Henry - Charlotte | 13 października 2865 roku |
♦ Henry - Charlotte | 13 października 2865 roku Nie Mar 22, 2015 6:49 pm | |
| Położył sobie telefon na kolanach kiedy kiwał się w jedną, drugą stronę na fotelu w gabinecie. Dzwonił już do mamy, ale ona wiedziała. Miała przyjść z samego rana. Zresztą, wydarła się na niego. Teraz Charlotte. - Dobry wieczór, jestem ojcem. - powiedział kiedy tylko usłyszał głos siostry. |
|
|
♦ Re: Henry - Charlotte | 13 października 2865 roku Nie Mar 22, 2015 7:51 pm | |
| - URODZIŁA?! - Szarlota jak usiadła obok stoliczka z telefonem, tak zaraz się podniosła podekscytowania - Gratuluję braciszku. Wszystko w porządku? Fanny i dziecko zdrowe? |
|
|
♦ Re: Henry - Charlotte | 13 października 2865 roku Nie Mar 22, 2015 8:38 pm | |
| - Urodziła! On zdrowy, ona zdrowa, zmęczona, ale zdrowa... - W sumie to pijany Henry brzmiał jak szczęśliwy Henry. Odchylił głowę do tylu i przyglądał się sufitowi. - William Henry Marchant. - Odsunął się na krześle i zakiwał nogami raz jeszcze. - Przyjdziesz? Przyjdziecie? Jutro? |
|
|
♦ Re: Henry - Charlotte | 13 października 2865 roku Nie Mar 22, 2015 8:58 pm | |
| - Synuś! William Henry. Jak wspaniale. Tak się cieszę. - Szarlocie pojawiły się łzy wzruszenia w oczach. Znowu usiadła i westchnęła. Była ciocią! Chociaż jedno Cotton dobrze zrobiła. - Tak! Oczywiście! Już się nie mogę doczekać. Jaki on jest? Podobny do Ciebie? |
|
|
|
|
♦ Re: Henry - Charlotte | 13 października 2865 roku Nie Mar 22, 2015 9:55 pm | |
| - Nos. Tak, nos najważniejszy - Zaśmiała się - Henryczku. Już świętowałeś? - to skandal, że siostra dowiaduje się później niż Grant i Nick. Mam nadzieję, że kiedyś to wypomnę! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|