Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Stanowisko U-56

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Liczba postów : 2461
Stanowisko U-56  Wto Mar 31, 2015 1:59 pm

First topic message reminder :

Stanowisko U-56 - Page 3 Huh9yjS

Około czterdziestu mil na zachód od drogi na południe i piętnastu mil od murów miasta znajduje się stanowisko badawcze geologów z Uniwersytetu NeoZigguratu. Z dość dużego obszaru usunięto wierzchnią warstwę piasku i dokopano się do skały. Tę natomiast w niektórych miejscach rozłupano dynamitem i kilofami, by pobrać jak najwięcej próbek.
W odpowiedniej, bezpiecznej odległości od wykopalisk, zbudowano trzy niewielkie drewniane domki, w których mogą się schronić zmęczeni wędrowcy. Budynki powstały dla naukowców i robotników - w dwóch nieco większych nie ma żadnych mebli, w mniejszym, przeznaczonym dla kadry inżynierskiej, są dwie izby, a w każdej z nich prowizoryczne, drewniane łóżko z siennikiem, biurko z krzesłem i niewielka szafa. Przed budynkami zbudowano coś na kształt wiaty, pod którą postawiono podłużne stoły. Tuż przy tym jest polowa kuchnia.
Wokół terenu stanowiska U-56 rośnie kilka samotnych akacji. Roślinność też jest tutaj nieco gęstsza niż w innych częściach stepu.
dr Ned Beowulf
dr Ned Beowulf
Liczba postów : 590
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 3:41 pm

Nie odzywał się, sprawdzał swoje przyrządy medyczne. Musiał wyczyścić skalpel, na którego właśnie chuchał, przecierając go zaraz szmatką. Popatrzył się na Walkera znad ostrza.
Anthony Walker
Anthony Walker
Liczba postów : 753
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 3:56 pm

Tony za to na bezczela się na niego gapił, bo co mu zostało ? Ból i tak nie pozwolił mu przyciąć komara. Czyżby właśnie padł zakład, który będzie się na drugiego dłużej gapił ?
dr Ned Beowulf
dr Ned Beowulf
Liczba postów : 590
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 4:03 pm

Patrzył się na niego, nie przestawał. W lewej ręce skalpel. Było mu wygodnie, więc siedział. I gapił się, patrzył, obserwował. W pewnym momencie uniósł brew.
- No i co zrobisz, jak nic nie zrobisz...
Anthony Walker
Anthony Walker
Liczba postów : 753
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 4:08 pm

Uniósł brew ku górze. Serio ? Kto mu podsuwa te teksty ? Pewnie ktoś pokroju słabego komedianta NeoZigguratu Carola Strassburgera.
- Ano nic. - powiedział patrząc wciąż na niego z uporem osła.
dr Ned Beowulf
dr Ned Beowulf
Liczba postów : 590
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 4:23 pm

Ned miał w końcu swoje prawie sześćdziesiąt lat. Prawdziwa tożsamość, Karol Nedburger. Odchrzaknął.
- Ano tak jest, tak już jest. - pokiwał łbem i schował nóż.
- Amputujemy w razie czego. - dodał. Mógł amputowac cokolwiek. Gdziekolwiek. Posłał mu współczujący uśmiech. Przynajmniej się starał.
Anthony Walker
Anthony Walker
Liczba postów : 753
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 4:28 pm

Że co ?! On tu nie miał zamiaru dawać sobie niczego amputować ! NIE MA MOWY !
- Zapomnij staruszku. Nie będzie trzeba niczego amputować - zapewnił go, czując jak kropelka potu mu spływa po skroni. - Do wesela się zagoi.
Niech tylko kurna spróbuje. Lubił swoją nogę, bardzo ! Nie chciał żądnych zasranych protez, wystarczyło, że już miał proteze faka.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Liczba postów : 2461
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 6:01 pm

Po wykuciu dziur, górnik zarządził fajrant. Nic dziwnego, w końcu już się zrobiło niemal całkiem ciemno. Polecam udać się na spoczynek, bo jutro nowy, ciężki dzień!
Tony będzie żył, w końcu miał fachową opiekę medyczną.

Po kilku głębszych i marudzeniu, że zamiast badać lepiej by było ruszyć do domu, podróżnicy udali się na spoczynek. Na warcie został Brice i jeden z górników, więc reszta może spać spokojnie.

Następnego ranka Richardson zarządził pobudkę o świcie. Górnicy i wszyscy, którym nie straszne było kucie i wybuchy, udali się przodem i pod przewodnictwem inżyniera, zaczęto umieszczać ładunki wybuchowe w przygotowanych poprzedniego dnia otworach. Kilka dodano, niektórych nie użyto, w końcu co górnik mógł wiedzieć o planowanych badaniach?
A Romek w tym czasie mógł czuć się coraz bardziej osłabiony... Do tego zgrubienie na jego nodze zaczynało rosnąć.
Mabel Grey
Mabel Grey
Liczba postów : 698
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 7:03 pm

Mabel jak dotąd nieźle przetrwała wszelkie ataki, masakry i inne podobne, a do tego wciąż nikt nie nakrył jej na udawaniu chłopca. Nie miała się gdzie umyć i zaczynała czuć, że śmierdzi. Całe slumsy cuchnęły więc normalnie niespecjalnie jej to przeszkadzało, ale teraz, kiedy nie miała możliwości czuła niesamowitą potrzebę panienkowania i wewnętrznego fuczenia na brud. Gdy tylko przychodziła pora zawsze zabierała się z górnikami, choć miała już dosyć pracy. Była zmęczona, bolały ją mięśnie, a zakwasów już dawno takich nie miała. Gdy więc o świcie obudziła się znowu obolała miała ochotę zakopać się w piasku i nigdy z niego nie wychodzić. Ale robota czekała, więc chcąc nie chcąc musiała się zabrać, sprawdzając wcześniej czy Walker przeżył noc. Lubiła go i choć bała się trzymać go blisko, by nie zostać rozpoznaną naprawdę się martwiła i nie chciała by coś mu się stało. Jeśli gdzieś kręcił się Logan pewnie podbiła do niego i klepnęła go dziarsko po plerach na powitanie.
- No stary, robota czeka - rzuciła jakoś tak bez zwykłej dla siebie motywacji.
Anthony Walker
Anthony Walker
Liczba postów : 753
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 7:13 pm

Gdyby Tony wiedział, że Mabel się o niego martwiła, normalnie by się wzruszył i postawił jej po powrocie whisky. Nie wiedział jednak. Noc była dla niego dość ciężka, bo ból był okrutny, osłabł z utraty krwi i zrozumiałe, że był obolały. Kyarr chyba stracił odwagę po czterech kulach od Walkera i nie wrócił. Rano też go jakoś widać nie było.
Zapewne z czyjąś pomocą zjadł posiłek i wysoce niezadowolony ze swojej bezsilności, patrzył jak inni żwawo sobie hasają.
Romesey Hannon
Romesey Hannon
Liczba postów : 703
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 8:05 pm

Romek uspokoił Leanne i stwierdził, że czuje się dobrze. Chociaż nie czuł. Nie chciał jej martwić i prosił, by się nie oddalała, skoro drapieżniki krążą niedaleko.
Gdy po nocy się obudził, leżał bez sił, nie ruszając nawet jedzenia, które mu ktoś podał. Osłabiony nawet nie spojrzał na swą nogę.
Nie miał sił myśleć ani się ruszać.
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 8:18 pm

Spędziła przy nim noc, ale martwiła się coraz bardziej. Na rano zjadła koło niego i musiała na chwilę odejsc na bok, a wtedy oczywiscie Romek się obudził.
- Romesey.. zjedz coś, co? - usiadła obok niego na swoim kocu.
- CO się dzieje? Coś z nogą? Mogę ją zobaczyc? - nawet mu sie nie pochwaliła swoja roslinką!
Romesey Hannon
Romesey Hannon
Liczba postów : 703
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 8:25 pm

Pokręcił głową, odmawiając śniadania. Nie chciał, nie miał ochoty. Wolał leżeć i się nie ruszać. Na pytanie Leanne o nogę, nie odpowiedział.
Nie protestował ani nie zachęcał. Mogła więc zrobić co chciała.
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 8:32 pm

Prychnęła pod nosem.
- Pokaż mi ją - usiadła obok jego nogi i zaczęła ją delikatnie rozplątywać z bandaży, żeby zobaczyć co i jak. Może coś tam sie zabrudziło? Trzeba zawołać Neda i oczyscic? A może co innego? W każdym bądź razie chciala zobaczyc co sie dzieje, mimo, że ją ta krew troche obrzydzała..
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Liczba postów : 2461
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 9:00 pm

- Szybciej, nie mamy całego dnia! - ponaglał inżynier, a geodeta przeklinał pod nosem opróżniając nie swoją piersiówkę. Pracownicy fizyczni uwijali się, jak mogli. Pomagał również pan Parker, który wciąż pociągał nosem. Nie radził sobie chłopak z tym, co się wydarzyło. Chciał do domu, ot, wszystko.
Gdy udało się wreszcie zamontować ładunki w otworach, Richardson krzyknął, by wszyscy się odsunęli i polecił Johnowi odpalenie przedłużonego lontu, kiedy już wszyscy będą w bezpiecznej odległości.

Lea, która zabrała się za oglądanie pogryzionej nogi Romka, nie miała przyjemnych widoków. Młody zoolog został pozbawiony znacznej części mięśnia w łydce i, choć nie wyglądało, jakby coś tam gniło, już sama skala obrażeń trochę przerażała. Po lewej stronie od rany i trochę wyżej, niemal w końcówce mięśnia tuż pod zgięciem (kolanem od drugiej strony), było widoczne niewielkie zgrubienie - mniej więcej na długość połowy kciuka i taką grubość. Pogap się chwilę, droga Leo, a zobaczysz, że zgrubienie się trochę... przemieszcza?
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 9:05 pm

Leanne oglądała tę nogę nieźle skrzywiona, bo wcale to ładne nie było. Wcale a wcale. Pochylila się za to nad zgrubieniem i zmarszczyła brwi. FUUUUJ! TO sie rusza!
- Romek! Cos ci sie tu rusza! - podniosla na niego spanikowany wzrok.
Romesey Hannon
Romesey Hannon
Liczba postów : 703
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 9:14 pm

- Co?
Student podniósł głowę, zmuszając się do wysiłku i popatrzył na nogę. Rzeczywiście. A jeśli tak, to...
- Gusano... trzeba wyciąć..
Romek opadł bez sił na posłanie i spojrzał na Leanne.
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 9:16 pm

- CO TO?! - spojrzała na niego nie majac pojecia o czym mówi.
- I CO ZROBIĆ? - głos jej sie podniosł do troche histerycznego, ae co sie tu dziwić!
Romesey Hannon
Romesey Hannon
Liczba postów : 703
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 9:17 pm

- Idź po lekarza.
Powiedział słabym głosem, nie mając sił na tłumaczenie co mała larwa może zrobić z jego nóżką.
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 9:21 pm

Podniosła się bez słowa, widząc w jakim stanie jest Romek. Aż ją w gardle ścisnęlo. I ta.. ta... cosia w jego nodze! Poszla po Victora i zaciągnęła go prawie ze siłą do Hannona.
- Mówi, że jakieś gusano, nie wiem co to.. - westchnęła. - Ale sie rusza
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 9:29 pm

Victor akurat skończył jeść śniadanie, kiedy wpadła na niego spanikowana Leanne, która musiał przyznać nawet w takim stanie była bardzo uroczą osóbka. Nie musiała go ciągać siłą. Miała dwa dobre powody, dla których by z nią poszedł. Pacjenta i cycki. No to trzy w sumie. No, w każdym razie Victor szybko znalazł się przy Romku, a słysząc o gusano skrzywił się nieznacznie.
- Jeśli to naprawdę gusano będzie nieprzyjemnie - powiedział, spoglądając na Leę ostrzegająco. Cóż, wolał oszczędzić kobiecie takiego widoku.
- Mogę jedynie naciąć ranę, ale drania wyciągnąć jako tako nie mogę. Muszę go wydusić - poinformował Romka. - Będzie bolało.
Logan Coben
Logan Coben
Liczba postów : 325
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 9:29 pm

Logan też był zmęczony i obolały i naprawdę chciał już do Metis.
- Ja już idę.- odezwał się do Marian i noga za nogą powlókł się za nim. Mieli dzisiaj jakieś ładunki zakładać.
- Na maszynę, dobrze że już kończymy. Chciałbym już w chałupie się wylegiwać.
Romesey Hannon
Romesey Hannon
Liczba postów : 703
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 9:38 pm

- Rób co musisz... Lea, odejdź.
Romek wiedział, że nie ma innego wyjścia jak pozbycia się drania. Nie chciał, by ten sam sobie torował drogę na zewnątrz i zostawił go z bezwładną nogą. A Leanne chciał wygonić, by nie widziała ile to bólu go będzie kosztować.
Leanne Amelié Hearness
Leanne Amelié Hearness
Liczba postów : 883
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 9:42 pm

- Nigdzie nie idę! - podniosła ostrzegawczo głos, by nie próbował z nią dyskutować. Usiadłą po turecku za głową Romka i korzystajac z tego, że był za słaby żeby protestować jakoś silniej polozyla sobie jego głowę na kolana i pogładziła po policzku.
- Będe tu siedzieć - zaanonsowała jakby to nie było oczywiste.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Liczba postów : 2461
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 9:55 pm

Gusano było dość podlym pasożytem. Wlazilo pod skórę i zagniezdzalo się tam urządzając sypialnie w ciele żywiciela. Cale szczęście, ze udało się znaleźć wybrzuszenie na skórze łydki.
Przez młodym adeptem sztuk lekarskich nie lada wyzwanie! Skórę należy naciąć, co mężczyzna zrobił sprawnym ruchem. Czas na kolejną część zabiegu.
W rozcięciu ukazal się biały pancerzyk robaka. Zagniezdzil się mocno, i próba wyciskania niewiele pomogła.
dr Victor Howard
dr Victor Howard
Liczba postów : 963
Re: Stanowisko U-56  Pią Kwi 03, 2015 10:00 pm

Wydusić się nie dało. Widać siedział za głęboko. Jak pryszcze. Oj, Victor aż za dobrze pamiętał czasy, kiedy twarz zasyfioną miał takim gównem. Emma też. Aż się skrzywił sam do swoich wspomnień. Jako nastolatek możliwości nie miał, ale teraz mógł wydrzeć dziada siła.
- Nie pójdzie po dobroci - mruknął do siebie i zaczął grzebać w torbie lekarskiej. Szczypce!
- Wyduszenie byłoby najbezpieczniejszą opcją, nasz mały kolega nie daje nam jednak wyboru - wytłumaczył Lei i Romkowi. Ostatecznie wcześniej zarzekał się, że będzie wyciskał.
Ale jednak będzie łowił. No to do roboty! Cip cip cip robaczku...
Sponsored content
Re: Stanowisko U-56 

Stanowisko U-56
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 3 z 7Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
Similar topics
-
» Stanowisko U-94

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Step-
Skocz do: