Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 23 ... 38  Next
Noah Sanders
Noah Sanders
Liczba postów : 28
Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Nie Mar 02, 2014 6:09 pm

First topic message reminder :

Duże mieszkanie Beth i Noah Sanders

Pierwsze pomieszczenie używane jest jako sypialnia państwa Sanders, gdzie mieści się dwuosobowe, dość przestronne łóżko i po obu stronach niewielkie szafki nocne. Naprzeciwko szafa mieszcząca wszystkie ubrania, a obok niej regały z książkami, wazonami i innymi duperelkami. Znajduje się tutaj wygodny fotel pod oknem, na którym Beth uwielbia siadać wieczorami i czytać.

Drugi pokój uznany jest za gościnny, więc znajdzie się w nim rozkładana sofa i dwa fotele, podnóżek, a pomiędzy meblami - solidny stolik. Przestronne pomieszczenie, do którego wpada światło z dwóch pomniejszych okien. Znajduje się również szafa i komoda, na której ustawione są roślinki w doniczkach.

Trzeci i czwarty pokój są zamknięte na klucz, do których nikt prócz właścicieli nie ma wstępu. W środku panuje gromada kurzu, szczególnie na materiałach zasłaniających meble. Mieszkanie Sandersów należało do rodziców Noah, a nieużywane pokoje do starszego rodzeństwa. Nie są na razie użytkowane.

Kolejnym pomieszczeniem jest średniej wielkości kuchnia z odpowiednią przestrzenią dla kuchennych rewolucji pani domu. Znajdują się tutaj nie tylko podstawowe sprzęty, ale również stół z krzesłami - równocześnie pełniąc rolę jadalni.

Ostatnim pomieszczeniem jest łazienka, w której jest zarówno wanna, jak i prysznic. Skromnie urządzona, ale zadbana.
Sprzęty:
- duża kuchnia węglowa
- duży bojler
- żelazko
- chłodziarka z eterem
- pralka
- kawiarka
- samowar
- kombiwar

Łączne zużycie węgla to 14,41 jednostki.
Frances Payne
Frances Payne
Liczba postów : 162
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pią Wrz 26, 2014 9:48 pm

- Beth, ja ci mówię, traktuj to jako zabawę, a wyjdziesz z tego zadowolona i bogatsza o kosztowne podarki - powiedziała mądrze już nieco wstawiona Fran. No ale jak się pije od rana....
Bitsie Peabody
Bitsie Peabody
Liczba postów : 72
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pią Wrz 26, 2014 10:03 pm

- A może ten Manicriff nie jest taki jak reszta? - zaczęła zastanawiać się Bitsie. Bawiła się kosmykiem swoich włosów. - Spotkaj się z nim, może poznasz najczarniejsze brudu tego miasta? O ile można być bardziej czarnym od spalonego Danfortha!
I zaczęła śmiać się z własnego dowcipu.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pią Wrz 26, 2014 10:17 pm

- Tak, ten psycholog co to się z Marchant zadaje zaprosił mnie na kawę,- wyjaśniła Alice i zaczęła się śmiać z dobrych rad dziewczyn bo nie wiadomo gdzie by skończyła słuchając ich.
-Mam nadzieję, że się potem nie okaże, ze on też z tą Reebentoff zadaje.
Alice Reeves
Alice Reeves
Liczba postów : 229
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Sob Wrz 27, 2014 5:51 pm

- Spróbuj go poderwać. - zafalowała brwiami Alice chwilę przed tym jak zaczerpnęła kilku łyków alkoholu. Chyba nie powinna. Jutro do pracy... Ale to tylko lampka!
- E tam, pewnie nie. Może jest porządny. - Nie wiadomo czy broniła Patricka a może Theresy.
Frances Payne
Frances Payne
Liczba postów : 162
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Nie Wrz 28, 2014 10:13 pm

- Gdyby się zadawał, na pewno by o tym napisali - powiedziała pewnie, dopijając wino. Nie była co prawda co do tego aż tak bardzo przekonana, ale z drugiej strony "Od Podszewki" pisało o wszystkim, nawet jeśli tylko raz kogoś z kimś przyłapano.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Pon Wrz 29, 2014 9:59 pm

- Pewnie masz rację.- kiwnęła głową w stronę Fran. Nie od dziś było wiadomo, że przyjaciółka jest bardziej obrotna i obyta w sprawach damsko-męskich.
Panie posiedziały jeszcze jakiś czas. Wyczerpały wszystkie możliwe tematy. Opróżniły obie butelki wina, zjadły ciastka a potem się pożegnały.

zt
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 9:40 am

---> Mieszkanie Reda

Wraz z kilkoma karaluchami w bucie mechanik przyszedł do mieszkania Nainy, no biedny musiał się gdzieś podziać . był suchy tylko w domu teraz znowu miał wszystko mokre, był zły, nawet wkurwiony, no ale co miał zrobić.
Zapukał energicznie do drzwi.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 10:07 am

Beth usłyszała stukanie do drzwi. Trochę ją to zaskoczyło bo nikogo się nie spodziewała a to jeszcze nie byłą pora powrotu Nainy z cukierni. Oderwała się od gotowania obiadu i podeszła do drzwi by je otworzyć.
- Red?- spojrzała zaskoczona na przemokniętego mężczyznę.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 10:10 am

- A no Red, cześć - uśmiechnął się krzywo bo wcale mu do śmiechu nie było.
- Jest Naina? - rzucił od razu nie ruszając się z miejsca. No przecież nie wlezie do mieszkania taki mokrusieńki. A może.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 10:18 am

- Nie nie ma jej?- kobieta odpowiedziała i przyjrzała się mężczyźnie. Wyglądał jak siedem nieszczęść brudny,przemoknięty i chyba zmęczony. Nie byłaby sobą gdyby go tak wykopała z domu. Instynkt opiekuńczy na pełną moc.
- Wejdź. Wyglądasz jakbyś potrzebował ciepłego prysznica i gorącej zupy.- zrobiła mu miejsce wpuszczając go do mieszkania.
- Zgubiłeś parasol?
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 10:23 am

- Nie ma - mruknął sam do siebie spuszczając głowę, no i co on biedny teraz zrobi.
- Dobrze to pójdę do cu... - zawiesił się na chwilę, zastanawiał sie chyba nad propozycją Beth - ... nie no nie będę przeszkadzał, poradzę jakoś - dodał dajac krok do tyłu. No tak on w domu z Beth, prysznic, zupa... Hm zupę jeszcze by przebolał no ale prysznic jak to tak.
- Nie może nie - tym razem było słychać wahanie w głosie.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 10:34 am

- No przecież nie przeszkadzasz.- uśmiechnęła się miło do niego.- Przeziębisz się i na tym się to skończy. Naina pewnie głowę by mi zmyła gdyby cię wypuściła w takim stanie.
Miała nadzieję, że rozwieje jego wahania. Naprawdę chciała pomóc ale przecież go nie zmusi siłą. Co najwyżej będzie musiała zjeść tą zupę w samotności jak zawsze.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 10:40 am

Tak zupa była wystarczającym argumentem. Gorąca dupa... znaczy zupa gorąca. Wszedł wiec niepewnie do mieszkania, a z jego ubrań zaraz zaczęły ociekać strugi wody, wprost na zapewne czystą podłogę Beth.
- Yyy przepraszam... mówiłem ze głupi pomysł - szybko dodał by usprawiedliwić się z kałuży która robiła się coraz większa, jakby się zeszczał hehe.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 10:49 am

-Nic się przecież nie dzieje.- machnęła ręka na kałużę. Co to za problem wziąć szmatę i ją wytrzeć. Przynajmniej nie dla tej kobiety stworzonej wręcz do dbania o dom i bliskich.
-Wiesz mam propozycję.- odezwała się nieśmiało bo nie wiedziała jak mężczyzna przyjmie jej propozycję.- Może ja ci dam szlafrok Noaha- tylko do tego Red się po św pamięci Sandersie zmieści.- A twoje ubrania wrzucę do pralki a potem na bojler by wypchnęły. W tym czasie byś zjadł tej zupy by się rozgrzać.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 11:05 am

- yyyy znaczy... - no i Red się zaciął że on tu ma sie rozbierać? Jednak mimowolnie powoli zdjął kurkę pod którą był jedynie jasny podkoszulek, też mokry... Co mogła zobaczyć Beth a no wyrzeźbione ciało mechanika. Wszedł głębiej do mieszkania i podążył zapewne za Beth w kierunku łazienki. Nawet nie pomyślał że to głupi pomysł i za chwilę nie miał też podkoszulka.
- To aj pójdę nooo do tej no łazienki - wskazał dłonią, jednak chyba go zamurowało bo się nie ruszył - ten szlafrok może wezmę - dodał.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 11:15 am

Jak Red się zaczął rozbierać to Beth lekko spłoszona odwróciła wzrok. Mignęła jej tylko umięśniona klatka piersiowa, ale starła się nie gapić bo to niegrzeczne było no i trochę krepujące chyba. Przynajmniej dla niej. W końcu tylko jeden mężczyzna w życiu się przy niej rozbierał.
-Eee no tego już.- popędziła do sypialni i przyniosła wspomniana część garderoby.
- To ja.. to ja pójdę przygotować zupę. Czuj się jak u siebie w domu.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 11:23 am

Sięgnął bez słowa po szlafrok i zniknął za drzwiami łazienki. Chyba nawet ich dobrze nie zamknął, hehe. Stał dłuższą chwilę pod prysznicem, tak ciepła woda była przyjemna. Bardzo przyjemna, rozluźniała.
W końcu wyszedł... a ręcznik yyy no chyba znowu jej nie nakapie na podłogę.
- Beth... - rzucił trochę niepewnie stojąc pod prysznicem.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 11:30 am

W tym samym czasie Beth krzątała się po kuchni. Nakryła dla Reda ukroiła mu świeżego pieczywa i tylko czekała aż się  pojawi by napełnić mu miseczkę zupą.
Wydawało się jej że usłyszała swoje imię. Trochę niepewna podeszła do uchylonych drzwi łazienki.
- Red? Potrzebujesz czegoś?- Przecież mu nie wparuje tak do łazienki.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 11:40 am

- A dała byś mi jeszcze ręcznik - rzucił trochę niepewnie za zasłony, spojrzał w dół ciepła woda zrobiła swoje.
- Tylko spokój mi tu - mruknął, przeniósł wzrok na szlafrok leżący w drugim końcu łazienki, potem niepewnie wyszedł spod prysznica i na paluszkach po wdzianko.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 11:44 am

W tym samym czasie, kiedy Red skradał się na paluszkach Beth sięgnęła po ręcznik z szafki i wparowała do łazienki. Nie przewidziała tylko tego, że Ryder będzie się po niej poruszał i wpadła prosto na mężczyznę.Chwyciła się ramienia mężczyzny by nie upaść. Przeniosła wzrok na męskie ciało a potem zaczerwieniła bo Red stał przed nią nagusieńki.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 11:49 am

No i stało się, gdy poczuł dłoń kobiety momentalnie skamieniał, co miał zrobić, ooo tu wszyscy stali, wszystko stało, albo wstawało. Stał przed Beth, patrzył w jej oczy jakby dopytywał się "i co teraz?" nie chciał uciekać jak spłoszone zwierzę, dziwne ale nie był spłoszony, a powinien, zakryć się, schować, zrobić cokolwiek. Pocałować, przyciągnąć do siebie, nawet nie pamiętał kiedy stał ostatnio nagi przed kobietą. OOO on też był głodny i wcale tu o zupę nie chodziło.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 11:58 am

Powinna coś zrobić. Rzucić w niego ręcznikiem, udać że nie wdziała nic co by podnosiło głowę. Uciec z krzykiem z łazienki. Powiedzieć przepraszam, że mu tak wtargnęła. Pewnie jeszcze kilka rzeczy które jej na myśl przyszły.
Mimo to nie zrobiła nic takiego tylko nadal stała w tej łazience jak jakiś kołek.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 12:06 pm

Czemu nie wyszła, czemu tu jeszcze stoi, nie wychodzi. Nie wytrzyma Red, coś w nim drgnęło. Sam nie wiedział co sam bał się nie raz swoich zachowań. Chwycił ją za ramiona dał dwa szybkie kroki przyciskając ją tym samym do drzwi łazienki, które zamknęły się z hukiem, a on wbił w jej usta swoje. Męska słabość... Jego dłonie zsunęły się w energicznym ruchu na biodra przyciągając je tym samym do siebie.
To wszystko dla dobra fabuły.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 12:17 pm

Kobieta nawet nie wiedziała, kiedy znalazła się na drzwiach łazienki. Nie czuła, że wrzynają się jej boleśnie w plecy. Zaskoczony umysł nie pomyślał o proteście wręcz przeciwnie. Jej dłonie podniosły się i oplotły jego szyję. Stanęła lekko na palcach by być jeszcze bliżej mężczyzny i oddała mu pocałunek.
Red Ryder
Red Ryder
Liczba postów : 1125
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"  Czw Paź 23, 2014 12:24 pm

Red nie przestawał jej całować, gdy oplotła swoje na jego szyi było to jak zaproszenie, dłonie zsunęły się z bioder na pośladki dziewczyny, uniósł ją do góry, tak by mogła opleść swoje nogi na jego biodrach, całował coraz bardziej namiętnie już nie tylko usta.
nagle przerwał, opuścił kobietę dał kilka kroków do tyłu sięgając po mokre spodnie.
- Kurwa mać - mruknął głośno dysząc, naciągnął w pośpiechu spodnie. Wyszedł szybko z łazienki stajać przy stole patrzył na zupę.
- Zjem chyba kiedy indziej - rzucił szybko przenosząc wzrok na Beth - przepraszam, muszę wyjść - rozejrzał się po pozostałych częściach garderoby.
- Kurwa - mruknął.
Sponsored content
Re: Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son" 

Mieszkanie nad sklepem "Sanders&Son"
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 9 z 38Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 23 ... 38  Next
Similar topics
-
» Mieszkanie Jamiego
» Mieszkanie Silvertona
» Mieszkanie Diany
» Mieszkanie Kate
» Mieszkanie Nate'a

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Dzielnica 1-
Skocz do: