Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Joshua - Beth (17 lutego 2866 )

dr Joshua Grant
dr Joshua Grant
Liczba postów : 3749
Joshua - Beth (17 lutego 2866 )   Wto Lip 28, 2015 12:04 pm

Telefon w mieszkaniu Beth, ponownie się rozdzwonił. Nie było to pierwszy raz, ale wcześniej Sanders (czy tam Randall) nie było w domu.
Czekał na linii
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Joshua - Beth (17 lutego 2866 )   Wto Lip 28, 2015 12:39 pm

Telefon dzwonil jak oszalaly. Nie miala zamairu go odbierac ale pomyslala, ze to z komisariatu i tylko dlatego w sluchawce rozlegl sie jej glos.
- Slucham?
dr Joshua Grant
dr Joshua Grant
Liczba postów : 3749
Re: Joshua - Beth (17 lutego 2866 )   Wto Lip 28, 2015 1:14 pm

- Cześć Beth. Z tej strony Joshua Grant. - zaczął.
Pewnie Beth się zdziwiła, bo od czasu jej pobytu w szpitalu, raczej rzadko sie widywali. Grant już nie przychodził po części, miał od tego swoich ludzi.
- Wiem od Nainy, o sytuacji z tą małą Kenway. Wiadomo coś więcej ?  - potarł knyćkami nasadę nosa
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Joshua - Beth (17 lutego 2866 )   Wto Lip 28, 2015 2:12 pm

- Grant? - tak w jej glosie bylo slychac zaskocznie, nie miala ochoty grac uprzejmej. Nie dzis.
- Wybacz Grant ale to chyba nie twoja sprawa.- glos lekko pytajacy w ktorym slychac bylo zmecznie i mimo wszystko grzeczny.
dr Joshua Grant
dr Joshua Grant
Liczba postów : 3749
Re: Joshua - Beth (17 lutego 2866 )   Wto Lip 28, 2015 2:15 pm

Grant westchnął ciężko. Jak zwykle zero współpracy.
- No trochę moja, bo to ja musiałem tego wysłuchiwać i mi Naina sobie wypłakiwała oczy. - powiedział równie zmęczony co i ona - Wiem, że żyjesz w uroczym przeświadczeniu, że Cię nie cierpie i dzielnie ignorujesz fakt, że byłem praktycznie jedyną osobą, która się Tobą zajmowała jak leżałaś w śpiączce ale, chce wam pomóc. Mogę uruchomić pewne kontakty, ale muszę wiedzieć na czym stanęło. Jest już jakiś wyrok, czy siedzi w areszcie?
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Joshua - Beth (17 lutego 2866 )   Wto Lip 28, 2015 3:30 pm

- Jezeli robisz za rzecznika Nainy to nie muszisz. Ona zna doskonale moj adres i telefon.- dobrze, ze nie bylo widac wyrazu jej twarzy udalo sie jej panowac nad tonem glosu.
Po nastepnych slowach Granta w sluchawce zapadla cisza. Jak widac wbijanie szpil i kopanie lezacego szlo Grantowi doskonale . Zreszta czego innego mogla sie po nim spodziewac.
- Wystaw mi rachunek za te opieke, chetnie zaplace. - tylko ona wiedziala ile trzeba bylo by zachowala spokuj. Paznokcie wbite w donie mogly o tym swiadczyc ale Grant na szczescie ich nie wiedzial.
-Kendra jest w areszcie i poki co nic ie wiadomo. Bede wdzieczna jezli ty i Naina nie bedziecie sie do tego mieszac.
dr Joshua Grant
dr Joshua Grant
Liczba postów : 3749
Re: Joshua - Beth (17 lutego 2866 )   Wto Lip 28, 2015 3:43 pm

Ja pierdolę.  Przypomniał sobie dlaczego jej tak nie lubił, gdy zaczeła być z Noahem.
- Tak, muszę być, bo dzieci nie potrafią się dogadać. - nie chciał już wypominać przez kogo była ta sytuacja, w końcu to Beth uwiodła narzeczonego Nainy.
Kto tu komu wbijał szpilę.
- Nie nakarmię twojej wizji Granta Wrednej Szui, robiłem to z troski. I nie z powodu Noaha, przykro mi. - powiedział zirytowanym tonem- Wierz mi, z chęcią bym się nie mieszał, ale Naina to moja przyjaciółka, która się tą dziewczynką zajmowała. A z tego co wiem, nabroiła i to mocno.
Na chwilę zamilkł.
-Zadzwonię do kilku osób. Może uda się uniknąć opieki społecznej. Nie wiem jakieś zaburzenia psychiczne, szok powypadkowy. Coś się znajdzie - miał zamiar zgłosić się z tym do Moncreiffa lub innego psychiatry.
Beth Randall
Beth Randall
Liczba postów : 1223
Re: Joshua - Beth (17 lutego 2866 )   Wto Lip 28, 2015 4:08 pm

- Pamietaj w takim wypadku kto z tej dwojki dzieci wysluguje sie posrednikami.- dodala tylko i pomyslala, ze ta emaptia to tylko na pokaz by sie dochrapac pierwszej strefy. Grant skaladla sie tylko z przerostu ambicji.
Nie komntowala juz slow Granta bo mijalo sie to z celem i tak nie wierzyla w jego bezinteresowanosc. W koncu doskonae pamietala, ze dziewczyna z bidula nie jest kims odpowiednim by zostac zona jego przyjaciela. Teraz jednak uwiadamiala sobie, ze nie musiala zachowywac pozorow ze wzgledu na swojego meza.Zdobyla sie jednak na ostani wysilek i pozostala mila.
- Dobrze. Tylko nie wychylaj sie poki co z tym porozmawiam z Lambem i pomyslimy czy i jak to wykorzystac.
dr Joshua Grant
dr Joshua Grant
Liczba postów : 3749
Re: Joshua - Beth (17 lutego 2866 )   Wto Lip 28, 2015 4:36 pm

Co by nie robił, nigdy nie uwierzy. Więc trudno. Zacisnął zęby by czegoś jeszcze nie dopowiedzieć.
Jednak i on wysilił się na miły gest i wziął głęboki oddech.
- W porządku. Porozmawiaj z nim, a ja spróbuje załatwić załagodzenie kary - wziął głęboki oddech - Uważaj na siebie, Beth.  Ta sprawa mi śmierdzi z daleka, choć nie do końca wiem o co w tym wszystkim chodzi. Noah by mi nie wybaczył, gdyby coś Ci się stało. Dobranoc

/zt
Sponsored content
Re: Joshua - Beth (17 lutego 2866 )  

Joshua - Beth (17 lutego 2866 )
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1
Similar topics
-
» Henry - Joshua (15.04.2866)
» Joshua - Isabela 20.02.2866 - wieczór
» Sylvia - Robert - 17 kwietnia 2866
» Listy Beth
» Joshua - Fanny

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Poczta i rozmowy telefoniczne :: Rozmowy telefoniczne-
Skocz do: