Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 

Share

Mieszkanie Esme

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Mieszkanie Esme  Wto Lis 04, 2014 3:42 pm

First topic message reminder :

Małe mieszkanie Esme Grant
Mieszkanie ma tylko jeden pokój, za to nieco większy, własną kuchnię i łazienkę.
Sprzęty:
- mała kuchnia węglowa
- mały bojler
+ dodatkowo:
- kawiarka
- gramofon
Sylvia Valmount
Sylvia Valmount
Liczba postów : 1574
Re: Mieszkanie Esme  Sro Sty 28, 2015 12:55 pm

z Morgana ---->

Kręciła się po slumsach wściekła jak osa. Żeby odreagować szła po dzielnicy mieszkalnej i sprawdzała kto by potrzebował pomocy, które domy wyglądają najgorzej, gdzie jest najwięcej dzieci. Może i z kilkoma matkami porozmawiała. Kobieta z kobietą zawsze się dogada. Zapisała sobie w pamięci kilka nazwisk i... Oho, a tu mieszkała Esme! A co, jak już była to wejdzie. Także to ona zapukała w drzwi, a słysząc krzyk, by wejść to... no weszła.
-Cześć Grant. Znowu ci się to draństwo zepsuło?
No przecież słyszała jeszcze na schodach. Muzyka cięła się jak cholera. Aż w uszach jej dzwoniło.
-Co tam?
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie Esme  Sro Sty 28, 2015 1:00 pm

Spojrzała na Sylvię, do której się uśmiechnęła mimo poddenerwowania. Valmount na szczęście nie miała tej "ulgi", by zdenerwować Grant w kilka sekund!
- Ta, znowu, już mam dość - westchnęła i wyłączyła gramofon, by w końcu nie zacinał się i nie sprawił, że człowiek dostanie migreny w kilka minut.
- Bywało lepiej, w tej cholernej fabryce myślą, że się z robotami na szybkość i długość działania zamieniliśmy i tyrać możemy na dwie, jak nie trzy, zmiany - rzuciła, idąc do kuchni, by stamtąd jakiś niewygórowany, ale dobry, alkohol przynieść razem ze szklankami.
- A co u ciebie?
Sylvia Valmount
Sylvia Valmount
Liczba postów : 1574
Re: Mieszkanie Esme  Sro Sty 28, 2015 1:23 pm

Sylvia swego czasu cieszyła się, że złapała się na robocie w Morganie i nie musiała iść do fabryki, bo chyba dostałaby na łeb.
-Przeorają was w tej fabryce, a gówno z tego macie.-pokręciła głową.-Weź się obejrzyj za czymś innym, bo w takim tempie stracisz więcej paluchów.
Usiadła na jakimś krześle, wyjmując papierosy, wyjęła jednego, podsuwając paczkę też Esme, jakby chciała. Zapaliła sobie.
-Aaa, nawet, nawet... w sumie wszystko mnie dzisiaj wkurwia. Nie wiem, taki dzień.-wzruszyła ramionami.-Słyszałaś o najnowszej akcji w slumsach? Będzie węgiel rozdawany, chcesz trochę?
Ugryzła się już w język, że ona to organizuje. Jak Esme będzie drążyć to powie, ale Sylvia nie miała zamiaru robić z siebie wielkiej obrończyni slumsów na siłę.
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie Esme  Sro Sty 28, 2015 1:55 pm

- Ta, będę musiała się rozejrzeć, bo chyba zginę wśród rur i zębatek, a to godzi już za bardzo - nie, żeby mieszkanie w trzeciej strefie nie godziło w ogóle. - Zresztą, niby kuzyn mi coś proponował, ale faktycznie, może się rozejrzę, więc jeśli byś słyszała, że gdzieś kogoś szukają to daj znać, co? - a wzięła papierosa i zapaliła z chęcią, siadając na krzesełku.
- No, coś mi o uszy obiło. Nie oszukujmy się. Tutaj o wszystkim krzyczą i o niczym - parsknęła i machnęła dłonią, a zaraz spojrzała na Sylvię z zainteresowaniem. - Przydałoby się parę jednostek, bo jestem coraz bliższa temu, by z magazynu w fabryce wziąć więcej niż powinnam - skrzywiła się. Boże, naprawdę musi zmienić pracę, bo kręgosłup przez to straci!
Sylvia Valmount
Sylvia Valmount
Liczba postów : 1574
Re: Mieszkanie Esme  Sro Sty 28, 2015 2:06 pm

-Jakbyś powiedziała wcześniej to bym pogadała z szefem, ale jak już zatrudnił Walkera to nie będzie chętny do brania kolejnej osoby, której musi wydawać pensje.-skrzywiła się.
Dwie harde barmanki w Morganie. I nikt by już nie próbował robić burdy!
-Jak coś mi się obije o uszy, jakaś fucha, to dam Ci znać.-powiedziała, zaciągając się papierosem i wypuszczając powoli dym z ust.
-Spoooko, załatwie ci trochę węgla.-powiedziała z uśmiechem. Doszła do wniosku, że naprawdę fajnie robić jest coś dobrego dla ludzi. Może karma do niej nie wróci, ale przynajmniej będzie miała satysfakcję z tego wszystkiego.
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie Esme  Sro Sty 28, 2015 2:14 pm

- Walker? - spytała i zmarszczyła brwi, nad czymś się zastanawiając. - ...Tony? Taki, co to szczerzy się nie wiadomo po co i do kogo? - rzuciła, bo tak też zapamiętała!
Harde, pyskate, a Sylvia jeszcze chamska i bezczelna, zero afer by było, na pewno!
- Świetnie, dzięki - uśmiechnęła się do kobiety i zaraz zaciągnęła papierosem, wzrokiem gdzieś błądząc po starych, poniszczonych grzbietach książek.
- Tylko krzycz w razie czego kiedy, żebym pamiętała, by siedzieć w domu - zażartowała.
- I trzeba coś zrobić, bo tak być nie może - mruknęła pod nosem, mając na myśli całą tę sytuację z podwyżkami i niezadowoleniem.
Sylvia Valmount
Sylvia Valmount
Liczba postów : 1574
Re: Mieszkanie Esme  Sro Sty 28, 2015 2:46 pm

Walker kilka tygodni w mieście, a zna go już każda panna, którą znała i sama Valmount. Clem, Mabel, Esme... Ciekawe tylko do której zarywał, albo z którą się przespał. Nie żeby myślała, źle o koleżankach, bo musiałaby sama siebie szmatą nazwać. Była zwyczajnie zazdrosna.
-O, widzę, że już Tony'ego poznałaś. Tak, ten sam.-taaa, opis pasował idealnie.
-Dooobra, będę miała to na uwadze.-odparła. Domyślała się, że Esme mało bywała w chałupie przez tą robotę. Serio jej współczuła. Chujowa praca była w tej fabryce.
-No co ty nie powiesz? Trzeba to wszystko jakoś ogarnąć, bo jak te ceny będą dalej leciały w górę to siłą rzeczy nas zagłodzą te kurwy z rządu.
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie Esme  Sro Sty 28, 2015 6:35 pm

- Ta, poznałam - odparła, ale bez jakiegoś przekonania czy zachowania, jakby całkowicie była zachwycona Walkerem. Być może za krótko rozmawiali, by była rozanielona mężczyzną, takim casanovą, o!
Chujowa, chujowa to fakt, czysta prawda, sama prawda, niestety!
- Och, nie bądź opryskliwa, jak masz zły dzień - rzuciła, ale z rozbawieniem i polała alkoholu, przy czym przeklęła pod nosem. - Żeby tylko, bo to zaczyna być śmieszne, ba - już jest od jakiegoś czasu, więc nic tylko za jakiś czas wyjść i coś zrobić - westchnęła, ale nie było pewności, że faktycznie by wyszła.
Sylvia Valmount
Sylvia Valmount
Liczba postów : 1574
Re: Mieszkanie Esme  Czw Sty 29, 2015 7:42 am

Wywróciła oczami.
-Ja... ja mam zły dzień?-zaśmiała się krótko i nerwowo. Tak to było po niej widać? O mamuniu. Normalnie szlag ją dzisiaj z tymi ludźmi trafi.
-Wydaje Ci się.-dodała w końcu z machnięciem ręką, a potem wzruszeniem ramion. Toć ona zwykle miała na większość rzeczy wyjebane. Co tam... jakieś uczucia, nie? Nad tym to się Sylvia sama potem pozastanawia.
-Ludzie na ulice tak sami z siebie nie wyjdą.-stwierdziła. To musiałby być jakiś impuls. Sam wzrost cen nie wystarczy.
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie Esme  Czw Sty 29, 2015 7:47 am

- Może, sama ostatnio chodzę przewrażliwiona - odpowiedziała, a jednak nie dociekała czy Sylvia faktycznie była poddenerwowana, czy jakiekolwiek uczucia w niej się kotłowały, ba, o zazdrość to Valmount nie podejrzewała!
- To nie jest nic dziwnego - poprawiła się, założyła nogę na nogę. Spaliła papierosa, więc wolną dłoń ułożyła na swoich nogach, natomiast drugą obejmowała szklankę, z której się napiła. Zaraz i tę rękę uwolniła, by palcami postukać w blat.
- Ludzie nie wyjdą, póki nie będą mieli tego... tego zapewnienia, że wyjdzie im to na dobre, w końcu wóz albo przewózka czy jak to się nazywa - zaśmiała się. - Jeśli będą mieli korzyści, a nie wpadną w większe bagno to być może wyjdą i zaczną działać. Akurat ilościowo i powiedzmy kreatywnie jesteśmy lepsi - zażartowała.
Sylvia Valmount
Sylvia Valmount
Liczba postów : 1574
Re: Mieszkanie Esme  Czw Sty 29, 2015 7:53 am

Sylvia nie zamierzała kontynuować tematu swojego humoru, czy też przewrażliwienia Grantowej. Wzięła dwa, ostatnie, szybkie buchy z papierosa, by w końcu zdusić peta w popielniczce. Wypuściła dym, odwracając twarz na bok, co by nie dmuchać Esme prosto w twarz.
-Właśnie... A tak się boją, że będą mieć tylko bardziej przesrane i ja to rozumiem. To żadna nowość, że każdy dba najbardziej o swoją dupę.
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie Esme  Czw Sty 29, 2015 7:55 am

- Jak na ironię to i tak najbardziej o swoją dupę dba elita, nie oszukujmy się - prychnęła. - Gdyby nie to, że mają jako taki wpływ i kasę to myślisz, że jakoś by przetrwali? Proszę cię, całe życie na laurach i wyręczanie przez gosposie czy służbę, to oczywiste, że padłby jeden po drugim - zaśmiała się.
- A po prostu najlepiej będzie, gdyby wszyscy zainteresowani się spotkali. Nie wiem, brzmi to może głupio, ale wtedy dałoby się wysłuchać, co kto sądzi i wtedy planować może?
Sylvia Valmount
Sylvia Valmount
Liczba postów : 1574
Re: Mieszkanie Esme  Czw Sty 29, 2015 8:01 am

Parsknęła śmiechem. Taa, elitka... Cóż, znała już tylko jedną osobę z wyższych sfer, na której jej samej zależało, ale po co miałaby się przyznawać do tego Esme?
-Od zawsze z kasą wiązała się władza. Nawet jakby siedzieli pozamykani w tym swoich apartamencikach to jakby coś zaczęło się dziać... Mieliby przerąbane.-uśmiechnęła się jakoś tak dziwnie, po czym się napiła.
Popatrzyła się na Esme, myśląc nad jej propozycją. To nie było wcale takie głupie.
-Można by coś wykombinować. Ale to w Claudette, nie chce mieć problemów, bo coś się będzie działo w Morganie.
No, nie była taka durna, żeby w drugiej strefie robić jakieś spotkania. Jeszcze Lamb się tam zakręci i będą jaja.
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie Esme  Czw Sty 29, 2015 8:08 am

Esme dużo wiedzieć nie musiała, nawet jeśli - Trzecia Strefa to jak strona plotkarska, wszystko ze wszystkimi tutaj miało do czynienia i można było dowiedzieć się naprawdę wielu, ciekawych rzeczy!
- To na pewno, mogliby tam siedzieć cały czas - machnęła ręką, bo przecież wiedziała, że ci i tak będą kombinować, aż za bardzo!
- Ta, w Morganie to tam jednak sporo łazi tych psów czy czasem prawnik wstąpi, więc nie warto ryzykować - skrzywiła się. - Ale w Claudette to nie powinno być problemu, pewnie sam właściciel na to przystanie i tyle - zaśmiała się i pewno stuknęła szklanką w szklankę Valmount. Toast za pomysłowość. Widać, że to kobiety powinny zajmować się planowaniem. Zwłaszcza te dwie, o!
Sylvia Valmount
Sylvia Valmount
Liczba postów : 1574
Re: Mieszkanie Esme  Czw Sty 29, 2015 8:13 am

I to jest dowód, że za wszelkimi wielkimi rzeczami na świecie zawsze stała jakaś baba! A już na pewno te dwie były babkami z jajami większymi od niejednego faceta.
-No, to teraz trzeba ruszyć ludzi co by ich trochę przylazło. Dam znać Faith z warsztatu, ona też ma tego wszystkiego dość.
Stuknęła się z nią szklanką i dopiła do końca, ze skrzywieniem na końcu. Dobreee, jednak te tańsze alkohole też miały moc!
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie Esme  Czw Sty 29, 2015 8:15 am

Ha, to na pewno.
- Puścić po prostu nowinę w świat to sami może przyjdą zainteresowani tym wszystkim. Ja jeszcze pogadam z Jimem i się zobaczy - miała nadzieję, że Ledwitch też co nieco powie i informacji przekaże. - Zresztą, już nie pamiętam, kiedy człowiek w większej grupie się tak bawił - a co, jak co, Trzecia Strefa też potrafiła skorzystać z tego, co w tej dzielnicy zostało i mieć niezłą zabawę, prawda?
Sylvia Valmount
Sylvia Valmount
Liczba postów : 1574
Re: Mieszkanie Esme  Czw Sty 29, 2015 8:26 am

Zaśmiała się krótko.
-Jak ostatnio zrobiliśmy u mnie impreze to razem z Walkerem, Greyówną i Pike wylądowaliśmy w pierdlu.-prychnęła jeszcze raz pod nosem. A bo to akurat po takim czasie wydawało się śmieszne - no prócz tego, że Tony miał znowu ryło obite, ale zdarza się najlepszym, c'nie?
-Walker został oskarżony o bycie alfonsem, a my o trudnienie się nierządem.
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie Esme  Czw Sty 29, 2015 8:41 am

Czasem taka buźka musi zostać obita. Nieraz kobiety lecą na tych, co tak bronią, bo to ponoć dodaje aż dwadzieścia punktów do bycia zajebistym, ale kto tam wie te całe zasady.
- Najlepiej robić na otwartym terenie, bo wtedy towarzystwo się rozprasza we wszystkie strony - powiedziała. Może i infantylne podejście, aczkolwiek całkiem zrozumiałe i sprytne! Zresztą, psom nie chciałoby się ganiać za każdym.
- No tak, nie masz jak zarabiać to w ten sposób - parsknęła.
Sylvia Valmount
Sylvia Valmount
Liczba postów : 1574
Re: Mieszkanie Esme  Czw Sty 29, 2015 8:46 am

-Nooo, a w takiej Claudette to się powie, że się oblewa czyjeś urodziny, a że to bar to policja się dopierdolić nie może... dobre, dobre.
Bawiła się paczką papierosów, obracając ją w dłoniach. Zastanawiała się czy palić czy nie...
-Tyy... weeź spierdalaj.-poptrzyła się na nią z durnym uśmiechem. Żeby jej Esme o puszczaniu się za kase mówiła - kuniec świata.
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie Esme  Czw Sty 29, 2015 8:49 am

- No, dokładnie. Nawet jeśli to co, spotkać się towarzysko nie można? Ostatnio kurwa o byle co się czepiają, cholera, nie wiem, nie mają co robić? Niech się zajmą tymi romansami i utrzymaniami - pokręciła głową, zniesmaczona!
Roześmiała się na słowa Sylvi i zaraz pokręciła głową.
- Kochanie, prędzej ty możesz spierdalać, ale tego nie wymagam - mruknęła i westchnęła cicho. - Bo i po co?
Sylvia Valmount
Sylvia Valmount
Liczba postów : 1574
Re: Mieszkanie Esme  Czw Sty 29, 2015 9:14 am

Utrzymaniami? Utrzymankami?! Sylvia aż miała ochotę wybuchnąć śmiechem. Utrzymanka z Trzeciej Stefy, aż miała ochotę wypiąć pierś i powiedzieć: kurwa to ja! I nie kurwa, że dziwka... tylko... ten... Eh.
-Wiesz kto jest najgorszy? Ten cały Lamb! O maszyny, ale on jest wkurwiający! Chodzi i węszy z pyskiem przy ziemi, szukając chuj wie czego.
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie Esme  Czw Sty 29, 2015 9:34 am

Ech, coś ci nie wyszło, ale uznajmy, że tego nie było. W każdego życiu są faile, a to, że inni mają takie co rusz... co zrobisz? Nic nie zrobisz.
- Ostatni Sprawiedliwy do cholery - Esmeralda zarechotała po chwili głośno, że nawet ramiona zaczęły jej drżeć. - Niby ten plus, niby fajnie, że lata i węszy, ale niech sobie pójdzie znaczyć teren tam do pierwszej, więcej syfu będzie miał na każdym kroku niż tutaj, dosłownego! - zaśmiała się dźwięcznie i aż napiła, i aż zakrztusiła z tego śmiechu.
Sylvia Valmount
Sylvia Valmount
Liczba postów : 1574
Re: Mieszkanie Esme  Czw Sty 29, 2015 9:41 am

Ty... Wiesz co? Chamsko. Kurwa chamsko!
Valmount również się zaśmiała. Niezła scena, siedzą takie dwie i rżą z biednego psiaka. Miejmy nadzieję, że Lamb tu nigdzie na tych swoich mechanicznych skrzydłach nie lata i nie podsłuchuje, bo jeszcze dostaną 24h za ubliżanie panu detektywowi.
-Taa, jasne... Tylko, że tam schroniska pilnuje rząd. Co by ich pupilkom z pieniążkami nie stało się nic złego. Jak to tak pana bogatego wsadzić do więzienia? Ja się zastanawiam czy ta cała Marchant aby na pewno jest taka niewinna, czy to może nie pieniążki braciszka.-wzruszyła ramionami. W zasadzie chuj ją to obchodził, ale jak już gadają sobie z Grantówną to ludzi poobgadują!
Esme Grant
Esme Grant
Liczba postów : 623
Re: Mieszkanie Esme  Czw Sty 29, 2015 9:51 am

CHAMSKO MAKS, SYLVIA.
Żeby to 24! Znając Lamba to pewnie wysłałby je na pustynie, żeby polowały albo umarły tak jak Kevin, co jest przykre i nie byłoby spektakularne jak śmierć Burnetta. Ale wcale bym się nie zdziwiła, gdyby nagle wleciał. Chociaż prędzej przywaliłby nosem w szybę i zjechał na parter, hehe.
- Ja nie wiem - machnęła dłonią. - Jak tak patrzę to dostrzegam tylko... - westchnęła, zgięła prawie wszystkie palce prawej dłoni oprócz wskazującego. - Winny, winna, winny, cholernie winny, winna po stokroć, o ja pierdole - winni - i tak losowo wskazywała, jakby pokazywała osoby. - Takie mam wrażenie, a to, że mogą się schować za pieniędzmi? Nic, tylko o tchórzostwie mówi. Niech się lepiej przyznają, a nie.
Pokręciła głową.
- Tak samo jak ci Blackowie. Jedno drugiemu dorównuje, widać, że z kim przystajesz takim się stajesz, na zębatki maszyny.
Aż musiała doleć i wypić jednym haustem.
Sylvia Valmount
Sylvia Valmount
Liczba postów : 1574
Re: Mieszkanie Esme  Czw Sty 29, 2015 10:04 am

Chciałabym zobaczyć Lamba z nosem rozpłaszczonym na szybie i grymasem na tej czarnej mordzie! A Sylvia to już w ogóle! W końcu niezbyt za tym cerberem sprawiedliwości przepadała. Jeszcze nie odcisnął jej aż tak bardzo na odcisk jakby mógł, ale coś czuła, że nadal szukał na nią haka, palant jeden.
-Taa... Blackowie - oboje mają kochanków.-nie miała zamiaru mówić kogo miała Emily, bo... no przecież to był Chris. To było co innego.
-On ma romans z Burnett, która kurwi się na lewo i prawo. Współczuje temu twojemu kuzynowi, choć on nie lepszy! Ta.. Ta... jak ona ma? Ta jego asystentka? Też ponoć nie tylko pracują, a pracują.-uniosła sugestywnie brew do góry.
-Oni tam wszyscy są siebie warci. Moralność na poziomie zero.-westchnęła. Na wszystkie maszyny, cieszyła się, że koniec końców wylądowała w Trzeciej. Tutaj przynajmniej ludzie byli dla siebie szczerzy.
Sponsored content
Re: Mieszkanie Esme 

Mieszkanie Esme
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 2 z 10Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
Similar topics
-
» Mieszkanie Esme Grant
» Esme Grant
» Esme Grant
» Mieszkanie Sylvi
» Mieszkanie Kate

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Dzielnica 1-
Skocz do: