Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Wyschnięte koryto rzeki

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 15  Next
Admin
Admin
Admin
Liczba postów : 1786
Wyschnięte koryto rzeki  Sob Kwi 19, 2014 1:21 pm

First topic message reminder :

Wyschnięte koryto rzeki - Page 10 534iUwq
Kiedyś, od strony miasta płynęła tędy niewielka rzeka, po której obecnie pozostał tylko ślad. Niekiedy można na tym terenie znaleźć spore dziury wykopane przez poruszające się nocą solucany. Rzeka, którą otacza kilka sywuszonych pustynnych jałowców wzbiera jedynie podczas pory deszczowej, jednak szybko wysycha. Trafić tu można także na zakorzenione róże jerychońskie, zwane Dłońmi Elżbiety. Zwykle wysuszone i łamliwe, rozkwitają zielono gdy spadnie deszcz.

Masz szansę znaleźć tutaj rosnące sobie beztrosko dzikie kwiaty.
  • dłoń Elżbiety- percepcja + 2K6 > 35


Ostatnio zmieniony przez Admin dnia Wto Kwi 21, 2015 1:21 pm, w całości zmieniany 2 razy
Dimitr Steer
Dimitr Steer
Liczba postów : 64
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 9:25 am

Dima chwycił broń i od razu ją uniósł, by wystrzelić. Oddał dwa strzały w kierunku najbliższych dwóch kotów.
Matylda Hornybottom
Matylda Hornybottom
Liczba postów : 256
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 10:08 am

Jej pisk przerażenia słyszeliby chyba w Zigguracie. Dr Joshua Grant, który był całkiem niedaleko, mógłby przyrzec, że słyszał jakiś świński kwik. Może rozbitkowie zarzynali rytualnie prosie?
A, że nadal nogi jej odmawiały posłuszeństwa, to spierdzielała do tyłu, wciąż siedząc na tyłku
Gość
Gość
avatar
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 1:42 pm

Aida nie bawiła się w liczenie strzał i w słuchanie obelg (a tym bardziej myśli innych). Zaraz po tym, jak załadowała bębenek, wystrzeliła wszystko w kota.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Liczba postów : 2461
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 4:01 pm

Kocur numer jeden 1), ten który został trochę podziurawiony przez dwudziestolatkę, nadal żyje. Pocisk wycelowany w pysk przeleciał przez otwartą paszczę stwora, przebił i rozerwał jego lewy policzek. Kyarr słaniał się na nogach kiedy dostał trzy razy w tułów, jednak naboje do A6 nie mają dużego kalibru, a kociak jest naprawdę potężnym i wytrwałym bydlęciem. Strzały, które doleciały do jego tylnej nogi sprawiły, że Kyarr zawył rozwścieczony i uskoczył w bok, jakby szykując się do zwodniczego tańca ze swoją ofiarą. Skomlący na piasku Siri już się dla bestii nie liczył. Obrała ona bowiem nowy cel – Aidę Bell.

Kiedy ta szukała magazynka, kiedy starała się nabić broń do pełna, kocur zdążył otrząsnąć się z szoku i zbierając wszystkie swoje siły, rzucił się w unik, a potem prosto na dilerkę.

Ślepy los dla panienki Bell:
- 1,3 – kocur rzuca się na Aidę i przewraca ją na ziemię, ale dziewczyna nadal trzyma broń w dłoni. Niekorzystnie dla niej, bestia kładzie łapę na jej ręce, utrudniając strzelanie.
- 2,5 – wściekły kot przewraca Bell na ziemię. Dwudziestolatka wypuszcza pistolet z dłoni. Kocur zamiast wpić się w jej szyję od razu, rozdziawia pysk i zaczyna ryczeć Kaan-ajce prosto w twarz, opryskując ją kawałkami śliny.
- 4,6 – bestia rzuca się na piasek tuż obok, Aidzie udaje się zrobić unik, ale kiedy tylko się odwraca, widzi wielką łapę z pazurami, które smagają ją po brzuchu.

BIRDIE (Spitfire A1) – dwa strzały
Stan magazynka: 4/6 + dodatkowy magazynek: 6/6
Celujesz do kota numer jeden, czyli tego z którym urządzała sobie „pogawędkę” Aida:
celność + 2K6 >/= 19
Bierzemy pod uwagę ilość punktów w umiejętności „celność”, ogólną sytuację (kot został uszkodzony), pozycję, podniesione emocje, tak dalej.

Jeśli przekroczysz lub zrównasz punkty z progiem, udaje Ci się trafić w Kyarr’a, który i tak już sporo wycierpiał. W celu zweryfikowania obrażeń kota (i nie tylko), rzucasz na ślepy los.


Gdzie trafiasz?:
- 1 - w pysk,
- 2 - w tułów,
- 3 - w wystający kieł – nie powodujesz żadnej szkody (ale rozjuszasz Kyarra jeszcze bardziej),
- 4 - w przednią łapę,
- 5 - w tylną łapę,
- 6 - w grzbiet (niewielkie uszkodzenie zwierza).

Każde pudło, ślepy:
- 1,2 – Trafiasz Siriego w grzbiet (jednorazowo – później traktuj to jako zwykłe pudło).
- 3 – Muskasz prawe ramię Aidy (jednorazowo – później traktuj to jako zwykłe pudło).
- 4,5,6 – Zwykłe pudło.

DIMA (Spitfire A1 zajumany siostrze) – dwa strzały
Stan magazynka: 2/6 + dodatkowy magazynek: 6/6
Celujesz najpierw w kota numer jeden 1), później mniejszego kota 3), który na razie nie bierze udziału w całej farsie:
1) celność + 2K6 >/= 19
3) celność +2K6>/=21
Jak w przypadku siostry, bierzemy pod uwagę ilość punktów w umiejętności „celność”, ogólną sytuację (kot został uszkodzony), pozycję, podniesione emocje, wykonywane czynności, tak dalej.

1) Jeśli przekroczysz lub zrównasz punkty z progiem, udaje Ci się trafić w Kyarr’a. W celu zweryfikowania obrażeń kota (i nie tylko), rzucasz na ślepy los.


Gdzie trafiasz Kyarra numer jeden?:
- 1 - w pysk,
- 2 - w tułów,
- 3 - w wystający kieł – nie powodujesz żadnej szkody (ale rozjuszasz Kyarra jeszcze bardziej),
- 4 - w przednią łapę,
- 5 - w tylną łapę,
- 6 - w grzbiet (niewielkie uszkodzenie zwierza).

3) Jeśli przekroczysz lub zrównasz punkty z progiem, udaje Ci się trafić mniejszego Kyarra w bok. Nie zadajesz mu większych obrażeń.

Każde pudło, ślepy:
- 1 – Ty matole! Trafiasz w siostrę. A właściwie jej przedramię. Kula rozrywa materiał jej ubrania, wyżłabia niewielką drogę w jej skórze, ale nie powoduje większych obrażeń (jednorazowo – później traktuj to jako zwykłe pudło).
- 2 – Trafiasz Haydena w łydkę (jednorazowo – później traktuj to jako zwykłe pudło).
- 3,4,5,6 – Zwykłe pudło.


Cel dla pierwszego Kyarra 1): 3x w pysk i zwierzę nie żyje. 7 w tułów (zależy od typu broni), zwierzę nie może wstać, ale dycha. Reszta pod wskazówkami MG.

Stan zwierza: pysk 1/3, tułów 3/7, tylna łapa 2.

Cel dla mniejszego kota zostanie opisany przez MG później.


__________________________________________________________________________________

HAYDEN (Spitfire A1) – cztery strzały
Stan magazynka: 2/6
Celujesz do kota numer dwa, który rzucił się na Michaela:
celność + 2K6 >/= 15
Bierzemy pod uwagę ilość punktów w umiejętności celność, ogólną sytuację (kot porusza się szybko), zaskoczenie.

Jeśli przekroczysz lub zrównasz punkty z progiem, udaje Ci się trafić w Kyarr’a i na chwilę odwieść go od myśli uszkodzenia pasażera na gapę. W celu zweryfikowania obrażeń kota (i nie tylko), rzucasz na ślepy los tyle razy ile Hayden trafił.


Gdzie trafiasz?:
- 1 - w pysk,
- 2 - w tułów,
- 3 - muskasz łapę kota czekającego w oddali,
- 4 - w przednią łapę,
- 5 - w tylną łapę,
- 6 - w grzbiet (niewielkie uszkodzenie zwierza).

Każde pudło, ślepy:
- 1,2 – Trafiasz Michaela w lewą rękę (jednorazowo – później traktuj to jako zwykłe pudło).
- 3,4 – Trafiasz w butelkę z wodą.
- 5,6 – Zwykłe pudło.

Jeśli spudłujesz całkowicie, Kyarr dogania Michaela, rzuca się na chłopaka i przytwierdza go do ziemi rozdziawiając swoje pyszczysko w okropnym ryku. Jeśli Hayden trafi choć raz, zwraca na siebie uwagę Kyarra, goniec ma szczęście w nogach i zwiewa. Niedaleko, ale jednak.


Cel dla drugiego Kyarra 2): 3x w pysk i zwierzę nie żyje. 6x w tułów, zwierzę nie może wstać, ale dycha. Reszta pod wskazówkami MG.

sytuacja ogólna:

Proszę opisywać rzuty kośćmi w temacie w przejrzysty sposób.


Birdie Steer
Birdie Steer
Liczba postów : 187
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 4:25 pm

Strzał I - 14
Pudło 6
Strzał II - 16
Pudło 4

Birdie miała cela jak baba z wesela, ale przynajmniej nikogo przypadkiem nie postrzelila.
Gość
Gość
avatar
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 4:56 pm

https://miasto.forumpl.net/t950p735-rzuty-koscmi#50581
- 2,5 – wściekły kot przewraca Bell na ziemię. Dwudziestolatka wypuszcza pistolet z dłoni. Kocur zamiast wpić się w jej szyję od razu, rozdziawia pysk i zaczyna ryczeć Kaan-ajce prosto w twarz, opryskując ją kawałkami śliny. Sparaliżowana strachem Aida otwiera usta i zamiera biorąc głęboki oddech, święcie przekonana, że będzie to jej ostatnie tchnienie.
Hayden Maclean
Hayden Maclean
Liczba postów : 292
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 5:58 pm

Wszystkie pudła.
- 1,2 – Trafiasz Michaela w lewą rękę (jednorazowo – później traktuj to jako zwykłe pudło).
- 3,4 – Trafiasz w butelkę z wodą.
- 5,6 – Zwykłe pudło.

Wszystko działo się tak szybko, że Hayden... Po prostu nie ogarnął. Był wykładowcą chemii, a nie żołnierzem. Może i broń miał, może i dłonie mu nie drżały, ale cela nie miał nawet za grosz. Wszystkie oddane strzały poszły się jebać gdzieś w siną dal... Ach nie. Nie w siną dal. W siną dal, to by było zbawienie losu. W siną dal poszły dwa pociski, natomiast z dwóch pozostałych jeden trafił Michalea w ramię, drugi w butelkę wody (miejmy nadzieję, że nie tę Haydena, bo ta Haydena leżała mu pod nogami). W każdym razie, żaden z pocisków nie dosięgnął drapieżnika. Niedobrze, bo kociak zaatakował chłopaka i teraz rozdziawiał nad nim szczękę. Hayden się nie rozglądał. Miał w magazynku jeszcze dwa naboje. Podbiegł do kota parę kroków, by być bliżej - na 2 metry. I wystrzelił ponownie. Dwa strzały.
Dimitr Steer
Dimitr Steer
Liczba postów : 64
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 7:02 pm

I strzał: 16 - dupa
3 - ślepy strzał - pudło kompletne
II strzał: 17 - dupa
3 - ślepy strzał

-Kurwa mać!-krzyknął, kiedy wszystkie kule poszły gdzieś w piach. Chociaż nie strzelił tak jak debil Hayden w żadnego ze współtowarzyszy.
Widząc jednak jak kotecek rzuca się na Aidę i już otwiera paszczę by chapsnąć jej głowę to wycelował ponownie i modlił się do Boga Słońca, żeby nie spudłować. Może i jej nie znosił, ale nie chciał przez przypadek zabić.
Także Dima strzelił w bok kyarra, który stał na Aidzie.
Matylda Hornybottom
Matylda Hornybottom
Liczba postów : 256
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 8:18 pm

Pięknie. Albo zjedzą ich kyarry, albo sami się debile wystrzelają.
- UMRZEMYYYYYYY !!! - zawyła niczym raniony bawół, zwiastując niczym anioł śmierci rychły koniec uczestników tej żałosnej wyprawy
Michael Davies
Michael Davies
Liczba postów : 78
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 8:18 pm

Michael, który biegł prędko, biegł pięknie został trafiony w ramię. Wrzasnął, kiedy dostał w rękę, przez co zwolnił, oglądając się na rękę. Boże, zginie.
Pomyślał drugi raz, że zginie, kiedy Kyarr przytwierdził go do ziemi. Bolało to, że zranione ramię, a on tak leżał. I wrzeszczał na zmiane z Kyarrem, próbując go przekrzyczeć w cierpieniu.
Wolną, zdrową ręką próbował sięgnąć do nożyka, by go użyć, o ile będzie szansa.
Birdie Steer
Birdie Steer
Liczba postów : 187
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 8:52 pm

Birdie szarpnęła Matyldą ponownie, gdy kątem oka dostrzegła co się dzieje tuż obok. Steer tym razem włożyła więcej siły, by dźwignąć bibliotekarkę i pociągnąć za sobą do tyłu.
Gość
Gość
avatar
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 9:00 pm

Sarah musiała spiąć poślady i biec ile sił w nogach razem z Charlsem, który również biegł w ową stronę. NIe do końca orientowała się co się dzieje, ale im bliżej miejsca była tym dokładniejszy obraz na sytuację miała. Broń wyciągnęła, ale odbezpieczyła dopiero przy celu podróży... Wpierw chciała zorientować co się dzieje, ale jednocześnie już mierzyła do jednego miłego kociaka.
Amos B. Coen
Amos B. Coen
Liczba postów : 447
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 9:05 pm

Amos biegł pędem. Całkiem motywujece były pieniądze, jakie miał dostac po wyprawie. Znowu, kurwa, wyruszyli jakas banda patalachow, ale to, co zobaczył po dobiegnięciu do kotłowaniny ludzi i kotów, sprawiło, że wyhamował w piasku i splunął. Ja pierdoooooooolę... - jęknął w duchu. Jesli swoją ekipę uważał za nieudaczników, to tych, co byli atakowani przez koty widział jako li tylko mięso armatnie. Przewrócił oczami, mlaskał, a potem wycelował w kota, ktory nad jakimś gowniarzem wisiał.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Liczba postów : 2461
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 9:21 pm

Matylda traciła właśnie wiarę w przyszłość drąc japsko lepiej niż nawigator pozostawiony we wraku samolotu (następne takie urządzenie powinno nazywać się Matylda 2.0). Być może ten właśnie ryk – zwiastun nadchodzącej agonii, zagonił grupę poszukiwawczą, uskrzydlił ich do przybycia w miejsce walki. O śmierć i życie.

DIMA (Spitfire A1) – dwa strzały
Stan magazynka: 0/6 + dodatkowy magazynek: 6/6
Celujesz w kota nad Aidą,
za pierwszym razem: celność + 2K6 >/= 18
za drugim razem: celność +2K6>/=16

Jeśli przekroczysz lub zrównasz punkty z progiem, udaje Ci się trafić w Kyarra w bok w tym samym momencie gdy zamachiwał się potężnym łapskiem na Aidę. Kot opuszcza łapę utrzymując równowagę, odwraca wielką głowę na Dimitra i…


- 1,2,3 – złazi z Aidy słaniając się na czterech łapach w stronę pilota. Z pyska cieknie mu piana i krew. Jest wściekły, znajduje się dosłownie kawałek od Steera, może mniej niż na dwa, trzy metry. Nie atakuje tylko czai się jakby gotowy do skoku.
- 4,5,6 – tylko się przygląda. Nie ma zamiaru zejść ze swojej ofiary, jakby właśnie Aidę wybrał na swoją żywicielkę. Nikt nie będzie jadł jego zdobyczy.  

Każde pudło, ślepy:
- 1 – Gorzej być nie mogło, trafiasz młodą dilerkę w brzuch. Kula jednak nie mości sobie prawa do odebrania jej życia. Trafiłeś w jakiś metalowy element. Aida odczuwa mocny ból brzucha spowodowany feralnym wystrzałem.
- 2 – Trafiasz w Siriego. Biedny piesek dostaje w grzbiet.
- 3,4,5,6 – Zwykłe pudło.

Kyarr człapał zębami prowokując Aidę do strachu. Być może rozpoznawał go w jej oczach. Nie tylko ślina otoczyła młodą, pyskatą buźkę. Z policzka zwierzęcia ciekła krew. Dimitri próbował obronić panienkę Bell, ale kocur tak czy siak zdecydował się wcześniej na atak.

AIDA – ślepy los:
- 1,2 – wielkie, obute w potężne pazury łapsko wbiło się po jednej stronie w ramię dziewczyny. Kot skulił pazury i przeorał nimi w dół. Niewiele z lewej kończyny zostanie. Drugą łapą zahaczył o prawy bark dwudziestolatki.
- 3,4 – łapa spoczęła na piachu, wzburzając go do góry. Aida nic nie widzi. Drobinki weszły jej do oczu, do nozdrzy, ust. Znalazły się pewnie nawet w nosie Jeden z pazurów musnął jej policzek.
- 5,6 – kocur co prawda położył łapę na ziemi i nic się z początku pannie Bell nie działo, ale kiedy wybrzmiał strzał Dimitra, Kyarr zsunął się w bok i przytrzymał jedną łapą o jej brzuch. Jakby nie chciał jej oddać, zaznaczał co jego. Pazury wbijają się w brzuch Aidy, przez ubranie czuć jakby ktoś przyłożył jej nóż do skóry, mając zaraz zamiar wcisnąć go mocniej i załatwić sprawę.

Pistolet porzucony przez dilerkę leżał metr dalej, przysypany piaskiem.

Stan zwierza 1): pysk 1/3, tułów 3/7, tylna łapa 2.

__________________________________________________________________________________

HAYDEN (Spitfire A1) – dwa strzały
Stan magazynka:
0/6
Mierzysz do kota, który zaprzyjaźnia się z Michaelem:
celność + 2K6 >/= 13
Bierzemy pod uwagę ilość punktów w umiejętności celność, pozycję (podbiegłeś), zachowanie zwierza (jest w miarę nieruchomy, nad Michaelem).  


Niezależnie od sytuacji, próby interwencji ze strony Haydena nie zostają zignorowane. Zwracasz uwagę kota, który ryczy teraz w Twoją stronę. Zanim wystrzelono dwa pociski w jego stronę, zamachnął się prawą łapą. Jeśli przekroczysz lub zrównasz punkty z progiem, udaje Ci się trafić w Kyarra, ale nie spychasz go z Michaela.  


Gdzie trafiasz?:
- 1,2 - w tułów,
- 3,4 - w szyję,
- 5,6 - w jedną z przednich łap – zwierz ugina nogę i przewraca się na Daviesa całą swoją masą. Kyarr Niezdara.


Każde pudło, ślepy:
- 1,2 – Trafiasz Michaela w tę samą rękę co poprzednio.
- 3,4 – Trafiasz w ogon Kyarra.
- 5,6 – Zwykłe pudło.

MICHAEL
Kocurzysko już miało zaorać twarz młodzieńca, kiedy rozległ się strzał.
- 1,2 – Kyarr machnął łapą przed twarzą gońca, ale nie trafił tak jak chciał. Davies zyskał szansę na ugodzenie zwierza… gdziekolwiek. Niestety, dostał wierzchem powracającej łapy – z rykoszetu. Wypuszczasz ostrze z rąk. Upada niedaleko.
- 3,4 – Łapa omija Daviesa, nie zadaje mu żadnych obrażeń, więc chłopak z tego korzysta. Wbija nóż prosto w szyję potwora, który znowu zainteresował się życiem naszego pasażera na gapę.
- 5,6 – Kocur machnął łapą i musnął Michaela końcami ostrych jak brzytwa pazurów. Może nie była to sytuacja podobna do problemu Pedro Pascala w Grze o Tron, może Kyarr nie był Górą, ale zostawił na twarzy chłopaka cztery proste linie. Boli jak cholera. Jak to wygląda dokładnie – w następnym poście.

Tymczasem dał o sobie znać trzeci z kociego trio. Mniejszy od pozostałych dwóch Kyarr zakradł się od tyłu do Rafaela i Megan. Nie zachowywał się tak agresywnie jak kumple. Bardziej czaił się na to co mogłoby się wydarzyć kiedy odkryją jego obecność.

SYTUACJA OGÓLNA:
Michael leży pod Kyarrem, który chce pozbawić go głowy. Hayden strzela do kota nad gońcem przykuwając jego uwagę. Aida straciła broń, która wala się teraz gdzieś po piasku. Dziewczyna jest przygwożdżona do piachu. Dimitri chcąc ratować Bell strzela do wiszącego nad nią potworzyska. Birdie znajduje się niedaleko Matyldy. Obie dostrzegają zbliżającego się trzeciego kota, który jednak zainteresował się Rafaelem i Megan.

I WRESZCIE – zauważacie jakichś ludzi. Grupka kilku mężczyzn biegnie w waszą stronę. Na ratunek? Są uzbrojeni.  

__________________________________________________________________________________

GRUPA RATUNKOWA:
W końcu nadchodzicie. W odległości kilkudziesięciu metrów dostrzegacie grupkę ludzi, porozrzucane wokół ostatki bagaży i przede wszystkim trzy Kyarry. Mniejsze ze zwierząt jest najbliżej was. Zbliża się do dwójki ludzi (Rafael i Megan). Po lewej stronie, znaczny kawałek dalej dwie kobiety (Birdie i Matylda) próbują uciec od zbiorowiska i chyba im się to udaje, bo żaden kot nie jest nimi zainteresowany. Jedna z nich drze się wniebogłosy. Kawałek dalej (i niżej, nierówny grunt) – ogromny Kyarr nad jakimś ciałem chłopakiem i celujący do zwierza mężczyzna (Michael i Hayden - są od was na południowym-zachodzie). Po lewej, na południowy wschód, podobny obrazek – tym razem przyciśnięta do ziemi kobieta i próbujący ją ratować mężczyzna z pistoletem (Aida i Dimitri).

KOSTKI DLA WAS W NASTĘPNYM POŚCIE DAM.
Michael Davies
Michael Davies
Liczba postów : 78
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 9:30 pm

- 5,6 – Kocur machnął łapą i musnął Michaela końcami ostrych jak brzytwa pazurów. Może nie była to sytuacja podobna do problemu Pedro Pascala w Grze o Tron, może Kyarr nie był Górą, ale zostawił na twarzy chłopaka cztery proste linie. Boli jak cholera. Jak to wygląda dokładnie – w następnym poście.

Przegryw życiowy, Michael Davies, który chciał być Beargryllsem skończy co najwyżej jako człowiek z blizną. No, ewentualnie czterema bliznami, bo się wydarł jak głupi (bynajmniej jak laska), czując jak mu łapsko mu twarz orze niczym pole.
Będzie mógł robić za pas startowy dla much.
Anthony Walker
Anthony Walker
Liczba postów : 753
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 9:35 pm

<- plaskowyz

Ahoj! J jednak żyją, ale zaraz nie będą. Ruszył biegiem do przodu, czując jak adrenalina wyostrza mu zmysły.
- Niech jeden ze strzelcow pilnuje medyków! - krzyknął do pozostałych. Najwyraźniej obudził się w nim duch przywódczy.
Podbiegł znacznie bliżej, krzyknął "Ruchy!!! " i wycelowal w zwierzę skradajace się do Megan i Rafaela. Oddał trzy strzały
Dimitr Steer
Dimitr Steer
Liczba postów : 64
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 9:40 pm

I strzał - udało się, 19, jej!
II strzał - znowu 19!
ślepy - - 1,2,3 – złazi z Aidy słaniając się na czterech łapach w stronę pilota. Z pyska cieknie mu piana i krew. Jest wściekły, znajduje się dosłownie kawałek od Steera, może mniej niż na dwa, trzy metry. Nie atakuje tylko czai się jakby gotowy do skoku.



Dima trzęsącymi się rękoma oddał dwa strzały. Tym razem celnie, bo trafił kyarra dwa razy w bok. Zwierzak konkretnie się wkurwił, bo zlazł z Aidy i skierował swoje żądze na Dimitra. Ten nie cofnął się, a znów strzelił gnojowi prosto w pysk. Cyk. Brak naboi.
-BIRDIE! MAGAZYNEK KURWA!-wrzasnął, nie spuszczając z oczu kota i idąc szybko w tył. Potem pojawili się jacyś ludzie. HELP, kurwa, help!
Birdie Steer
Birdie Steer
Liczba postów : 187
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 9:44 pm

Birdie spojrzała w stronę kocura czającego się na Rafaela i Megan, ale nie zdążyła nawet krzyknąć ostrzegawczo, dostrzegając mężczyzn biegnących na ratunek.
- Dzięki Ci, Boże!
Wyszeptała ze wzruszeniem i rzuciła spojrzenie w stronę brata, do którego zbliżał się drapieżnik a który wzywał o magazynek. Birdie puściła Matyldę i w pośpiechu wyszarpnęła magazynek z kieszeni, biegiem wracając do brata i rzucając mu magazynek.


Ostatnio zmieniony przez Birdie Steer dnia Wto Cze 30, 2015 9:57 pm, w całości zmieniany 1 raz
Rafael Harag
Rafael Harag
Liczba postów : 87
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 9:53 pm

Nie zdążył zareagować, kiedy Aida postanowiła wszystkich wystrzelać. Może to to słońce, może chora chęc zobaczenia tego, co będzie dalej. Nie zauważył zbliżających się do nich głownych - najwyraźniej kotów. W końcu jednak i on zwrócił na nie uwagę. Zrobił kilka kroków w tył wiodąc wzrokiem za bohaterskim psem, który... miał chyba przed sobą ostatnie chwile życia. Zamieszanie, jakie później z tego wynikło sprawiło, że Rafael miał ochote upuścić Megan na ziemię i zacząć uciekać, jak Michael zrobiłjeszcze kilka kroków w tył. Nie spodziewał się, że mogą natrafić tutaj na tak duże stworzenia. Powoli posadził Megan na ziemi wiedząc, że w ten sposób, z nią na plecach niewiele zdziała. Cholera jasna, miał ze sobą jedynie klucz francuski.
- Bogowie... - westchnął ciężko.- Dlaczego?
To jakaś kara za... za w sumie nie wiadomo co? Wyciągnął zza paska tę swoją nędzną jedyną broń by mieć ją w pogotowiu. Musiał jakoś zasłonić Megan. A reszta? Reszta dawała popis umiejętności strzeleckich.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Liczba postów : 2461
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 11:05 pm

Davies może rzucać na obrażenia:
- 1 – spaprana sprawa. Uszkodzona tylko lewa strona. Wyraźne bruzdy na policzku, przedzierające się w niewielkim odcinku na wylot, aż do jamy ustnej. Pazury uszkodziły lewe oko, które wylewa Ci się właśnie na policzek. Musnęły delikatnie nos i spaprały prawy policzek.
- 2,3,4 – na szczęście Michaela, rany były nieznaczne. Będą blizny, ale bardziej ku przystojności niż straszeniu po nocach.
- 5,6 – Kyarr zahacza o policzek i odrywa niewielki kawałek skóry (dosłownie miejsce na słomkę – taką ciut większą) chłopaka. Razem z zębem. Oczy są bezpieczne, nos nieznacznie nadszarpnięty.

SARAH (Rewolwer podstawowy typu 1.) – jeden strzał
Stan magazynka: 5/6 + dodatkowy magazynek: 6/6
Celujesz do kota numer 1), czyli tego który skrada się do Dimitra:
celność + 2K6 >/= 25
Bierzemy pod uwagę ilość punktów w umiejętności „celność”, sporą odległość od celu i jego niesprecyzowanie oraz zmęczenie po długim biegu, trzęsą się ręce, oddech jest nierówny.

Jeśli przekroczysz lub zrównasz punkty z progiem, udaje Ci się trafić w Kyarra 1), który przez moment jest naprawdę zdezorientowany.


Gdzie trafiasz?
- 1 - w pysk,
- 2 - w tułów,
- 3 - w tylną łapę,
- 4 - w przednią łapę,
- 5,6 - w grzbiet (niewielkie uszkodzenie zwierza).

Poniżej progu:
- 1,2 – Trafiasz w prosto w dłoń Dimitra, który przez to wszystko upuszcza swój pistolet.
- 3,4 – Trafiasz w walizkę.
- 5,6 – Zwykłe pudło.

Dodaj broń do profilu.

AMOS (Rewolwer podstawowy typu 1.) – jeden strzał
Stan magazynka: 5/6 + dodatkowy magazynek: 6/6
Celujesz do kota numer 2), który rzucił się na Michaela:
celność + 2K6 >/= 41
Bierzemy pod uwagę ilość punktów w umiejętności „celność”, odległość od celu, zmęczenie biegiem (ręce mogą się trząść).

Jeśli przekroczysz lub zrównasz punkty z progiem, udaje Ci się trafić w Kyarra wiszącego nad Michaelem.


Gdzie trafiasz?
- 1 - w pysk,
- 2 - w tułów,
- 3 - w tylną łapę,
- 4 - w przednią łapę,
- 5,6 - w grzbiet (niewielkie uszkodzenie zwierza).

Poniżej progu:
- 1,2 – Trafiasz Michaela w tę samą rękę, w którą trafił go Hayden.
- 3,4 – Trafiasz w jakąś torbę z ciuchami.
- 5,6 – Zwykłe pudło.

Określ typ broni w profilu (narzucony powyżej).

ANTEK (Strzelba automatyczna) – trzy strzały
Stan magazynka: 3/6 + dodatkowe naboje: 9/9
Celujesz do kota numer 3):
celność + 2K6 >/=  35
Bierzemy pod uwagę ilość punktów w umiejętności „celność”, odległość od celu (niewielka), zasięg i moc broni, zmęczenie biegiem (ręce mogą trochę latać).

Jeśli przekroczysz lub zrównasz punkty z progiem, udaje Ci się trafić w wybranego Kyarra. W celu zweryfikowania obrażeń kota rzucasz na ślepy los.


Gdzie trafiasz?
- 1,2 - w kuper,
- 3 - w tułów,
- 4,5 - w tylną łapę,
- 6 - w grzbiet.

Każde pudło, ślepy:
- 1,2 – Trafiasz w ramię Rafaela (jednorazowo – później traktuj to jako zwykłe pudło).
- 3,4 – Trafiasz w kuper Kyarra 1), który skrada się do Dimy (jednorazowo – później traktuj to jako zwykłe pudło).
- 5,6 – Zwykłe pudło.

AIDA I DIMA
Kocur 1) przechylił się pod wpływem celnego strzału, zahaczył dłońmi o ciało Aidy i ruszył w kierunku Dimy. Zaryczał boleściwie i ruszył w stronę naszego bohatera. Hycnął w górę.

(Aida ma jeszcze zaległe kości na poprzedniej stronie.)

DIMA
Czy uda się uniknąć bliskiego spotkania z wściekłym kotem 1)?
reakcja+ 2K6 >/=  16
Jeśli przekroczysz lub zrównasz punkty z progiem, udaje Ci się uskoczyć w bok i uniknąć przygwożdżenia do ziemi. Jeśli suma kostek będzie parzysta, łapiesz magazynek bez problemu. Nieparzysta, spada on prosto w piach przed Kyarrem.


Jeśli nie przekroczysz progu, ślepy:
- 1,2,3 – kot pada na Dimiego całym swoim ciężarem. Nie ma wiły wstać, jest wystarczająco zmęczony i poraniony. Nie masz możliwości ruchu.
- 4,5 – Kot zszarpuje ze Steera koszulę razem z potężnym płatem skóry.
- 6 – Padając na Dimę, Kyarr numer jeden wbija mu szpony w okolicach lewego boku. Przygniata pilota do ziemi wyglądając na nieżywego. Szkoda tylko, że wbija Kaan-anajczykowi pazury w skórę pod wpływem tego cielska.

Reakcja kota przy Rafaelu i Megan będzie opisana po poście Antka.

STAN ZWIERZY:
1) okolice pyska i grzbietu 1/3, tułów 5/7, tylna łapa 2.
2) okolice pyska i grzbietu: 0/3, okolice tułowia: 0/7.
3) okolice pyska i grzbietu 0/2, okolice tułowia: 0/5.


Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sro Lip 01, 2015 3:09 pm, w całości zmieniany 1 raz
Anthony Walker
Anthony Walker
Liczba postów : 753
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 11:24 pm

1)27+3(szkielko) +5 (bonus od dodatkowej) +5 = 40 - 4- tylna lapa
2))27+3(szkielko) +5 (bonus od dodatkowej) +7=42 - 1- kuper
3))27+3(szkielko) +5 (bonus od dodatkowej) +6=41- 3 - tułów

Tony jest bardzo zdolny, wiec nie spudlowal ani razu. Zapał kyarra gradem pocisków, choć przez trzesace się z wysiłku ręce, nie udało mu się trafić tam gdzie chciał - w głowę.
- Na co czekasz?! - ryknal do Rafaela - Życie ci kurwa niemiłe ?! RUCHY!!! — wycelowal znów - Na tyłach są lekarze, WON! - oddał dwa strzały do zwierzęcia
Dimitr Steer
Dimitr Steer
Liczba postów : 64
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Wto Cze 30, 2015 11:27 pm

19, suma oczek nieparzysta

Dima zdołał odskoczyć na bok, unikając zębów kyarra na swojej twarzy. Przez ułamek sekundy widział przed oczami jedynie swoją rodzinę. Chyba bał się, że już ich nie zobaczy. Szybki sus w bok poskutkował tym, że nie złapał tego cholernego magazynku i to potrzebne mu do życia gównienko wylądowało pod łapami kociaka. Kurwa, jego, mać. I co on ma teraz zrobić? Jebnąć mu w łeb rewolwerem? Zaczął cofać się, robiąc dość konkretne kroki w tył. Wyciągnął z kieszeni kurtki ostatnie co mu zostało... jebany scyzoryk. Kyarr na bank zesrał się już ze strachu. A nie... tak śmierdzi strach unoszący się w powietrzu.
Gość
Gość
avatar
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Sro Lip 01, 2015 12:06 am

Kostki

15+3+5=23<25
Ślepy los: 6

Jednym słowem, Dimitri miał wielkie szczęście bo ja pechowy gracz i byłem pewny, że ślepy losek da cyfrę jeden. Także ma szczęście. No ale na temat. Biegła razem z innymi do celu, musieli zdążyć aby uratować tych, których jeszcze można było... Im dłużej biegła, tym więcej wysiłku ją kosztowało, a podczas biegu nijak można było się napić. Po dotarciu na miejsce zauważyła, jak również czuła trzęsące się ręce, gdzie już podczas wyciągania i odbezpieczania broni było pewną trudnością dla niej. Zauważyła kociaka, który skradał się aby zaatakować Dimitra. Przymierzyła, wycelowała... próbowała uspokoić oddech, ale jednak niewiele to dało. Pociągnięcie za spust, odskoczenie broni i... pudło. Na szczęście to było tylko pudło i nic więcej nie zrobiła. Może przynajmniej kociak zwieje... gorzej będzie, jeśli postanowi się przytulić do Sarah. Jednak kobieta nie poddała się tak łatwo. Suche usta oblizała by zaraz ponownie wycelować w kociaczka, licząc że tym razem trafi w jego łeb. Będzie miała nowe futerko!
Michael Davies
Michael Davies
Liczba postów : 78
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Sro Lip 01, 2015 12:36 am

- 2,3,4 – na szczęście Michaela, rany były nieznaczne. Będą blizny, ale bardziej ku przystojności niż straszeniu po nocach.

Michael przestał się wydzierać, bo chyba ten Kyarr mu w pysk napluł czy coś, bo co ujadał/ rył/ cokolwiek, to Davies mógłby swoją twarz umyć. No, fuj, ale lepsze to niż sraczka.
Gdyby tylko nie myśl, że pewnie by zginął to od razu próbowałby się na niego wdrapać, żeby mieć swój transport do miasta albo donikąd (bardziej prawdopodobne). Niemniej, chciał skorzystać z sytuacji i się odsunąć, by potem wstać i spieprzać jeszcze dalej, ale czy mu to wyjdzie? Nie miał pojęcia. Na razie nadal trzymał nóż i zastanawiał się czy nie lepiej będzie wbić je w pysk zwierzęcia.
Amos B. Coen
Amos B. Coen
Liczba postów : 447
Re: Wyschnięte koryto rzeki  Sro Lip 01, 2015 6:19 am

48
1 - trafiasz w pysk

Amos, ty perelko ty! Ty bohaterze pośród miernot! Ty wspaniały królu stepów i pustyni! Celność twa wieksza od łowców opiewanych w legendach! Tak. Amos był bliski stworzenia w głowie na szybko pochwalnego poematu na swoją cześć. Bo oddał jeden jedyny strzał i to wprost w ryj tego brzydkiego kocura. Dzieki czemu uratował chłopakowi zycie. Ale to juz standard - Amos ratujący zycie. Az sie wypiął w klacie. Az poczuł jak w żyły zaczyna napływać gratisowa dawka testosteronu. Ego wspięło sie na kolejne stopnie.
Strzał w pysk jednak nie sprawił, ze kot padł martwy. Amos podbiegł jeszcze pare kroków i oddał 5 kolejnych strzałów w ślicznego futrzanego kociaczka. Zryj piach!
Sponsored content
Re: Wyschnięte koryto rzeki 

Wyschnięte koryto rzeki
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 10 z 15Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 15  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Step-
Skocz do: