tatuś morderca latał po świecie wolny. No ale cóż - nie można mieć wszystkiego.
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Małe mieszkanie panny Hammerslay  Nie Lis 20, 2016 2:56 pm

Miejmy tylko nadzieję, że tatuś morderca nie zamierzał bronić cnoty swojej córki, ani tym bardziej karać tych, którzy próbowali, lub wręcz zdołali się do tej cnoty dobrać.
Cmoknął ją w czoło i oparł policzek u nasady jej włosów.
- Mhm - zgodził się z nią cichym pomrukiem. - I pomyśleć, że gdyby ktoś nie oblał cię w teatrze przegapilibyśmy ten seans.
Omiótł wzrokiem najbliższą okolicę w poszukiwaniu jakiegoś zegara.
- Pewnie nie powinienem zostawać na noc - zauważył, przytulając ją mocniej do siebie.
Koniec końców naprawdę nie chciał psuć jej reputacji. Sobie zresztą też nie, ale wiadomo - w przypadku mężczyzny takie "wykroczenia" były zdecydowanie mniej haniebne niż gdy dopuszczała się ich kobieta.
Ellie Hammerslay
Ellie Hammerslay
Liczba postów : 242
Re: Małe mieszkanie panny Hammerslay  Sro Lis 23, 2016 11:17 pm

Mruknęła, a przez ten pomruk wyrwał jej się z ust śmiech. (Tak, z tych pełnych ust, które nie tylko wysysały duszę z Victora, ale i wyznaczały sobie namiętne ścieżki po jego ciele). Miał rację - gdyby nie ten nieszczęśliwy wypadek, wiele by ich ominęło. Wtuliła się w kochanka, przesunęła nogą po jego nodze. Był jeszcze ciepły od tego, co ich przed chwilą łączyło.
- Nie, nie powinieneś. - odwzajemniła uścisk. W jej głosie krył się żal, ale i to, co jest nieuniknione. - Chociaż bardzo chcialabym cię teraz zatrzymać przy sobie. Boję się, że uciekniesz. - znowu się zaśmiała.
Ale może faktycznie się tego bała?
Jesli zechciał wyjść, pożegnała go cipełym pocałunkiem i nadzieją, że nie była dla niego jedną z wielu.
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Małe mieszkanie panny Hammerslay  Pią Lis 25, 2016 12:54 pm

Żeby wyssać z niego duszę musiała się jeszcze mocno postarać. Kto jak kto, ale Victor swojej tak łatwo nie oddawał.
- Gdybym chciał uciec nie wróciłbym ostatnim razem - powiedział, przesuwając wsuwając palce między kosmyki jej włosów.
Pozwolił sobie jeszcze chwilę tulić ją do siebie. Było mu tu z nią tak dobrze, że powoli zaczynało ogarniać go zmęczenie. Przyjemnie byłoby zasnąć teraz tuląc ją do piersi, ale nie mógł sobie na to pozwolić. Puścił ją i zsunął się powoli z łóżka. Odszukał swoje ubrania i założywszy na siebie ostatnią częśc garderoby (krawat, a jakże) pożegnał się z Ellie.
- Do zobaczenia - rzucił jeszcze zanim wyszedł.
[zt]
Sponsored content
Re: Małe mieszkanie panny Hammerslay 

Małe mieszkanie panny Hammerslay
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2
Similar topics
-
» Mieszkanie Quentina
» Ellie Hammerslay
» Mieszkanie E.B. Plekhova
» Mieszkanie Kate
» Mieszkanie Nate'a

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Dzielnica 2-
Skocz do: